- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (129 opinii)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (112 opinii)
- 3 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (62 opinie)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (253 opinie)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
Lockdown uderza w trójmiejskie gastro
Pandemia i związany z nią lockdown doprowadziły do upadku wielu lokali gastronomicznych w całym kraju. Te z nich, które nie załapały się na tarczę antykryzysową, walczą o przetrwanie, ale excela nie można oszukać. Sprawdziliśmy, które lokale zniknęły w ostatnim czasie z gastronomicznej mapy Trójmiasta.
Jedzenie na telefon
Ciężki czas dla gastronomii
Brak perspektyw, brak przychodów, brak odpowiedniego PKD - wszystko to składa się na genezę upadku wielu znanych i lubianych miejsc.
Niektórzy zamykają się czasowo, licząc na to, że rząd w końcu otworzy gastronomię, inni gaszą światło na zawsze, zabierając ze sobą wyposażenie i wspomnienia.
Zamknęło się wiele miejsc z historią
Wiele lat działalności, setki imprez, tony sprzedanych posiłków... a dla wielu również miejsca z duszą i znane od młodych lat. Nawet takie lokale upadają, a z uwagi na rzeczywistość nie mają nawet możliwości zorganizowania tzw. ostatniej imprezy pożegnalnej.
Wśród nich znalazł się dla wielu legendarny klub Autsajder - ceniona "miejscówka" na imprezowej mapie Trójmiasta.
- Z wielkim smutkiem i żalem chcielibyśmy zakomunikować, iż klub Autsajder znika z klubowej mapy Gdańska. Po 15 latach jedno z najpopularniejszych miejsc w Trójmieście przestaje istnieć. Niestety, w tych trudnych czasach nie było nam dane zorganizować prawdziwej imprezy pożegnalnej. Chcielibyśmy każdemu z Was podziękować za wspólne lata spędzane w naszym klubie, za każdą imprezę, na której byliście, za fantastyczny klimat, który stworzyliśmy wspólnie. Każdy z Was dołożył cegiełkę, dzięki której powstał niesamowity klub, w którym bawiliśmy się jak jedna wielka autsajderowa rodzina. Żegnajcie - piszą w oficjalnym komunikacie właściciele klubu Autsajder.
Branża "gastro" jedzie na oparach. Ponad 300 zawieszonych działalności
Wiele do niedawna tętniących życiem punktów stoi obecnie całkowicie pustych - klimatyczne kawiarnie, małe i duże restauracje, puby i kluby muzyczne. W czasie pandemii zamknęła się m.in. kultowa dla wielu Protokultura, aczkolwiek słychać głosy, że klub może się odrodzić w innym miejscu. Na liście trójmiejskich ofiar lockdownu jest jednak dużo więcej lokali: Awantura, Biblioteka - Cafe and Bar, Cukiernia Bajadera, De Gastro Pizzeria, Enjoy food&life, Restauracja Familia, Filiżanka i Kubek, Frytki Belgijskie, Gruszka&pietruszka Cafe Bar, Haffnera 30, Harry's ART & CAFE, Moje Miejsce, Oh My DoG, Pizzeria Pokoleniowa, Prosty Kącik, Radiostacja, Solanka, Vertigo - Restauracja i Bar, Wat Kam Chu, Cafe Pub Bruderschaft.
Czytaj też: Klub Protokultura kończy działalność
Lista zamykanych lokali cały czas się wydłuża, a wiele miejsc wciąż walczy o przetrwanie, oferując posiłki na dowóz lub na wynos. Jeszcze inni zakładają zbiórki, apelując do swoich klientów o wsparcie, starają się renegocjować umowy najmu lokali, przesuwają płatności, z ciężkim sercem zwalniają pracowników i szukają wszelkich możliwych oszczędności. Wszystko, żeby przetrwać. Za tą walką kryją się jednak ludzkie dramaty, a czytając słowa właścicielki House of seitan, można sobie uzmysłowić, w jak tragicznej sytuacji jest branża gastronomiczna.
- Sytuacja zmusiła mnie do zwolnienia prawie wszystkich pracowników. Mamy dużo zaległości i nie dajemy rady ich redukować. Jesteśmy obecni na rynku od ponad dwóch lat, a rok z tego czasu przypadł na pandemię. Nie dość, że sporo pieniędzy zainwestowałyśmy w wymarzony biznes, to nie miałyśmy szans zrobienia sobie jakiejś "górki". Dowozy nie rozwiązują problemu, ruch też znacznie zmalał i w chwili obecnej koszt prowadzenia lokalu dwukrotnie przewyższa przychody. Jest tragicznie i w chwili obecnej nie mamy już siły i pomysłów, jak się ratować. Nasza ciężka praca i marzenia idą na dno, a rzeczywistość przypomina koszmar. Starałyśmy się włożyć całe nasze serce w to, żeby stworzyć fajne, autentyczne miejsce. Ludzie to poczuli, a teraz wszystko się zawaliło. Jesteśmy załamane, sfrustrowane i przepełnione strachem. Tracimy nadzieję, że uda się nam wybronić - mówi właścicielka lokalu House of Seitan.
Również gdański pub Loft walczy o przetrwanie na rynku. Z tego powodu założyli zbiórkę pieniężną, na którą w przeciągu niecałej doby wpłynęło 6 tys. zł.
- Od momentu, w którym skończyła nam się kasa na bieżące opłaty związane z utrzymaniem LOFTu minęło już sporo czasu. Państwo "dało" tyle pomocy, ile od lockdownu w październiku zapłaciliśmy za sam prąd, więc po tygodniach odkładania tego "bo może pozwolą się otworzyć i zarobić", zmuszeni jesteśmy poprosić Was, nasi drodzy goście, o zrzutkę, żebyśmy dotrwali do momentu ponownego otwarcia. Obecnie liczy się dla nas każda złotówka, i za każdą z nich będziemy Wam ogromnie wdzięczni - oświadczenie pubu Loft zamieszczone na jednym z ich kanałów społecznościowych.
Gastronomia stara się działać
Jedni zamykają swoje biznesy, inni w kontrze do obowiązujących obostrzeń dalej prowadzą swoje działalności, jednak w tzw. podziemiu. Niektórzy liczą pieniądze otrzymane z tarczy i twierdzą, że nie muszą na razie otwierać lokalu i "wyjeżdżają na wakacje". Są też tacy, którzy przyłączają się do akcji społecznych zrzeszających przedsiębiorców, jak #BałtyckieVeto czy #OtwieraMy. Takie rozwiązania nie obeszły się bez echa i kontroli służb mundurowych oraz inspektorów sanepidu.
Czytaj więcej: Sanepid skontrolował otwarte lokale w Gdańsku
Miejsca
Opinie (335) ponad 10 zablokowanych
-
2021-02-19 15:18
Zamiast pajacować po ulicy zaczeliby sie ubiegac o pomoc do rządu...normalni ludzie juz dawno to zrobili. (6)
Gastronomia moze funkcjonowac na wynos,skoro nikt nie kupowal na wynos to otwarcie tez by wiele nie zmienilo :) Gdzie ta upadajaca gospodarka?Gdzie te bezrobocie i ludzie co stracili wszystko?Nawet bez wirusa nieudolni bankrutowali...a Borys d*pka potrafi tylko straszyc pisem...Normalni ludzie pracuja i dostają pomoc.Nienormalni pajacuja na ulicy żegnam.
- 19 42
-
2021-02-19 23:23
Głupoty piszesz.
Puby też mogą działać na wynos? A kluby? A kawiarnie?
- 4 0
-
2021-02-19 20:58
Ale aż czuć na kilometr ze z Ciebie komuch
- 4 0
-
2021-02-19 16:32
Mam nadzieje, (1)
że jesteś bezpłodny
- 8 3
-
2021-02-19 20:51
ja też
- 2 0
-
2021-02-19 16:35
Wiem, że może Cie to dziwić ale niektórzy chcą pracować
A nie jak Ty kupić sobie czteropak harnasia i przed TVP popołudnie spędzić, później na pocztę po zasiłek i na nockę na ochronę za 5,5zł/h, żeby uzbierać na wymarzoną 10-letnią skodę fabie w gazie.
- 9 3
-
2021-02-19 16:06
Co Ty pleciesz? Ja do restauracji chodziłam nie dlatego, że mi się nie chciało gotować, ale dlatego że lubię się zrelaksować w ładnym miejscu i niespiesznie zjeść posiłek, wypić wino i ewentualnie jeszcze coś domówić, i wszystko to podane przez kelnera na prawdziwym talerzu. Konsumowanie ze styropianu niczym się nie różni od napychania się fast foodem w samochodzie. Wolę sobie sama ugotować. Czekam na otwarcie moich ulubionych knajpek
- 12 6
-
2021-02-19 16:48
o House of Seitan sie nie martwię (1)
Zrobią następną zbiórkę i wyżebrają na kolejne pół roku. Przecież robią tak od początku (a nawet jeszcze przed otwarciem), więc czemu teraz mają przestać?
PS. Jak się nie umie w biznes, to nawet w najlepszych czasach sobie nie poradzisz, a HOS problemy ma od zawsze, a przynajmniej tak mówią zeby ludzie wpłacali pieniążki na knajpę i operację kota właścicielki. Żenada.- 28 3
-
2021-02-19 23:01
Sposób na życie.
Ale działa. Za kasę ze zbiórki można coś kupić (foodtruck) albo dać ogłoszenie że mieszkanie za 6 koła się wynajmie. 6 tysi to jest 6000 zeta. Stać nas, stać. Przerost formy nad treścią.
- 3 1
-
2021-02-19 14:25
(2)
Moim zdaniem powinni otworzyć wszystkie lokale! Dbajcie o swoje rodziny i biznesy! Oszukują nas a my potulnie słuchamy...
- 45 27
-
2021-02-19 14:36
ola weż leki i słuchaj lekarzy a nie znachorów (1)
- 4 14
-
2021-02-19 20:56
Lekarze hmmm
Ich poziom wykształcenia jest conajmniej delikatnie mówiąc ubogi w ostatnich latach na medycynie dzieci lekarzy i ich pomioty i inne pociotki nie dla wiedzy tam są ale dla pieniędzy
- 6 0
-
2021-02-19 16:50
(1)
wszedłęm na to house of seitan mówie pojade zjem coś pomogę, a tam brak mięsa. maj got
- 8 2
-
2021-02-19 20:55
ja podobnie, pomyślałam, dobra kupie jakieś warzywka wege-coś, a tam podrabiane mięso
maj got- 3 0
-
2021-02-19 15:47
(2)
Może nie każdy tu wie ciastko bajaderka nazwane przez cukierników przegląd tygodnia wszystkie zbierane okruchy z blach doprawione i oblane polewą. Kiedyś połowę tego wszystkiego jedzenia było i człowiek żył normalnie głodny nie chodził może to przetasuje ich bo tego zaczęło się robić za dużo i szło w ilosciowkę.
- 28 1
-
2021-02-19 20:53
jak ktoś lubi sobie kupić resztki i zjeść, to jego sprawa
- 1 0
-
2021-02-19 16:08
Toć to nazwa tylko była a ciastka były smaczne. Bajaderek nie jadam odkąd trafiłam na ciastko zrobione ze starych drożdżówek- było to ohydne! I nie było to w Bajaderze
- 4 0
-
2021-02-19 15:16
Ktoś ostatnio w "zondzie" (1)
mówił że trzeba walczyć z ubóstwem!Jak tak ma wyglądać walka ze zamykają mi bezprawnie uczciwy biznes zostawiając bez środków do zycia to nadaje się to chyba tylko do prokuratury.
- 16 7
-
2021-02-19 20:50
przykro mi
- 1 1
-
2021-02-19 19:29
Prawda jest taka (1)
Większość restauracji proponujące nawet dania obiadowe jest po prostu niesmaczna i miernej jakości, za wygórowane ceny. Na palcach jednej ręki można policzyć ile restauracji spełnia jakieś standardy. Niestety, duża ilość restauratorów ewidentnie chce naciągnąć klienta.
- 29 2
-
2021-02-19 20:36
Nastawieni są na turystę. Ten przychodzi, je posiłek, płaci i więcej i tak nie wraca.
- 5 0
-
2021-02-19 15:00
Nie wiem jak bary, ale (1)
salki weselne szybko nabijały zachorowalność na covid. Z jednego wesela od razu posiew był szeroki
- 17 7
-
2021-02-19 20:35
Nie znam żadnego przypadku ogniska zachorowań w lokalu gastro, nie licząc wesel.
Za to było kilka w kościołach.
Jak zamkną kościoły, to poprę zamknięcie knajp- 6 1
-
2021-02-19 20:06
ludzie otwierajcie!!!
- 9 4
-
2021-02-19 13:19
Nie pandemia , tylko rząd pod przykrywką pseudopandemii i to nielegalnie. (3)
- 104 47
-
2021-02-19 19:57
Mamy pandemię i wszystko ma być pozamykane.
Otwarte mogą byc tylko sklepy z chlebem i nic więcej.
- 2 4
-
2021-02-19 13:48
Dokładnie, przestańcie się jak (1)
dzieci tłumaczyć jakąś pandemią, bo to nie wybuch wulkanu nam zagraża tylko decyzje polityczne.
- 23 9
-
2021-02-19 17:58
chyba tobie,ja pracuje ,pracy mam duzo
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.