- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (65 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (96 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Nowe lokale: kuchnia włoska, autorska i kawa
Zobacz kolejny tekst z cyklu "Nowe lokale". Przedstawiamy w nim restauracje i bary, które niedawno otwarto w Trójmieście.
Ristorante Con Giardino
"Con Giardino" oznacza w języku włoskim "z ogrodem". I ogródek faktycznie jest bardzo klimatyczny w tej nowej restauracji przy ul. Czyżewskiego 20 w Oliwie. Wyłożony łupanymi kamieniami, z niewielkimi stoliczkami przywodzi na myśl toskańskie miasteczka. W pełni skorzystamy z jego uroków (oraz z zewnętrznego baru i grilla) dopiero jednak w sezonie wiosenno-letnim. Na razie lepiej ogrzać się w przytulnym i kameralnym wnętrzu.
I zjeść coś - oczywiście włoskiego, przygotowywanego przez od lat specjalizującego się w tej kuchni polskiego szefa kuchni. Karta jest średniej długości, a jeśli komuś mało - przy barze znajduje się tablica z sezonowymi specjałami, np. daniami z truflami czy owocami morza. Na przystawkę (od 14 zł) zjemy np. carpaccio wołowe z koprem włoskim i pomarańczą, fritto misto z owocami morza, warzywami i domowymi sosami albo deskę antipasti z przeglądem różnych włoskich smakołyków. Zupy (od 12 zł) to np. bulion parmezanowy albo smakująca morzem cacciucco. Wśród sałat (od 19 zł) wyróżnia się na pewno ta z cykorią, słodkim sosem i krewetkami. Wszystkie makarony (od 17 zł) robione są na miejscu, a zamówimy m.in. ravioli z czerwoną cebulą, ziemniakami i pecorino, tagliatelle z cielęcym ragout czy klasyczną carbonarę. Miłośnicy ryb po włosku (od 31 zł) mogą sięgnąć np. po suma w estragonie podanego z gnocchi, a mięsożercy (od 26 zł) - po udziec jagnięcy na risotto z burakami albo duszony boczek na komosie ryżowej. W menu nie zabrakło oczywiście pizzy (od 13 zł) w kilkunastu wariantach. Na barze przygotowano bogatą ofertę win.
Od 7:30 do 11:30 zjemy śniadania - raczej klasyczne, a nie włoskie - w postaci zestawów z napojem (od 17 zł) albo posiłków typu twarożek i jajecznica (od 12 zł). Karta główna działa od godz. 12 do 21. P.S. Lokal dysponuje salą bankietową i konferencyjną na ponad sto osób i chętnie organizuje wszelkie imprezy okolicznościowe.
Harry's Art & Cafe
Takich kawiarni w Trójmieście jest niewiele. Z eleganckim, stylowym wystrojem, artystycznym klimatem i - przede wszystkim - otwartych na wszelkie grupy wiekowe: nie tylko młodych i hipsterów, ale i osoby w wieku średnim czy nawet podeszłym. Harry's przy pl. Konstytucji 3 Maja 3 w Sopocie (w budynku hotelu Rezydent) takie właśnie jest, więc odnajdą się tutaj i fani jazzu czy kameralnej muzyki na żywo (w weekendy spotkamy tutaj muzyków), i brydża czy szachów (można pograć przy stoliku, a w planach są turnieje), i sztuki (wystrój tworzą cenne, stare pocztówki, a także obrazy czy rzeźby współczesnych, trójmiejskich twórców).
Doświadczać tego wszystkiego można przy kawałku ciasta (od 15 zł) i kawie (od 9 zł) albo kieliszku wina albo czegoś mocniejszego. Zjemy panini (od 12 zł), deskę serów (od 25 zł) albo deskę domowych pasztetów (15 zł). Jako ciekawostkę (wartą naśladowania) warto dodać, że w lokalu znajdziemy kartę dla niewidomych napisaną brajlem. No i nic nie stoi na przeszkodzie, aby kawiarnię odwiedzić z czworonogiem - w końcu Harry to sympatyczny york właścicielki. Czynne od niedzieli do piątku w godz. 10-22, a w soboty w godz. 10-24.
Miejsce
Sopockie Miejsce powstało, bo właścicielom - sympatycznej parze związanej ze światkiem artystycznym Trójmiasta - brakowało swojego - nomen omen - miejsca właśnie. Miejsca, gdzie mogliby nie tylko napić się kawy (od 6 zł) i zjeść ciastko (od 10 zł), ale przede wszystkim realizować swoje pasje i fascynacje i dzielić się nimi ze swoimi gośćmi. Miejsce (ukryte w starym baraku w podwórku, po lewej stronie tuż przed tunelem na górze Monciaka ) to lokal, który tylko po części jest kawiarnią. Jest też bowiem swego rodzaju alternatywną świetlicą czy sąsiedzkim mikrodomem kultury, gdzie właściciele planują przeróżne działania kreatywne. Będą koncerty, będą zabawy twórcze dla dzieciaków i warsztaty, np. z projektowania czy tworzenia muzyki dla dorosłych, w końcu - będą spotkania z niszowymi twórcami, rysownikami czy pisarzami.
Właściciele chcieliby, żeby Miejsce było również swego rodzaju butikową księgarnią oraz - co działa już teraz - sklepikiem z sympatycznymi Bambakami - charakterystycznymi maskotkami, które wymyśliła i tworzy właścicielka. Wszystkiego tego można zaznać codziennie od godz. 12, na razie do godz. 20, ale niebawem (czytaj: kiedy ruszy sprzedaż alkoholu) i dłużej.
Imaginacja
Kameralna restauracyjka przy ul. Abrahama 10/1P w Gdyni, której karta (oraz filozofia gotowania, która za nią stoi) może zaskoczyć. To autorski koncept młodego, ale bardzo ambitnego szefa kuchni Piotra Łosińskiego (jeden z nominowanych przez tegoroczną edycję przewodnika Gault & Millau do tytułu Młody Talent w Polsce).
Łosiński chce, aby jego dania były nie tylko efektowne wizualnie i dopracowane technicznie, ale przede wszystkim - pozostawiały unikatowe wspomnienia smakowe. Osiągnąć to chce wybierając najlepsze produkty (w rodzinnej wsi uprawia m.in. warzywa czy zboże, współpracuje też z zaprzyjaźnionymi hodowcami i rolnikami) i łącząc je w wyrafinowane kompozycje, w których nie przyprawy, a czysty smak prawidłowo przygotowanego składnika odgrywa decydującą rolę. I choć w Imaginacji serwuje się kuchnię polską, tradycyjnego podejścia do naszych klasycznych potraw nie należy się tutaj spodziewać. Łosiński lubi bawić się strukturą produktu, kisić, nie stroni od odrobiny kuchni molekularnej. O skutkach tych kreatywnych zabaw warto przekonać się samodzielnie, próbując np. krupniku z wywarem z gęsi i czerwonej marchwi, polędwicy z dzika z malinami, krakersem z rokitnika i musem z topinamburu, zdekonstruowanej sałatki jarzynowej, kiszonego łososia z cykorią, pęczotta z dziczym boczkiem i grzybami czy nogi z gęsi z jabłkiem, ziemniakami, żurawiną i kapustą. Ceny za dania główne od 29 zł, za przystawki od 13 zł.
Czynne od poniedziałku do czwartku w godz. 12-21, w piątki w godz. 12-22, w soboty w godz. 13-22, a w niedziele w godz. 13-21.
Miejsca
Opinie (75) ponad 10 zablokowanych
-
2018-12-01 19:27
miejsce..zabawy kreatywne dla dzieciaków ruszą pełną parą jak dostaną zezwolenie na alkohol .
- 14 1
-
2018-12-02 08:36
Imaginacja zaciekawia
Natomiast kuchnia włoska i buraki?
Marzy mi się wzorem środkowych i południowych Włoch knajpa tylko z owocami morza, oliwami, włoską pizzą, makaronami, warzywami i owocami z Włoch. To wszystko. Tak jak knajpki we Włoszech dostępne dla wszystkich.- 18 3
-
2018-12-02 09:38
Zamknęli przyjemną knajpkę z naleśnikami i otworzyli nieciekawą Imaginację. Wystrój fatalny, zimny, surowy, odechciewa się tam siedzieć. A ceny powalają w tym sensie że nie robi się autorskiej kuchni z daniami powyżej 29 zł w miejscu do którego przychodziło bardzo dużo ludzi a które zostało nagle zamknięte. Ja na lunch nie wydam każdego dnia 40 zł. W weekend raczej nie przyjdę bo wystrój nie zachęca. W restauracji chcę czuć klimat jedzenia a nie blachy z cegłą. A lodówka z colą za ladą która wychodzi na pierwszy plan robi z tego miejsca raczej drogie bistro. Dobra kuchnia to nie wszystko. Jeszcze trzeba klienta przyciągnąć ten pierwszy raz
- 15 3
-
2018-12-02 09:59
Imaginacja (1)
Dostaniemy zdekonstruowana salatke jarzynowa idac tropem podadza ziemniak (pulka) marchewke lyzka majonezu ( albo lepiej zoltko musztarda sol cukier ocet i olej ) i bulisz 20 ziko
- 6 5
-
2018-12-18 23:24
Zupełnie nie.. ta sałatka jarzynowa to kosmos
- 0 0
-
2018-12-02 12:21
ci z miejsca wyglądają jak żule
- 3 4
-
2018-12-02 13:17
Na wyspach kanaryjskich...
Średnia cena bardzo dobrej kawy to 1,2€ i oczywiście w cenie miła rozmowa z piękną hiszpanka.
- 8 8
-
2018-12-03 11:05
Harry's - Rezydent Sopot
A kto pamięta złote czasy baru w Rezydent Sopot?
- 5 0
-
2018-12-04 06:27
Ceny a zarobki (1)
Za każdym razem nie mogę się nadziwić,jak to się dzieje,że przechodzą u nas takie ceny.W Grecji,w Niemczech,we Włoszech kawa kosztuje góra 1,5 euro w miłych kafetonach.U nas 10zł.
Jedzenie: danie obiadowe poniżej 10euro,pizza też za około 8 euro. A zarobki...? No wlasnie.Gdzieś się frajerzymy.I to mocno.
Może warto zadbać o to,żebyśmy nie pracowali jak tania siła robocza?
Dlaczego godzina mojej pracy w Niemczech warta jest 30euro,a w Gdańsku 30zł?
Ubrania,jedzenie są w zblizonych cenach,a wielokrotnie wyższe i gorsze jakościowo u nas.
Może zróbmy coś z tym?- 4 2
-
2018-12-18 22:25
Czyli co?
Może zróbmy coś z tym? Czyli co? Bardzo jestem ciekaw konkretnej odpowiedzi!
- 2 0
-
2018-12-04 23:35
renia
ja najlepszą kawę jaką piłam, piłam w domu - własnej roboty hehe. to jest dolce vita! delonghi.com/pl-pl/strony-funkcjonalne/uzupelniajce-linki-naglowka/dolce-vita
- 1 4
-
2020-08-10 17:58
Siedzę na bulwarze w Gdyni i patrzę kto kupuje kawę w małym papierowym kubku za 10-12 zł
Ceny z Marsa. Albo ciasto 20 zł. Toz to cała blacha w domu za tyle kasy.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.