• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: bar, ostra pizza, kolorowa kawiarnia, domowa kuchnia i autorski koncept

Mateusz Groen
11 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (116)
Nowe lokale, a wśród nich ciekawe koncepty kulinarne, restauracje, kawiarnie i pizzerie. Nowe lokale, a wśród nich ciekawe koncepty kulinarne, restauracje, kawiarnie i pizzerie.

Mimo fali zamknięć lokali w Trójmieście stale przybywa nowych punktów gastronomicznych. Dlatego przyszła pora na kolejny przegląd w ramach naszego cyklu "Nowe lokale". Tym razem zapraszamy do kilku miejsc z Gdańska. Podróż rozpoczniemy od miejsca idealnego na wieczorne spotkania ze znajomymi, następnie udamy się na kawę i ciastko, by później skosztować domowej kuchni ukraińskiej, a także smacznych specjałów w ciekawym koncepcie. Na sam koniec spróbujemy pizzę i burgery.





Bar Leon przy ul. Stągiewnej Mapka



  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku
  • Nowe lokale: Bar Leon w Gdańsku

Ulica Stągiewna i jej okolica zaczyna stawać się ciekawym zagłębiem gastronomicznym Gdańska. W tych okolicach otwiera się coraz więcej interesujących obiektów gastronomicznych, które prezentują różnorodność branży gastronomicznej. Pierwszy lokal, w którym pojawiliśmy się podczas naszych kulinarnych odwiedzin nowych trójmiejskich lokali, to Bar Leon. Jego nazwa pochodzi od lwa, który ma nawiązywać do Gdańska. Nowy punkt ma być ciekawym miejscem spotkań towarzyskich. Estetyczne wnętrze z nutą eklektyzmu dodaje przyjemnego klimatu.

Właściciele chcą, by nowy gdański punkt był otwartą przestrzenią na swobodne spotkania ze znajomymi. Mimo że dużym atutem nowego baru jest szeroka gama koktajli (w tym wielu na bazie ginu) i menu wysokoprocentowego, tak też zjeść tutaj można wiele niecodziennych dań. Ciekawym atutem nowego punktu, który powstał w centrum Gdańska, jest zamawianie dań tzw. talerzykowych, które umożliwiają dzielenie się ze znajomymi zamówionymi potrawami w duchu kuchni modern "Middle East". W tych rejonach Gdańska brakowało podobnego konceptu. Kuchnia lokalu oscyluje w obrębie smaków wschodnich w nowoczesnym wydaniu. W Barze Leon zjemy labneh z karmelizowaną cebulką i figą (30 zł), pieczoną fetę w cieście kadayif (29 zł) czy też bakłażana z kremowym tahini i palonym żółtkiem (45 zł).



Di Caramella na nowym osiedlu przy ul. Śląskiej Mapka



  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku
  • Nowe lokale: Di Caramella w Gdańsku

Po smacznym rozpoczęciu dnia nadszedł czas na kawę i nieco słodyczy, które znajdziemy w nowym lokalu przy ul. Śląskiej na Przymorzu. Di Caramella to kawiarnia, która już od samego wejścia zaskakuje różowymi barwami i pięknie zaprojektowanym wnętrzem. Punkt ma szczególnie rodzinny charakter, co spodoba się rodzicom. W lokalu znajduje się przestrzeń do zabawy dla dzieci oddzielona od głównej części restauracji. Niemniej rodzice mogą mieć swoje pociechy na oku, odpoczywając podczas picia kawy i co jakiś czas zerkając na monitor, na którym wyświetlany jest monitoring z pokoju obok. Słodkie, kolorowe miejsce z neonami i elementami wystroju rodem z bajki zaskoczyć może nawet starszych gości restauracji.

Wydarzenia kulinarne w Trójmieście


Prócz niecodziennego wnętrza zjemy tu własnoręcznie stworzone lizaki, cukierki, desery, a także ciasta, a także napijemy się różnego rodzaju kaw i wyselekcjonowanych herbat. Prócz tego dostępne są również dania idealne na przekąszenie czegoś poza domem, jak: pasty za 17 zł np. z awokado czy orzechami jabłkiem i cebulką (podawane z pieczywem do wyboru), tarteletki: krabowa (3 szt. - 25 zł), krewetkowa (3 szt. - 29 zł) czy wege z pomidorkami, serkiem i czosnkiem (3 szt. - 23 zł), a także przystawki, jak serowe kulki z sosem żurawinowym za 35 zł (8 szt.).

Dostępne są również duże sałatki w cenach od 50 zł do 65 zł podawane z pieczywem do wyboru. Jednak największym atutem kawiarni są ciasta, które rozpływają się w ustach. W stałym menu znajdziemy dziewięć pozycji ciast, z których szczególnie warto spróbować miodownika caramellka (17 zł) i czerwonego aksamitu na bazie ciasta biszkoptowego w kolorze czerwonym przekładanego kremem maślanym (17 zł). Kawy dostaniemy w lokalu w cenie od 13 zł (espresso) do 17 zł (flower cappuccino). Dostępne jest również babyccino z piankami marshmallow dla dzieci za 5 zł.

Młyn tuż przy PKP Wrzeszcz Mapka



  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku
  • Nowe lokale: Młyn - restauracja polsko-ukraińska w Gdańsku

Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy, jest restauracja Młyn. Czyli polsko-ukraińskie miejsce znajdujące sie centralnie przy SKM Wrzeszcz. Restauracja została założona przez pochodzących z Ukrainy właścicieli, którzy wraz ze sobą zabrali smaki regionu, w którym dorastali. Nazwa pochodzi od ukraińskiej bajki, w której występował młyn. Było to dziecięce marzenie właścicielki, by mieć niewielką restaurację o tej nazwie. Zjemy tu typowo domowe ukraińskie dania "jak u mamy", w których czuć pasję do gotowania, a właściciele - jak wspominają - "gotują jak dla siebie". Zjemy tu smacznie, syto, ale też spróbujemy dość niecodziennych smaków w daniach, które pozornie zdają się nam znajome.

W standardowym menu skosztujemy tu: śniadań od 18 zł do 25 zł (zarówno na słodko, jak i słono), gołąbków z mięsem z ziemniakami i surówką (30 zł), a także w wersji wegańskiej za 27 zł, zrazów wieprzowych w sosie pieczeniowym (36 zł) podawanych z ogórkiem, ziemniakami i surówką, golonki (67 zł), banusz po góralsku (25 zł) z bryndzą, masłem, śmietaną i kaszą, a także dań rybnych oraz ciekawych zup, z których szczególnie polecamy barszcz ukraiński podawany z chlebem ze smalcem. W najbliższym czasie kolejny lokal właścicieli pojawi się w Galeria MetropoliaStacji Food Hall.

Garden Food&Cafe na Morenie Mapka



  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku
  • Nowe lokale: Garden Food & Cafe w Gdańsku

Jednym z ciekawszych punktów dzisiejszej podróży kulinarnej jest Garden Food&Cafe. Czyli restauracja należąca do kompleksu Garden Clinic przy ulicy Piecewskiej, w którym zarówno zatroszczymy się o naszą skórę i zdrowie fizyczne, ale również smacznie zjemy. W kompleksie znajdują się gabinety lekarskie i fizjoterapeutyczne, gabinety medycyny estetycznej, sale rehabilitacyjne, siłownia, strefa spa, restauracja. Obiekt o powierzchni 1,3 tys. m kw. kompleksowo ma zatroszczyć się o nasze zdrowie oraz samopoczucie.

Garden Clinic - nowe centrum zdrowia na mapie Trójmiasta Garden Clinic - nowe centrum zdrowia na mapie Trójmiasta
W restauracji zjemy dania nowoczesne i stworzone na bazie autorskich receptur. Wśród pozycji dostępnych w menu znajdziemy śniadania (dostępne w godzinach 9-12), zupy od 15 zł do 47 zł, a także dania główne, makarony, bowle i sałatki. Wśród najciekawszych z nich bowl z piersią z indyka (41 zł) na bazie blanszowanych warzyw, cukinii z grilla, marynowanych kiełków fasoli mung, glonów i marchewki, a także makaronu do wyboru, intrygująca jest również zupa bouillabaisse (47 zł) na bazie aromatycznej zupy rybnej z owocami morza, krewetkami, mulami, pomidorkami, imbirem i sokiem z pomarańczy, a także tataki z tuńczyka (55 zł) z majonezem wasabi, chipsem z papieru ryżowego, rzodkiewki, imbiru i czarnego sezamu.

Red Devil na Zaspie Mapka



  • Nowe lokale: Red Devil w Gdańsku
  • Nowe lokale: Red Devil w Gdańsku
  • Nowe lokale: Red Devil w Gdańsku
  • Nowe lokale: Red Devil w Gdańsku
  • Nowe lokale: Red Devil w Gdańsku
  • Nowe lokale: Red Devil w Gdańsku
  • Nowe lokale: Red Devil w Gdańsku
  • Nowe lokale: Red Devil w Gdańsku

Ostatnim miejscem naszej kulinarnej podróży była nowa pizzeria na Zaspie znajdująca się tuż przy ul. Żwirki i Wigury. Pizzeria dopuszcza jedynie dowozy dań do klientów. Można wybierać spośród szerokiego wachlarzu burgerów, pizzy i quesadilli. Red Devil, jak sama nazwa wskazuje, lubuje się w ostrych daniach i sosach. Dlatego warto sprawdzać stopień ostrości produktów.

Pizza na kawałki. Szybko, smacznie i różnorodnie Pizza na kawałki. Szybko, smacznie i różnorodnie
Dostępne są 24 rodzaje pizzy, a wśród nich 7 ostrych wariantów. Ciekawa i smaczna jest pizza "Mexican" na bazie sosu pomidorowego, mozzarelli, chorizo, mielonej wołowiny, jalapeno, czarnej fasoli, kukurydzy, czarnych oliwek i kolendry (37 zł), a także "Truflove" z sosem śmietanowym, salami, mozzarellą, pastą truflową, salami spinata piccante, serkiem mascarpone i rukolą (35 zł). W lokalu dostępne są również burgery w cenie od 27 zł do 48 zł.

Najdroższą pozycją jest "Żarłok" na bazie podwójnego kotleta wołowego, majonezu, podwójnej porcji boczku, sera cheddar, ogórka, pomidora i karmelizowanej cebulki. Lokal dostępny jest na aplikacjach, na których można zamawiać jedzenie. Zamówić dania można również bezpośrednio przez telefon lub na miejscu. Red Devil otwarty jest od niedzieli do czwartku w godz. 12-22, w piątek od 12-23, a w soboty od 12 do 1 w nocy.

Miejsca

Opinie (116) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Autorski concept

    I nie mam ochoty nawet spr co to

    • 0 0

  • sami tu artyści od aranżacji wnętrz (1)

    ale co wy tu robicie? zmarnowane szanse? nieudacznicy życiowi? malkontenci?

    • 2 8

    • Nie mierz wszystkich swoją miarą. Utrzymanku mamusi.

      • 0 0

  • Sprawdzam ceny: (2)

    zupy w Red Devil tylko dwie, polskie, żurek i pomidorowa. Za to ceny: 19 i 14 zł czyli absurd i pogarda do klienta. No i tylko dowóz. Wróżę pól roku działalności.

    • 6 3

    • Oby, mam nadzieję że, do lata...max

      • 0 0

    • Ale jesz gdzieś po za domem i barem mlecznym, że znasz ceny dań na mieście? Bo to taki standard w tych czasach

      • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    (13)

    Tylko wczoraj widziałem w naszym nieduży bloku kilka dostaw z jedzeniem. Pewnie głównie pizza. Lubię ten cykl artykułów i uważam, że większość ma za bardzo wymyślne menu. Wg mnie prostota jest najlepsza. Jakość składników i nie oszukiwanie na wielkosci(nie musi być to wielka porcja). Jednak coś wam powiem. W Hamburgu jest kebab. Jeden pyszny za 4 euro. Wiem, że za lokal płacą ok 2.000 euro na MC. Plus pensje w euro dla pracownikow(wyższe jak u nas po przeliczeniu na złotego)....

    • 77 9

    • (7)

      I to jest podsumowanie polskiej gastronomii. Ceny razy dwa (zupa po 47 i sałatka 65 -powodzenia), pensje dla pracowników marne, cały "zysk" dla właściciela. Zamiast sprzedać 1000 potraw z zyskiem 5zł, wolą 100 z przebitką x5, i niestety ale nie wychodzą na swoje. Podstawy matematyki. ps W lokalu zupa po 8zl danie za 20-25, tak to widzę.

      • 42 3

      • Te, to zakładaj lokal i sprzedawaj za tyle (3)

        8/ 20-25.. Ma być smaczne i z dobrych produktów

        • 1 2

        • (1)

          Nikt nie każde sprzedawać za 8 zł możesz jeść zupę za 200 zł jak chcesz. Dlaczego wróciłem z Teneryfy i piwo z pizza 8 euro a u nas piwo za 20 zł i pizza za 35zl.

          • 1 1

          • W Gdansku poprzewracalo sie w glowach, niedlugo bedzie placz i lament. Ludzie jezdza i widzą, pandemia sie skonczyla, ogolnie ludzie biednieją, chyba ze cale Trojmiasto nastawia sie na 3 miesiace zysku z turystow. Ale ci tez nie sa glupi, jak sie dowiedza ze byle jakie piwo za 5 euro to udadza sie na taka Teneryfe jak wspomnial przedmowca.

            • 0 0

        • Nawet w Zakopanem ceny nizsze niz w Gdansku a jedzenie domowe, a nie tylko pizza, burger lub udziwniena jak wyzej.

          • 0 0

      • Ugotuj zupę za 8 zł w domu. Powodzenia.

        • 1 4

      • coś słabe to twoje podstawy matematyki (1)

        dużo bardziej opłaca się sprzedawać mniej z większym zyskiem niż więcej z mniejszym. Ilość pracy, miejsca przechowywania, start, reklamacji, narzędzi itd. chyba nie wziąłeś pod uwagę

        • 14 17

        • przecież to opinia ignoranta dla ignorantów

          zmień pracę, weź kredyt i będziesz miał nawet na zupę za 150 zł

          • 3 15

    • U nas myślisz że ile za lokal ?

      Też pewnie podobnie w Gdańsku. Pensje u nas byłyby wyższe gdyby nie ZUS srusy i podatki brutto netto łupią. Poza tym dostali po wojnie Plan Marshall a my sowiecką okupację w nagrodę za heroiczną walkę

      • 1 0

    • Nie to haracz dla urzednika

      Ile lokali jest z pierwszej ręki

      • 2 0

    • Tak tak

      Pyszny kebab w DE za 4 euro w 2023 na pewno. Te legendarne niemieckie kebaby to w większości dokładnie taki dam syf jak w PL, ewentualnie z podwójną ilością soli. I obecnie średnio za 7 euro.

      • 19 1

    • To, że najwięcej jeździ tanich starych złomów po polskich ulicach, nie znaczy że są najlepsze xd

      • 9 2

    • kebs

      No raczej nie kupisz w Niemczech kebsa za 4 ojro. bardziej 6-7 ojro :-)

      • 19 2

  • (16)

    Zupa 47pln, sałatka 65pln, bakłażan za 45pln - powodzenia :)
    Red Devil - okropna nazwa, brzydkie logo i wnętrze zapewne też nie powala.
    W tym różowym czymś nie wytrzymałabym ani minuty.
    Cóż. Nikomu nie życzę źle, ale do zobaczenia w cyklu "zamknięte lokale".

    • 92 41

    • (6)

      Wnętrze red devil nie powali cie, bo mają tylko dowóz w artykule napisane jest -facepalm-

      • 36 3

      • (5)

        Zgodnie z artykułem, zamówić można również na miejscu, są drzwi, a nie jakieś okienko, wiec wchodzisz i widzisz wnętrze, fejspalmie.

        • 9 16

        • (4)

          Zamówić ale nie zjeść

          • 13 2

          • (3)

            No ale żeby zamówić na miejscu musisz wejść do środka. Proste?

            • 10 6

            • Szlaczki czy kwiatki? (1)

              las, a może tęcze i słoneczko? Też nie? Jaka nazwa albo logo? No dawaj, dawaj a nie się tu prujesz.

              • 3 1

              • nazwa

                Jemu pewnie by pasowała tylko Jan Papaj Secundus xd

                • 0 0

            • No musisz wejść i co? Jest czysto i schludnie. Logo i kolory pasują do nazwy. Wchodzisz, wita cię miła obsługa, płacisz, odbierasz zamówienie i tyle. Ból głowy?

              • 7 2

    • Nie dla bidoty

      • 0 0

    • (1)

      Nie pójdę, nie zamówię, tak tylko przylazłem ponarzekać i powytykać...

      • 21 6

      • Ja na pewno nie pójdę i nie zamówię -

        chociaż mam po drodze i bywa że coś podobnego kupuję dla siebie i rodziny - bo cennik sprawdziłam.

        • 0 4

    • Xx

      Znalazł się projektant wnętrz, znawca branży i kreator sukcesu.
      Wnętrze czy nazwa każdy ma swój pomysł i wizję. A to, że tobie się nie podoba to już twój problem. Następnym razem obsyp się brokatem. Będzie efektowniej.

      • 2 1

    • Smerf Maruda (3)

      Dobrze, że Ty masz pięknie na chacie, tanio, smacznie i ładnie się nazywasz.
      Jest tylko jedno ale... ale Ty nie masz swojego lokalu gastronomicznego

      • 8 6

      • (2)

        Żyjemy w czasach, kiedy już nie można powiedzieć, że coś Ci się nie podoba, bo od razu uznają to za hejt. Logo jest brzydkie, różowe też jest brzydkie i tyle!

        • 10 3

        • masz niebieskie czy zielone oczy?

          Tak? to jesteś brzydki, bo nie lubię niebieskiego, zielonego też i tyle!.

          • 1 2

        • a mi się podoba i różowe i czarne i fiolet i brąz

          dobrze że jesteśmy inni.

          • 2 1

    • Specjalnie dla ciebie zrobią wystrój albo wstawią okienko do odbiorów osobistych

      logo, nazwę pewnie też zmienią, byle by się tylko podobało takim malkontentom, hejterom. Napisz czego oczekujesz, bo tak, to puszczasz tylko bąki

      • 2 4

  • Przeczytałem art. i trzymam kciuki za polski biznes (1)

    pomyślałem sobie poczytam opinie i co widzę? Nie na temat jakości potraw czy cen, obsługi, ale narzekania o kolorach czy makijażach i tatuażach obsługi, nazw lokali. Hejtowanie i puszczanie bąków że coś brzydkie to czy tamto. To teraz wasza taka narodowa specjalność i wy tak serio Polacy? Zielony ładniejszy niż różowy? ale może sąsiadowi z klatki obok się nie podobać, ale ważne że tobie się podoba?!

    • 3 6

    • Bidota sfrustrowana jest.

      i dlatego tak pluje jadem.... macie wasze 500 plusy i rozdawnictwo. D.... sobie teraz tym możecie podetrzeć bo nawet na prąd i na Barbera nie starcza.

      • 0 0

  • O proszę, niedawno było o zamykanych lokalach (2)

    Dziś znów o nowo otwartych i tak się biznesik kręci. Przytulamy dotację, przetrzymujemy rok-dwa, zamykamy i przytulamy następną. Mam znajomą co tak ze sklepem z odzieżą robi. Raz ona jest właścicielką, potem jedna z jej córek. I cyk dotacja. Jedna zamyka sklep a druga już się rejestruje jako bezrobotna

    • 50 7

    • Biznes na żonę oficjalnie

      A mąż plajtuje bo ma zaległości u dostawców,. Zusu, US, za wynajem itp. ważne że tarcze wzięli i następnie dofinansowanie na założenie działalności gospodarczej. Ale tylko w papierach.

      • 2 1

    • taaak straszne to czasy mamy, takie ciężkie dla przedsiębiorców, tyle świetnej gastronomii upada...

      zaraz wszyscy będą ubolewać nad właścicielami i lokalami... do porzygu to już jest, a jak zbiórki pieniędzy robią na ratowanie to już leje ze śmiechu po nogach :D

      • 1 2

  • Nie kuchnia ukraińska tylko kuchnia polska II RP

    Nie ma kuchni ukraińskiej. To kuchnia polska przedwojenna np. lwowska. Zachód Ukrainy w tym m.in. Lwów leżał w granicach Rzeczypospolitej Polskiej. To co tu serwują wywodzi się z kuchni polskiej z ewentualnym ich naleciałościami od 1945 roku czyli od czasu kiedy nasi sojusznicy - Alianci w porozumieniu ze Stalinem zabrali nam te ziemie. Nie wchodzić drugi raz do tej samej rzeki bo znowu "przyjaciele" wbiją Polsce nóż w plecy.

    • 6 2

  • Jak czytam koncept

    To już dziękuję.

    • 3 0

  • Jestem w szoku

    A za gaz będą płacić?

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane