- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (38 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
Degustacja polskiej wódki w Centrum Stocznia Gdańska
Mimo, że Polacy coraz chętniej i częściej sięgają po kraftowe piwo oraz wino, wódka wciąż króluje na naszych stołach. Świadczy o tym m.in. zainteresowanie jakim cieszy się ogólnopolski cykl wydarzeń edukacyjnych Moc spotkań. Jedno z nich odbyło się w czwartek w Centrum Stocznia Gdańska, a poprowadzili je kulinarni eksperci: znany z programów kulinarnych szef kuchni Pascal Brodnicki oraz ambasador wódki Maciej Starosolski. Wstęp był bezpłatny, ale obowiązywały zapisy.
- Jak masz wódkę, która nadaje się do zamrażarki, to znaczy, że powinna tam zostać już na zawsze - mówił Maciej Starosolski. - Dobrej jakości wódka nie potrzebuje zamrażania, a więc maskowania niedoskonałości, które może w sobie mieć. Ja lubię wódkę w temperaturze 6-8 stopni Celsjusza, czyli kiedy jest lekko schłodzona, ale cały czas jestem w stanie poczuć wszystkie smaki i aromaty.
Wydarzenie jednak głównie skoncentrowane było nie na zasadach picia wódki, a spotkaniach przy stole oraz podstawach towarzyskiej etykiety. Czy przynosić prezent, gdy jesteśmy zaproszeni w gości, a gdy już idziemy, to czy wypada się spóźnić kilka minut? Omówiono też kwestię powitań: wystarczy podać rękę, a może jednak możemy pozwolić sobie na całusa w policzek? No i co z tym całowaniem kobiet w dłoń? Zdania prowadzących bywały podzielone, a i publiczność chwilami miała coś do powiedzenia.
Skoro jednym z prowadzących był Pascal Brodnicki, nie mogło zabraknąć poczęstunku. Na gości czekały trzy mini dania: przystawka, która chyba najbardziej zaskoczyła, ponieważ okazała się być wegańskim smalcem z fasoli i jabłek, danie główne, czyli kanapka ze śledziem i korniszonem (pojawiła się tylko z Gdańsku - podczas trasy Pascal komponuje za każdym razem inne danie główne oparte na lokalnych produktach, typowych dla danego miejsca) oraz deser, który bazował na białym serze, miodzie gryczanym i rabarbarze. Przekąski połączono z trzema różnymi wódkami marki Wyborowa: z pszenicy, żyta i ziemniaka.
Jedzenie: imprezy kulinarne w Trójmieście
Na koniec prowadzący zapytali gości, które zestawienie im najbardziej smakowało. Okazało się, że wygrał lokalny kulinarny patriotyzm, a mianowicie śledź. Sporo głosów zebrał także roślinny smalec, zaś najmniej deser połączony z wódką, chociaż Maciej Starosolski przyznał, że właśnie takie nietypowe połączenia lubi najbardziej.
Spotkanie przebiegło w luźnej i niezobowiązującej atmosferze, prowadzący podzielili się kilkoma zabawnymi anegdotami, jednak trochę na wyrost nazwano je biesiadą - owszem, dla uczestników, usadzonych przy długich, ładnie udekorowanych stołach, przygotowano apetyczne przekąski i trzy kieliszki wódki, jednak ten, kto nastawiał się na ucztę w prawdziwie polskim wydaniu, mógł wyjść z CSG niepocieszony. Szkoda, bo dania skomponowane przez Brodnickiego były smaczne oraz nieprzekombinowane i pewnie wielu gości z przyjemnością poprosiłoby o dokładkę.
Na koniec wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy oraz upominki. Partnerami wydarzeń z cyklu Moc Spotkań są Stowarzyszenie Polska Wódka oraz Muzeum Polskiej Wódki.
Podobne spotkanie w CSG odbyło się w 2016 roku:
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (85) ponad 10 zablokowanych
-
2019-05-10 20:53
Tylko Wyborowa się wychyliła na taką imprezę... Gdzie nie jest liderem wśród wódek to świadczy o słabym jednak prestiżu takiej imprezy.
Oczywiście Nikomu nie ujmując.- 4 1
-
2019-05-10 23:14
A mnie po wódzie kac męczy, jaka by ona super chwalona była (2)
Ale za to po bimberku nigdy. Wiadomo,susza i osłabienie, ale bez bólu czaszki :) W naszym kraju brak kultury spożywania. Większość imprez z wódką polega na miksowaniu z sokiem pomarańczowym czy colą,a na zagryche chipsy. Masakra jakaś! Tłusta kiełba, ogórasy,coś pikantnego,grzybki,ciemny chleb,kiszony czosnek, kapusta kiszona na ostro,schabik,gulasz,barszczyk z kołdunami itp.to są zagryzki. Nie przegryzasz=padasz lub ćwiczysz malarstwo podłogowe na kolanach.
- 4 2
-
2019-05-11 00:05
Kac męczy jak nie masz umiaru....
- 2 0
-
2019-05-11 17:40
Steinfliess, czytajac twoj wywod to chyba lubisz namietnie kucharzyc.
Pewnie caly wolny czas spedzasz w kuchni.
- 0 0
-
2019-05-11 00:01
Jedyną polską wódką która mnie smakuje ...... (1)
To klasyczna żubrówka z trawką.
- 2 3
-
2019-05-11 00:31
ale to już nie Polska wódka
W 2013 rozpoczęto transakcję przejęcia CEDC przez Russian Standard
tak samo Absolwent ,Soplica,Bols są juz Rosyjskie.- 2 0
-
2019-05-11 00:18
w stoczni
nie raz degustowali wódeczkę jazz
- 2 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2019-05-11 00:33
jaka jest naprawde Polska wódka ?która?
Bo większość została rozsprzedana Rosjanom,Francuzom,Włochom.Poczytajcie sobie komu dajecie zarobić kupując rzekomo Polską wódkę
- 4 0
-
2019-05-11 00:48
Polacy (1)
nie pijali wódki ,pili nalewki piwo ,wino .Wódka to wschodnia naleciałość.
- 3 2
-
2019-05-11 10:12
Bo to i takie towarzycho.
- 0 0
-
2019-05-11 01:09
(1)
wyborowa, podobnie jak inne wodki dostepne w supermarketach, nie nadaje sie do picia, bo zwyczajnie cuchnie przemyslowym spirytusem. zeby dostac w sklepie cos co mozna wypic bez obrzydzenia trzeba wydac przynajmniej 100 zl/ butelke.
- 0 2
-
2019-05-11 10:25
Czyli 99 Złotych syf a 101 palce lizać
- 0 1
-
2019-05-11 07:47
ja pijam tylko dobre koniaki,bo mają właściwosci zdrowotne po leżakowaniu długo w dębowych beczkach... (1)
- 3 2
-
2019-05-11 08:05
mniej LSD polecam
- 1 1
-
2019-05-11 09:42
degustacja wodki....
sa tylko dwa gatunki:dobra i bardzo dobra!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.