- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (107 opinii)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (61 opinii)
- 3 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
Jemy na mieście: Kulinarny Motyw - radość z jedzenia!
Kulinarny Motyw w Sopocie to moje najnowsze odkrycie na kulinarnej mapie Trójmiasta. Restauracja mieści się w historycznym budynku na górze popularnego "Monciaka". W latach powojennych w tym miejscu działał bar mleczny, a po transformacji w latach 90. pojawiały się różne restauracje. Teraz przyszedł czas na autorską kuchnię w Kulinarnym Motywie, którą chętnie sprawdziłam w ramach cyklu "Jemy na mieście".
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Restauracja mieści się w zabytkowym budynku, w którym pod koniec XIX wieku na parterze znajdował się dom towarowy Otto i Ernsta Fastów, a na piętrach znajdowały się mieszkania lokatorskie. Niestety, kamienica została zniszczona w czasie II wojny światowej i ocalał tylko parter i piwnice. Między innymi zachowało się jedno z dwóch wejść do domu towarowego Fastów. Wejście zdobią dwie rzeźby przedstawiające postacie myśliwego niosącego upolowaną zwierzynę oraz kobietę niosącą złowione ryby. Miało to nawiązywać do działalności domu towarowego, w którym sprzedawano towary kolonialne, dziczyznę, ryby i ptactwo.
Do Kulinarnego Motywu udaję się wraz z dwiema koleżankami w pewną mroźną sobotę w porze obiadowej. Wnętrze restauracji jest jasne i przestronne, utrzymane w piaskowych kolorach oraz odcieniach szarości i zieleni z elementami drewna, a całość dopełniają duże, zielone rośliny. W rogu jest przeszklona kuchnia, gdzie możemy podpatrywać pracę kucharzy.
Karta jest dość krótka, oparta na klasycznych daniach w innowacyjnej odsłonie z dużą dbałością o detale. Obsługa jest bardzo sprawna i przemiła, omawiamy z kelnerką każde z zamawianych dań, a decydujemy się na następujące pozycje z karty:
- tatar wołowy/ kurki, cebula perłowa, chrobotek, żółtko wędzone, majonez grzybowy, olej z pędów sosny - 32 zł. Zupa:
- krem z kury/ ravioli z szarpanym udkiem i żółtkiem - 23 zł. Dania główne:
- żebro wołowe/ pieczony pomidor, purée z ziemniaka z prażoną cebulką, sos barbecue - 55 zł,
- dorsz w tempurze/ purée z kukurydzy, suszone chorizo, chimichurri, domowe frytki - 49 zł. A na deser, którego miało nie być, wybrałam:
- donuty/ mus z białej czekolady i porzeczki - 22 zł.
Przystawka:
Zanim zaczęto realizować nasze zamówienie, otrzymałyśmy jako poczęstunek palone masło szczypiorkowe i chleb własnego wypieku. To czekadełko z serii prosto i pysznie tylko zaostrzyło nasz apetyt.
Forma podania tatara była atrakcyjna, a smak obłędny. Mięso było świeże i dojrzałe o przyjemnym i delikatnym smaku. Smak mięsa podbijały niekonwencjonalne dodatki - wędzone żółtko, które nadaje aksamitności, grzybowy majonez czy olej z pędów sosny, które nadały subtelnego, leśnego posmaku. To wszystko wymieszane z mięsem tworzyło wyśmienity tatar.
Nieprzeciętny w smaku, aksamitny krem z kury uwiódł nas po pierwszej łyżce. Był łagodny z bardzo subtelną grzybową nutą. Do tego wspaniałe wielkie ravioli wypełnione po brzegi mięciutkim mięsem kurczaka i półpłynnym żółtkiem, a dopełnieniem były plasterki słodkiej marchewki. Tak dobry krem, że trudno opisać, bo i smak, i sposób podania były zaskakujące. Moje koleżanki określiły krem z kury "czymś boskim".
Żebro wołowe było pierwszorzędne, kruche i soczyste z delikatnie wyczuwanym słodkawym posmakiem sosu barbecue przełamanym ostrością musztardy francuskiej. Kwaskowy pieczony pomidor i jedwabiste purée z ziemniaka dopełniły smaku.
A dorsz w tempurze to istny rarytas, tak arcydelikatny, tak soczysty, tak doskonały, że zabrakło nam słów, żeby wyrazić swój zachwyt nad nim. Także w tym daniu zaserwowano niebanalne dodatki. Słodkie purée z kukurydzy i mocno kolendrowe, aromatyczne chimichurri, które podkręciły smak ryby.
Przy deserze się rozpłynęłam. Małe donuty, jeszcze cieplutkie, pulchniutkie, podane z musem z porzeczek i białej czekolady to istne niebo w gębie.
Już dawno nie miałam takiej radości z jedzenia jak w Kulinarnym Motywie. Każde danie jest tu dopracowane, w każdym jest coś zaskakującego, jak nie dodatki, to forma podania. Wyszłyśmy zachwycone, obiecując sobie, że niebawem wrócimy.
Wszystko jest tu na ocenę celującą: klimat, przemiła i profesjonalna obsługa, smak i estetyka potraw. Do zobaczenia wkrótce.
A za dwa tygodnie opowiem o tym, jak karmi gdańska restauracja Kos na widelcu, którą już zdążyłam odwiedzić.
O autorze
Miejsca
Opinie (69) ponad 10 zablokowanych
-
2022-02-08 15:38
Mam nadzieję że tak wielki znawca kuchni wszelakich zaprezentuje Swą kuchnię autorską..czekam z niecierpliwością na dobrą kuchnię tej pani i obsługę,która zmiecie całe trójmiasto...
- 9 1
-
2022-02-08 13:16
(2)
Tak jak pisali niedawno że był to stary dom handlowy, ten budynek powinno się odrestaurować w podobnym stylu do oryginału, bo ten kawałek parteru budynku nieciekawie się prezentuje
- 34 4
-
2022-02-08 15:34
nie da rady niestety odtworzyć, trzeba by zmienić przebieg ulicy Podjazd
- 3 1
-
2022-02-08 13:19
wyburzyć! tam powinna być stacja paliw
nie ma żadnej w pobliżu, a jest potrzebna
- 6 9
-
2022-02-08 14:40
Radość
Radość z jedzenia Tylko w Domu ! Czyściutko , pachnąco ,higienicznie i ze świeżych produktów . Smacznego .
- 15 6
-
2022-02-08 13:09
koleżanki Szklanki (2)
moje też mówią, że jest bosko
- 19 4
-
2022-02-08 14:15
i w punkt! (1)
- 18 1
-
2022-02-08 14:36
załoga G
coco jumbo i do przodu, pozdro
- 8 1
-
2022-02-08 14:11
Musiało być w punkt (1)
bo nasza recenzentka się rozpłynęła....
- 28 0
-
2022-02-08 14:27
W punkt - czyli do syta
I czekadełko za darmo, można się opchać bułą już na początku. Omo-omo-omo.
- 14 2
-
2022-02-08 13:46
(1)
Po ile Żubr z kija?
- 22 4
-
2022-02-08 14:11
albo czarna szmata
- 12 2
-
2022-02-08 14:00
ale mi smaka
zrobiliście,u mnie w lodówce hula wiatr
- 5 7
-
2022-02-08 13:52
22zł za trzy pączki i osobno nadzienie na tacce
hahahahahahahahahahaha
- 37 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.