• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Wok&Fire - poprawnie, ale bez azjatyckiego pazura

Agnieszka Haponiuk
15 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
  • Niewielki lokal urządzony jest w stylu miejskiej elegancji.
  • Niewielki lokal urządzony jest w stylu miejskiej elegancji.
  • Niewielki lokal urządzony jest w stylu miejskiej elegancji.
  • Niewielki lokal urządzony jest w stylu miejskiej elegancji.
  • Niewielki lokal urządzony jest w stylu miejskiej elegancji.

Lubię czasami zaglądać do gastronomicznych punktów poza ścisłym centrum miasta. Tym razem wraz z koleżanką udałam się na gdyńskie Obłuże, gdzie przy ul. J. Unruga 52/3 mieści się Wok&Fire- niewielka restauracyjka serwująca dania kuchni azjatyckiej. Ile Azji jest w Wok&Fire? Czy jest smacznie? Przeczytajcie kolejną recenzję z cyklu "Jemy na mieście".



Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie



Niewielki na ObłużuMapka urządzony jest w stylu miejskiej elegancji. Ściany utrzymane są w ciemnych tonacjach zieleni i czerni, a jedną z nich zdobi fototapeta przedstawiająca chiński krajobraz ogrodowy. Nie zabrakło także kolorowych, pluszowych krzeseł i foteli. Te ostatnie okazały się być bardzo niewygodne. Tu i ówdzie wiszą lub stoją orientalne ozdoby.

W menu Wok&Fire znajdziemy klasyczne i najbardziej popularne w Polsce dania kuchni azjatyckiej, z naciskiem na kuchnię chińską.

Zamawiamy to, co lubimy najbardziej:

  • Sajgonki wege + sos słodko-ostry - 18 zł
  • Zupa won-ton - 18 zł
  • Wieprzowina po syczuańsku - 37 zł
  • Dorsz w sosie ostrygowo-czosnkowym - 44 zł
  • Makaron pad thai z krewetkami - 36 zł
  • Dodatki ryż basmati - 5 zł
  • A do picia espresso tonic - 20 zł


  • Sajgonki wege
  • Sajgonki wege
  • Zupa won-ton
  • Zupa won-ton
  • Espresso tonick
Sajgonki jak sajgonki, były poprawne. Ja nie jestem fanką, ale koleżance bardzo smakowały. Były chrupiące ze smacznym, delikatnym warzywnym nadzieniem. Zupa won-ton w Chinach jest tym samym, co rosół w polskiej kuchni. Bulion powinien być wyrazisty i pełen smaku mięsa oraz warzyw. Niestety nasz taki nie był. Otrzymałam smaczny acz arcydelikatny bulion z fajnymi warzywnymi dodatkami, w którym niestety zabrakło przypraw. Za to pierożki won-ton pierwsza klasa, mięciutkie, cieniutkie ciasto z dobrym mięsnym farszem.

Kuchnię syczuańską charakteryzują dania bardzo ostre i wyraziste w smaku. Owszem, wieprzowina po syczuańsku miała nieco więcej aromatów w porównaniu do bulionu, bo wyczuwalne były smaki słodkie, słone, kwaśne, ale na pewno nie ostre. Subtelnie przebijała się tutaj nuta imbiru. Warzywa były chrupkie. Mimo że zabrakło w tym daniu azjatyckiego, a raczej syczuańskiego, pazura, to było ono całkiem smaczne.



  • Dorsz w sosie ostrygowo-czosnkowym
  • Dorsz w sosie ostrygowo-czosnkowym
  • Wieprzowina po syczuańsku
  • Pad thai
  • Pad thai
Dorsz w sosie ostrygowo-czosnkowym był również łagodny, ale smakował wyśmienicie. Co prawda ciasto było nieco gumowate, ale skrywało kawałek soczystej ryby. Sos był świetny, miał słodko-słony smak z anyżową nutką. Do tego świetne dodatki - pak choi i groszek cukrowy.

Pad thai z krewetkami to tajska klasyka, która łączy w sobie słodycz, kwaśność, słoność oraz pikantność. W pad thai, który nam zaserwowano, została zaburzona ta równowaga smaków. W mojej ocenie to danie było za słodkie i mało pikantne. Zabrakło mi też pokruszonych orzeszków, płatków chilli i tofu, a przeszkadzał nadmiar czerwonej cebuli. Niestety ten pad thai nie oczarował mnie smakiem, ale nie mogę powiedzieć, że był niezjadliwy czy zupełnie niesmaczny. Krewetki i makaron były całkiem dobre.

Jeżeli ktoś chciałby liznąć nieco kuchni azjatyckiej, a nie zna jej za dobrze, to śmiało może ruszyć do Wok&Fire, ale znawców i wielbicieli pikantnych, aromatycznych smaków Azji ta kuchnia nie zadowoli. Zdecydowanie dania są skrojone na delikatne polskie podniebienia. Nie ma w tym nic złego, ale ja w kuchni azjatyckiej oczekuję wyrazistości i aromatów.

Za azjatyckie wariacje Wok&Fire wystawiam ocenę 3,5.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (43) ponad 10 zablokowanych

  • Niestety tu i na placu kaszubskim to nie ma co sie podniecac a szkoda

    Prpoponuje pojechac do riwiery do pad thai i chociaz im dorównac.Zmiencie sie albo bedzie bida

    • 3 0

  • Troche za drogo... (1)

    W centrum znajdzie się taniej i lepiej..

    • 20 0

    • Ja jestem zadowolony ze taka restauracyjka powstala na naszej dzielnicy.

      Wiadomo że wszystkich się nie zadowoli ale przynajmniej jest przyzwoita alternatywa dla tych paskudnych pizz, kebabów i innych burgerów.

      • 4 0

  • Jedzenie (2)

    Niedługo to nie będziemy mieli co jeść ! Od stycznia prąd i gaz 300 % zapowiadają ! Ceny węgla ustalili na 1000 zł za tonę , ale już brakuje ! Inflacja do końca roku 20 % ! Benzyna 10 zł / l , To i ceny w knajpach sięgną orbity ! Kogo będzie stać na wyjście do knajpy ! Wyjście do knajpy to będzie luksus i stać będzie tylko niewielką grupę ludzi !

    • 16 6

    • Jutro dawaj pod sądy. 70-letnie sbeki mają wiele wspólnego z tobą, razem obronicie ubeckie sądy.

      • 0 7

    • Tak gadasz a wszędzie komplet kolejki itp

      • 0 5

  • (1)

    Kuchnia azjatycka w takich restauracjach, barach, takeawayach ma to do siebie, ze inaczej wyglada i smakuje w Chinach, w Polsce, i np. w UK. Jadlem w chinskich take awayach w UK i Polsce i w porownaniu z Chinami to inny swiat i w kazdym kraju jest to jakas forma mnie lub bardziej zmodyfikowana na gusta lokalnej spolecznosci. W Polsce np sa miejsca gdzie daja kapuste kiszona, w UK nie do pomyslenia.

    • 29 2

    • Hardkor...

      Trochę jak kebab z wieprzowiny też z kiszoną kapustą. Polski kebab patriotyczny...

      • 4 6

  • pad thai (1)

    Skoro szanowna Pani zamówiła Pad Thai z krewetkami to dlaczego niby miałoby tam znaleźć się tofu? z tego co zauważyłam w restauracjach to w menu jest do wyboru albo jedna labo druga opcja, dziwne.

    • 19 0

    • W Thai Woku oprócz tofu masz do wyboru kurczak lub krewetki. A w Lolo Thai Jolo pad thai jest bez tofu i mięsnego wkładu.

      W obu restauracjach przygotowywany przez Tajów.

      • 1 3

  • Nic nie było w punkt?

    "czegoś mi zabrakło" w tej recenzji

    • 25 1

  • Sylwia

    A mi bardzooo smakują sajgonki niestety minus za nieczynne poniedziałki.

    • 5 4

  • Niestety (1)

    Moja ocena niestety 2.
    Przedewszystki mało miejsca.
    Lokal cenowo aspiruje do restauracji ale bliżej mu do zadbanego baru. Niestety zamówienie posiłku to kompletowanie poszczegolnych produktów. Jak powstawał mocno mu kibicowałem. Natomiast po otwarciu - rozczarował mnie na Maxa.

    • 41 1

    • Absolutnie zgadzam sie z opinia! To zdecydowanie zmarnowany potencjal. Zachwalane sajgonki sa nijakie. Zupie Tom Yum kompletnie daleko do oryginalu. Ceny z kolei wyzsze niz w duzo lepszej knajpie przy Placu Kaszubskim. Przy czym umowmy sie, oni tez obnizyli loty!

      • 13 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane