- 1 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (31 opinii)
- 2 Grzechy gastronomii: kto winny? (205 opinii)
- 3 Połączyła ich miłość do jedzenia (57 opinii)
- 4 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (101 opinii)
- 5 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (72 opinie)
- 6 Ranking restauracji w Trójmieście (46 opinii)
Jemy na mieście: F.Minga - smaczne jedzenie z widokiem
Gdyńska restauracja F. Minga to obowiązkowy punkt podczas weekendowych spacerów po nadmorskim bulwarze. To przytulny drewniany lokal z przepięknym widokiem na gdyńską plażę i Zatokę Gdańską. Latem można zrelaksować się na tarasie, a zimą ogrzać przy kominku. W weekendy trudno o wolny stolik, a więc doradzam rezerwację. W kolejnym tekście z cyklu "Jemy na mieście" postanowiłam sprawdzić, czy popularność restauracji idzie w parze z dobrym jedzeniem.
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Jak wspomniałam, lokal mieści się tuż przy plaży, na Bulwarze Nadmorskim im. Feliksa Nowowiejskiego w Gdyni. Do Mingi wybrałam się w sobotę wraz z kolegą i jego nastoletnim synem, fuksem znajdując wolny stolik w środku, gdyż pogoda nie zachęcała do siedzenia na tarasie. To, co zwróciło moją uwagę, to obecność psów. Minga to zdecydowanie lokal przyjazny czworonogom. Wnętrze restauracji jest przestronne, w całości przeszklone. Nie znajdziemy tu nadmiaru dekoracji, półek, roślinek czy innych bibelotów, gdyż niewątpliwą ozdobą jest piękny widok na morze.
Centralnie na sali umieszczono pokaźnych rozmiarów kominek z kamiennych łupków, a obok niego wygodne fotele i niskie stoliki. Duży, wysoki bar znajduje się nieco w głębi sali. W kolorystyce dominuje jasne drewno z odcieniami szarości. Do Mingi najczęściej wpada się na kawę i domowe ciasto, których duży wybór znajdziemy w karcie, ale nie brakuje w niej także dań z różnych stron świata.
Zamawiamy:
- Przystawkę: grzanki zapiekane z kozim serem/trzy kawałki chleba słowiańskiego zapiekane z kozim serem z dodatkiem karmelizowanej czerwonej cebuli - 26 zł
- Zupę: pikantna zupa z kawałkami ryb, czerwoną papryką, kaparami, suszonymi pomidorami i krewetką - 22 zł
- Makron tagliatelle z pesto i burratą - 39 zł
- Danie główne: filet z kurczaka z zielonym puree i filet z kurczaka sous-vide, puree z zielonego groszku i ziemniaka, sałata rzymska z vinegret - 42 zł
Na przystawkę składają się trzy pokaźnej wielkości chrupiące grzanki z intensywnym kozim serem i słodką, ciepłą konfiturą z czerwonej cebuli. Cóż więcej można napisać, ser kozi i konfitura z czerwonej cebuli to duet idealny. Była to prosta i pyszna przystawka.
Zupa rybna to istny majstersztyk. W moim osobistym rankingu zup rybnych znajduje się w pierwszej trójce. Zupa jest lekko pikantna z pomidorową nutą, z dużą ilością ryb. Znajdziemy w niej doskonale zrównoważone smaki słodkie i kwaśne oraz mnóstwo smacznych dodatków jak kapary, cytryna, suszone pomidory i papryka. Ta zupa rybna jest po prostu genialna.
Tagliatlle z pesto i burratą to kolejne proste i przyjemne w smaku danie. Mocno bazyliowe, wyraziste pesto dobrze oblepiało makaron i świetnie komponowało się z delikatną słodką i maślaną burratą. Przyczepię się jedynie do nadmiaru oliwy, której sporo zostało na dnie talerza.
Filet z kurczaka w towarzystwie zielonego puree i sałaty to z pozoru pospolite danie, ale wykonane bardzo dobrze. Pierś z kurczaka była soczysta, a skórka lekko przysmażona. Smaczku dodawało aksamitne, maślane puree z groszku i ziemniaka oraz świetny sos vinegret do sałaty. To jedno z tych dań, które śmiało można zaliczyć do tzw. comfort food.
Nie znajdziemy tu wyszukanych czy też wydumanych potraw. Minga stawia na kulinarną prostotę i jakość. A całości dopełnia piękny widok. Jedyną uwagę, jaką mam, to sposób składania zamówienia. Otóż dość długo czekałam na pojawienie się obsługi. Niestety, mimo że liczba kelnerek na sali była spora, nie doczekałam się, ponieważ okazało się, że w dniu, w którym jest dużo gości, zamówienie należy składać przy barze, stojąc w długiej kolejce. Podobnie rzecz ma się z płatnością, tą też należy uiścić przy barze. Nie jest dla mnie zrozumiały ten zabieg. Myślę, że Minga zasługuje na ocenę dobrą z plusem. A w kolejnym tekście z cyklu "Jemy na mieście" zrecenzuję restaurację w Olivia Garden.
O autorze
Miejsca
Opinie (76) ponad 10 zablokowanych
-
2021-10-21 07:25
Mają też rybę za 18 zł, ale porcje są tak małe jak w Tajlandii (1)
- 19 4
-
2021-10-21 13:47
Czyściciel
To jedz do Tajlandii
- 1 9
-
2021-10-21 11:22
(1)
Jadłam zupe rybna w Mindze - nie było tam ryby . Tylko 1 krewetka
- 17 1
-
2021-10-21 12:22
Prawda
Zgadzam sie..ja tez jadlam ta zupe i ryb praktycznie zero ale jedna mikro krewetka plywala w misce to fakt..
- 8 0
-
2021-10-21 09:59
Minga
Czy to jest pani główne źródło utrzymania? jeżeli pani tak świetnie zna się na jedzeniu,to czekam na otwarcie przez panią autorskiej kuchni i potraw przez siebie wykonanych,a nie z udziałem kucharzy.
- 12 5
-
2021-10-21 09:32
super
zawsze myślałem że tam tylko napić się można, a okazuje się że i też coś zjeść.
- 8 2
-
2021-10-21 07:22
Byłem z moją Dorotą i zapłaciliśmy 269 zł za 2 dania. (2)
Trochę drogo ale za to smaczne były dania.
- 16 20
-
2021-10-21 07:54
(1)
I za parking 5 dych))
- 17 0
-
2021-10-21 09:14
A może nie płacił, tylko się napił wina?
- 2 2
-
2021-10-21 07:08
(3)
Grzanki za 26 zł i kawalek kurczaka za 50...ale w weekend faktycznie tłumy.My już Gdynię omijamy szerokim łukiem,nie ma gdzie zaparkować a jeśli się uda to ceny za parkowanie zwalają z nóg.
- 72 14
-
2021-10-21 09:13
No ale że chciałbyś jakąś dotację na parkowanie czy na obiad? Na benzynę też żebrzesz?
- 4 5
-
2021-10-21 07:46
kto nie ma miedzi
ten w domu siedzi
- 10 7
-
2021-10-21 07:25
i to jest słuszna i prawdziwa opinia!
zgadzam sie z tą wypowiedzią w całej rozciągłości. Zaparkowanie w Gdyni to już jest dramat + ceny za postój po 6zł za godz nawet w sobotę i w niedzielę do godz 20 skandal! A ceny w tym lokalu faktycznie bardzo przestępne :) :) taaa 50zł za dwa malutkie kawałeczki kurczaka i sałate ha ha dobre. pani autorka artykułu widzę kolejny raz załapała sie na darmową wyżerkę z 5 dań i pisze nam że obowiązkowo musimy odwiedzić ha ha ha już lecę
- 34 3
-
2021-10-21 08:29
od lat w Minge zamawia się przy barze, a na stole są informacje - Pani Krytyk po prostu tego nie ogarnęła
- 46 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.