• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Malika - afrykańskie smaki warte poznania

Agnieszka Haponiuk
18 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Restauracja Malika przeniosła się z ulicy Świętojańskiej na ul. Armii Krajowej w Gdyni, tuż obok Gdyńskiego Centrum Filmowego.
  • Nowe wnętrze jest przestronne, a kolorystyka i stylistyka nawiązują do Afryki.
  • Nowe wnętrze jest przestronne, a kolorystyka i stylistyka nawiązują do Afryki.
  • Nowe wnętrze jest przestronne, a kolorystyka i stylistyka nawiązują do Afryki.
  • Nowe wnętrze jest przestronne, a kolorystyka i stylistyka nawiązują do Afryki.
  • Nowe wnętrze jest przestronne, a kolorystyka i stylistyka nawiązują do Afryki.
  • Nowe wnętrze jest przestronne, a kolorystyka i stylistyka nawiązują do Afryki.

Testując restauracyjne menu w ramach cyklu Jemy na mieście, postanowiłam swoje kolejne kroki skierować do restauracji Malika prowadzonej z pasją przez Ewę Szyc-Juchnowicz - urodzoną i mieszkającą przez wiele lat w Algierii, uczestniczkę jednej z edycji "Top Chef". Malika od 4 czerwca działa w nowej, gdyńskiej lokalizacji przy ul. Armii Krajowej 9. Zajęła miejsce po dawnym Fino, a jeszcze wcześniej mieściła się tam włoska restauracja La Fortuna.



Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie



MalikęMapka odwiedzam wraz z koleżankami dzień po otwarciu. Nowe wnętrze jest przestronne, utrzymane w ciepłych, przyjemnych tonacjach palonej sienny, wanilii i butelkowej zieleni. Kolorystka nawiązuje do Afryki. Motywem przewodnim w wystroju jest trawa morska. Przyozdobione nią są ażurowe lampy nad stołami i lustra.

Na parapetach stoją wyplatane z trawy morskiej kosze, a w nich afrykańskie sukulenty, pod sufitem wiszą plecione, afrykańskie więcierze. Na jednej ze ścian i fragmencie sufitu umieszczono etniczne wzory. Nie zabrakło ciągnącego się przez całą długość sali siedziska z karminowymi poduchami, drewnianych stołów, giętych krzeseł oraz fikuśnych stołków. Wystrój etniczny, surowy, ale ciepły i zachęcający, by przysiąść tu na dłużej.

Restauracja Malika przeniosła się z ulicy Świętojańskiej na ul. Armii Krajowej w Gdyni, tuż obok Gdyńskiego Centrum Filmowego. Restauracja Malika przeniosła się z ulicy Świętojańskiej na ul. Armii Krajowej w Gdyni, tuż obok Gdyńskiego Centrum Filmowego.
Karty są dwie. Stała - z daniami kuchni Maghrebu, czyli dzisiejszego Maroka, Algierii i Tunezji, oraz zmieniająca się co miesiąc z daniami z różnych zakątków świata. W czerwcu Malika zabiera gości do Włoch, ale i w tej kuchni pojawiają się arabskie wpływy. Oczywiście, wybieramy dania z krótkiej karty kuchni Maghrebu.

Na nasz stół trafia:

  • degustacyjna uczta mezzah/ 5 różnych przystawek - 67 zł,
  • batat pieczony/ owczy ser/ chili/ oliwki/ zatar - 33 zł,
  • kefta z baraniny/ mięta/ ryż/ rodzynki/ migdały/ warzywa sezonowe/ laban - 47 zł,
  • merguez - domowe wołowe kiełbaski z ognia/ harrisa/ ryż/ rodzynki/ migdały/ warzywa sezonowe/ laban - 41 zł,
  • a zamiast deseru: kawa po arabsku z kardamonem - 16 zł.




  • Degustacyjna uczta mezzah
  • Degustacyjna uczta mezzah
  • Degustacyjna uczta mezzah. Sambouski z kaczką.
  • Kawa po arabsku z kardamonem.
Mezzah to pełen wachlarz smaków i tekstur, mamy tu piekielnie ostrą harrisę, przyjemnie słodką pastę z czarnych oliwek i suszonej gotowanej figi z dodatkiem kwaskowych pestek granatu, aksamitny, dobrze zbalansowany kremowy hummus z wyraźną nutą tahini i delikatnie cytrynowym posmakiem, doskonałe, soczyste i mięsiste oliwki podane na ciepło i sambousek, który został okrzyknięty kulinarnym hitem.

Sambouseki to arabskie pierożki, które najczęściej robione są z drożdżowego ciasta wypełnionego farszem z mięsa baraniego lub wołowego. W tym wydaniu był to pierożek z cienkiego jak pergamin, chrupiącego ciasta na bazie maślanki wypełniony po brzegi farszem z kaczki z berberysem podany ze słodko-kwaśnym sosem z porzeczek z imbirową nutą. Fenomenalny pierożek. Kaczka wspaniale współgra z porzeczkowym sosem, podobnie jak z wiśniami, ale o niebo lepiej. A maślankowe ciasto to mistrzostwo świata, przy nim ciasto filo wydaje się za grube.

  • Kefta z baraniny na szafranowym ryżu.
  • Kefta z baraniny na szafranowym ryżu.
  • Merguezy, czyli domowe wołowe kiełbaski z ognia.
  • Merguezy, czyli domowe wołowe kiełbaski z ognia.
Kefta to szaszłyki z mielonego baraniego mięsa podane na szafranowym ryżu z dodatkiem rodzynek i prażonych płatków migdałów. Mięso cudnie delikatne, miękkie, aromatyczne i wyraziste z doskonale wyważoną ostrością oraz ilością przypraw i mięty. Ryż nie był zwyczajnym dodatkiem, to był najlepszy ryż, jaki jadłam, i był tak dobry, że spokojnie mogłabym zamówić tylko ten ryż, a i tak byłabym zadowolona. Nie tylko ja, bo moja koleżanka koniecznie zapragnęła poznać sposób przyrządzania takiego ryżu. Bardzo smakowite danie.

Równie pyszne były merguezy, czyli domowe wołowe kiełbaski z ognia. Czuć, że przygotowano je na miejscu i że były pieczone na ogniu, a nie w piekarniku. Były bardzo mięsne i świetnie doprawione, pikantne, ale laban (jogurt) łagodził tę ostrość. Takie kiełbaski ostatni raz jadłam na ulicach Tunisu, a jedzenie ich w Malice to była czysta przyjemność. Dodam, że sałatka też była smaczna, ze świetnym sosem winegret, no i ten ryż, o łagodnym smaku, doskonale komponował się z pikantnymi kiełbaskami.

  • Pieczony batat z owczym serem.
  • Pieczony batat z owczym serem.
  • Pieczony batat z owczym serem.
Pieczony batat z owczym serem to kapitalne połączenie słodkiego ziemniaka i ostrego sera. Mięciutki i słodziutki batat fajnie kontrastował z wyrazistym, słonym owczym serem oraz subtelną nutą zataru. To było danie z cyklu prosto i pysznie. Podstawą jest jednak dobry ser owczy i wyważona ilość przypraw. Naszą ucztę zwieńczyłyśmy wyśmienitą kawą po arabsku z kardamonem, mocną, czarną, aromatyczną i słodką.

Z Maliki wyszłam najedzona i zachwycona. Malika serwuje dania proste, bo taka jest kuchnia Maghrebu, ale są one bardzo aromatyczne, dopracowane w każdym calu, do tego stopnia, że jak zamkniesz oczy, to przenoszą cię wprost do gorącej Afryki. Zarówno ja, jak i moje towarzyszki chylimy czoła przed szefową kuchni, bo zabrała nas we wspaniałą podróż kulinarną. Pragnę też pochwalić doskonały serwis i świetny chleb, który zabrałam ze sobą do domu. Za tę cudowną podróż kulinarną wystawiam ocenę celującą, bo Malika zdecydowanie dba o jakość i nie chodzi na skróty.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (139)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rodzinne Niedziele - Brunch Mera Brasserie

170 zł
degustacja

Niedzielny brunch z muzyką na żywo

190 zł
muzyka na żywo, degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane