- 1 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (45 opinii)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 3 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 4 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 5 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
- 6 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
Tłumy chciały spróbować azjatyckich smaków
Kolejna edycja festiwalu Smakuj Trójmiasto, która odbyła się w niedzielę w Galerii Metropolia, przejdzie prawdopodobnie do historii jako ta najbardziej tłoczna. W długich kolejkach stać trzeba było nie tylko do niektórych stoisk, ale i do samego wejście na imprezę.
Już kilkadziesiąt minut po otwarciu, zaczęło się robić ciasno i z minuty na minutę było coraz tłoczniej. W połowie dnia na samo wejście na teren znajdującej się na pierwszym piętrze przestrzeni wystawienniczej trzeba było postać w dwustuosobowej kolejce. Znalezienie miejsca postojowego na dolnym poziomie parkingu graniczyło z cudem.
Na terenie samej imprezy również nie było lepiej. Złożenie zamówienia na niektórych stoiskach wymagało od oczekujących sporej cierpliwości i wytrzymałych nóg. Do rekordzisty pod tym względem - baru z ramenem Akita Ramen - trzeba było postać blisko godzinę. Chętnych nie brakowało - kolejka ciągnęła się przez pół sali. Japoński rosół był - jak zresztą podczas każdej azjatyckiej edycji festiwalu - na szczycie zainteresowania, ale warto było zajrzeć też na inne stoiskach.
Ryż, autorska restauracja tajska z Oliwy, przygotowała m.in. łososia jurajskiego z galangalem w liściu betelu, czerwone curry z wołowiną czy curry z nudlami, kurczakiem i piklami. Nieczęsto spotykanych w trójmiejskich lokalach japońskich smaków można było spróbować na stoisku bistro Miód Melina z Wrzeszcza, której szefem kuchni jest Japonka. Przygotowała ona m.in. panierowanego kurczaka kara-age czy zupę tonjiru z pastą miso, wieprzowiną i warzywami.
Spore zainteresowane budziły tybetańskie pierożki gotowane na parze, które serwowała załoga warszawskiego barobusa Momo czy hinduskie przekąski od Karma Guru - m.in. kotleciki warzywne w bułce, czyli popularne na każdym kroku w Mumbaju vada pav. Najwięcej ciekawskich spojrzeń przyciągały chyba kolorowe miniburgery z seitanem od wegańskiego kolektywu House of Seitan (który niebawem otwiera roślinne bistro we Wrzeszczu). Nie brakowało również restauracji serwujących sushi czy klasyczne indyjskie lub tajskie jedzenie oraz stoisk z produktami azjatyckimi, m.in. rzemieślniczym kimchi.
Termin kolejnej edycji Smakuj Trójmiasto nie został jeszcze ogłoszony, jednak można się spodziewać, że odbędzie się ona w kwietniu.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (99) 9 zablokowanych
-
2018-02-18 17:08
Wszędzie było słychać szczekanie...eee wróć, szczęk sztućców (1)
- 23 5
-
2018-02-19 11:05
hasło darmowe - pędzi lud, chwyta sztućce i zaczyna się bitwa o gryza .... Grunwald 2018
- 0 1
-
2018-02-19 04:52
AZJATYCKIE ŻARCIE (1)
Jak dla mnie to głupota by tyle czasu stać w kolejce,placić za wstęp i żarcie.Jeszcze gdyby to azjatyckie jedzenie było za darmo to jestem w stanie zrozumieć ten spęd. Ale ja to nawet gdyby było darmo to bym nie poszedł ponieważ unikam azjatyckiego żarcia.Wuj wie co oni dodają do tego jedzenia.Ryżu nie lubie. A może tam jest w tym jedzeniu zmielony kot,pies i psia buda ?
- 4 7
-
2018-02-19 09:10
super! takich ludzi nie potrzeba na tych spędach.
- 2 3
-
2018-02-18 23:13
(1)
Lokalizacja to całkowita porażka, miejsce małe, surowe, gorzej jak w magazynie na przedmieściach. W środku okropny zaduch i duchota. Nie ukrywajmy, że ceny na takich imprezach są wyższe, ale ramen w małej misce za 25 zł to lekka przesada. Kolejki przerażające i do tego 5 zł za wejście...
- 13 3
-
2018-02-19 09:07
Akita
a próbował żes tego ramenu? za coś wygrali warszawską pyzę w zeszłym roku.
nie chcesz to nie idź, po jaką cholerę się udzielasz na tym artykule.
i zobacz sobie ile kosztuje ramen w meso boxie albo mandarynie, januszu jeden ty.- 2 4
-
2018-02-18 16:38
(3)
co za żebraki hahaha
- 78 33
-
2018-02-19 08:53
spęd snobów z suwami w leasingu - nowobogackie lubio degustacje
- 10 1
-
2018-02-19 07:57
Za jedzenie placilo sie osobn, znawcy tematu sie znalezli.
Do tego ceny byly wysokie, a porcje male. Lepiej isc do tej samej restauracji na obiad, lepszy pozytek.- 9 2
-
2018-02-19 07:53
wysyp Januszy i Grażyn...
...przyszli się nawpie**alać za piątaka
- 12 5
-
2018-02-19 08:35
Jeśli ktokolwiek jeszcze ma wątpliwości czy kolejne galerie handlowde
są w Gdańsku potrzebne, to ta galeria i jej funkcjonowanie odpowiada na to pytanie aż nadto dobitnie
- 3 1
-
2018-02-19 08:24
czy oprócz tego 5 zł tam już w środku za jedzenie też trzeba było płacic?!
bo jeśli tak,to jaki to ma sens,żeby płacić jak w restauracji a cisnąć się i stać w kolejce w tłumie?
- 10 0
-
2018-02-19 00:35
POLACY!
to jedna wielka rodzina...
- 3 0
-
2018-02-18 20:13
jak chcą (1)
próbować azjatyckich smaków to niech lecą do Azji
- 15 3
-
2018-02-18 23:53
Pizzę tez jesz we Florencji ?
- 5 1
-
2018-02-18 23:14
Ja tam lubię galerię metropolia dużo bardziej niż bałtycka
Mniejsze tłumy. Sporo sklepów z ciuchami dobrej jakości szczególnie włoskich marek. No i dużo lepsze promocje można trafić
- 5 15
-
2018-02-18 23:10
NIGDY na taki spęd nie pójdę, chyba by mnie pogięło żeby stać w kolejce
i tłoczyć się żeby dostać porcyjkę w tej samej cenie co w restauracji
- 25 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.