- 1 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (50 opinii)
- 2 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (238 opinii)
- 3 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (50 opinii)
- 4 Połączyła ich miłość do jedzenia (58 opinii)
- 5 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
- 6 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
Kieliszek do połowy pusty, czyli klient nabity w butelkę
Wiele mówi się o tym, aby wspierać małe, lokalne biznesy. W końcu lokalny patriotyzm to nie tylko sprzątanie po swoim psie i podnoszenie papierków z chodnika, ale także wspieranie niewielkich przedsiębiorców z okolicy. To właśnie oni mają realny wpływ na rozwój dzielnicy. To oni także zazwyczaj ponoszą największe straty podczas kryzysów. Trudno jednak pałać niesłabnącym optymizmem, kiedy to właśnie małe lokalne biznesy nie doceniają swojego pozytywnie nastawionego klienta i nadużywają jego zaufania.
Rzeczywiście, przy stolikach można zagłębić się w lekturze, czemu sprzyja wystrój i atmosfera, zresztą część miejsc była już zajęta. Zachęcona pierwszymi pozytywnymi wrażeniami postanowiłam zamówić lampkę wina.
Bardzo miła kelnerka pomogła mi w doborze trunku. Wybrałam półwytrawne wino polskie, z Winnicy Darłowo. Nieco zaskoczyła mnie kwota - 28 zł, ale nadal pełna ufności, że czeka mnie przyjemne popołudnie, chcąc spróbować czegoś nowego, bez problemu zapłaciłam za wino.
Po chwili do stolika przyniesiono mi kieliszek, a ja poczułam się, jakby to mnie ktoś... nabił w butelkę. To nie jego cena stanowiła problem. Zdaję sobie sprawę, że ceny wszelkich produktów i usług miesiące temu poszybowały. Jednak zawartość wyglądała raczej, jakby ktoś zostawił w pół dopitą porcję - wina było zdecydowanie mniej niż choćby ćwierć kieliszka.
Oczywiście, że w piciu wina nie chodzi tylko o to, żeby wypić jak najwięcej. Pewnie, że lepiej docenia się aromaty i smaki, smakując w małych ilościach, jednak wino to przecież nie koniak czy whisky, aby zapełnić nim tylko dno naczynia.
Podzieliłam się swoimi spostrzeżeniami ze znajomymi, chcąc poznać ich opinię. Może to ja jestem przewrażliwiona? W odpowiedzi usłyszałam oraz przeczytałam różne komentarze.
- Wszystko zależy od procesu produkcji, może składniki usprawiedliwiają cenę, jak to bywa przy rękodzielnictwie - zastanawia się Lucyna. - Mimo to trudno mi w to uwierzyć.
- Jeśli spojrzeć matematycznie, dno kieliszka jest dość szerokie i kwadratowe, przez co objętość wina wygląda na mniejszą - zauważyła Weronika, nauczycielka matematyki. - Nie zmienia to faktu, że lepiej mieć więcej wina niż mniej - żartowała.
- Też byłam podekscytowana tym miejscem, zanim nie zamówiłam wina. To nie są ceny na Oliwę - opowiada Joanna. Jak dodaje, rozmawiała z właścicielami, którzy wprost powiedzieli, że zmniejszenie cen spowoduje, że nie będzie ich stać na wynajem. - Gdańsk Miasto Literatury chętnie "podepnie" się pod otwarcie takiego lokalu z książkami, ale dotacji już nie da - komentuje Joanna.
Jedna z koleżanek, podzieliła się ze mną swoją historią, która pokazuje, że takie sytuacje zdarzają się w różnych miejscach.
- Odwiedziliśmy z mężem mały lokal z winem w Gdańsku. Po przejrzeniu karty chciałam zamówić jakieś bąbelki, w karcie kieliszek prosecco kosztował 15 złotych. Miły pan za barem zaproponował nam jednak spróbowanie "lekko musującego pomarańczowego wina z Węgier". Z ciekawości przystaliśmy na propozycję, a wino faktycznie było interesujące, ale zdziwiliśmy się bardzo płacąc rachunek - ta mała lampka wina kosztowała 38 zł! Wydaje mi się, że byłoby fair, gdyby kelner, proponując wino, podał też jego cenę, zwłaszcza że znacznie przewyższała cenę prosecco, które pierwotnie rozważałam.
Być może wina w tych kawiarniach są nadzwyczajne, a ich walory smakowe uzasadniają cenę. Może też rzeczywiście to tylko wrażenie, jakie sprawia trunek kolorem lub w pękatym kieliszku. Jednak skoro mały, lokalny biznes chce, aby dać mu szansę, czy nie mógłby sprawić, aby klient nie czuł się wystrychnięty na dudka?
Opinie (342) ponad 20 zablokowanych
-
2023-07-18 08:57
Opinia wyróżniona
Rozumiem zaskoczenie dziennikarki (28)
Jak jestem w restauracji i zamawiam jedzenie czy wino, to nie chodzi o to, aby się "nażreć" po korek, ale są pewne granice... 28 zł za tyle wina? Trochę szok. Nie dziwię się, że ludzie coraz rzadziej chodzą jeść na mieście :(
- 527 19
-
2023-07-22 12:52
Jest wino i wino
Za Moeta zapłacisz 100 PLN za lampkę.
- 0 1
-
2023-07-19 13:59
dlatego za 6 euro kupuje butelke w toskani a bilet lotniczy za 24 euro i dolce vita
Gdansk natomiast omijam szerokim lukiem, co to miasto piekne ale tez zepsute i zgnile w srodku
- 3 0
-
2023-07-19 06:52
No właśnie, jak idziesz na obiad i słono za niego płacisz, to powinieneś mieć prawo do tego aby się nażreć!
Dużo razy zdarzyło nam się w Polsce, kiedy zwiedzaliśmy różne miasta,że po całym dniu, człowiek jest po prostu głodny, idąc do restauracji oczekuję, że mnie nakarmią!Tymczasem porcje są z reguły jak dla dziecka 5letniego...to nie jest normalne i to nie powinno mieć miejsca.Narzekanie restauratorów na wysoki czynsz,to zwykłe brednie aby właśnie
Dużo razy zdarzyło nam się w Polsce, kiedy zwiedzaliśmy różne miasta,że po całym dniu, człowiek jest po prostu głodny, idąc do restauracji oczekuję, że mnie nakarmią!Tymczasem porcje są z reguły jak dla dziecka 5letniego...to nie jest normalne i to nie powinno mieć miejsca.Narzekanie restauratorów na wysoki czynsz,to zwykłe brednie aby właśnie windować ceny jak im sie podoba.Gdyby rzeczywiście chodziło tylko o "walkę o przetrwanie",to po co to ciągnąć skoro jest tak źle,komu by się chciało co miesiącs stresować czy będzie na rachunki i wypłaty? Totalne bzdury w które nie jestem w stanie uwierzyć.Tak naprawdę to zwykłe naciągactwo i właśnie nabijanie klienta w butelkę, ot co!
- 11 2
-
2023-07-18 10:02
Jeśli butelka kosztuje kilkaset złotych? (10)
W salonie Porsche tez mają odpowiadać na pytania dlaczego ceny nie są podobne do Opla?
- 8 34
-
2023-07-18 11:04
przesadzasz (9)
kilkaset złotych za wino z Darłowa? To nie butelka z jakiejś renomowanej francuskiej winnicy i na dodatek z dobrego rocznika.
- 40 2
-
2023-07-19 14:03
toskania i butelka wina 12 euro w restauracji... a w sklepie za 8 euro... a w winnicy 6 euro...
nie widze zadnego sensu gnicia i biadolenia w Gdansku chociaz mowi sie ze to mala Sycylia :p
- 6 1
-
2023-07-18 19:44
okej, rozumiem, że skoro zrobienie obiadu typu ziemniaki ze schabowym i mizerią to jakiś śmieszny koszt, to dlaczego (2)
tak drogo w restauracjach. jak kogoś nie stać, to gotuje w domu. 8 lat pisu skutecznie wpoiło wam socjalistyczne zasady
- 3 18
-
2023-07-19 06:12
Po co ta polityka....
Jeśli już to napisz jakie zasady wpoilo 8 lat rządów PO.....
- 3 4
-
2023-07-18 23:46
I znowu polityka
Bleeeee.....
- 10 0
-
2023-07-18 11:18
by zarobić na koszty to tę butelkę za 60-80 zł musisz sprzedać za 180-200 zł (4)
To wychodzi około 39 zł za kieliszek 150 ml.
Tylu tu myśli, że koszt produktu jest jedynym w działalności..- 9 16
-
2023-07-18 22:38
Winiarnia nie kupuje w cenie detalicznej..
- 10 0
-
2023-07-18 18:35
Ale tam nawet (2)
150 ml niebyło...
- 13 0
-
2023-07-19 15:29
Byłeś? Widziałeś? Zmierzyłeś? (1)
- 0 3
-
2023-07-21 16:55
To twoim zdaniem
kieliszek do wina ma 0,5 litra pojemności? ;)))
- 0 0
-
2023-07-18 09:08
możesz kupić butelkę wina za kilkanaście złotych i za kilkaset złotych lub więcej
rozlewając na kieliszki zawsze masz stratę bo wino za długo nie może być otwarte do tego musi być zysk
- 5 29
-
2023-07-18 09:06
No jak butelka kosztuje np 200zł to może tyle wyjść (9)
Co więcej, jak znasz się na winie i chcesz po prostu spróbować jakieś konkretne, to opłaci Ci się zamówić lampke za 28zł aby wiedzieć czy warto wydać te 200zł za całą butelkę. No ale to generalnie sport dla koneserów, którzy wiedza co robią i czego szukają. Natomiast mamienie laików aby sobie spróbowali (jak w innej opowieści) czegoś co okazuje się 40zł za kieliszek, no to jest nabijanie w butelke
- 69 12
-
2023-07-19 19:43
Ok, natomiast
Po klimacie lokalu można również spodziewać się z grubsza cen, w małym barze przy ulicy z niezobowiązującym wystrojem i kelnerkami w swobodnym stroju spodziewam się tańszych trunków niż 200/butelkę i nie nie mówcie mi , że to mało. Oczywiście idąc do opery w foyer nawet tańsze wino będzie sprzedwane drożej. Także nie dziwie się tej pani
- 6 0
-
2023-07-18 09:35
Akurat te z winnicy Darłowo kosztują koło 60/70, więc już za pół butelki zapłaciła. (7)
- 70 0
-
2023-07-18 19:43
no to trzeba było dorzucić drugie tyle i kupić sobie, nalać w domu i poczytać książkę leżąc na kanapie
- 4 8
-
2023-07-18 10:03
w knajpie nie płacisz de facto za jedzenie/picie ale za spędzony czas - w domu zawsze będzie taniej (5)
większość tego nie potrafi zrozumieć
- 24 41
-
2023-07-19 06:16
Moj ty Platonie, normalnie rewelacja.
Za spędzony czas , za koszty zarządu, koszty ogólne, koszty zakupu , cit, pit, vat , a gdzie etyka w businessie? się pytam.
- 6 0
-
2023-07-18 11:47
To po co serwują jedzenie jeśli nie o to chodzi? (2)
- 18 0
-
2023-07-18 13:16
żebyś tam spędzał czas.. (1)
- 1 10
-
2023-07-18 18:38
A po co spędzać tam czas,jeśli nie ma co jeść?
- 15 1
-
2023-07-18 11:39
To może byłoby w porządku - gdyby nie fakt, że u nas bardzo często przegania się kogoś kto spił kawę/wino i nie domówił natychmiast czegoś kolejnego.
- 29 1
-
2023-07-18 09:03
to po co iść do restauracji jak nie po to żeby sie nażreć? (2)
- 46 45
-
2023-07-18 09:43
no to chyba mówimy o restauracji mcd lub kfc (1)
- 7 25
-
2023-07-18 10:38
Restauracja służy do zaspokajania głodu.
I nieważne ile Janusze będą wciskać kit że jest inaczej, to się nie zmieni.
Jeżeli chcesz doznań kulturalnych, mamy całą gamę instytucji zajmujących się tym na znacznie wyższym poziomie niż zaserwowanie mikrej porcji, oszukanie na ZUSie i żebranie o napiwki...- 65 3
-
2023-07-18 09:31
Opinia wyróżniona
Alkohol to najwyższa marzą w horeca (32)
Jeśli chodzi o restauracje to ogólnie napoje mają marzę zazwyczaj powyżej 70%, a alkohol zazwyczaj nawet 80%, drinki nawet wiecej
Czyli drink za 40zł ma w sobie składników za około 4zł.
Butelka wina która kosztuje w hurcie 30zł po rozlaniu powinna się sprzedać za jakieś 200-300zł- 161 12
-
2023-07-19 06:16
Szkoda ze matematyka rozszerzona nie jest obowiazkowa (1)
- 2 1
-
2023-07-19 14:56
no właśnie trochę jestem zadziwiony że większość ludzi nie wie nawet co to marża i wypisuja jakieś kalumnie o marzy ponad 100%.
Przerażające gdzie teraz jest nauka matematyki- 0 0
-
2023-07-19 01:20
Dlatego nie zamawiam w restauracji tego co mozna kupić w sklepie. Jedzenie -tak, bo trzeba w to włożyć trochę wysiłku (1)
Natomiast za samo przelanie z butelki do kieliszka cena wzrasta kilkakrotnie. To najłatwiejszy zarobek bez wkładu pracy
- 11 0
-
2023-07-19 06:06
a zapiekanka z mrozonki?
- 1 2
-
2023-07-18 22:39
80%?
Zamow zwykle piwo na monciaku. 20zl nie wiem czy wystarczy za 0,5l, a to samo w sklepie obok 3,99zl. Policz...
- 3 1
-
2023-07-18 18:41
(3)
Kupisz coś za 4zl i masz marzę 80% to sprzedasz za 7,2zl. Następny artykuł może o procentach i matematyce?
- 10 0
-
2023-07-19 14:55
no właśnie widzę że niezbyt biegle potrafisz liczyć.
Jak koszt to 4zł, a sprzedasz za 7.20zł, to marża wynosi 3.20zł, w procentach to 44.4%- 0 0
-
2023-07-19 08:01
(1)
nie, następny artykuł o narzucie i marży;)
- 1 0
-
2023-07-19 15:45
oraz ZUSach i podatkach
- 2 0
-
2023-07-18 18:37
Problemy z matematyką
jak widzę ;)
- 3 0
-
2023-07-18 16:36
gdzie takie niskie marze? (2)
aktualnie to 300 - 600 % czyli 2 - 6 razy wiecej w zaleznosci od rodzaju alko
- 5 0
-
2023-07-19 14:54
to jakaś matematyka po amnestii giertyhowskiej?
W jaki sposób marża miałaby wyjść ponad 100%?- 1 0
-
2023-07-18 19:48
zawsze można kupić grantsa czy innego trucizny w biedrze i delektować się w zaciszu pokoju
- 1 5
-
2023-07-18 14:48
Matematyka (3)
Trochę nie rozumiem twoich wyliczeń :)
Skoro składniki kosztują 4pln i narzucisz marżę nawet 100% No to za nic nie wyjdzie 40pln- 15 0
-
2023-07-19 14:53
nie ma matematycznej możliwości żeby marża wyniosła 100%.
Jeśli składniki kosztują 4zł, a sprzedajemy coś za 40zł, to marża wynosi 36zł, a procentowo to jest 90%.
To jest matematyka na poziomie podstawówki :)- 3 1
-
2023-07-18 20:12
Tu mówimy o narzucie a nie marży - to często mylone pojęcia
- 5 1
-
2023-07-18 18:38
Dokladnie :)
- 6 0
-
2023-07-18 12:15
Korkowe
To lepiej korkowe zaplacic
- 4 1
-
2023-07-18 11:00
Ale w Polsce (2)
Jestem właśnie we Włoszech. Wino w restauracji jest jakieś 30% droższe niż w sklepie. Pomijając fakt ze dostaniesz tu przepyszne wino za 15 euro za butelkę.
- 27 4
-
2023-07-18 19:47
tak oczywiście. wiesz, jak opuszczę turystyczne miejscówki, to na "peryferiach" zjem dobrze i w rozsądnej cenie, tak samo z (1)
alkoholem. ale pojedz sobie do centrum wenecji i skosztuj oryginalnego spagetii w masakrycznej cenie, które przygotowuje chińczyk
- 6 2
-
2023-07-18 22:43
Może to spaghetti ryżowe?
- 4 1
-
2023-07-18 09:47
Znam (10)
restaracje gruzińską, która za wina gruzińskie, które w detalu kosztują 30-40 zł (wiem, bo kupuję jest w detalu i hurcie), woła "tylko" 80-90 za butelkę (co jest dobrą wg ceną, lecz oczywiście kupuje sam, nie restauracji:)
- 18 5
-
2023-07-18 09:52
bełkot niezrozumiały
- 11 23
-
2023-07-18 09:58
(8)
No tak tylko 30 w detalu to pewnie max 20 w hurcie jeśli chodzi o produkt nie na wielki wolumen.
Takie wino w karcie za butelkę 80zł to już marzą 75%.
A rozlane do kieliszków pewnie już ponad 100zl spokojnie.
Tu jeszcze oczywiście kupując butelkę w restauracji można się zazwyczaj spodziewać korzystniejszej ceny niż jednejNo tak tylko 30 w detalu to pewnie max 20 w hurcie jeśli chodzi o produkt nie na wielki wolumen.
Takie wino w karcie za butelkę 80zł to już marzą 75%.
A rozlane do kieliszków pewnie już ponad 100zl spokojnie.
Tu jeszcze oczywiście kupując butelkę w restauracji można się zazwyczaj spodziewać korzystniejszej ceny niż jednej porcji.
Akurat w tym jest logika, zwłaszcza w mniej chodliwych trunkach bądź w lokalach z większym wyborem, gdzie przedsiębiorca zostaje z otwartą butelką której już nie poda na stół, a nie wiadomo czy do końca się sprzeda.- 6 3
-
2023-07-18 18:40
(2)
Hurt 20zl, sprzedaż za 80zl to wg ciebie 75%? Wg mnie 400%..
- 14 0
-
2023-07-19 14:51
Musisz się dowiedzieć co to jest marża i dlaczego nigdy nie może przekroczyć 100%.
Jeśli coś kupujesz za 1zł, a sprzedajesz za 10zł, to masz 9zł marży.
Procentowo marża to 90%.
Marża nigdy nie może przekroczyć 100%.- 5 0
-
2023-07-18 22:42
To nadal tylko 60zl zysku, a opłacić kelnera i kucharza trzeba. Minimum tysiaka dziennie
- 2 10
-
2023-07-18 10:19
koszt produktu to jeden z wielu kosztów w gastronomii (4)
musisz zarobić na wszystkie
- 8 11
-
2023-07-18 10:27
Nic nie musisz (3)
Cena jest taka jaką zaakceptuje klient. Jeśli klient jest skory płacić 2x co w innym miejscu, to tyle go kasujesz. Jak klient nie akceptuje ceny, a jesteś po kosztach, zwijasz interes.
- 17 4
-
2023-07-18 19:46
niestety jak widać komentujący w necie całe życie na etacie w jakiejś firmie albo urzędzie. (1)
weźmie taki jeden z drugim ceny za produkty X, Z, B, zsumuje i twierdzi, że można za tyle sprzedawać i że "naciogajooo"
- 5 10
-
2023-07-19 15:43
Niestety...
...czasem myślę, że KAŻDY komentujący powinien na pół roku biznes otworzyć, żeby nabyć prawo do komentowania. 2+2=4 i na tym wiedza się kończy, pierwiastkowanie już zbyt skomplikowane, żeby zrozumieć.
- 1 5
-
2023-07-18 10:39
Zawsze możesz obciąć te koszta.
Na przykład wypłacając większość pensji pod stołem...
- 8 8
-
2023-07-18 09:28
Opinia wyróżniona
(22)
Wszystkim negatywnie komentującym polecam wybrać się na przykład do Włoch, gdzie za sowicie napełniony kieliszek płaci się mniej niż przywołane tutaj 28pln. W Polsce nie ma i nie będzie kultury picia wina, a szkoda. U nas wciąż uchodzi to jakiś rodzaj snobizmu czy wręcz luksusu bo większość wychowana jest na piwie z puchy lub winie Karol Różowy, które obok wina nie powinno nawet stać...
- 316 36
-
2023-07-19 19:03
Kultura i picie XD
Ale wiesz, że to nie ma znaczenia, prawda? To tylko mitologia, którą osoby spożywające alko sobie do niego dorabiają. To pogardzane przez ciebie alko z puchy jest tym samym, co siara za wór złotych monet.
- 3 0
-
2023-07-18 23:27
Za 28 zł we Włoszech możesz mieć pół butelki
- 2 0
-
2023-07-18 19:52
chłopie ale włochy i wino. tak samo jak grecja, hiszpania i wino. tam znajdziesz dobre wino, po którym głowa nie boli
za śmieszne pieniądze. Ja w ubiegłym roku w rodzinnej winnicy kupiłem super wino za 6 euro butelka. Gdyby ktoś chciał coś takiego sprzedawać w Polsce, to myślisz jaka będzie cena? W Polsce to możemy sobie produkować browar i wódkę i nie oszukasz wielu lat szkolenia obywateli w spożywaniu konkretnych trunków
- 2 0
-
2023-07-18 17:18
We Włoszech na prowincji w kościołach wino potrafią pić, nie mówię o księdzu tylko wierni normalnie w ławkach, często jescze coś przegryzają do tego
- 1 1
-
2023-07-18 16:28
kultura chlania i ubierania to w piękny obraz podczas gdy to jest to samo co harnold z puchy (1)
To zwykły nałóg, trucizna jak i papierosy. Wino nie jest "zdrowe", nie ma co sie oszukiwać, że alkohol jest zdrowy. Polecam najnowsze badania poczytać.
- 9 1
-
2023-07-19 15:51
Otóż to!
Dlaczego w Polsce nie sprzedaje się piwek w małych buteleczkach 200-300 ml jak w krajach tj. Hiszpania czy Francja? Bo Polak jak pije, to żeby się nawalić - przynajmniej tak wyglądacie chlorki w oczach producentów, nikomu w tym kraju nie opłaca się rozlewać w butelki mniejsze niż 0,5l.
60% dorosłych Polaków cierpi na alkoholizm, zdaje sobie z tego sprawę jakieś 5%.- 2 6
-
2023-07-18 14:43
Wszyscy pijący alkohol pójdą do piekła. (1)
- 6 3
-
2023-07-18 19:07
Pojadą autobusem 666 do Hel
- 5 2
-
2023-07-18 13:40
(1)
Od kiedy kultura picia polega na tym, że w kieliszku wina jest na dnie? Chyba coś ci się pomyliło, albo tylko udajesz "obeznanego".
- 17 1
-
2023-07-19 15:49
Według wszelkich szkół...
...do kieliszka na wino nie nalewa się więcej niż 1/3 jego wysokości.
No chyba, że się jest alkoholikiem przyssanym do butelki, to wtedy do pełna, bo nietrzeźwy polak za leniwy żeby sobie dolać :D- 0 4
-
2023-07-18 10:19
bez paragonu
- 4 3
-
2023-07-18 10:16
(1)
A ja piję porter, nigdy z butelki, wyłącznie z pokala. Tak jak winne nerdy zachwycam się bukietem smakowym i zapachowym:) Bez lansowania się na snobizm. Poza tym po porterze każda świnia robi się ładna hehe
- 13 16
-
2023-07-18 12:14
pewnie siedzisz przed lustrem i patrzysz jak piękniejesz
- 16 4
-
2023-07-18 10:14
Wegry, Eger Dolina Pięknej Pani lampaka dobrego wina np. Merlot 6 zl. (2)
- 31 1
-
2023-07-18 10:25
Potwierdzam (1)
Byłem w Egerze. Piękna dolina otoczona piwniczkami z winem. Chodzisz od jednej do drugiej, w każdej bierzesz kieliszek, każde pyszne, każde w cenie 6-8 zł.
Za butelkę to tam płaciłem chyba z 19 zł, a mówimy o autentycznie na miejscu robionych pysznych winach znanych w Europie.- 38 1
-
2023-07-19 15:47
zapomniałeś dodać, że to było w 2017 ;)
- 0 0
-
2023-07-18 09:46
żyjemy na innej szerokości geograficznej, u nas winnice są rzadkością (3)
szczegolnie nad bałtykiem. Trudno więc o kulture picia wina. Zresztą Polak w ogole mało kulturalny, wyhodowanym bimbrem też sie zaraz napije że aż przykro
- 22 31
-
2023-07-18 09:54
(2)
nie sądź innych według siebie. to że ty i ludzie w twoim otoczeniu schlewacie się bimbrem i daleko wam do byciabkulturalnymi nie znaczy od razu że wszyscy tak robią i tacy są jak wy
- 32 13
-
2023-07-18 10:30
uderz w stół (1)
prawda w oczy kole
- 7 12
-
2023-07-18 10:33
cham w stół
- 2 5
-
2023-07-18 09:41
(1)
no i przystawanie na propozycję czegoś spoza karty zawsze kończy się nieprzyjemnie finansowo, zawsze pytajcie o cenę
- 39 0
-
2023-07-18 19:53
kiedyś w meksyku tak się naciąłem. zaproponowano super "modzajto" i rzeczywiście było zarąbiste, ale jego cena
to coś około 25 dolarów XD cena zwaliła z nóg, z drugiej strony nigdy wcześniej i później nie piłem tak pysznego
- 4 1
Wszystkie opinie
-
2023-07-18 08:28
Trzeba to nazwać wprost (11)
to okradanie ludzi, a ceny nastawione na turystów z Północy dlatego nie jem i nie piję z reguły w takich miejscach.
- 138 11
-
2023-07-18 08:33
(3)
Okradaniem ludzi jest składka zdrowotna ustalona procentowo.
- 38 2
-
2023-07-18 08:43
Dokladnie (2)
Lepiej zarabiający są większym obciążeniem dla systemu ubezpieczeń? NIe sądzę. Wręcz mniejszym, bo się lepiej odżywiają, mają zdrowsze nawyki, uprawiają aktywności wszelkie... A do lekarzy chodzą prywatnie.
- 19 1
-
2023-07-18 09:19
(1)
Ale nie może być tak, że płaciliby taką samą składkę jak ci zarabiający najniższą krajową. Dla jednego to były 1% dochodów a dla drugiego 10%.
Niestety w każdym systemie jest tak, że lepiej zarabiający więcej dorzucają do worka, mają wyższe podatki itp.- 7 7
-
2023-07-18 12:40
Nie może, bo? Bo darmozjady poczują się oburzone?
Obsługa medyczna dla każdego jest taka sama (tak samo podła), więc dlaczego bogatsi mają płacić więcej za to samo?
- 8 1
-
2023-07-18 08:50
żadna strata, a nawet lepiej bo będzie mniej pospólstwa w lokalach
- 3 14
-
2023-07-18 08:51
? (2)
ale jakie okradanie? Przeciez powinno byc wprost napisane ile wina zawiera kieliszek w karcie, a jezeli pozycja nie jest tam ujeta, to jaki jest problem po prostu spytac kelnera o cene / ilosc? Nigdzie nie spotkalam sie zeby kelner wyskakiwal z cena podczas proponowania jakiegos trunku, a przeciez to zadna ujma i od tego ma sie w koncu gebe zeby spytac jezeli ma sie watpliwosc. Wszyscy chca byc swiatowi, tacy kulturalni, ksiazki czytac i wino pic, a koniec koncow brakuje podstawowych umiejetnosci komunikacyjnych.
- 19 7
-
2023-07-18 09:33
masz racje, kompleksy wychodzą po prostu (1)
- 6 1
-
2023-07-18 18:47
Ludzie są różni
Jedni nieśmiali, inni odważni, jedni obyci, inni nie. Dlatego jedni się spytają, a inni będą się wstydzili.
Lokal po prostu oszukuje klientów, a kelner jest zwykłym chamskim naciągaczem, który cieszył się, że znalazł frajera/frajerkę.
Na całym świecie, w porządnych i eleganckich lokalach podaje się klientowi kartę win!!!
Dopiero jak klient ją ma, to sommelier doradza.
Tyle w temacie. Znam wielu restauratorów, kelnerów i barmanów, robienie klienta w bambuko to w Polsce niemal norma.- 6 0
-
2023-07-18 09:04
Dlatego w żadnym wypadku nie mam zamiaru wspierać gastro, już raz się nabrałem podczas covida. Restauratorzy to takie pomorskie górale, byle się nachapać
- 25 0
-
2023-07-18 09:45
Zapraszamy do marketu po mielone ze słoika (1)
Smacznie zdrowo tanio i domowo wspierasz portugalski budżet biedronkowy
- 7 12
-
2023-07-19 06:19
Takie frykasy to w niedziele sie u nas spozywa.
- 0 0
-
2023-07-18 08:33
Ten, kto narzeka na wysokie ceny wina w restauracjach, lepiej niech pije wino z Biedronki u siebie w domu :) (5)
.
- 28 190
-
2023-07-18 08:55
Tak zrobimy, a ty Januszku pamiętaj o terminowej wypłacie dla pracowników i o ZUSie.
- 49 4
-
2023-07-18 08:57
no i będę pił sobie winko w domu, zamiast lokalu. Ja nie stracę, ale ci co chcą mi sprzedać kieliszek, w cenie przyzwoitego, (2)
bo widzisz, tu w takich lokalach nie chodzi o to, by raz skroić klienta. Tylko by wracali regularnie, nawet po sezonie
- 40 0
-
2023-07-18 09:19
Raz sie kroi turystów, 2 miesiące krojenia pod korek (1)
aby żyć z oszczędności kolejne 10 miesiecy :)
- 13 1
-
2023-07-18 18:40
Okradanie turystów i pracowników to według ciebie oszczędzanie,?
- 3 1
-
2023-07-18 20:40
Często wina proponowane w restauracjach są bardzo średniej klasy za nieadokwatną cenę (nie mówimy tutaj o restauracjach w 5-cio gwizadkowych hotelach) a w Biedronce można dostać za 30-40 zł fajne wino polecane przez Pana Roberta Mkłowicza. Niestety żadko można je dostać
- 2 0
-
2023-07-18 08:35
Jak chce sie wypic butelke za 28 zl to do biedry a nue do lokalu (11)
I to jeszcze w oliwie tak pieknej i prestiżowej dzielnicy. Rada. Do biedry lub auchan po wino i ze swoim kieliszkiem idziesz do parku oliwskiego na ławkę
- 19 157
-
2023-07-18 08:44
Heh (1)
No i jeszcze niech pije z torby papierowej lub przeleje wino do butelki po tymbarku żeby policja nie widziała bo mandaat mandaat
- 7 10
-
2023-07-18 08:58
Z wyjątkiem gdy przebierzesz się na purka
Przy pracu Inwalidów Wojennych, przy ławeczkach koło sklepiku można swobodnie pić browara wino i co by tam jeszcze. Policja nie nęka. No ale być może warunkiem jest założenie odpowiedniego uniformu.
- 9 0
-
2023-07-18 09:14
taka prestiżowa ta dzielnica, że jak autem jadę to muszę uważać
żeby mi koła nie poodpadały...
- 27 1
-
2023-07-18 09:22
W Biedrze i Auchan moża dostać bardzo dobre wina, napewno skorzystam.
- 22 0
-
2023-07-18 09:43
Oliwa prestiżowa xD (3)
- 16 1
-
2023-07-18 10:06
m2 od 15 do 50 tysięcy zł. zwykłe, rozsądne mieszkania ponad 20k/m2 (2)
- 1 6
-
2023-07-20 09:42
Żulernia, korki i hałas. Taki prestiż
- 2 0
-
2023-07-23 21:51
Taniej można kupić w Brukseli
Tak do przemyślenia
- 1 0
-
2023-07-18 10:13
Ale Pani nie chodzi o cenę zamawiając lampkę wina powinna być ona pełna a nie pusta
- 16 0
-
2023-07-18 10:21
W niektórych częściach świata to normalna sprawa. Nad jednym z jezior włoskich nad brzegiem zbudowane były drewniane pomosty, na których ludzie rozkładali koce piknikowe, jedli przekąski i pili przyniesione przez siebie wino (oczywiście z kieliszków). Koszt butelki wina kupionej z winnicy to około 5 euro.
Taka kolacja z widokiem na zachodzące nad Alpami słońce to coś cudownego.- 17 0
-
2023-07-19 02:24
Te męty kosztowały 38!
- 0 0
-
2023-07-18 08:36
(15)
Dlatego już nie stołuje się i nie pije na tzw "mieście" bo nie lubię jak się ze mnie robi frajera. Za 20-30 zł to ja mam butelkę przyzwoitego wina. Kiedyś jak butelkę wina można było zamówić w knajpie za 50 60 zł to jeszcze czasami bralem teraz po moim trupie państwo restauratorzy
- 176 7
-
2023-07-18 08:56
(4)
wy to zawsze bedziecie zacofanymnarodem siedz w domu i nie kupuj nie rob
- 2 66
-
2023-07-18 09:04
Dajesz się kroić i jeszcze uważasz się za lepszego od tych co nie dają.
Ci co wmówili tobie, że przepłacanie to oznaka bycia kimś super są mistrzami marketingu.
Bez względu na to, czy pieniądze się ma czy też nie, nie należy dać się oszukiwać.- 56 1
-
2023-07-18 09:05
Tzn., ze światli mogą się dawać nabijać w butelkę?
Czy głupota świadczy o nowoczesności?
- 24 0
-
2023-07-18 10:14
Gonitwa na zmywaku nie pozwoliła napisać komentarza po polsku?
- 4 1
-
2023-07-18 19:52
A bywałeś w dobrych lokalach na świecie?
Z tego co piszesz, wynika, że nie. W podobnym lokalu jak ta oliwska speluna w Niemczech, Francji, Włoszech, USA, Holandii, UK, Grecji, Belgii, Danii, Austrii, Korei Płd., itd. (byłem), zapłaciłbyś max 2-3 EUR i miał więcej w kieliszku. W lepszym lokalu zapłaciłbyś oczywiście więcej, ale kieliszek też miałbyś pełniejszy.
Moja siostra ponad 20 lat prowadziła Weinstube w Berlinie, klienci mieli zawsze duuuużo więcej w kieliszku niż u tych oliwskich naciągaczy. A siostra miała całą masę stałych klientów...- 1 0
-
2023-07-18 09:09
20-30 zł za przyzwoite wino? (8)
chyba za wyrób winopodobny
- 6 38
-
2023-07-18 09:30
znalazł się koneser
a od jakieś kwoty wino to wino?
- 25 2
-
2023-07-18 09:34
(5)
Następnym razem to wino za 20 postawię na półce z drozszymi winami.
Zabulisz 500 zeta za butelkę wina wartego 20 złotych i będziesz siorbał zachwycając się aromatem i smakiem.- 30 5
-
2023-07-18 09:42
(4)
ktokolwiek chociaż trochę się zna nie da się wrobić w to twoje wino za 20zł sprzedawane za 500zł. Wartość wina można ocenić już po informacjach na etykiecie. Skąd pochodzi, jaki region, jaki rocznik, jakie szczepy. Nikt nie da więcej za Merlota z Chile z 2022 roku z podrzędnej winnicy więcej jak 50 zł
- 6 6
-
2023-07-18 10:14
(2)
twój rudy wódz chodzi w butach za ponad 4 koła, więc takich jak ty stać. Tylko po co gadacie o biedzie, i, że Polaków nie stać na wakacje? Ja za 4 koła byłem z córką na tydzień w Kotlinie Kłodzkiej. Priorytety.
- 4 12
-
2023-07-18 10:26
co tam 4k przy milionach obajtka
zarobionych m.in na tym że płacisz za litr benzyny 6,50 a nie o 2zł taniej za "rudego wodza". Przy tych samych cenach za barylkę zaznaczam, bo te już wróciły do poziomu sprzed wojny
- 10 5
-
2023-07-18 11:51
Bo jakiś pisowski kochanek tak napisał na kartoniku? Widzę, że czerpiesz wiedzę z rzetelnych źródeł
- 2 2
-
2023-07-19 00:51
Gdyby ci podmienili etykiety i na butelce taniego wina nakleili etykietę z butelki drogiego wina to nieświadomie pijąc to tanie byś piał z zachwytu, że ęą pycha.
Już w TV takich pokazywali znawców jak się zachwycali tanią prytą w drogiej butelce.- 0 2
-
2023-07-18 10:23
Chianti z 2022 kupione w tym roku w regionie kosztuje 6 Euro. Chcesz powiedzieć, że to nie jest przyzwoite wino?
- 6 0
-
2023-07-18 09:47
Nigdy nie stołowales sie poza "swoim" komunalnym mieszkaniem
Za komuny nie było, po komunie za drogo.
- 2 1
-
2023-07-18 08:37
wszyscy wiemy, o jaki lokal w Oliwie chodzi, bo otwiera się tu jeden na rok (8)
ale dzięki za informację, na pewno nie pójdę, nie zostanie to lokalnym miejscem, gdzie przychodzą mieszkańcy, tylko kolejną łapanką na turystów odwiedzających park
- 129 2
-
2023-07-18 09:09
Ja też nie odwiedzę tego lokalu.
- 14 0
-
2023-07-18 10:09
idź jak zawsze do KAMI a nie udawaj klienta winiarni ;)
- 1 13
-
2023-07-18 11:45
Autorka wyraźnie nie ma pojęcia o winach (3)
Polecam nie nadawać opini bazowanej na jednostkowym fochu;-)
- 4 19
-
2023-07-18 14:30
(2)
A jakie trzeba mieć pojęcie o winach aby tylko zobaczyc ile wina jest w kieliszku?
Trzeba jakieś kursy robić?
To klient ma być zadowolony z obsługi w lokalu. Tylko w tym przypadku wróci.- 20 2
-
2023-07-19 14:18
Jasne, klient panem wszechswiata (1)
Klient byłby zadowolony z pełnego pół litrowego kieliszka a jeszcze bardziej ucieszył by się z ceny która pewnie byla by wyższa od 100 zł. Jak miejsce jest dedykowane winu to można się spodziewać że forma podania jest do degustacji nie do ''chlania''
- 0 5
-
2023-07-19 16:09
Patrząc na zamieszczone zdjęcie tam nawet 100 ml nie było... a kieliszek wygląda to max 300 ml.
Tym się nikt nie uchleje.- 2 0
-
2023-07-19 00:18
(1)
Niestety w Oliwie ceny wynajmu lokali użytkowych są wywindowane do absurdalnych wysokości. Z niewiadomych przyczyn właściciele traktują Oliwę jako dzielnicę prestiżową. W związku z tym wiele lokali stoi od lat pustych. Likwidują się punkty usługowe, sklepy spożywcze, a nawet apteki, które działały od dziesięcioleci. Nie tędy droga.
- 5 0
-
2023-07-19 00:49
widocznie tak musi być, niech stoją puste, wlasciciele na pewno na tym zarobia...
- 1 1
-
2023-07-18 08:39
prosta sprawa (4)
czy w karcie napisane bylo, ile ml wina bedzie zawieral zamawiany kieliszek?
- 82 2
-
2023-07-18 10:11
ale to tylko "ćwierć kieliszka" - plebs wybrał się do winiarni (2)
- 7 20
-
2023-07-18 11:07
panie hrabio (1)
na pewno nie było podane w ml :) o to na pewno zadbali.
Poza tym jak ktos otwiera knajpę - i to w tym czasie - nie robi analizy ryzyka?? nie pisze biznesplanu "co w razie wu" jak nie będzie sprzedaży - kampanie, promocje itp? serio? To takie "polskie" - lepiej sprzedam 1 rzecz drogo niż 5 taniej, mniej się narobię. Niech się nie dziwią, że ludzi nie ma, niech głupot nie gadają, że inflacja - bo sami to napędzają. Jakoś są knajpy i kawiarnie, które w tych czasach dobrze przędą i to bez kredytów i z normalnymi cenami. Mają świeże produkty, polecajki w internetach i najważniejsze: tłum ludzi przy stolikach. Dlaczego? No bo nie kantują turystów - 40 zeta za 10ml wina w kawiarni przy drodze? to żenada panie hrabio- 9 3
-
2023-07-18 11:52
Patrząc na to jak się knajpy otwierają i zamykają, to nie, nikt nie robi ani analizy ryzyka, ani nie przygotowuje biznes planu.
- 7 1
-
2023-07-18 11:47
Tak
Po odwiedzeniu lokalu uważam że ceny jak i proporcje są jasno pokazane
- 2 3
-
2023-07-18 08:42
(1)
A potem płacz że się zamykają, karma wraca.
- 86 3
-
2023-07-18 15:28
Reakcja ludzka
Niektórzy ludzie tak mają . Czekają jak bomba z opóżnionym zapłonem , czekają a następnie wybuchają.
Co to za ludzie ? . Rozglądnij się dookoła.- 1 0
-
2023-07-18 08:42
Nie wiem czy panienka piła pierwszy raz wino? (21)
Przecież nie chodzi o to jaka część kieliszka jest pełna, ale jakiej pojemności jest taki kieliszek, A są bardzo różnej.
Są kieliszki małe i są olbrzymie.
Czy jeśli kieliszek ma pojemność 0,5 litra, to ktoś spodziewa się, że będzie napełniony pod brzeg?- 33 94
-
2023-07-18 08:59
na oko pojemnośc tego kieliszka to ze dwa litry
zamykam śledztwo
- 26 3
-
2023-07-18 09:12
ludziom się wydaje, że jak w domu leją do kieliszka do pełna, to tak się właśnie powinno pić, a potem zdziwienie, że kieliszek wina to nie szklanka z kolą
- 13 16
-
2023-07-18 09:31
co do prosecco, to jest to jedno z tańszych win w sklepach (8)
a że jest to wino nadal modne, to wdać w restauracjach odpowiednio ustawiają ceny
Tak ogólnie to nie ma znaczenia czy wino jest włoskie, węgierskie czy gruzińskie. Nie ma znaczenia jego typ czy rodzaj, bo koszt produkcji jest zbliżony.
Ważny jest za to smak - to dla tych, którzy nie kupują według cennika, oczywiście. Bo ci co zwracają uwagę na nazwy i pochodzenie, często byliby oburzeni, gdyby ICH wino kosztowało mało, bo nie po to zamawiają prosecco, by zapłacić jak za lemoniadę :O)- 3 5
-
2023-07-18 09:39
(5)
koszt produkcji jest zbliżony? W ogóle wiesz jak powstaje wino? Zbieranie mechaniczne i fermentowanie w metalowych tankach jest 100 razy tańsze niż ręczna pielęgnacja krzewów, ręczne zbieranie owoców, fermentacja i dojrzewanie w małopojemnościowych beczkach dębowych z drzewa europejskiego
- 8 4
-
2023-07-18 09:44
kolejny frustrat forumowy? wtórny analfabeta? (4)
rozumiesz co oznacza określenie zbliżony w języku polskim?
masz takie pojęcie o produkowaniu wina jak o Marsie, nawet komentować się nie chce pajaca, który nie ma pojęcia jak są obecnie tworzone dobrej jakości wina- 4 6
-
2023-07-18 11:54
(1)
U ciebie z kulturą też nie za dobrze. Więcej inwektyw w tych pseudo zdaniach nie dało się zmieścić?
- 3 1
-
2023-07-18 13:24
Dostosowuję się do poziomu intelektualnego trolla pozującego na znawcę enologii
- 1 5
-
2023-07-18 18:43
Nie chcę ci się komentować,czy po prostu brak ci argumentów?znalazł się somelier z koziej wolki (1)
- 0 1
-
2023-07-18 18:53
takim jak ty trzeba by robić wykłady przez tydzień i to od podstaw
słoma z buciorów wychodzi, ale pokrzykujecie na forach, bo co to was kosztuje
zwykła trollnia- 0 0
-
2023-07-18 10:05
jest Prosecco za 25 w Lidlu i jest prosecco za grubo ponad 100 zł (1)
- 3 1
-
2023-07-18 11:18
tak jak każde inne wino, jak ktoś coś o winach wie, to to rozumie
- 4 0
-
2023-07-18 10:24
jesli wlasciciel nie jest w stanie zrozumiec, jak klienci odczuwaja ilosc wina w kieliszku, to klienci mu uciekna (1)
- 8 1
-
2023-07-19 02:27
No ja tam nie pójdę!
- 0 0
-
2023-07-18 12:34
(7)
Żałosne. Wiadomo, że kieliszki są różne. Zatem, co to za problem,aby dobrać odpowiedniej wielkości, aby klient nie czuł się oszukany?
Skoro porcja to 120 ml, to wystarczy zakupić kieliszki 180-200 ml? Trudne to raczej nie jest.- 6 2
-
2023-07-18 13:23
żałosna to jesteś ty narzekając że za mało wina, by się upić (5)
po pierwsze jest moda na kieliszki, po drugie w pewnych kręgach stosuje się kieliszki bardzo duże i jeszcze specjalnie wytwarzane, bo - uwaga - inaczej odbiera się z nich odczucia organoleptyczne
jak ci się nie podoba ilość wina w kieliszku, to się pytasz dlaczego jest go tak mało, a pani ci odpowiada, ze jest tyle samo, ale kieliszek jest większy
albo kupujesz butelkę jabola i obalasz na ławce- 3 10
-
2023-07-18 14:02
(4)
uderz w stół a nożyce się odezwą, tak myślałam, że to wypowiedz właściela tego lokaliku :P
- 4 2
-
2023-07-18 14:21
(3)
Nie oceniaj innych po sobie. Nigdy się nie upijam, i to nie ze względu na cene alkoholu, ale możliwość kaca następnego dnia. Nie warto.
Jeden kieliszek mi wystarcza.- 1 2
-
2023-07-18 15:24
Już masz tyle promili, że sama sobie odpowiadasz? (2)
Żałosnym trollem jest każdy, kto jak widzi sensowny wpis, ale nie pasujący do ich teoryjek, od razu jest pewien, że to pisze właściciel lokalu, albo taksówkarz, albo hotelarz, albo kierowca samochodu ewentualnie roweru
- 2 4
-
2023-07-18 18:07
(1)
Jaki sensowny komentarz? Gdzie????
Nazywanie dziennikarki panienką świadczy o Twojej kulturze, a dokładnie, jej braku.- 2 1
-
2023-07-18 18:56
masz attention span muszki owocówki, to jak masz znaleźć sens w czymkolwiek...
- 0 1
-
2023-07-18 13:33
można też dać kieliszek 60ml i dwa razy dolewać
to tacy jak ty poczują się dowartościowani a nie oszukiwani
- 1 4
-
2023-07-18 08:42
Przykro, to czytać... (11)
Zazwyczaj zachowuję opinie na temat artykułów na Trójmiasto.pl dla siebie, ale ten jest tak zabawny, że aż żenujący. Czy naprawdę nie stać Państwa na rzetelne dziennikarstwo? Artykuł na poziomie dwunastolatka, który pisze do gazetki szkolnej.
Typowa porcja wina to 120 - 150 ml. Kieliszek to już zupełnie inna sprawa i zależy od gatunku wina. Szczegółów na temat wina, które pani "Dziennikarka" zamówiła już nie znamy, więc ciężko nam stwierdzić, czy było podane prawidłowo i ile wynosiła porcja, bo stwierdzenie, że "ćwierć kieliszka" naprawdę o niczym nie świadczy. Jeśli np. kieliszek miał pojemność 500 ml (co jest aktualnie dość modne i zdarzają się nawet większe kieliszki) a wino było czerwone, to wszystko zostało podane jak należy. Poza tym są odpowiednie instytucje, które kontrolują takie kwestie, choćby Inspekcja Handlowa.
Proszę najpierw zagłębić się w temat, a później raczyć Czytelników swoimi przemyśleniami. Z tego artykułu tak naprawdę nic nie wynika, poza tym, że Polacy narzekają na ceny, co żadną nowością nie jest.- 65 70
-
2023-07-18 08:55
"Poważne" tematy są ryzykowne - lepiej zatem pisać o pierdach.
- 14 1
-
2023-07-18 08:59
(4)
Byłem w Bułgarii i Hiszpanii.
Tam kelnerki przyniosły sporych rozmiarów kieliszek napełniony do 3/4 objętości.
A z reguły to tam się w śmiesznej cenie zamawia całą karafkę wina.
Parę lat temu w Hiszpanii w Lidlu wino stołowe Don Simon Vino Tinto w kartoniku po 0.99 euro.- 14 11
-
2023-07-18 09:04
(2)
bo zamawiałeś jakieś wino domu z baniaka albo z kartonu a nie wino z butelki na kieliszki xD
- 9 4
-
2023-07-18 09:58
... (1)
eeee tam, gadasz głupoty.
W Hiszpanii w knajpach butelkowana Rioja dobrej jakości to wydatek ~16-20EUR za butelkę
Kieliszek vino tinto od 2EUR
Ceny sprzed miesiąca.- 4 2
-
2023-07-18 10:09
nie ma znaczenia czy to Rioja czy Egribikaver - tak tanie jest tylko wino domu, nie ważne czy z kartony czy na butelki. Jakbyś chciał degustować 6-8 letniego Priorata to byś za kieliszek zapłacił 16-20 euro
- 7 1
-
2023-07-18 09:05
wino stolowe
tylko ze prosze zrozumiec ze pisze Pan o winie stolowym - traktowanym tam tez nie jako wino najwyzszego sortu, pitym nie na kieliszki albo jako wino degustacyjne. A przypuszczam ze nie o to chodzilo wlascicielom lokalu zeby ktos przychodzil do nich i nawalil sie tanim winem, tylko degustowal podczas lektury.
Polskim winem stolowym mozna nazwac te wszystkie porzeczkowe / wisniowe wina pedzone w balonach na wsi - i tak, jezeli takie bylyby proponowane, to cena powinna byc wspolmierna do tego co Pan opisuje.- 10 1
-
2023-07-18 10:00
też napisałem podobnie, ale dostałem więcej proporcjonalnie minusów :O) (2)
- 6 2
-
2023-07-18 10:18
napisz do Kasi, na pewno coś doradzi na twój problem :O) (1)
- 3 3
-
2023-07-18 11:19
ja problemu nie mam żadnego, w przeciwieństwie do forumowej trollni
- 3 1
-
2023-07-18 12:40
dziękuję
nawet nie wiesz, jak bardzo się zgadzam :)
A najlepsze, że "lampka" jakoś tak niepostrzeżenie zniknęła z tytułu artykułu...
Czyżby ktoś się zawstydził?- 0 1
-
2023-07-19 09:07
Chyba widać, że jest za mało nalane?
Przecież nie będzie chodzić z wagą i przelewać wina żeby sprawdzić czy jest ilość zgodna z kartą. Powinna być w karcie podana cena za butelkę oraz za kieliszek. Niezręczna sytuacja i rzeczywiście więcej się w takie miejsca nie chodzi.
- 0 0
-
2023-07-18 08:43
Po sezonie odpadną (5)
Jest lato, wakacje, sezon w pełni. Nabiją kasę na turystach bo taki zapłaci. Lokalsi pójda raz i nie wrócą. A po wakacjach zwiną interes bo nie będzie ruchu i utargu.. Takie to sezonowe biznesy
- 81 2
-
2023-07-18 09:20
(1)
Tak to działa. U nas krótki sezon i przez góra trzy miesiące trzeba zarobić na pozostałe 9.
We Hiszpanii, Włoszech, itd, turyści przez cały rok i dlatego ceny niższe.- 3 8
-
2023-07-18 23:59
Antywabik na klienta
jak zapłaci, w jego odczuciu, dużo za dużo jak na to co mu zaserwowano to więcej nie wróci, więc raczej słaby to pomysł
- 3 0
-
2023-07-18 11:23
racja (2)
a skoro to miejsce pomyślane by spokojnie posiedzieć z książką, to raczej nie dla turystów, którzy się spieszą by jak najwięcej zobaczyć. Taki lokal ma natomiast potencjał by mieć klientów przez cały rok, ale ceny muszą być przyjazne
- 4 1
-
2023-07-18 11:58
Ale w sumie, jak już ktoś powyżej napisał, niewiele szczegółów tego oburzenia poznaliśmy. A może autorka wybrała akurat jedno z droższych win? Może ceny ciasta i kawy są już na normalnym poziomie?
- 1 4
-
2023-07-19 02:30
Jak widać raczej słabo pomyślane
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.