- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (130 opinii)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (112 opinii)
- 3 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (63 opinie)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (253 opinie)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
Zamów jedzenie, piwo i koktajl. Sposoby restauracji na obostrzenia
Polskie restauracje od marca tego roku wielokrotnie mierzyły się z przeciwnościami. Po wiosennym zamrożeniu przyszło lato, które było powrotem do normalności. Niestety, jesień przyniosła drugą falę zachorowań, a wraz z nią nowe obostrzenia, według których lokale gastronomiczne nie mogą prowadzić działalności stacjonarnej - możliwe jest tylko zamawianie jedzenia na wynos. Choć czasy są trudne, restauratorzy nie załamują rąk i szukają rozwiązań, które nie tylko pomogą im przetrwać, ale też wyjdą naprzeciw oczekiwaniom klientów, oferując m.in. ich ulubione dania na wynos i z dowozem, specjalne menu oraz rabaty.
Jedzenie na telefon w Trójmieście
Choć wyjście do restauracji to często wyjątkowy moment i możliwość skosztowania czegoś pysznego, obecnie zafundowanie sobie takiej przyjemności jest niemożliwe - lokale nie mogą działać stacjonarnie. Trudności te jednak wcale nie muszą oznaczać dla klientów rezygnacji ze smacznego jedzenia przygotowanego przez szefa kuchni. Wiele miejsc oferuje opcję na wynos i co ważne, możemy zamówić na miejscu lub przez internet/telefon, a potem zabrać ze sobą nie tylko znane restauracyjne dania, ale też chleby, przetwory w słoikach, piwo, a nawet koktajle, które można samemu przyrządzić w domu.
Ważne, że zamawiając jedzenie z lokalnych restauracji, wspomagamy je w trudnym momencie. Wiosną się to udało, jest więc szansa, że i jesienią lokale przetrwają najcięższe chwile z pomocą oddanych klientów.
Restauracje nad Motławą
Choć nasz styl życia bardzo się zmienił w ostatnim czasie i unikamy m.in. zatłoczonych miejsc, nie oznacza to, że spacery i przebywanie na świeżym powietrzu są zabronione. Ci, którzy mogą sobie pozwolić na wyjście z domu, chętnie przechadzają się popularnymi trasami. Jedną z nich jest okolica Motławy, gdzie co kilka kroków natkniemy się na restauracje z kuchnią lokalną, polską oraz międzynarodową.
Takim miejscem jest Szafarnia 10, która niedawno poszerzyła swoją ofertę o dania na wynos - zamawiać je można codziennie w godz. 12-20. Zamówienia z samodzielnym odbiorem dodatkowo są objęte 15-procentowym rabatem oraz kawą na wynos. Możliwy jest darmowy dowóz jedzenia przy zamówieniu przez portal Pyszne.pl, ale trzeba pamiętać, że tylko w promieniu 2,5 km od restauracji.
Obecnie Szafarnia 10 proponuje nowe menu z lubianymi i sprawdzonymi daniami. Znajdziemy w nim m.in. burgery, pizze, makarony, sałatki oraz coś słodkiego na deser. Nie brakuje również potraw dla najmłodszych.
Kilka kroków dalej mieści się zabytkowa restauracja Filharmonia z kuchnią polską i europejską. Ona także nagradza zamawiających na wynos rabatem - całe nowe jesienne menu objęte jest 20-procentowym upustem. A w nim polskie klasyki, np. schabowy z kością czy zupa grzybowa, popularne burgery oraz coś na większy apetyt, czyli stek rib eye.
Po drugiej stronie Motławy dania na wynos można zamówić także w dobrze znanej i działającej od ponad stu lat restauracji Kubicki, aktualnie czynnej w godz. 13-20. Tutaj szef kuchni proponuje jedne z najpopularniejszych potraw kuchni gdańskiej i polskiej, m.in. śledzia bałtyckiego z ziemniakiem, tatar wołowy, miks pierogów, żurek z białą kiełbasą i golonkę na kapuście zasmażanej. Są także wypieki: brownie, tort czekoladowy i bezowy.
Jedzenie i piwo na wynos
Niektóre lokale oferują nie tylko dania na wynos, ale także rzemieślnicze piwo. Jednym z nich jest Brovarnia, gdzie oprócz specjałów kuchni polskiej w karcie znajdziemy długą listę warzonych na miejscu piw. Co więcej, teraz objętych 20-procentową zniżką (taki sam rabat otrzymamy podczas zamówienia dań na wynos).
Browarnicy z Brovarni polecają teraz uwadze klientów zwłaszcza jesienne piwo limitowane, stworzone z myślą o trwającym, choć jakże odmiennym od poprzednich lat, Oktoberfeście. Ciekawostką jest także piwo Antywirusowe, wzbogacone szałwią, lipą, imbirem i cytryną.
Natomiast Browar PG4 mieszczący się w hotelu Central oddalonym kilka kroków od Dworca Głównego w Gdańsku oferuje sprzedaż piwa, które odbierzemy w recepcji codziennie w godz. 8-18. Do wyboru są piwa w pojedynczych butelkach, sześciopaku, a nawet 5-litrowych beczkach. Restauracja obecnie dostępna jest tylko dla gości hotelowych.
Stwórz oryginalny koktajl w domu
Eliksir, słynący z wymyślnych mieszanek alkoholowych i nie tylko, poszedł krok dalej i stworzył miks koktajlowy do samodzielnego przygotowania w domu w kilka sekund. "Eliksir w butelce", bo tak nazwali go jego twórcy, to naturalny, pasteryzowany i bezalkoholowy produkt przygotowany z owoców, przypraw i ziół, zamknięty w szklanej butelce. Można go zamówić bezpośrednio przez restaurację lub za pośrednictwem strony internetowej.
- Od dawna myśleliśmy o stworzeniu takiego produktu, ale dopiero wiosenny lockdown zmobilizował nas do rozpoczęcia prac. Testowaliśmy go przez lato, a teraz wypuszczamy w świat i to dosłownie, ponieważ można go zamówić z wysyłką na terenie całej Polski - mówi Mateusz Trzeciak, współwłaściciel Eliksiru. - Jest to przebadana laboratoryjnie mikstura, bezpieczna, pełna smaków i aromatów.
Miks koktajlowy łatwo przygotować w domu i stworzyć z niego opcję alkoholową lub bez procentów (wtedy powstanie owocowa lemoniada, którą mogą pić także dzieci).
- Dostępne są dwie pojemności: 500 ml, gdy chcemy przygotować np. dzban pysznego koktajlu dla większej liczby osób (wtedy proporcja wynosi 1:1, eliksir mieszamy z taką samą porcją alkoholu) lub 40 ml, gdy chcemy zrobić koktajl tylko dla jednej osoby (tutaj także obowiązuje proporcja 1:1) - wyjaśnia Mateusz Trzeciak.
Dostępnych jest siedem różnych miksów koktajlowych, a każdy powstał z myślą o innym alkoholu.
Co z eleganckimi kolacjami degustacyjnymi?
Mieszczący się w Orłowie Biały Królik słynie przede wszystkim z kuchni fine dining. Takie kulinarne wydarzenie jest dla wielu niezwykłym doświadczeniem, choć możliwym zazwyczaj jedynie w restauracyjnych warunkach. To m.in. z tego powodu lokal nie oferuje dań na wynos, co nie znaczy, że zapomniał o swoich gościach.
- Biały Królik to restauracja fine diningowa, więc trudno byłoby przygotować nam dania na wynos. W zamian stworzyliśmy coś kompletnie innego - "Biały Królik at Home", czyli kolacje degustacyjne w domu - mówi Marta Dworak, PR&Marketing Manager hotelu Quadrille Relais & Châteaux, w którym mieści się Biały Królik. - W wybranym terminie jeden z naszych szefów kuchni - Marcin Popielarz lub Rafał Koziorzemski - komponuje specjalne Menu Chef's Choice - na bazie sezonowych produktów, w formie niespodzianki, a jednocześnie z uwzględnieniem ewentualnych nietolerancji pokarmowych - i serwuje je w domu, a towarzyszy mu kelner. Oczywiście wszystkie składniki, sprzęt oraz zastawa są po naszej stronie. To doskonała okazja, żeby poznać danego szefa kuchni, porozmawiać z nim o gastronomii i nie tylko. Zarówno Marcin, jak i Rafał są ciekawymi osobowościami, co widać było na przykład w ostatnim odcinku programu "Masterchef". Kolejny, kręcony już u nas, będzie emitowany 22 listopada.
Ci, którzy tęsknią za chlebem z prawdziwego zdarzenia, też nie powinni mieć powodów do narzekania: wciąż można go kupić w Białym Króliku. W ofercie chleb żytni 100-proc. z czarnuszką i oliwą kaszubską, pszenno-żytni z orkiszem, Kujawianką i makiem lub suszonym jabłkiem. Zamówienia przyjmowane są codziennie, a odbiór możliwy jest następnego dnia od poniedziałku do soboty.
- Inna propozycja to produkty roślinne Marcina Popielarza, ambasadora projektów "Roślinnie Jemy" i "Chefs for Change" - popularyzujących kuchnię bezmięsną. Są to niskokaloryczne konfitury produkowane wyłącznie z owoców i nierafinowanego cukru trzcinowego oraz erytrolu, esencjonalne oleje na bazie polskiego oleju słonecznikowego oraz oleju rzepakowego, czyli tzw. Oliwy Kaszubskiej i autorskie przetwory warzywne tworzone bez zagęstników oraz substancji wzmacniających smak. Produkty Marcina można kupić w Hotelu Quadrille oraz w Leśnym Dworze w Sulęczynie także w formie zestawów idealnych na prezent - dodaje Marta Dworak.
Warto zaznaczyć, że restauracja jest czynna dla gości Hotelu Quadrille, którzy zatrzymają się na minimum jedną noc. Osobom zainteresowanym gastronomią hotel proponuje zatrzymanie się na atrakcyjnych warunkach, z dostępem do basenu, siłowni, pubu i wspomnianego Białego Królika.
Restauracje tylko dla hotelowych gości
Hotelowe restauracje to często miejsca oferujące wysokiej jakości kuchnię, jednak obecnie otwarte są tylko dla gości przebywających w hotelowych pokojach. Mimo wszystko to dobra wiadomość, ponieważ wiosną były nieczynne.
Wspomniane wyżej dwa browary - Brovarnia i PG4 - to lokale połączone z działającymi hotelami. Pierwszy z nich znajduje się w hotelu Gdańsk, który zaprasza swoich gości codziennie na śniadania, obiady i kolacje, drugi w hotelu Central. On także dba o kulinarne doznania mieszkających w jego pokojach gości, choć na wynos można kupić tylko piwo.
Ci, którzy planują wypad za miasto, i jednocześnie chcą rozsmakować się w lokalnych potrawach, mogą rozważyć wizytę np. w Pałacu Poraj w Wicku. Tamtejsza restauracja specjalizuje się w kuchni polskiej, a zatem w menu rządzą regionalne produkty oraz proste, ale smaczne i zaspokajające nawet duży głód dania. Do tego można zakupić domowe ciasta, konfitury i wędliny.
Więcej inspiracji kulinarnych znajdziesz tutaj.
Miejsca
Opinie (35) 6 zablokowanych
-
2020-10-29 13:15
Co wy wiecie o jedzeniu pewnie w Perle nie byliscie
- 5 3
-
2020-10-29 16:08
Lokalne restauracje takie jak Brovarnia - bogacze z kapitałem zagranicznym :)
- 6 0
-
2020-10-29 16:44
A tymczasem w pubie Maverick zakleili okna czarną folią a w środku wszystko po staremu.
Klienci bez masek, obsługa bez masek. itd
- 6 1
-
2020-10-29 17:52
Czemu lodów w wafelku nie mogę kupić na wynos? Zaś w pojemniku już tak. Co to za równica, jak i tak w lokalu go nie jem.
- 5 0
-
2020-10-29 21:00
To samo... (1)
Ciągle piszecie o tych samych bardzo drogich restauracjach....napiszcie o lokalnych na kieszeń gdańszczan w czasie pandemii....
- 9 0
-
2020-10-29 21:55
Bo wykupily reklame
- 4 0
-
2020-10-30 11:03
Buteleczka z Eliksiru
Taka buteleczka z Eliksiru z cudownym eliksirem nie byłaby zła :-)
- 2 0
-
2020-10-30 13:48
Powiem szczerze ze po dzsiejszym doswiadczeniu mam mieszane odczucia. ...
Mianowicie uważam , że restauratorzy głośno narzekają a wcale nie mają problemów finansowych: oto przykład nr jeden:dzwonie do resturacji ok godz 13 (otwarta od 12 ) odbiera Pani i mówi że w tygodniu mają zamknięte i jeśli chcialbym zamówić na wynos to tylko w soboty - gratulacje.
Przykład nr dwa: wiec dzwonie do innej restauracji która również jest otwarta od godz. 12 i nikt nie odbiera telefonu. Po ok 40 min ktoś oddzwonil ale już nie byłem zainteresowany i podziękowałem.
Wiec albo chcecie zarabiać albo przestańcie stękać ze wam tak trudno.- 7 2
-
2020-10-30 14:29
Grycan
Grycana mi żal, polski kapitał a pójdzie z torbami.
- 0 4
-
2020-10-30 17:19
Pozwolę sobie zasugerować Wam, gastrołobuzy, świetny sposób, aby przetrwać ten kryzys: obniżcie ceny
o 50%, czyli urealnijcie je, a z pewnością przetrwacie.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.