- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (104 opinie)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 3 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (60 opinii)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
Nie dostała kawy do prywatnego kubka przez "ryzyko zatrucia"
Baristka jednej z gdyńskich kawiarni nie podała naszej czytelniczce kawy w kubku, który przyniosła ze sobą. Tłumaczyła, że gdyby zatruła się przez niedomyte naczynie, odpowiedzialność poniósłby właściciel lokalu. Pani Katarzyna, która podkreśla, że używa wielorazowych kubków ze względu na środowisko, zastanawia się, czy pracownik miał do tego prawo. Jak się okazuje, odpowiedź na to pytanie nie jest prosta: przedstawiciele sanepidu tłumaczą, że przepisy w tym zakresie są mocno nieprecyzyjne.
Kawiarnie w Trójmieście
- Jest mi też po prostu wygodniej zabrać do auta termos z kawą niż zamykany wieczkiem gorący kubek, z którego nie da się napić podczas jazdy - podkreśla nasza czytelniczka.
Sęk w tym, że w niektórych barach czy kawiarniach napoju w ten sposób sprzedać jej nie chciano. Baristka w jednym z nich stwierdziła, że w sytuacji gdyby klientka miała niesterylny kubek, a w następstwie zatruła się po wypiciu napoju, konsekwencje sanitarne poniosłaby kawiarnia.
- Na nic zdały się moje prośby. Skończyło się na tym, że dostałam kawę w jednorazowym kubku, którą następnie przelałam do własnego termosu - mówi kobieta.
Do kawiarni z własnym kubkiem
Bar czy kawiarnia odpowiadają za serwowaną żywność
Czy faktycznie jest tak, jak pracowniczka kawiarni powiedziała naszej czytelniczce? W sanepidzie usłyszeliśmy, że - zgodnie z przepisami - niezależnie od tego, czy działalność przedsiębiorcy to mały czy duży bar, restauracja czy pijalnia soków, kawiarnia, sklep czy stołówka - podmiot ten ponosi pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo produkowanej, przetwarzanej, serwowanej żywności i za przestrzeganie prawa żywnościowego.
Jak się jednak okazuje, nie ma wyraźnie sprecyzowanego zakazu wydawania kawy czy posiłków do naczyń klientów.
- W praktyce przekłada się to na takie podejście, że zarządzający lokalami zachowują daleko idącą ostrożność i na wszelki wypadek odmawiają wydawania napojów czy posiłków do własnych naczyń, zasłaniając się zakazami organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej - mówi Anna Obuchowska, rzeczniczka pomorskiego sanepidu.
Tłumaczy, że taka postawa zarządzających restauracjami i kawiarniami może wynikać z dwóch powodów:
- nie jest sprecyzowane w przepisach prawa żywnościowego, kto odpowiadałby za zatrucie, gdyby pojemnik klienta okazał się brudny,
- w przypadku kawy steamer do spieniania mleka nie powinien mieć kontaktu z potencjalnie zanieczyszczonym kubkiem klienta.
Wiele lokali w Trójmieście oferuje kawę "do prywatnego kubka"
Anna Obuchowska podkreśla, że na problem naszej czytelniczki nie ma prostej odpowiedzi i wszystko zależy od wewnętrznego systemu jakości obowiązującego w konkretnej kawiarni, czy restauracji.
- W Trójmieście wiele punktów oferuje sprzedaż napojów i posiłków do własnych naczyń. Takie inicjatywy są bardzo pożądane z punktu widzenia ograniczania wytwarzania odpadów - podsumowuje rzeczniczka pomorskiego sanepidu.
Opinie (462) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-13 07:14
Ideologia własnych kubków (1)
Koniec tej ideologii! Polska to nie jest kraj ludzi ze swoimi kubkami! Ważna jest rodzina i kubki z kawiarni. Trzeba ich bronić za wszelką cenę! Nie dopuścimy, żeby ludzie mogli przychodzić z własnym kubkiem. To ideologia! Coś Wam to przypomina...? Już tak będzie...
- 2 7
-
2020-07-13 07:17
Róbta co chceta jest w pierwszy weekend stycznia.
- 4 1
-
2020-07-13 07:20
Kubek
Zgadzam się z tym, że klient powinien mieć możliwość wyboru, ale przy naszym roszczeniowym społeczeństwie to uważam decyzję baristki za słuszną.
- 9 0
-
2020-07-13 07:52
No i teraz wywieszą plakat:
nie nalewamy do wlasnych kubków
- 2 0
-
2020-07-13 08:13
Jak idzie cos zjesc na miescie zabiera z domu talerze i sztucce?
Czy to jest ta pani,ktora po Gdyni chodzi w kasku budowlanym?
- 6 0
-
2020-07-13 08:25
Znowu księżniczka Fochna?
Trzeba było zamówić w wielorazowym i sobie przelać.
- 7 0
-
2020-07-13 08:31
Problemy pierwszego świata.
- 2 0
-
2020-07-13 08:54
Dziwna pani....
Ludzie to nie mają już innych problemów w życiu.
- 5 0
-
2020-07-13 08:56
Wystarczy wlać kawę nie do jednorazowego ale zwykłego kubka.
Pani sobie sama przeleje.
Imo baristka miała rację, zwłaszcza dzisiaj gdy czasem trzeba udowadniać co powiedział klient,
Równie dobrze można poprosić o wlanie do gardła i pomysł jest podobnie głupi jak pretensje o ten kubek
To tu to takie szukanie sensacji.- 10 0
-
2020-07-13 08:57
Problem naszej czytelniczki
Czy to rzeczywiście jest powód do pisania artykułu.
oże niech poprostu robi sobie kawę w domu- 7 0
-
2020-07-13 09:01
No i dobrze, niewiadomo gdzie ten kubek był, a artykuł na poziomie tego portalu
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.