- 1 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (39 opinii)
- 2 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (69 opinii)
- 3 Ranking restauracji w Trójmieście (46 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (57 opinii)
- 5 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (35 opinii)
- 6 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (40 opinii)
Nowe lokale: makaron, krepy i Hawaje
Staramy się być na bieżąco ze zmieniającą się dynamicznie trójmiejską ofertą restauracyjną. Regularnie sprawdzamy, co nowego przybyło na trójmiejskiej mapie gastronomii. prezentujemy na naszych stronach wszystkie nowe miejsca - od ekskluzywnych restauracji, przez pizzerie, bistra i gastrobary. Śledź nasz cykl Nowe Lokale.
Midori
Autorski koncept znanego w Trójmieście z przeróżnych kulinarnych pop-upów Sebastiana Jadczaka. Midori na placu Dominikańskim 1/13 w Gdańsku to bar serwujący poke bowl, czyli inspirowane popularnymi na Hawajach (i równie mocno w USA) michami pełnymi ryżu, przeróżnych warzyw (np. awokado, ogórek, glony wakame czy różne kiełki) oraz - co najważniejsze - dodatku w postaci surowej ryby (albo drobiowych szaszłyków w stylu malezyjskich satayów czy wędzonego tofu, co Sebastian również serwuje).
Co ważne: dla właściciela dobry produkt to podstawa - wszelkie marynaty, sosy czy pikle robi samodzielnie, warzywa kupuje od sprawdzonych od lat sprzedawców na pobliskim rynku, a jego łosoś to obowiązkowa odmiana jurajska. Efekt końcowy: świeży, sycący i pełnowartościowy posiłek przywodzący na myśl japońskie smaki. Cena: od 20 zł za miskę. Na miejscu zjemy też zupę dnia i desery - raczej kreatywne, inspirowane różnymi stronami świata pomysły (np. brownie z karmelem miso). Czynne codziennie w godz. 11-18.
Pasta-Box
Nowe wcielenie baru z makaronem Maccheroni, który przez ostatnich kilka lat zbudował sobie na Zaspie pokaźną grupę stałych bywalców. Pasta-Box - bo tak się teraz lokal nazywa - znajduje się przy Platynowej 6E/3 na Oruni Górnej i mimo zmiany miejsca zachował klimat budżetowego, ale autentycznego bistro z dobrą, włoską kuchnią. Na miejscu zjemy kilka kompozycji makaronowych przygotowywanych z włoskich składników. Zresztą właściciel, pan Ryszard, nawet przepisy przywiózł z Włoch, gdzie przez kilkanaście lat mieszkał i z niejednego włoskiego garnka jadł (oraz sam zgłębiał tajniki tamtejszej kuchni).
W menu m.in. amatriciana z boczkiem, pomidorami i czosnkiem; salsiccia al pomodoro, którego bazę tworzą włoskie kiełbaski i oliwki; prawdziwa carbonara z żółtkiem czy bolognese. Ceny: 15 zł za małą i 19 zł za dużą (niemal półkilową) porcję. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 12-19 i w soboty w godz. 12-18. Uwaga, dominują tutaj zamówienia na wynos, ale w lokalu też jest parę miejsc siedzących.
Nowe lokale w Trójmieście
La Galette
Naleśnikarnia, ale trochę inna niż wszystkie. La Galette przy Abrahama 9 w Gdyni specjalizuje się bowiem w bretońskich krepach, czyli naleśnikach z mąki gryczanej, składanych w kopertę, w której zamknięte są wytrawne dodatki. W regionie Francji, skąd pochodzą, są tradycyjnym daniem lunchowym czy obiadowym - jak, dajmy na to, pierogi u nas.
W La Galette zjemy kilka różnych kompozycji - przygodę z krepami najlepiej zacząć od absolutnie klasycznej wersji z szynką, jajkiem, żółtym serem i szczypiorkiem. Są też np. z roquefortem, dojrzewającą szynką, żurawiną i orzechami; z papryką, pomidorem i ziołami; ziemniakami, serem raclette i bekonem. W lokalu zamówimy też naleśniki na słodko (na mące pszennej), w tym kolejny klasyk - pomarańczowy, płonący naleśniki Suzette. Ceny wytrawnych - od 18 zł, słodkich - od 8 zł. W menu są też zupy i sałaty. Na specjalną okazję można zamówić zestaw do samodzielnego przygotowania raclette z różnymi dodatkami do zapiekania na małych patelenkach - oprócz obowiązkowego sera raclette są różne warzywa i wędliny (60 zł od osoby). Czynne codziennie w godz. 12-21.
Słona Woda
Kameralna restauracja na parterze hotelu Testa tuż przy sopockiej plaży (dokładny adres to Kilińskiego 11A - wjazd od ul. Grunwaldzkiej). Mimo hotelowej lokalizacji jest to lokal w pełni otwarty na gości z zewnątrz - z jednej strony kameralny, z drugiej dość elegancki, z prostym, ale wysmakowanym wnętrzem.
Menu ułożone przez szefową kuchni to wypadkowa inspiracji z różnych stron świata - dominują akcenty polskie (restauracja stara się pracować na lokalnych produktach), ale w karcie znalazły się również wpływy włoskie czy azjatyckie. Na przystawkę zjemy np. półgęsek z granatem i remuladą z selera (28 zł), szparagi z ricottą i sosem holenderskim (24 zł) czy gravlax z burakami i blinami (29 zł). Zupy to rybna z dorsza podkręcona mlekiem kokosowym (26 zł) albo krem z pomidorów (18 zł). Wśród dań głównych znajdziemy m.in. risotto z kurkami (38 zł), okonia morskiego z kokosem, imbirem i szparagami (46 zł), kurczaka zagrodowego z jarmużem i borowikiem (39 zł) czy dorsza z kolendrą, czarnuszką i warzywami (42 zł). Czynne codziennie od godz. 15 do godz. 20. W godz. 8-11 można wybrać się również na śniadanie.
Recenzje lokali w Trójmieście
Pinata
Zaczynali kilka lat temu od barowozu, teraz mają już kilka oddziałów stacjonarnych. Lokal przy Kilińskiego 6 w Gdyni to trzeci meksykański bar popularnej Pinaty. Podobnie jak inne - utrzymany w kolorowej estetyce i podobnie jak pozostałe - oferujący sprawdzone i lubiane przez klientów jedzenie uliczne.
Jest burrito, quesadilla, są tacos - w różnych wersjach: wege, z wołowiną, kurczakiem czy wieprzowiną. Ceny od 17 zł. Do każdego dania dobieramy sos (warto spróbować mango) oraz stopień ostrości. Ponadto od poniedziałku do piątku w godz. 11:30-16:30 zamówimy dwudaniowy lunch (18 zł) oraz codziennie inną zupę (9 zł). Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 11-21, a w piątki i soboty w godz. 11-22.
Papuga
Nazwa puszcza oko do lokalizacji - Papuga znajduje się nieopodal gdańskiego sądu przy Piekarniczej 6 . Lokal nie ma jednak nic wspólnego z prostym barem zaopatrującym zapracowanych prawników i sędziów. To dzielnicowe bistro, które chce przyciągnąć odrobinę podkręconą kuchnią oraz przytulną, choć nowoczesną atmosferą. Karta jest dość długa i każdy powinien znaleźć w niej coś dla siebie. Wśród przystawek (od 12 zł) znajdziemy m.in. tatar z musztardą tymiankową i pudrem z grzybów; krewetki w sosie winno-maślanym czy placek kalafiorowy z jajkiem w koszulce, szparagami i sosem holenderskim. Zupy (od 12 zł) to m.in. rybna czy klasyczny żurek. Są też burgery z szarpaną wieprzowiną i serem mimolette albo halloumi i buraczanym hummusem (od 26 zł w zestawie z frytkami stekowymi); makarony w postaci np. udonu z indykiem po azjatycku (21 zł) i mlekiem kokosowym czy carbonary (18 zł) oraz szeroki wybór pizzy (od 20 zł).
Główne dania to przestrzeń, w której szef kuchni najlepiej wykazuje się autorskim podejściem. Zjemy np. pierś z kaczki z tymiankowymi kluseczkami i sosem pomarańczowo-miętowym (59 zł); polędwicę z sarny w sosie jałowcowym z palonym kalafiorem (64 zł), sznycel po wiedeńsku z jajkiem sadzonym i ziemniaczaną sałatką (24 zł); cordon bleu z indyka faszerowany włoską szynką i serem wędzonym z truflowym sosem (32 zł), korzenny policzek wołowy z maślanymi kopytkami (36 zł) czy doradę z sosem holenderskim i krewetkowym risotto (42 zł). Oprócz tego do południa serwowane są śniadania (od 10 zł) - np. zestaw w stylu angielskim, szakszuka, tosty francuskie z szynką i jajkiem sadzonym albo jajecznica. Od poniedziałku do piątku od południa zamówimy dwudaniowy lunch z napojem za 24 zł. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8-22, a w weekendy w godz. 11-22. Właściciele planują organizować także kameralne wydarzenia, np. występy stand-up.
Miejsca
Opinie (106) ponad 10 zablokowanych
-
2019-05-11 14:38
(4)
crepes to zwykłe naleśniki - a gryczane to bliny są tez znane pod nazwą crêpe bretonne
- 15 9
-
2019-05-11 15:20
Crepes (2)
Crêpes są to nalesniki z maki pszennej a Galettes - z gryczanej
- 9 0
-
2019-05-14 10:59
kotlety mielone z dodatkiem kaszy gryczanej są dobre (1)
- 1 0
-
2019-05-16 11:37
tjaaaa ... ale tylko jak podane są: z solonym śledziem, kiszonym ogórkiem, dżemem i sokiem z arbuza
:)))
- 0 0
-
2019-05-16 11:35
wolę zwykłe tradycyjne polskie racuchy z jabłkami
a jak widzę makaron też z paczki ... bo dla jaśnie kucharzerii ... zrobienie własnoręcznie włoskiego makaronu na miejscu, tuż przed podaniem, noooo to absolutnie przerasta ich możliwości manualne ???
- 0 0
-
2019-05-14 09:49
szkoda że mimo próźb
nie chcenie napisać o najlepszej pizzerii w Gdański - "Passaparola" na Kołobrzeskiej
- 3 0
-
2019-05-11 15:49
Pinata to niestety wielka pomyłka, jak dalej będą podawać takie jedzenie to długo w tym miejscu nie pociągną (3)
Brak smaku, podstawowa wada
- 53 11
-
2019-05-14 03:26
Jak mają wszystko z mrożonki to co się dziwisz.
- 1 1
-
2019-05-11 17:45
Mimo wszystko spróbuje (1)
- 2 5
-
2019-05-11 19:20
Burrito z wołowina - pycja
- 1 2
-
2019-05-14 03:12
Hawaje to część USA od 1959 roku, pozdro dla autora.
- 6 0
-
2019-05-13 15:12
Dziennikarze nie znający języka (1)
"kreatywny deser", "krepy", "michy" - błagam Trójmiasto.pl, zwracajcie większą uwagę na to jakim językiem posługują się Wasi "dziennikarze", bo niebezpiecznie ciągnie Was w kierunku żenady.
- 13 0
-
2019-05-13 15:28
Ciagnie? Oni juz w tej zenadzie siedza od x czasu.
- 2 1
-
2019-05-13 11:26
Pasta Box (1)
Maccheroni, który przez ostatnich kilka lat zbudował sobie na Zaspie pokaźną grupę stałych bywalców i wiernych klientów po prostu olał ich i wyniósł się w otchłanie niebytu. I gdzie ja teraz będę na świetne makarony chodził. Ta firma, z jakością dań i rozsądnymi cenami mialaby potencjał jako niewielka gdańska siecióweczka, ale idzie w minimalizm.
Szkoda- 1 8
-
2019-05-13 15:27
Przeprowadź się
Na Orunię..
Mam nadzieję, że pomogłem- 5 0
-
2019-05-12 00:42
Masakra, że dobijamy cenami do europejskich stolic. (2)
30zł to jest 7 ojro. Za 7 ojro mam porządne danie w prawie wszystkich europejskich stolicach. Tylko jedno "ale"... u nas zarabia się 2-3 razy mniej.
- 25 10
-
2019-05-12 10:48
z tym daniem to troche przegiales, ale ogolnie racja
stosunek cen do zarobkow wykrzywiony, bardziej chyba tylko na paliwie (w de za przecietne wynagrodzenie zatankujesz 40 pelnych bakow, w polsce pewnie z 15).
- 8 0
-
2019-05-12 00:53
Masakra, że dobijamy cenami do europejskich stolic.
Niby nic ciekawego ale piękne frytki nie z niemieckiej mrożonki i porządny kawał dorsza czyli.....Fish and chips. Jesteśmy w Leeds czyli takie zad*pie w UK :) Zestaw ogromny.Ja były hokeista RKS Stoczniowiec ledwo daję radę go pochłonąć. Cena na polskie 29 zł.
Podobno Rameny za 30 zeta są modne teraz w 3-miasto ?- 10 0
-
2019-05-12 08:51
Moda ,hipisterka i nic więcej.
Człowiek potrzebuje do tego aby się najeść kawałka mięsa , ziemniaków i surówki a nie miski z kwiatami.
- 21 8
-
2019-05-12 08:32
Na Hawajach i w USA?
A Hawaje to niby Meksyk?- 15 2
-
2019-05-11 22:36
Z krepami? W jakim jezyku jest napisany ten koncept?
- 17 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.