• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jesienne kiszonki - dla zdrowia i dla smaku

Julia Rzepecka
30 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko. Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko.

Ich spożywanie może dostarczyć bardzo wielu korzyści zdrowotnych, mają ogromne ilości witamin oraz minerałów i niewiele kalorii. Zwiększają też odporność, są niedrogie i łatwo dostępne - mowa o kiszonkach, czyli fermentowanych warzywach i owocach, które jesienią zdecydowanie warto włączyć do swojej diety.



Sklepy ze zdrową żywnością w Trójmieście


Czy lubisz kiszonki?

Bywają określane jako "słowiańskie superfoods" i znane są na świecie od setek lat. Przygotowywały je nasze babcie i prababcie, a najczęściej spotykane są w Polsce pod postacią ogórków czy kapusty. Kiszonki ponownie wracają do łask i stają się zdrowym oraz modnym dodatkiem w kuchni.

Powstają w efekcie długotrwałej fermentacji, która jest najstarszą (obok solenia i suszenia) metodą na przedłużenie czasu przydatności produktów do spożycia. W dużym uproszczeniu zawarte w nich cukry przemieniają się w kwas mlekowy pod wpływem działania kultur bakterii, co zatrzymuje proces gnicia.

Same zalety



Kiszonki mają bardzo wiele korzystnych efektów zdrowotnych. Przede wszystkim - co ważne w każdym sezonie jesienno-zimowym, a zwłaszcza w czasie pandemii koronawirusa - wspomagają ogólną odporność organizmu. Zawierają bardzo dużo witamin i minerałów. Dzięki bakteriom mlekowym mają działanie probiotyczne. Dobrze wpływają na układ immunologiczny, nerwowy oraz trawienny wraz z jego florą bakteryjną.

Mają korzystny wpływ na zmniejszenie ilości cholesterolu we krwi, regulują poziom cukru. Wspierają też wchłanianie żelaza do organizmu. Zawierają także sole mineralne oraz organiczne związki siarki, które dodatkowo wzmacniają paznokcie, włosy oraz skórę. Mogą okazać się pomocne w przypadku wielu dolegliwości żołądkowych. Likwidują niestrawność, mogą nawet pomóc leczyć zgagę czy złagodzić dolegliwości związane z chorobą wrzodową.

Sok z kiszonek usprawnia też przemianę materii, a to z kolei może pomóc podczas odchudzania. Są wymieniane w jadłospisach wielu diet, bywają elementem kuracji oczyszczającej. Mogą także być ratunkiem w przypadku zatrucia alkoholowego.

Czytaj też: Kimchi, zakwas czy kapusta. Kiszone dobro na lepszą odporność

  • Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko.
  • Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko.
  • Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko.
  • Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko.

Co i jak kisić?



Jak widać, liczba zalet kiszonek jest imponująca. Chociaż najpopularniejsze są kiszone ogórki i kapusta, procesowi fermentacji poddać można znacznie więcej warzyw, a nawet owoców i grzybów. Eksperymentować można właściwie ze wszystkim. Może być to więc: kapusta, buraki, marchew, cebula, kalafior, rzodkiewka, fasola, szparagi, pomidory, papryka, kalarepa i wiele innych. Mogą to być także na przykład: jabłka, śliwki, rydze czy nawet cytryny.

Chociaż kiszenie nie jest trudne, trzeba jednak trzymać się kilku zasad. Produkty muszą być przechowywane w odpowiedniej temperaturze. Do niektórych warzyw warto dosypać trochę przypraw, co nie tylko doda im smaku, ale także może ochronić przed pleśnią. Warto też upewnić się, w jakiej formie najlepiej kisić konkretne warzywo. Część z nich, tak jak na przykład cukinię czy dynię, lepiej pokroić na drobne kawałki przed kiszeniem, inne (ogórki) warto zachować w całości. Należy też zadbać o to, aby w kiszonych produktach było jak najmniej tlenu, który przyspiesza procesy gnicia. To dlatego właśnie zawsze ugniata się w beczkach czy słoikach kapustę - aby usunąć z niej powietrze.

W pierwszym etapie słoiki z przygotowanymi kiszonkami powinny stać w temperaturze pokojowej. Następnie warto przenieść je w chłodniejsze, zaciemnione miejsce. Kiszonki są zazwyczaj gotowe po trzech-czterech tygodniach i można przechowywać je nawet kilka miesięcy.

Gdzie kupić?



Chociaż kiszonki najlepiej przygotować samemu, nie każdy ma na to czas i możliwości. Z pomocą przychodzą różne trójmiejskie lokale, które w swojej ofercie mają bogaty wybór produktów kiszonych.

Jednym z takich miejsc jest Zakwasownia. Można kupić tam ekologiczną żywność, wegańskie dania obiadowe, zakwasy czy kombuchę. Produkują też własny zakwas buraczany i inne kiszonki metodami naturalnymi. Dostarczają je indywidualnie w Gdańsku i do sklepów w całym kraju.

W swojej ofercie mają między innymi kiszoną kapustę, ogórki, fasolkę, grzyby shitake, ekologiczne cytryny, kapustę z jarmużem. Poza kiszonkami znaleźć tam można także zakwasy z kapusty czy z selera, zdrowe "shoty" z imbiru i kurkumy, żurawinowy czy z kimchi. Są także dania obiadowe, konfitury, majonezy, czekolady i słodycze.

  • Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko.
  • Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko.
  • Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko.
  • Kiszone mogą być nie tylko ogórki czy kapusta. Ukisić można niemal wszystko.
Przygotowane kiszonki sprzedaje także Klatka B. Kupić tam można między innymi kiszone zielone pomidory.

Owoce do domu to kolejne miejsce, które w swojej ofercie ma kiszone specjały. Tam znajdziemy kapustę kiszoną z marchewką lub bez, kiszone buraki, ogórki, a także kiszony przecier ogórkowy i przecier ze szczawiu. Jest także sok z kapusty kiszonej. W sprzedaży także niezliczone ilości warzyw i owoców. Są także kiełki, zioła, grzyby i miody. Swoje produkty dostarczają z dowozem pod wskazany adres.

Klasyczne kiszone ogórki i kapustę zamówić można także w Egzotyce Świata. Firma na co dzień sprzedaje także szeroki wachlarz wielu innych produktów spożywczych.

Azjatycka kiszonka



Dodatkiem, który stał się ulubieńcem nie tylko miłośników kiszonek, jest kimchi. To tradycyjne danie koreańskiej kuchni. Nie ma jednego przepisu na jego przygotowanie, ponieważ każde gospodarstwo domowe miało swoją własną recepturę. Przepis na kimchi różni się także w zależności od pory roku i regionu, w którym się je spożywa. Najczęściej jednak jest to kapusta pekińska z dodatkiem rzodkwi, cebuli, rzepy i papryczki chilli, co sprawia, że kiszonka jest bardzo pikantna. Co ciekawe, przepis na kimchi figuruje nawet na liście niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

Tego wschodniego przysmaku można spróbować także w wielu miejscach w Trójmieście. W słoikach sprzedaje go na przykład Neon z Gdyni. Kimchi spróbować można także w Woosabi jako dodatku, a także wkomponowanego w poszczególne dania. W słoikach tę kiszonkę mają w ofercie także wspomniane wcześniej ZakwasowniaKlatka B.

W bardzo nietypowej formie spróbować można kimchi w Mandu, które serwuje je jako... farsz w pierogach. Razem z wieprzowiną, tofu i imbirem tworzą pierogi "z różnych stron świata". Natomiast w Gyozilli można spróbować wyjątkowego burgera z kimchi.

Odporność warto wzmacniać każdego dnia, a nie tylko wtedy, gdy czujemy zbliżające się przeziębienie czy infekcję. Odpowiednia dieta wzbogacona o kiszonki i zakwasy może okazać się doskonałym rozwiązaniem. To niedrogi i niezbyt skomplikowany sposób na zdrowie, a do tego bardzo smaczny.

Miejsca

Opinie (50) 7 zablokowanych

  • (2)

    Ja tam preferuje ogórasy. Klasyka

    • 17 0

    • Czy rozmawiałeś lub rozmawiałaś o tym ze swoim psychoterapeutą? (1)

      • 0 4

      • Wy nowocześni i postępowi europejczycy to już do wszystkiego potrzebujecie psychoterapeuty.

        Nawet do ogórasa. Zaraz "ktoś" napisze, że ogóras to falliczny symbol przemocy, patriarchalnego ucisku i homofobii.

        • 4 0

  • (3)

    Z Zakwasowni uwielbiam słój ostrych papryczek chilli. Petarda Habanero i Jalapeño :D

    • 4 10

    • a ile kosztuje taki słój papryczek chilli? (1)

      • 1 0

      • Obstawiam z 70 zł

        • 2 0

    • Słojów ci w Gdańsku dostatek...

      • 2 0

  • Kiszone śledzie w occie z czosnkiem są pycha

    • 2 0

  • Sama kiszę...

    Uwielbiam kiszoną kapustę, sama kiszę w dużych garach kamiennych, mam trzy sztuki, trzymam na balkonie, jak idzie mróz otulam kocami, zawsze jestem samowystarczalna a kapusta jest przepyszna, ze sklepu nawet nie umywa się do mojej, kiszenie jest bajecznie proste...

    • 12 0

  • Zakwasownia ma zawyżone ceny o 300%

    Nie kupuję, sam robię.

    • 16 1

  • A ja lubie kiszonego śledzia

    • 0 0

  • Znajomi zajmują się kiszeniem warzyw i dostarczają m.in do Lidla . Jakiś czas temu przywieźli mi coś w wiadrze , pomidory chyba , i to było wiadro po koncentracie czosnku bez grama czosnku . Ale wtopa...Sama sobie teraz kiszę

    • 0 0

  • polecam kiszone cytryny (1)

    przysmak marokański (w ogóle Afryki Pn Zach.)

    • 11 0

    • Tez marokanska recepta

      Ja robie cytryny z przyprawami w sloiku i zalewam dobrym olejem lub oliwka.

      • 0 1

  • niestety sklepami zawładnęły kwaszone (5)

    kapusta i ogórki - kwaszone.. powinno się producentów czegoś takiego "banować" czyli w ogóle nie wprowadzać do sklepów.

    • 47 7

    • Kwaszone i kiszone to to samo - trzeba w składzie szukać octu, a nie przejmować się napisem na etykiecie. Nie wiem, skąd się wzięło to przekonanie, że jak napisane "kiszone", to na pewno dobre i zdrowe.

      • 3 2

    • Nie pisz głupot. Jak nie masz pojęcia to nie powielaj głupot !!

      • 3 0

    • Ludzie nie mają pojęcia co to znaczy "kwaszone" a co to jest "kiszone" (1)

      Niestety producenci często stosują te terminy zamiennie i to bez żadnych konsekwencji

      • 12 2

      • glownie dlatego, ze w technologii zywnosci znacza to samo

        kiszenie = kwaszenie. to co macie na mysli mowiac o 'mniej zdrowym' to sa 'kiszonki' z dodatkiem octu, a nie kwaszone normalnie.

        widac ze uwierzyliscie w reklamy jednych producentow, ktorzy robia hajs na jeleniach

        • 8 1

    • Polecam brukselkę do kiszenia

      Smakuje przednio i wdzięcznie się kisi. Warzywa, po któych się brzydko odbija (rzodkiewka, rzepa, kalarepa) proponuje wrzucić na 24h do zimnej wody przez kiszeniem, po otwarciu nie będą śmierdzieć.
      W temacie kiszenia nie powinno się pominąć niemięsnego z ich pyszną rzepą kiszoną z burakiem czy też samym burakiem. Mniam.
      Seler naciowy też można kisić, polecam na ostro z jalapenio

      • 11 2

  • pomelo bistro

    Byłem polecam robią fantastyczne kiszonki :)

    • 6 3

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane