- 1 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (43 opinie)
- 2 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (69 opinii)
- 3 Ranking restauracji w Trójmieście (46 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (60 opinii)
- 5 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (40 opinii)
- 6 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (35 opinii)
Jemy na mieście: Kulinarny Motyw - radość z jedzenia!
Kulinarny Motyw w Sopocie to moje najnowsze odkrycie na kulinarnej mapie Trójmiasta. Restauracja mieści się w historycznym budynku na górze popularnego "Monciaka". W latach powojennych w tym miejscu działał bar mleczny, a po transformacji w latach 90. pojawiały się różne restauracje. Teraz przyszedł czas na autorską kuchnię w Kulinarnym Motywie, którą chętnie sprawdziłam w ramach cyklu "Jemy na mieście".
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Restauracja mieści się w zabytkowym budynku, w którym pod koniec XIX wieku na parterze znajdował się dom towarowy Otto i Ernsta Fastów, a na piętrach znajdowały się mieszkania lokatorskie. Niestety, kamienica została zniszczona w czasie II wojny światowej i ocalał tylko parter i piwnice. Między innymi zachowało się jedno z dwóch wejść do domu towarowego Fastów. Wejście zdobią dwie rzeźby przedstawiające postacie myśliwego niosącego upolowaną zwierzynę oraz kobietę niosącą złowione ryby. Miało to nawiązywać do działalności domu towarowego, w którym sprzedawano towary kolonialne, dziczyznę, ryby i ptactwo.
Do Kulinarnego Motywu udaję się wraz z dwiema koleżankami w pewną mroźną sobotę w porze obiadowej. Wnętrze restauracji jest jasne i przestronne, utrzymane w piaskowych kolorach oraz odcieniach szarości i zieleni z elementami drewna, a całość dopełniają duże, zielone rośliny. W rogu jest przeszklona kuchnia, gdzie możemy podpatrywać pracę kucharzy.
Karta jest dość krótka, oparta na klasycznych daniach w innowacyjnej odsłonie z dużą dbałością o detale. Obsługa jest bardzo sprawna i przemiła, omawiamy z kelnerką każde z zamawianych dań, a decydujemy się na następujące pozycje z karty:
- tatar wołowy/ kurki, cebula perłowa, chrobotek, żółtko wędzone, majonez grzybowy, olej z pędów sosny - 32 zł. Zupa:
- krem z kury/ ravioli z szarpanym udkiem i żółtkiem - 23 zł. Dania główne:
- żebro wołowe/ pieczony pomidor, purée z ziemniaka z prażoną cebulką, sos barbecue - 55 zł,
- dorsz w tempurze/ purée z kukurydzy, suszone chorizo, chimichurri, domowe frytki - 49 zł. A na deser, którego miało nie być, wybrałam:
- donuty/ mus z białej czekolady i porzeczki - 22 zł.
Przystawka:
Zanim zaczęto realizować nasze zamówienie, otrzymałyśmy jako poczęstunek palone masło szczypiorkowe i chleb własnego wypieku. To czekadełko z serii prosto i pysznie tylko zaostrzyło nasz apetyt.
Forma podania tatara była atrakcyjna, a smak obłędny. Mięso było świeże i dojrzałe o przyjemnym i delikatnym smaku. Smak mięsa podbijały niekonwencjonalne dodatki - wędzone żółtko, które nadaje aksamitności, grzybowy majonez czy olej z pędów sosny, które nadały subtelnego, leśnego posmaku. To wszystko wymieszane z mięsem tworzyło wyśmienity tatar.
Nieprzeciętny w smaku, aksamitny krem z kury uwiódł nas po pierwszej łyżce. Był łagodny z bardzo subtelną grzybową nutą. Do tego wspaniałe wielkie ravioli wypełnione po brzegi mięciutkim mięsem kurczaka i półpłynnym żółtkiem, a dopełnieniem były plasterki słodkiej marchewki. Tak dobry krem, że trudno opisać, bo i smak, i sposób podania były zaskakujące. Moje koleżanki określiły krem z kury "czymś boskim".
Żebro wołowe było pierwszorzędne, kruche i soczyste z delikatnie wyczuwanym słodkawym posmakiem sosu barbecue przełamanym ostrością musztardy francuskiej. Kwaskowy pieczony pomidor i jedwabiste purée z ziemniaka dopełniły smaku.
A dorsz w tempurze to istny rarytas, tak arcydelikatny, tak soczysty, tak doskonały, że zabrakło nam słów, żeby wyrazić swój zachwyt nad nim. Także w tym daniu zaserwowano niebanalne dodatki. Słodkie purée z kukurydzy i mocno kolendrowe, aromatyczne chimichurri, które podkręciły smak ryby.
Przy deserze się rozpłynęłam. Małe donuty, jeszcze cieplutkie, pulchniutkie, podane z musem z porzeczek i białej czekolady to istne niebo w gębie.
Już dawno nie miałam takiej radości z jedzenia jak w Kulinarnym Motywie. Każde danie jest tu dopracowane, w każdym jest coś zaskakującego, jak nie dodatki, to forma podania. Wyszłyśmy zachwycone, obiecując sobie, że niebawem wrócimy.
Wszystko jest tu na ocenę celującą: klimat, przemiła i profesjonalna obsługa, smak i estetyka potraw. Do zobaczenia wkrótce.
A za dwa tygodnie opowiem o tym, jak karmi gdańska restauracja Kos na widelcu, którą już zdążyłam odwiedzić.
O autorze
Miejsca
Opinie (69) ponad 10 zablokowanych
-
2022-02-08 14:11
Musiało być w punkt (1)
bo nasza recenzentka się rozpłynęła....
- 28 0
-
2022-02-08 14:27
W punkt - czyli do syta
I czekadełko za darmo, można się opchać bułą już na początku. Omo-omo-omo.
- 14 2
-
2022-02-08 14:40
Radość
Radość z jedzenia Tylko w Domu ! Czyściutko , pachnąco ,higienicznie i ze świeżych produktów . Smacznego .
- 15 6
-
2022-02-08 15:38
Mam nadzieję że tak wielki znawca kuchni wszelakich zaprezentuje Swą kuchnię autorską..czekam z niecierpliwością na dobrą kuchnię tej pani i obsługę,która zmiecie całe trójmiasto...
- 9 1
-
2022-02-08 15:44
(1)
Potrawy wyglądają smacznie i zachęcająco. Mam jedynie zastrzeżenie co do rozmiaru zupy. Mam nadzieję, że to wielki talerz powoduje takie złudzenie.
- 14 1
-
2022-02-08 16:35
powinna być położona np jednogroszówka dla oddania skali
tak robią np modelarze redukcyjni aby oddać rozmiar modeli, np okręty w skali 1/700 (dla nieobytych w temacie dodam, że w tej skali niszczyciel ma ok 15cm). Myślę że mamy tu do czynienia z podobną miniaturyzacją
- 7 0
-
2022-02-08 16:49
22 zł za te trzy mini pączki? to już by dali sześć
- 9 0
-
2022-02-08 16:54
Byłem (4)
Jedzenie tylko wygląda ale nie smakuje. Ogólnie mocno przeciętne miejsce. To artykuł sponsorowany?
- 39 8
-
2022-02-08 17:11
też mam takie odczucie (1)
byłem tam trzy razy i największe wrażenie zrobiła na mnie uroda pani w kuchni, a nie potrawy
ale może coś się zmieniło...- 10 0
-
2022-02-09 09:20
Zmieniło: dają teraz całe 4 frytki.
- 0 0
-
2022-02-09 09:19
Oczywiście. Tylko zawsze zapominają dopisać.
- 0 0
-
2022-02-09 13:43
Też byłam
Ten lokal zasługiwał na najlepszą ocenę przez pierwszy miesiąc po otwarciu. Było bosko! Niestety, po zmianie kucharza, a więc i Menu.......nie była już to tej samej klasy restauracja. Szkoda, bo już się cieszyłam, że będę miała gdzie chodzić w Sopocie...
- 0 0
-
2022-02-08 17:48
(3)
to kolejna kryptoreklama? autorka ostatnio ocenia albo nowe, modne lokale "z innowacyjnym konceptem/menu itp.", położone w popularnych lokalizacjach, albo istniejące od lat restauracje, które rzekomo 'sprawdza'. za każdym razem, wszystko 'arcy', 'obłędne', 'boskie', 'rarytas', a każde danie smakuje. jeden tekst zlewa się z drugim, zarówno jeśli chodzi o grafomanię, jak i treść. trójmiasto to nie tylko monciak, długa czy martwa już praktycznie świętojańska, dlatego tym bardziej zaskakuje wybór restauracji. mam wrażenie, że - choć poziom egzaltacji autorki (wysoki), językowy, merytoryczny i stylistyczny (niski) od lat pozostaje niezmienny - to kiedyś te recenzje były jakkolwiek uczciwe pod względem doboru knajp.
- 19 3
-
2022-02-08 21:02
W punkt :)
- 4 0
-
2022-02-09 08:30
widzę że restauratorzy poprzednio ocenionej knajpki się odzywają :P
- 0 1
-
2022-02-09 08:41
gdyby musiała sama zapłacić ze swojej pensji po nowym ładzie pewnie by juz tak sie nie rozpływała...kolejna julka co nie ma pojecia o niczym
- 0 0
-
2022-02-08 18:08
Średnio
Byliśmy tam trzy razy, raz na śniadaniu. Mi smakowało średnio. Nie moje połączenia smaków.
- 7 1
-
2022-02-08 18:51
(1)
trzeba przyznać że potrawy na zdjęciach wyglądają smakowicie.
- 4 5
-
2022-02-09 08:41
to tylko zdjecia, wydrukuj sobie i smacznego
- 0 0
-
2022-02-08 18:55
Jedzenie dobre to tam było jak był tam bar mleczny droga Pani ,,,,,,
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.