• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trwa trzydniowa kulinarna Feta na stoczni

Alicja Olkowska
18 maja 2024, godz. 11:00 
Opinie (65)

Do niedzieli potrwa kulinarna Feta na stoczni

W piątek w przestrzeniach położonej tuż przy ul. ElektrykówMapka Twojej Stoczni zadebiutował w Trójmieście nowy festiwal kulinarnych uciech. "Feta. Festiwal Piwa, Wina i Sera" to wydarzenie dla tych, którzy szukają produktów, jakich raczej nie dostaną w "zwykłych" marketach. Już w piątek po południu pojawił się całkiem spory tłum zainteresowanych nową imprezą. Festiwal potrwa przez cały weekend, a wstęp wolny.





Feta... czyli co?



"Feta. Festiwal Piwa, Wina i Sera" od kilku sezonów cieszy się popularnością we Wrocławiu. Tej wiosny po raz pierwszy dotarł do Trójmiasta. Tu jednak słowo "feta" wielu kojarzy się z... Międzynarodowym Festiwalem Teatrów Plenerowych i Ulicznych, który od ponad 20 lat odbywa się na ulicach Gdańska (w tym roku potrwa w dniach 11-14 lipca).

Ale przecież feta to przede wszystkim smaczny ser: delikatnie słony, z kruszącą się konsystencją, o śnieżnobiałej barwie... Feta to również duża uroczystość, podczas której uczestnicy wspólnie świętują i dobrze się bawią.

Te dwa określenia doskonale pasują do wydarzenia, które w ten weekend odbywa się w Twojej Stoczni: można tu kupić i zjeść na miejscu różnorodne sery, popić winem z małej winnicy lub rzemieślniczym piwem w industrialnej sali z widokiem na żurawie.

Przestrzeń festiwalu podzielona jest na dwie części: w głównej mieszczą się stoiska, a w bocznej stoły i ławy. To bardzo dobre rozwiązanie, pomimo tego, że na dużej sali na każdym kroku znaleźć można leżaki i na nich przysiąść, to mniejsza sala pozwala w nieco spokojniejszej atmosferze cieszyć się jedzeniem i... chłodem.

  • W dużej sali mieszczą się stoiska, w bocznej stoły z ławami.
  • Przestrzeń festiwalu podzielona jest na dwie sale - w bocznej ustawiono stoły z ławami.
  • Na festiwalu zjawili się również wystawcy z Trójmiasta: na zdjęciu mołdawskie wina od EDknowsPoland.
  • Na festiwal zjechali wytwórcy serów, win i piw z całej Polski, większość z nich prowadzi małe rodzinne biznesy na niewielką skalę.

Ponad 30 stoisk z serem, winem, piwem i przekąskami



Na festiwal zjechali wytwórcy serów, win i piw z całej Polski, większość z nich prowadzi małe rodzinne biznesy na niewielką skalę. Widać, że dla niektórych to coś więcej niż praca, bo z pasją opowiadają o swoich wyrobach, dzielą się wiedzą i chętne doradzają.

Łącznie w przestronnej sali wystawiło się 34 producentów: kilkanaście browarów, 8 winnic i sklepów z winem, 6 producentów sera oraz kilku wytwórców nalewek i żywności. Ceny nie różnią się od tych, jakie spotykamy na tego typu festiwalach kulinarnych. Małe piwo z rzemieślniczego browaru kosztuje około 14-16 zł, duże 16-18 zł. Wina można kupować na kieliszki (około kilkanaście zł za kieliszek) lub po prostu całe butelki (od 50 do nawet 270 zł).

Wybór serów jest całkiem spory. Wybór serów jest całkiem spory.
Wybór serów jest dość duży. Dostaniemy tu sery cypryjskie, włoskie i holenderskie, dojrzewające oraz pleśniowe, niespotykane nad morzem rarytasy takie jak bunc, gołki, redykołki i korbacze. Opłaca się brać deski serów, np. 220 g za 22 zł i spróbować kilku różnych smaków.

Obecny jest też modny w trójmiejskich restauracjach raclette, czyli roztopiony ser alpejski serwowany na chlebie na zakwasie i dodatkami. Szczególnie to ostatnie stoisko w piątek było mocno oblegane. W ofercie kanapki małe (20-22 zł) lub duże (36-40 zł): w wersji klasycznej, czyli chleb, ser i ogórki albo "na bogato", np. chleb, ser, ogórki i salami/speck/prosciutto cotto. To dość kosztowna pozycja, ale trzeba przyznać, że sycąca.

Z ciekawostek: na jednym ze stoisk można zjeść... żabie udka (45 zł za porcję) albo na innym napić się świeżo wyciskanego soku z ananasa. Niby oczywista sprawa, a smaczna i orzeźwiająca.



Przy wejściu znajduje się stoisko z turecko-osmańskimi potrawami i słodyczami. Do wyboru są chałwy (14 zł/100g) i baklavy (7-14 zł/100g). Można też tu dostać włoskie cannoli (do wyboru m.in. z nadzieniem malinowym, kawowym i z białej czekolady w cenie 19 zł/100g). Na miejscu zakupimy również oleje jadalne od małej manufaktury, w której tłoczy się metodą sprzed 150 lat, a także przyprawy (super ostrą papryczkę!), ekologiczne miody i dżemy.

Obecni są reprezentanci z Trójmiasta: AleBrowar, Nowy Browar Gdański, KaapVino oraz nowy gracz na rynku winnym, czyli EDknowsPoland trójmiejskiego sommeliera Dawida Sojki, oferujący mołdawskie wina, które na etykietach mają uroczego... jeża.



Kulinarna Feta potrwa do niedzieli



W sobotę Feta rusza o godz. 12 i potrwa do godz. 22, zaś w niedzielę wystartuje ponownie w południe, a zakończy się o godz. 20. Wstęp wolny.

Wejście od strony ul. Elektryków, kolejne drzwi za klubem B90. Twoja Stocznia znajduje się na drugim piętrze. Mile widziane są również czworonogi na smyczy.

Wydarzenia

Feta. Festiwal Piwa, Wina i Sera (14 opinii)

(14 opinii)
degustacja

Miejsca

Zobacz także

Opinie (65) 2 zablokowane

  • (7)

    W Lidlobiedrze 10X taniej !!!! I wiem co jem !

    • 25 7

    • I chyba czysciej.

      • 7 1

    • Napisz w której biedrze dostanę Raclette (4)

      • 5 7

      • (3)

        Raclette dostaniesz w Sparku! I to naprawdę dużo taniej! Co miesiąc przyjeżdżają rodowici Włosi i mają swoje stanowiska z wszystkimi produktami z Włoch! Fakt drożej ale oryginalne przyprawy, sery, kiełbasy, szynki itp.

        • 7 1

        • Ale pisz na temat. Ja wiem gdzie mogę kupić różne potrawy i składniki. (2)

          Pytałem tylko cwaniaczka w której biedrze jest Raclette

          • 2 3

          • (1)

            A my nie mamy własnego języka ?? "Raclette" - kto to wogóle potrafi przeczytać. Jest napisane "żółty ser" znaczy, że jest żółty ser, co za różnica jak się nazywa, zwłaszcza jakoś tam "ę ą". Przerost formy nad treścią, i ile Specjali można kupić za zaoszczędzone pieniądze !!!!

            • 2 4

            • Milcz i się nie kompromituj

              • 2 1

    • Ten Harnaś z Mortadelą :)

      • 3 3

  • (5)

    Dziś zajechaliśmy na targ z produktami "od rolników" na pętli Świętokrzyska... Śmiech. Takie bajery to mogą sprzedawać Julkom z instagramem. Ani gruntowych,ani cebulki młodej. Sprzedawcy to na pewno nie rolnicy. Zostaje warzywniak osiedlowy,ale niestety z cenami z sufitu...szkoda. Co do tej fety na stoczni to pewnie podobnie. Za dużo piaru i fejmu a za mało rzetelności.

    • 43 6

    • Dokładnie. Produkty od tzw miejscowych producentów. Ciekawe niby od których. Rano w hurcie kupione i na tani bajer sprzedawane. Brakuje porządnego targu w pd dzielnicy Gdańska.

      • 21 1

    • Czego? "piaru"???

      :DDD

      • 0 20

    • (1)

      W Gdańsku tylko w garnizonie na tym targu natura jest jedna osoba, co sprzedaje pomidory swoje oraz przy hali targowej była Pani, która miała swoje warzywa, coraz rzadziej otwierała sklep (tuż przy drodze), aż w końcu przestała chyba w cale. Reszta to selgros/makro z mojego doświadczenia

      • 10 1

      • I sam sobie odpowiedziałeś? Jedna osoba! Reszta Renk i giełda na elblaskiej w Gdańsku!

        • 6 0

    • Tylko PR i szukanie jeleni!

      • 5 0

  • kolasowe produkcje,liche sa

    Są poza kontrolą sanitarna

    • 20 3

  • (2)

    Feta w Gdańsku? Pierwsze słyszę.

    • 13 5

    • na Gdańsku, na stoczni (1)

      • 8 2

      • W Gdańsku ty słoju!!!!

        • 4 5

  • "na stoczni" (1)

    ...i wszystko jasne...

    Żołdackie wzorce - "na kompanii"...

    • 22 4

    • Domyślam się, że akcja dzieje się na dachu. A osoba, która to pisała jest naplywowa. Tego drugiego nie trzeba się domyślać.

      • 9 0

  • (4)

    Nie widzę sensu specjalnie iść tam by zjeść obiad który można zrobić w domu

    • 18 17

    • A ja się wybieram. Jak to dobrze, że każdy ma wybór

      • 8 7

    • Jaki obiad! Tam dziadostwo! Sery które można dostać już wszędzie i słodycze które leżą po kilka miesięcy!

      • 7 4

    • to nie idź.

      • 6 3

    • Czasem fajnie jest zjesc gdzies poza domem. Chocby dla atmosfery, poznania nowych smakow. Polecam.

      • 2 3

  • Kulinarna feta (1)

    Przecież tego jest pod dostatkiem ! W każdym super markecie są stoiska ze słodkościami z Włoch, Turcji czy Grecji! Wszystko wysuszone i przestarzałe a chałwy zjałczałe które leżą latami! Sery również sprzedają rodowici Włosi w GB, Klifie, Sparku! Żadna nowość! Ceny bardzo drogie, dwa razy droższe niż w krajach skąd pochodzą produkty! Ale jak znajdą się jelenie, to kupią i wydadzą kasę podwójnie!

    • 14 11

    • Racklette się je w zimę dzbany :D Tak samo Foundie

      • 2 1

  • Jak FETA to tylko na bastionach

    • 8 1

  • Sery i alkohol. Co na to dietetyk i kardiolog? (1)

    A kiedy promocja zdrowej żywności?

    • 5 13

    • To jest zdrowa żywnosć

      Nie myśl, że wszyscy żywią się papką z owsianki i dżemiku zero siugar xD

      • 5 2

  • W stoczni, nie na stoczni, skąd wy się bierzecie? Nawet redaktor takie byki wali

    • 16 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Aperitivo Sunday | Czyli 5 godzin hiszpańskiego, nielimitowanego bufetu na 33. piętrze!

199 zł
muzyka na żywo, degustacja

Warsztaty kulinarne dla dzieci

89 zł
degustacja, warsztaty

Najczęściej czytane