- 1 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (238 opinii)
- 2 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (50 opinii)
- 3 Połączyła ich miłość do jedzenia (58 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (61 opinii)
- 5 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
Jemy na mieście: Crazy Butcher - za jakością idzie smak
Crazy Butcher to "rzeźnik" numer jeden w Warszawie. Swoje kolejne delikatesy, z najwyższej jakości starannie wyselekcjonowanymi stekami, świeżymi wędlinami oraz innymi rodzajami mięsa równie wysokiej jakości, a co najważniejsze ze zrównoważonych hodowli, otworzyli także w Gdańsku. Pomysłodawcy wyszli tutaj poza ramy pierwotnej koncepcji i z delikatesami połączyli bistro. I na tym bistro dzisiaj skupię się w kolejnym tekście z cyklu "Jemy na mieście".
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Crazy Bucther Bistro mieści się przy ulicy Leśmiana 11 na osiedlu Garnizon. Kameralne wnętrze urządzone jest elegancko. W wystroju dominują szarości, drewno i beton. Uwagę zwraca zielona naturalna ściana i sporych rozmiarów neon z nazwą bistro. Nieduży bar jest schowany w rogu, a za nim znajduje się przeszklona kuchnia, co daje możliwość podglądania pracy kucharzy. Jedna ze ścian wyłożona jest tapetą z motywem wiejskiej zagrody. Do bistro wybieram się przyjaciółmi w pewne niedzielne, jeszcze zimowe popołudnie.
Za kartę odpowiada szef kuchni Roman Kotsan, a menu jest krótkie, oparte rzecz jasna na różnego rodzaju stekach. Zamawiamy następujące pozycje z karty.
- Przystawka:
- Kaszanka francuska/ jabłko/ kalafior - 28 zł
- Tatar wołowy/ mayo chilli/ ziemniak - 36 zł
- Dania główne:
- Stek Rib Eye byk - 69 zł ok. 250 g
- Stek z kapusty/ gorczyca/ brukselka - 34 zł
- Buerger wołowy/ mayo chilli/ cheddar - 38 zł
- Dodatki:
- Ziemniaki/ kwaśna śmietana - 15 zł
- Deser:
- Ciastko daktylowe/ sos toffee - 19 zł
Zacznijmy od kaszanki francuskiej (Boudin Noir) z mangalicy - węgierskiej rasy świni karmionej kasztanami. Francuska kaszanka różni się od polskiej przede wszystkim składem. Nie ma w niej kaszy przez co jest arcydelikatna, mięciutka o konsystencji musu i dosłownie rozpływa się w ustach. Ma dość specyficzny słodkawy posmak, który doskonale przełamują kwaskowe plastry jabłka.
Tatar wołowy z ongletu, czyli świecy wołowej został okrzyknięty "boskim". Mięso było świeże i dojrzałe o przyjemnym mięsnym zapachu i subtelnym smaku. Całość aksamitna, i co ciekawe, bez klasycznych tatarowych dodatków, takich jak cebula, ogórek czy grzybki za to z odrobiną szczypiorku i ziemniaczanym chrustem. Ten tatar to prawdziwy rarytas.
Do przystawek podano nam grillowaną, puchatą focaccię. Była przepyszna. Rib Eye byk to gruby plaster z sezonowanego na steki antrykotu, nazywany też sercem antrykotu. Stek serwowany jest na drewnianej desce. Był to perfekcyjnie, zgodnie z życzeniem, średnio wysmażony kawał mięsa. Do soczystego i aromatycznego steka zamówiłam najlepsze na świecie pieczone w tłuszczu ziemniaki oprószone wędzoną papryką. Doskonale wpasowała się też kwaśna śmietana. Nie skłamię jeśli napiszę, że to był najlepszy Rib Eye byk jaki przyszło mi zjeść w tym sezonie.
Burger został podany w dość ciekawej formie, a mianowicie należało go sobie samemu złożyć. W smaku był fantastyczny. Wołowina była przyrządza perfekcyjnie, wedle życzenia średnio wysmażona. Można powiedzieć, że był to klasyczny, ultra prosty burger, w którym nie było żadnej przesady ani zbędnej filozofii. Cały smak oparty był na doskonałej jakości wołowinie. To naprawdę czuć w każdym kęsie. Smaku dopełniały dodatki takie jak dobra bułka maślana, niezbyt puszysta i nie taka nadmuchana, a lekko chrupiąca z zewnątrz i miękka w środku oraz świetny lekko pikantny sos majonezowy i warzywa.
Stek z kapusty, a dokładnie z czerwonej kapusty, to dość ciekawa propozycja, ale pozostaje jednak w tyle za potrawami mięsnymi. Najsmaczniejsze w tym daniu były dodatki - brukselka i kremowy sos na bazie śmietany i francuskiej musztardy. Mięsną ucztę zwieńczyliśmy bardzo słodkim i bardzo dobrym ciastkiem daktylowym. Intensywną słodycz daktyli i sosu toffee przełamywał kleks kwaśniej śmietany.
Z Crazy Bucther Bistro wychodzimy najedzeni i zachwyceni. Nie ma tu wymyślnych dań, ale za to doskonałej jakości mięsa przyrządzone po mistrzowsku oraz dobrze dobrane dodatki. Chylę także czoła przed profesjonalną obsługą, która potrafi odpowiedzieć rzeczowo i cierpliwie na każde, nawet najdziwniejsze pytanie gości. Nie omieszkałam też nabyć steka w delikatesach, również wybrałam Rib Eye. Był tak samo fenomenalny w moim domowym wykonaniu.
Jednogłośnie z moimi kulinarnymi towarzyszami przyznaliśmy Crazy Butcher Bistro ocenę celującą, bo zarówno klimat, obsługa, sposób podania, jak i smak zdobyły najwyższe noty. Trzymaj tak dalej "szalony rzeźniku".
O autorze
Miejsca
Opinie (93) ponad 20 zablokowanych
-
2022-03-28 19:55
faktycznie skromne to Me-nuuu;]
- 5 0
-
2022-03-28 19:27
Ziemniaki 15zl
Ziemniaki ze śmietaną 15zl...ceny kosmos
- 16 2
-
2022-03-28 19:10
Ziemniaki i kwasna smietana 15 zyla:)
To ile procent marży? 1500%?:) Chwała za pomysł.... Die wywrotki ziemniaków i można iść na emeryturę:) Panie Morawiecki...można? Mozna:)
- 21 0
-
2022-03-28 19:05
To ciastko jest podane na za małym talerzu.
- 22 0
-
2022-03-28 19:01
Kogoś na to stać to sobie zje.
- 8 3
-
2022-03-28 15:54
Ten stek olbrzymi, do tego zupełnie surowy, a nie średnio wysmażony. Burger za 38, a kapusta 34. (1)
Jak zwykle, jedzenie wegetarianskie w cenie mięsa. Bez sensu.
- 27 1
-
2022-03-28 17:40
Stek z kalafiora podobno wychodzi taniej
- 8 1
-
2022-03-28 16:09
Jak widzę te wielkie talerze i na nich garstka czegośtam to już wiem aby omijać
- 29 1
-
2022-03-28 14:46
Drogo masakra (1)
- 22 5
-
2022-03-28 15:13
znowu k***a jachty podrożały, drogie te Bentleye,
my że szwagrem kupiliśmy Lanosa za 1000 zico
- 5 6
-
2022-03-28 14:47
Najpierw masa, potem rzeźba :)
- 13 0
-
2022-03-28 13:50
Czyli 239zł za całość... bez napojów XD
Jak zwykle reklama w punkt, arcypyszny i boski.
Byłem w tej knajpie jakieś dwa miesiące temu. Jedzenie owszem dobre (klasyczny tatar bardzo smaczny, mięso delikatne i bardzo dobre), ale reszta bez szału, do tego drogo. Wystrój tej knajpy też nie odbiega niczym od przyjętych standardów. Wszędzie wykończenia loftowe, żarówki z filamentem i pastelowe barwy XD- 46 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.