• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zrób zakupy do własnego pojemnika

as
1 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Mąka, kasza, makarony, sól, cukier, płatki śniadaniowe i orzechy - wszystko na wagę i wszystko do własnego lub papierowego opakowania. W Gdańsku powstał kolejny już sklep typu zero-waste, Ziemiosfera, ale za to pierwszy łączący te idee z miejscem spotkań, kawiarnią i strefą warsztatową.



Często kupujesz coś na wagę?

W Gdańsku sklepów, gdzie możemy nabyć produkty do własnego pojemnika, jest co najmniej kilka m.in. Kubek z przyprawami ze ŚródmieściaMapka czy Avocado Vegan Shop z WrzeszczaMapka. Niedawno do ich grona dołączyła ZiemiosferaMapka prowadzona przez małżeństwo Patrycję i Franka.

- Około pięć lat temu było nam coraz bardziej nieswojo z nadmiarem kapitalizmu, który woli kontrolować i podporządkować naturę niż z nią współgrać. Zaczęliśmy z małymi zmianami, kroczek po kroczku zmieniając różne aspekty naszego życia. Zaczęliśmy od porządnego sortowania śmieci, jeździliśmy na rowerze, zaczęliśmy zwracać uwagę, co ląduje na naszym talerzu, zmieniliśmy produkty, którymi czyściliśmy dom i którymi pielęgnowaliśmy siebie... Poczuliśmy, że jesteśmy na dobrej drodze, więc zaczęliśmy się udzielać w miejskich wolontariatach, warsztatach i innych eko partycypacyjnych akcjach o zrównoważonym rozwoju, zero waste, ekonomii cyrkularnej i zdrowym, roślinnym odżywianiu - mówi Patrycja Pawluk, Ziemiosfera.
Ideą sklepów zero waste jest oferowanie produktów głównie lokalnych, zdrowych i wyprodukowanych z przestrzeganiem zasad zrównoważonego rozwoju. W sklepie Patrycji i Franka znajdziemy m.in. ekologiczną żywność na wagę, naturalne kosmetyki i produkty do higieny domu, surowce do DIY (samodzielnego przygotowania kosmetyków, mydeł, świec itp.) czy eko akcesoria z naturalnych materiałów. Wszystkie produkty są dostępne na wagę lub w ekologicznych opakowaniach.

Niedawno odbyło się oficjalne otwarcie Ziemiosfery. Niedawno odbyło się oficjalne otwarcie Ziemiosfery.

Kawa, herbata, warsztaty, spotkania, prezentacje i dyskusje



Na miejscu oprócz sklepu funkcjonuje także mini kawiarnia, jest też herbata i różnego rodzaju ciasta. Fanom ogrodów spodoba się punkt wymiany roślin, a tym, którym ciążą niepotrzebne rzeczy w domu, tzw. givebox, czyli miejsce, w którym możemy zostawić niepotrzebne dla nas rzeczy, a które mogą się przydać komuś innemu.

- Na miejscu będą też organizowane warsztaty, spotkania, prezentacje czy dyskusje w duchu szeroko pojętej ekologii, zero waste, samorozwoju i życia bliżej natury. Chcemy dzielić się ekologicznymi nawykami, które są w zasięgu każdego z nas i zwiększać świadomość w zakresie zmian klimatu. Chcemy inspirować inych do zmiany małymi kroczkami i pokazać, jak przyjemne jest życie w zgodzie z naturą - kończy Patrycja Pawluk.
as

Miejsca

Opinie (82) ponad 10 zablokowanych

  • Eko ale czy na pewno (9)

    Skąd mają pewność że rolnik nie użył nawozu ,musieliby sami siać i zbierać plony, skąd pewność że z innych krajów dociera czysta żywność, to wszystko to wizja ,dzisiaj jak sam nie wyprodukujesz to nie masz pewności

    • 72 14

    • Jak droższe to najczęściej nie jest eko (5)

      cena w większości wynika z zasobów, które zostały zużyte do wytworzenia i dystrybucji danej rzeczy.
      I czemu np. plastik jest be a szkło ok? Szkło jest ciężkie, łatwo się tłucze, rozkłada się pie***lion lat - kto decyduje co jest eko a co nie jest? Specjalista od marketingu haha, kupię SUVa za 200 tys. a potem zrezygnuję z reklamówki za 50 groszy bo jestem eko - serio?
      Te tak zwane eko to kolejny nurt bezmyślnego konsumpcjonizmu, gdzie kupuje się nie wg potrzeb materialnych, lecz duchowych - by połechtać swoje ego i napawać się poczuciem wyższości wobec takich jak ja plebejuszy :)

      • 13 8

      • Dokładnie (3)

        ściema i temat zastępczy,
        ludzie po studiach nadal podają frytki w McDonald's

        • 7 5

        • We wszystkim trzeba być wyważonym (2)

          Ekologia ma znaczenie co nie znaczy, że nie można kupować SUV-a, raczej chodzi o to czy takie auto jest potrzebne czy po prostu kupuje się je bo ładnie wygląda. I jak się go już ma to nie oznacza automatycznie, że nie powinno się już zważać na inne aspekty ochrony środowiska, nawet nieużywanie plastikowych reklamówek.

          Dlaczego szkło jest lepsze od plastiku? Szkło jako takie w ogóle się nie rozkłada tylko rozkrusza, jest naturalnym elementem środowiska, które jest groźne w formie jaką używamy tylko dlatego, że można się nim zaciąć. Tworzywa sztuczne wpływają na środowisko zarówno fizycznie jak i chemicznie, i nawet przez tysiące lat. Stłuczkę szklaną można w praktyce przetwarzać w nieskończoność, plastiku nie.

          A ekologiczna żywność nie oznacza wcale, że nie używa się do jej produkcji nawozów, większe znaczenie ma nieużywanie środków ochrony roślin. To dlatego ekologiczne produkty są droższe, bo wydajność ich produkcji jest mniejsza - nie stosując ochrony lub tylko naturalne sposoby trzeba się liczyć z większa utratą plonów na rzecz szkodników, bakterii czy grzybów.

          • 10 0

          • (1)

            Cena nie bierze się z zasobów, tylko z trendów. Jak coś modne, to cenę bez obawy winduje się w górę. Zawsze znajdą się kupcy. Przykład: ropa była dużo tańsza od benzyny, więc samochody na ropę zaczęły być chętniej kupowane. Gdy rynek zaczął się nasycać zrównano cenę ropy i benzyny nie ze względu na koszty wytworzenia, a jedynie ze względu na popyt. Co do produktów pakowanych i silosów, w pakowanych jest większa gwarancja, że się w nich nic nie zalęgnie. I myślę, że w silosach z marketów towar jest podlejszy. To samo może się stać w ekosklepach. Na opakowaniu masz przynajmniej markę, producenta i datę.

            • 3 4

            • O tej ropie i benzynie to nie do końca wiesz o czym piszesz. Niższa cena ropy na stacji jest efektem sztucznym wymuszonym przez państwo ze względu na udział w samochodów z silnikami diesla w gospodarce, np. w transporcie towarów. Benzyna to w praktyce odpad od rafinacji ropy naftowej....

              • 0 0

      • Jakiego suva za 200 tys? W jakiejś biedawersji?

        • 0 1

    • wystarczy pójść do takiego sklepu i coś kupić, żeby przekonać się, że smakuje o niebo lepiej od żywności z marketu. Kasze, ryże, bakalie - nieporównywalne. Warto zapłacić. Ja nie wrócę do produktów z marketu.

      • 0 0

    • Ale to jest chyba eko nie ze względu na jakość ale ze względu na brak opakowania.
      Teoretycznie ceny powinny być niższe niż w biedrze - brak marki i konfekcjonowania czyli w sumie powinno być nawet taniej niż na alegraczu bo tam konfekcja dochodzi.
      Od razu zaznaczam że nie czytałem tekstu - mało mnie to interesuje i zazwyczaj takie zakupy robię w necie.

      • 3 2

    • jeśli nie biorą od certyfikowanego gospodarstwa toi tylko na tzw. gębę

      • 4 2

  • Fantastyczny pomysł,gratulacje!

    Proszę nie przejmować się durnymi opiniami.
    Te piszą nieudacznicy,którzy nic dobrego nie
    zrobili,nic nie osiągnęli tylko siedzą przed monitorem,popijając chińskie piwo za 50gr. i brudnymi paluchami jedzą frytki.

    • 1 0

  • A jakie ceny ? Jak biedronkowe to może być. (4)

    Bo jeśli trzeba przepłacać i jeszcze pakować do własnego pojemnika to bardzo dziękuję za takie zero waste. Dla większości ludzi liczy się cena a nie jakieś dyrdymały hipisterskie.

    • 81 33

    • Ekologia nie jest dyrdymałem. Takie sklepy przyczyniają się do ograniczenia produkcji plastiku, który zanieczyszcza planetę. Ze śmieciami nie ma już co robić. A żywność warta swojej ceny, dużo lepsza niż w markecie.

      • 0 0

    • Oczywiście (1)

      Mottem tego kraju powinno być tanio, gratis, promocja. Nigdy nikt nie zwraca uwagi na jakość. I najgorszy z najgorszych chłam (patrz całość asortymentu chlewiarskiej biedronki) zawsze wygrywa. Nie dziw potem, że sklepy z wyborem produktów upadają. Nie ma być wyboru! Nie ma być jakości! 100% cena!

      • 16 5

      • biedronka

        są tam np 400 gramowe opakowania ciecierzycy do samodzielnego gotowania. 3,56 zł/opakowanie.

        • 3 1

    • Nie chcę być złośliwy ale słoik 0,9 litra płynu do mycia szyb za 25 złotych ?

      Wczoraj kupiłem w Lidlu 1 litr płynu do mycia szyb w butelce że spryskiwaczem za 6 złotych. Ktoś tu nieźle chce zarobić na tym zero waste . I tak na marginesie to sanepid przestrzegał aby nie kupować z takich pojemników gdzie każdy może grzebać .Bardziej higienicznie jest kupić paczkę makaronu i przesypać sobie w domu do pojemnika. Dziękuję za takie waste co mnie zrujnuje.

      • 86 20

  • No i swietnie (3)

    "Około pięć lat temu było nam coraz bardziej nieswojo z nadmiarem kapitalizmu, który woli kontrolować i podporządkować naturę niż z nią współgrać." - tak właśnie jest od nadmiaru kapitalizmu. To się czuje. Każdy przecież wstaje rano i wie że kapitalizmu dzis za dużo albo akurat w sam raz. A jak jednak za dużo to rewolucja - zerowaste jest idealne bo kapitalizm przecież generuje te wszystkie postawy waste+, ale wg mnie to tylko półśrodek. Przystanek na drodze do prawdziwej ideologicznej jedności z naturą i zero kapitalizmu - freeganizmu. No to jest świetny motyw na życie. Codziennie ok 22 pod Kauflandem od tyłu czekam na waste z tego dnia, walczę jak o złote kalesony z innymi freeganami (kto pierwszy ten lepszy) i szczęśliwy wracam wiedząc że tego dnia nie przyczyniłem się ani trochę do zwiekszania czegoś tak ideowo kapitalistycznego jak PKB. No prawdziwe zero waste a nie takie tam udawane - że bez torebki foliowej.
    Dobra a teraz poważniej - gratuluję pomysłu otwarcia działalności gospodarczej i utrzymywania się z niej jako wyniku utyskiwania na kapitalizm... Brafo.

    • 5 6

    • Kolejny hejter (2)

      Co to z za bełkot.
      Ludzie otwieraja sklep że zdrowymi rzeczami a dodatkowo promują postawę eko a Ty się czepiasz bzdur i piszesz jakimś niby ironicznie. Zastanów się nad sobą.

      • 2 1

      • Ech... (1)

        No i tyle dobrego porządnego sarkazmu poszło się...
        Dla jasności wyjaśnię ze gila mnie ten czy inny sklep less/zero waste. Jeśli robią coś i robią to dobrze to chwała im. Ja po prostu bardzo nie lubię dorabiania sztucznej podbudowy ideologicznej do prostych spraw. Chcę zarobić pieniądze, znajduje niszę i zapotrzebowanie to to robię i już, a układanie historyjki uzasadniającej i to w tak infantylny sposób że "kapitalizm mnie wkurza" (tutaj jak sądzę chodziło raczej o konsumpcjonizm) jest jawnym naigrywaniem się inteligencji potencjalnych klientów. Gdyby w tym artykule nie było tego typu wypowiedzi właścicielki po prostu nie odezwałbym się albo pogratulował przedsiebiorczosci i życzył powodzenia. Ot wszystko.

        • 2 1

        • A co jeśli ktos naprawdę wierzy w to co robi a nie tylko chce zarabiać? Przyszło Ci do głowy że nie wszyscy są tak cyniczni i mają jeszcze jakieś ideały? I radzę sprawdzic znaczenia słowa "ideologia". Twój brak ideałów to też ideologia.

          • 0 0

  • Proszę mi logicznie wytłumaczyć jedno? (14)

    Dlaczego weganie tak chętnie noszą skórzane buty, paski, torebki itd Myślą że jak nie zjadają tych zwierzątek to one nie umierają, a skóra cielęca rośnie na drzewach w jakimś egzotycznym kraju?

    W sklepie mamy nawet wegańskie szampony i pasty do zębów, ale wegańskich skórzanych torebek i butów nie spotkałem.

    • 52 20

    • (1)

      jestem weganinem dlatego że jedzenie jest lepsze dla zdrowia niż mięso/ryba/mleko. I nie mam problemów z noszeniem coś skórzanego dopóki nie będę miał alternatywy. Weganstwo ma inne strony i cele, nie tylko "uratować wszystkie zwierzęta". Niestety wiele weganów są głupi i mają podwójne standardy o których i mówisz w swoim komentarzu.

      • 0 5

      • Nie "weganstwo" tylko "weganizm". Nie "weganów" tylko "wegan". Jeżeli nosisz skóry to nie jesteś weganinem, przykro mi. Jesteś po prostu osoba na diecie roslinnej a to dwie różne rzeczy.

        • 0 0

    • (4)

      To logicznie ci tłumaczę że jest coś takiego jak sztuczna skóra która wygląda jak prawdziwa a jednak nie jest że zwierząt.
      Niektóre osoby, mają jakieś skórzane elementy garderoby z czasów kiedy nie byli weganami i po prostu noszą dalej, ewentualnie sprzedają.
      I jest jeszcze grupa która uznaje skórzane stroje ale tylko z drugiej reki, nie przyczyniając się w ten sposób do produkcji nowych rzeczy a jedynie dając drugie życie starym. Ale jest ich zdecydowanie najmniej. Kiedyś miało to uzasadnienie takie że wyroby skóropodobne były słabej jakości i nosili skórzane ze względu na ich dużą wytrzymałość. Jednak teraz eko skóry nie odbiegają jakością od naturalnych więc ten argument nie ma już racji bytu.

      Czy teraz rozumiesz?

      • 14 8

      • ale przy produkcji tej sztucznej skory to truje sie srodowisko (3)

        no i robia ją male chinskie dzieci. czy to jest na pewno zgodne ze stylem zycia vegan? prosze o odpowiedz bo sama juz nie wiem

        vege Ania z wytatuowanym jelonkiem

        • 11 8

        • (2)

          Radzę poczytać zanim się powieli kolejna bzdurę. Powstało wielkie badanie w którym wziął udział między innymi Uniwersytet Forda w którym przebadano dokładnie produkcję skóry sztucznej i naturalnej krok po kroku. I z badania tego jednoznacznie wynika ze skóra naturalna jest dużo bardziej obciążająca dla środowiska. Najpierw trzeba ja wyhodować a więc hodować zwierzęta które jedzą, piją, wydalaja. To są ogromne koszty i zanieczyszczenia. Potem, gdy już obedrze się je ze skóry trzeba zutylizowac ciało. Potem, potrzeba wielu procesów chemicznych i konserwujacych aby ta skóra nadawała się do noszenia, nie zaczęła gnic i się rozkładać. W porównaniu do tego produkcja skóry syntetycznej to mały pikuś.

          • 11 3

          • zartujesz? (1)

            pomyliłeś skórę z futrem? nie hoduje się osobno zwierząt dla skóry, a ich ciała nie utylizuje się tylko zjada.

            skórę pozyskujemy ze zwierząt hodowanych na mięso: krówka, świnka, aligator

            • 2 10

            • Niestety, wcale tak nie jest. Tzn. cześć skor rzeczywiście jest odpadem poubojowym, jednak wiele z nich się nie nadaje do dalszej obróbki. Zwierzęta hodowlane mają często stłuczenia, urazy, otarcia i inne rany które dyskwalifikuja ich skórę jako materiał. Często też rzeźnicy nie odzieraja skóry zbyt ładnie, jeśli to słowo w ogóle pasuje.... Tak czy siak, wiele zwierząt hoduje się na skórę a ich ciała idą na pulpe mięsna do produktów wysoko przetworzonych albo na karme dla zwierząt. Także nie, nie jest tak że kupując skórę nie przyczyniasz się do okrucieństwa.

              • 0 0

    • (5)

      nie znam takich wegan, raczej jednak buty ze sznurka noszą

      • 10 4

      • W mróz nie trzeba nosić butów ze skory. (1)

        A to ze nie nisza skórzanych okres, nie oznacza ze są z papieru.
        Nie przejaskrawiaj, żeby udowodnić swój punkt widzenia.

        • 12 1

        • na mróz najlepsze są buty z poliestru

          • 1 0

      • Zwłaszcza zimą w ciężki mrozy. (1)

        A kurtki mają z papieru.

        • 12 12

        • Vegany chodzą w szmaciano gumowych PPG -ach typu Converse. A na zimy mają Vege Glany. Możesz wygooglować. Buty to nie problem.

          • 6 3

      • ja Bogu dzięki żadnych nie znam ani w butach ze skóry, anie ze sznurka a nawet bez butów

        I mam ogromną nadzieję że tak pozostanie

        • 6 3

    • Nie tłumacz się

      Nawet jeśli ktoś ma skórzana torebkę, aleje wegańsko robi więcej dla środowiska niz Ty. Jak przestanę nosić skórzane buty , to mi powiesz że w samochodzie mam elementy skórzane, albo obicia w pociągu i nie powinienem nimi jeździć. Po prostu czego nie zrobi weganin to się do niego przyczepisz. Może spójrz łaskawym okiem i pochwal za włożony wysiłek, zamiast się wszystkiego czepiać. Nie da się być w 100 wege!

      • 14 2

  • tragedia

    Zaraz dojdzie do tego że bede wlasne produkty spozywcze przynosic do sklepu by je kupic ponownie ..

    • 1 1

  • "Ideą sklepów zero waste jest oferowanie produktów głównie lokalnych..."

    A na filmiku "Słonecznik łuskany bio - WĘGRY" (0:54)

    • 2 0

  • A maseczki ?

    Super, że na zdjęciu nikt nie ma maseczki :(

    • 3 3

  • To naprawdę dobrze (1)

    Coraz więcej takich inicjatyw, sklepy tego typu jak najbardziej popieram i korzystam. Kupują z biedrze i sprzedają drożej? Serio? W Biedrze kupujesz 20 gram pieprzu po 1.5 zł, a np. W Avocado kosztował ostatnio 4.5 zł za 100 gram. Czy to się kalkuluje?

    • 0 0

    • wielkie joł

      jedz do makro i kup sobie wielką pake 25kg. sprzedawaj po 4.5/100g i badz zarobiona

      • 1 0

  • (2)

    Czy weganie latają samolotami na wakacje??

    • 5 4

    • (1)

      Nie. Wszędzie jeździmy rowerami.

      • 6 0

      • Plywamy tez jachem do Dubaju

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane