• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Anonimowy klient "zawiesił" paragon na 2,7 tys. zł

Alicja Olkowska
9 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Tajemniczy klient ponownie zostawił w Avocado "zawieszony" paragon, tym razem na kwotę 2,7 tys. zł. To kolejna z wielu osób, które właśnie w taki sposób wsparły działania wrzeszczańskiego lokalu i zaprzyjaźnionej z nim Fundacji Droga. Wspólnie pomagają okolicznym seniorom oraz bezdomnym. Tajemniczy klient ponownie zostawił w Avocado "zawieszony" paragon, tym razem na kwotę 2,7 tys. zł. To kolejna z wielu osób, które właśnie w taki sposób wsparły działania wrzeszczańskiego lokalu i zaprzyjaźnionej z nim Fundacji Droga. Wspólnie pomagają okolicznym seniorom oraz bezdomnym.

Kilka lat temu modna była "zawieszona kawa", czyli kawa, którą kupujemy w kawiarni na zapas dla kogoś, kogo na nią nie stać. Z czasem akcja zaczęła się rozrastać i zmieniać: już nie chodziło tylko o kawę, ale o realną pomoc ludziom potrzebującym. Przekonała się o tym niedawno obsługa Avocado Vegan Bistro we Wrzeszczu, gdzie anonimowy klient zostawił "zawieszony" rachunek na kwotę... 2,7 tys. zł. Całość trafi na konto gdańskiej Fundacji Droga, która wspiera seniorów oraz ludzi dotkniętych bezdomnością.



Fundacje i wsparcie w Trójmieście


- Dziś kolejny raz wzruszyliśmy się do łez, bo po raz drugi odwiedził nas anonimowy klient, zawieszając posiłki dla potrzebujących na szaloną kwotę 2,7 tys. zł! Kilka tygodni temu ten sam pan zostawił paragon na 600 zł! Nie wiemy nawet, jak pan ma na imię, a dziś nam zwyczajnie zabrakło głosu. Jeśli jakimś cudem teraz pan to czyta, to chcieliśmy przekazać ogromne podziękowania! To, co pan robi, jest cudowne - taki wpis pojawił się dwa dni temu na Facebooku Avocado Vegan Bistro.
Przyczyną pozytywnego zamieszania był tajemniczy klient, który ponownie zostawił w lokalu zawieszony paragon. To kolejna z wielu osób, które właśnie w taki sposób wsparły działania wrzeszczańskiego lokalu i zaprzyjaźnionej z nim Fundacji Droga. Wspólnie pomagają okolicznym seniorom oraz bezdomnym.

- Wszystko zaczęło się w marcu, w momencie pandemii, gdy działaliśmy tylko na wynos. Chcieliśmy mimo wszystko pomóc potrzebującym. Przeczytałam wtedy o Fundacji Droga, która opiekowała się "uwięzionymi" w domach seniorami: woziła im posiłki, wspierała, dodawała otuchy. Postanowiliśmy włączyć się do akcji, a wraz z nami nasi klienci, którzy zostawiali dla seniorów i bezdomnych "zawieszone paragony" - mówi właścicielka Avocado Vegan Bistro, Joanna Krupicka. - Jesteśmy tylko pośrednikiem, wykorzystujemy nasze zasięgi w social mediach, nagłaśniamy dobre rzeczy oraz sami w miarę naszych możliwości dzielimy się tym, co mamy.
"Zawieszone posiłki" trafiały do okolicznych seniorów oraz osób bezdomnych. "Zawieszone posiłki" trafiały do okolicznych seniorów oraz osób bezdomnych.
Wspomnianej Fundacji Droga przewodzi Janina Wiśniewska. W czasie pandemii każdego dnia na rowerze rozwoziła obiady dla seniorów, przygotowane właśnie przez Avocado. Bywało, że było ich nawet 30 dziennie. Część posiłków otrzymywali także okoliczni bezdomni.

- Jesteśmy organizacją, która szybko zareagowała na trudną sytuację, w jakiej znalazły się niektóre rodziny. Choć bardzo byśmy chcieli, to nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim, dlatego skupiliśmy się na najbliższej okolicy, czyli na mieszkańcach Wrzeszcza. Niestety już po miesiącu skończyły nam się pieniądze, więc szukaliśmy pomocy w okolicznych gastronomiach. Dzięki współpracy z Avocado przez prawie dwa miesiące do potrzebujących rodzin, a także osób bezdomnych trafiały codzienne ciepłe posiłki - opowiada Janina Wiśniewska, szefowa fundacji Droga.
Akcja bardzo szybko nabrała rozmachu, coraz więcej osób i firm zaczęło się w nią angażować. Jak przyznaje właścicielka Avocado, najgorszy moment pandemii pokazał im, że ludzie potrafią się jednoczyć, że są bezinteresowni.

Wciąż wiele osób potrzebuje wsparcia



Choć życie po pandemii powoli wraca do normalności, Fundacja Droga nadal ma dużo pracy. Obecnie gromadzi środki na jesień, kiedy według pesymistycznych scenariuszy powróci sytuacja z marca i kwietnia. Pamięta także o dzieciach z mniej zamożnych rodzin, których nie stać na zakup wakacyjnych kolonii.

- Jako jedna z niewielu organizacji, mimo braku dofinansowania z miasta Gdańska, postanowiliśmy również zorganizować letnie kolonie dla dzieci, ponownie z pomocą Avocado. Dzięki temu kolejnych sześcioro dzieci może z nami wyjechać. Łącznie zabieramy na wakacyjny wyjazd 120 dzieci - mówi Wiśniewska.
Wspomniane wyżej sześcioro dzieci już za kilka dni wyjedzie na kolonie właśnie dzięki "zawieszonemu" paragonowi, podarowanemu przez kolejną osobę, tym razem mieszkańca ul. Wajdeloty. Mężczyzna, podobnie jak wyżej opisywany bohater, także chce pozostać anonimowy. Ustalił wcześniej z Avocado, że jego "zawieszony" paragon zostanie przekazany na kolonie kilkorga dzieci, podopiecznych Fundacji Droga.

Więcej na temat fundacji i jej działalności przeczytasz tutaj.

Miejsca

Opinie (133) ponad 100 zablokowanych

  • Piękny gest anonimowego klienta. Fajna działalność fundacji.

    Ale klient mógłby przekazać pieniądze bez pośrednictwa Avocado. Teraz lokal ma darmową reklamę.
    Avocado i cztery inne lokale : FuCafe, Yummy, Z innej Beczki, Ale Browar próbowały przerobić Wajdeloty na deptak, aby odbić straty poniesione w czasie pandemii. Przez długi czerwcowy weekend na ulicy był hałas do późnego wieczora. Potem mieszkańcy i prowadzący działalność wypowiedzieli się w ankiecie . My lubimy spokój. Deptaka przynajmniej w tym roku nie będzie.

    • 7 3

  • Oby wiecej takich ludzi.... To się nazywa filantropia przez duże F

    • 4 7

  • Nawet przy takim artykule pisiorstwo pluje jadem. 500+ nie wystarczy?

    • 8 8

  • Szacunek

    • 3 0

  • Błąd

    *mieszka przy ulicy.

    • 1 1

  • Gdybym nie mieszkał w Gdańsku to bym może i uwierzył w szczerość zdarzenia. A tak?... na szczęście jestem wolny od schizmy.

    • 5 5

  • podobno wygrał w Totka (2)

    • 3 1

    • Podobno, a nawet na pewno zarobił uczciwie.

      • 0 0

    • Czyżby to "Bolek"?

      • 0 0

  • Super (3)

    za poprzednich rządów takiej dobroci serca nie było. Często chodziłem głodnym. po tym jak sędziowie zabrali mi mieszkanie własnościowe z niskim czynszem za nie spełna 50 tys i jeszcze zostawili mnie z długiem...nie mogłem sobie poradzić.... stres... nerwy... zaburzenia adaptacyjne.... zostalem sam.... obiecano mi w 2014 mieszkanie społdzielcza w zamian za dług i sprzedaż mojego.... powiedzieli ze mogą mi pomoc, bo mam jeszcze dług około 25 tys a już nie miałem nic.... zabrali mi mieszkanie przebywając na zwolnieniu lekarskim z ostatniej pracy

    Dziękuję za wsparcie. Dzieki taki dobrym osobą nie chodzę głodny, spać mam gdzie... chociaż z dworca wyganiaja. Dziekuję, że pomagają przed 2015 rokiem ludzie strasznie myśleli o osobie

    • 2 13

    • ze nie mogą mi pomoc i nikt mi nie pomogł

      • 1 4

    • Avocado pomogło?

      • 1 0

    • Piszesz ten

      post z telefonu komórkowego czy masz stacjonarny internet.

      • 2 0

  • Pani Krupicka często kupuje na fakturę roślinny pokarm w Biedronce (ul. Wajdeloty 13). (1)

    Potem przerabia na drogie dania vege. A klienci o tym nie wiedzą.

    • 5 1

    • Tak się robi biznes.

      Kup tanio, przetwórz na danie barowe i kasa jest.

      • 1 0

  • Piękni ludzie z Avocado to i piękni klienci! Cieszę się z takich wiadomości.

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane