• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zatrułeś się w restauracji? Zgłoś to i pomóż innym

Ewa Palińska
17 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Standardy higieniczne w lokalach gastronomicznych są coraz wyższe, dlatego o zatruciach po wizycie w restauracji słyszy się coraz rzadziej. Nie oznacza to jednak, że takie przypadki nie zdarzają się wcale, dlatego warto zachować czujność.  Standardy higieniczne w lokalach gastronomicznych są coraz wyższe, dlatego o zatruciach po wizycie w restauracji słyszy się coraz rzadziej. Nie oznacza to jednak, że takie przypadki nie zdarzają się wcale, dlatego warto zachować czujność.

Każdy chciałby z wizyty w restauracji wynieść wyłącznie dobre wrażenia. Zdarza się jednak czasem, że w bonusie dostajemy niestrawność czy ból brzucha. Jeśli tak się stanie, nie zostawiajcie tej wiedzy dla siebie, tylko niezwłocznie zaalarmujcie restaurację bądź sanepid. Jeśli przyczyna pogorszenia stanu zdrowia faktycznie leży w jedzeniu, uchronicie przed analogicznym zatruciem kolejne osoby.




Standardy higieniczne w lokalach gastronomicznych są coraz wyższe, dlatego o zatruciach po wizycie w restauracji słyszy się coraz rzadziej. Nie oznacza to jednak, że takie przypadki nie zdarzają się wcale, o czym dobitnie przekonała się Martyna, która odwiedziła w miniony weekend jedną z restauracji w gdyńskim Śródmieściu.

- Zabrałam męża i dzieci do modnej restauracji w centrum Gdyni - wspomina Martyna. - Jedzenie było pyszne, zabawa wspaniała, obsługa spisała się na medal. Opuszczaliśmy lokal zadowoleni i zwyczajnie szczęśliwi. Problemy zaczęły się kilka godzin później. Najpierw na potworne mdłości zaczął się skarżyć młodszy syn, potem pozostałe dzieci. Ja zaczęłam wymiotować jako ostatnia, ale całe zatrucie przechodziłam najciężej. Początkowo nie wiązaliśmy naszego stanu zdrowia z wizytą w restauracji, ale kiedy przeanalizowaliśmy wszystko to, co zjedliśmy wcześniej, nie mieliśmy najmniejszych wątpliwości, gdzie leży przyczyna. Wszystko, co tego dnia jedliśmy wcześniej, jedli też nasi krewni, którzy wpadli z wizytą. I nic im nie dolegało. Za to cała nasza piątka zamówiła tę samą pozycję z menu. To nie mógł być przypadek.

Zatrułeś się w restauracji? Zgłoś to!



Zatrucie to nic przyjemnego. Człowiek z reguły koncentruje się wówczas na poprawie samopoczucia, a nie na tym, jakie podjąć kroki względem restauracji, w której mogło dojść do tego zatrucia.

- Mój mąż nie miał do tego głowy, ale ja byłam już wcześniej w takiej sytuacji. Dlatego zaraz po telefonie do lekarza i zaopatrzeniu rodziny w elektrolity, zapobiegające oczywistemu w przypadku biegunki i wymiotów odwodnieniu, zaalarmowałam restaurację - opowiada Martyna. - Bardzo zaskoczyła mnie postawa menadżera. Zapytał, co konkretnie jedliśmy, obiecał, że wszystko sprawdzi i podziękował za zgłoszenie. Potem dzwonił przez kilka kolejnych dni, dopytując o nasz stan zdrowia i oferując pomoc. Potrawa, którą jedliśmy, na tydzień zniknęła z menu.

Kultowe miejsca, legendarne smaki. Najstarsze restauracje i kawiarnie w Gdyni



Jeśli zatrułeś się w restauracji, nie chowaj tej wiedzy dla siebie. Jeśli poinformujesz sanepid, możesz uchronić przed tym innych. Jeśli zatrułeś się w restauracji, nie chowaj tej wiedzy dla siebie. Jeśli poinformujesz sanepid, możesz uchronić przed tym innych.

Zatrucie w restauracji - zgłoszenie do sanepidu



Zgłoszenie o wystąpieniu zakażenia lub zatrucia pokarmowego (ogniska choroby przenoszonej drogą pokarmową) może być dokonane zarówno przez lekarza, do którego zgłosimy się z objawami zatrucia, jak i przez osobę, u której wystąpiły objawy zakażenia. Informację o wystąpieniu objawów nieżytu żołądkowo-jelitowego może też przekazać podmiot prowadzący restaurację.

- W każdym przypadku otrzymania takiego zgłoszenia, np. w postaci interwencji konsumenckiej, wszczynane jest dochodzenie epidemiologiczne i podejmowane są działania kontrolne. Organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej kierują się w takich przypadkach wewnętrzną procedurą - informuje Anna Obuchowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.

Zatrucie w restauracji. Sanepid przeprowadzi śledztwo i ustali źródło zatrucia



Zatrucie w restauracji to nie błahostka, dlatego każde takie zgłoszenie sanepid traktuje bardzo poważnie.

- W takcie kontroli w restauracji sprawdzane są warunki higieniczne w zakładzie, przestrzeganie dobrych praktyk higienicznych i produkcyjnych w całym procesie przygotowywania posiłków, postępowanie z surowcami i wyrobami gotowymi na każdym etapie, pochodzenie surowców, stan zdrowia personelu, jakość wody, prowadzenie procesów mycia i dezynfekcji w zakładzie - tłumaczy Anna Obuchowska. - Jednocześnie z osobami, które uległy zakażeniu, przeprowadzony jest wywiad epidemiologiczny w celu ustalenia okoliczności zdarzenia, spożytych potraw oraz objawów.
Zatrucie w restauracji może zgłosić każdy. Jeśli sam tego nie zrobisz, zrobi to np. lekarz, którego o tym fakcie poinformujesz podczas wizyty. Zatrucie w restauracji może zgłosić każdy. Jeśli sam tego nie zrobisz, zrobi to np. lekarz, którego o tym fakcie poinformujesz podczas wizyty.

Co zostanie zbadane?



Przyczyna pogorszenia naszego stanu zdrowia po wizycie w restauracji może nie mieć związku z jedzeniem, dlatego sanepid zbada nie tylko próbki żywności.

- W trakcie opracowywania ogniska choroby przenoszonej drogą pokarmową (według definicji są to min. dwie osoby) organy Inspekcji pobierają do badań próbki żywności (potrawy, surowce) podejrzane o spowodowanie zakażenia i/lub wymazy sanitarne z rąk pracowników oraz sprzętu i powierzchni roboczych - tłumaczy rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. - Drugą grupę stanowią próbki materiału biologicznego od osób narażonych w kierunku zarówno bakteriologicznym, jak i wirusologicznym.
Wyniki pobranych próbek żywności oraz materiału biologicznego są analizowane na bieżąco pod kątem ustalenia przyczyny wystąpienia zakażenia lub zatrucia pokarmowego oraz czynnika etiologicznego zachorowania.

Co nas wkurza w restauracji?



A jeśli ktoś przyjdzie z własnym jedzeniem?



Niejednokrotnie zdarza się, szczególnie podczas organizowania imprez okolicznościowych, że goście chcą przynieść np. własny tort. Restauratorzy stosują różnego rodzaju środki ostrożności, aby w przypadku zatrucia takim tortem wina nie spadła na nich.

- Nie mamy w ofercie tortów, dlatego nie robimy problemów, jeśli ktoś chce jakiś zorganizować na własną rękę - tłumaczy Marcin, menadżer jednej z sopockich restauracji. - Jeśli jest to wyrób jakiejś cukierni, prosimy o zdeponowanie u nas paragonu potwierdzającego pochodzenie wypieku. Coraz częściej zdarza się jednak, że nasi goście zamawiają torty u osoby prywatnej, która takich paragonów nie wystawia. Wówczas prosimy o pozostawienie próbki takiego ciasta właśnie na wypadek ewentualnego zatrucia i będącej jego skutkiem kontroli sanepidu.
Warto tu nadmienić, że restauracja nie ma obowiązku przechowywania próbek jedzenia. Obowiązek ten dotyczy zakładów żywienia zbiorowego typu zamkniętego zgodnie z Rozporządzeniem ministra zdrowia z dnia 17 kwietnia 2007 r. w sprawie pobierania i przechowywania próbek żywności przez zakłady żywienia zbiorowego typu zamkniętego (Dz. U. z 2007 r. nr 80, poz. 545) oraz w związku z art. 72 ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. z 2020 r. poz. 2021 ze zm.)

Opinie (68) 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Sphinx- Warszawa

    Przy placu bankowym, zatrucie mięsem po potrawie Sharoma w sosie grzybowym. Niestrawność, ból głowy, lekka gorączka. Nie wiem co to było, ale na pewno to nie było szarpane mięsko tylko jakieś "flaki". Z początku myślałem, że takie ma być, jak wyszło drugą stroną to wiedziałem już o co chodzi.

    • 0 0

  • Jeśli mamy pewność to od razu trzeba zgłaszać do Sanepidu

    Restauratorzy boją się ich jak ognia, bo każdy ma coś do ukrycia, co mogło by doprowadzić do zamknięcia restauracji

    • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Prawda taka (1)

    Np turyści którzy śpią w hotelu i mają śniadania w pakiecie , idą sobie na miasto pozwiedzać i potem rybka ze smażalni kebab od turka itd wracaja po całym dniu do hotelu czyli wtedy kolacja drink lampka winą i zaczyna się rewolucja... Potem płacz i lament na restauracje a prawda taka ze te wszystkie pseudo budy ludzi trują. Hotele maja sprawdzone jedzeniebw restauracji.

    • 17 7

    • Nie zawsze

      Zatrułem się w hotelowej restauracji. Na mieście nic nie jadłem

      • 0 0

  • A skąd wiadomo, że źródłem jest knajpa? (3)

    A może klient sam rąk nie umył i zabrał się za jedzenie brudną łapą po kiblu, ha?

    • 40 12

    • cała piątka poszła się wy***ć i nie wymyła rąk? (1)

      taka rodzinna tradycja?

      • 10 0

      • Albo żołądkówkę złapali. Jakiś dzieciak przyniósł z przedszkola i się rozlazło.

        • 0 0

    • Prawda taka

      W hotelu zawsze dobrze zjeść
      Sprawdzone i pewne najlepiej w sieci hoteli

      • 2 0

  • Takie info od koleżanki która pracuje w Sanepidzie (7)

    90% zatruć w lokalach to e-coli, czyli niewymycie rąk po dwójeczce przez kogoś pracującego przy przygotowywaniu posiłków.

    • 43 4

    • (1)

      A może nie wymycie rąk przez jedzącego ten posiłek?

      • 21 4

      • Po tym ile włosów jest w jedzeniu, to można się spodziewać wszystkiego

        • 0 0

    • Polska higiena

      Du py nie myją po sr*ce a co dopiero ręce...
      Trzeba po wytarciu umyć się a nie papier i styka. Weźcie sobie posmarujcie rękę nutellą i wytrzyjcie papierem. Taki sam efekt.
      A skąd wiem że nie myją? Wystarczy do publicznych toalet wejść i wszystko jasne. Przy kibelku nie ma zraszacza żeby się podmyć.

      • 1 1

    • a czy sanepid należy jeszcze do państwa polskiego czy juz jest korporacją i jest w rękach niemieckich?

      Kto wie coś na ten temat? bo jesli nie jest polski,to i nie bedzie sprawdzał zatruc Polaków zbyt chetnie...

      • 1 1

    • Bo ludzie często rąk nie myją

      Wychodząc z kibla.
      Takie wychowanie, albo jego brak

      • 26 0

    • Robie regularnie badania wody w SN

      Coli jest non stop w wodzie kranowej, stare instalację w kamienicach mają z tym problem

      • 3 4

    • E-coli czyli bakterie kałowe.
      Kucharz, kelner grzebał sobie tam a następnie przygotowywał wam posiłek. Do tego mył ręce dwa dni temu. Niemożliwe?

      • 18 2

  • Zjadłem burgera z foodtracka (2)

    Co się później ze mną działo...

    • 23 0

    • Ja mam tak zawsze po McDonald.

      • 1 0

    • A ja zapiekankę i takiego błota frontowego nigdy nie miałem. Nigdy więcej

      • 5 0

  • (5)

    Nia stać mnie na zatrucie w restauracji.

    • 12 0

    • Czy gorna...

      Czy gorna polka czy dolna restauracji zawsze mialam "sr*czke" po jedzeniu w obcych miejscach. Od lat nie jadam w restauracji, pizzerni, budzie, wesela, itp. Tylko swoje jedzenie. Zawsze nosze swoje jedzenie... Kto swoje jedzenie nosi tego w kiblu nie "ponosi".

      • 1 0

    • To (3)

      Wez się ogarnij

      • 0 3

      • (2)

        Jestem biedakem,to nie wstyd.

        • 7 0

        • Ale uczciwym człowiekiem.

          • 0 0

        • biedakiem, ale za to z bogatym wnętrzem...

          • 0 0

  • Byłam jedną nogą w grobie (3)

    Zatrucie jedzeniem kojarzyło mi się wcześniej jedynie z rozstrojem żołądka i typowo gastrycznymi dolegliwościami. Do czasu mojego zatrucia tuńczykiem w jeden z restauracji w Gdyni (zatrucie histaminą, polecam o tym poczytać). 10 minut od zjedzenia ból głowy nie do opisania, kołatanie serca, twarz i szyja czerwone jak dosłownie cegła, a potem pragnienie takie, że nie nadążałam napełniać szklanki wodą. Gdyby nie to, że zamówione przeze mnie danie było duże i wzięłam resztę na wynos, którą zjadłam kolejnego dnia, to nie domyśliłabym się nigdy, co było przyczyną. Drugiego dnia oczywiście była powtórka z rozrywki, znów 10 minut od zjedzenia. Myślałam, że umrę. Uważajcie na tuńczyka. Są na świecie przypadki śmiertelne po tej rybie :(

    • 8 0

    • .

      Zatrucie histsminą? Chyba nie tolerancja histsminy. : ) sama to mam : )

      • 0 0

    • Gratuluje.

      Nażarłaś się raz w knajpie i po 10 minutach mało nie umarłaś.Następnie wzięłaś resztę padliny do domu i na następny dzień znowu to i nie pomyślałaś że to jedzenie było przyczyną Twoich dolegliwości?

      • 2 1

    • Skoro zjadłaś na drugi dzień, to nie mogli być tak złe.

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    W Grecji się zatrułam. W Polsce nigdy. (2)

    • 11 5

    • Witaj w klubie zatrucia po jedzeniu w Grecji

      • 2 2

    • u mnie odwrotnie

      W Grecji żadnych problemów gastrycznych, w Polsce pogotowie i zastrzyki,po smacznym jedzonku.

      • 5 4

  • Sorry, ale wyświetlanie reklam restauracji przy artykule o xatruciach jest nieporozumieniem. Może i macie jakiś random wyświetlania przy artykułach o gastronomii, ale moglibyście to jednak przemyśleć.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane