- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (65 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (96 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Nowe lokale: tanie bistro i wykwintne restauracje
Odwiedziliśmy restauracje i bary, które niedawno otwarto w Gdyni i Sopocie. Za tydzień opiszemy nowe lokale z Gdańska.
Restauracja Abrahama to miejsce, które powinno zadowolić poszukiwaczy nietypowych smaków i wyrafinowanych potraw. W żadnej innej trójmiejskiej restauracji w karcie nie znajdziemy łososia w malinach czy pieczonej kaczki w meksykańskim likierze kahlua. Karta nie jest długa, nie znajdziemy tutaj też typowych potraw, raczej kuchnię autorską. Szef George Todorov zna się na rzeczy - od kilkudziesięciu lat kieruje trójmiejskimi restauracjami. Przez ten czas zdążył wypracować swój charakterystyczny kulinarny styl, w którym łączy smaki kuchni francuskiej i środkowoeuropejskiej. Jeśli pieczeń z karkówki, to w sosie borowikowym, jeśli polędwica, to z rokpolem. Dla najbardziej wyrobionych podniebień - Chateaubriand na specjalne zamówienie lub kawior na blinach. Smakosze dziczyzny też będą wniebowzięci - na specjalne zamówienie w Abrahama zjemy pieczeń z dzika lub jelenia, sarninę czy zająca. Wygląd restauracji koresponduje z jakością serwowanych potraw - urządzone w drewnie wnętrze jest skromne i eleganckie. Pozytywnie zaskoczeni będą klienci, którzy przywykli do powszechnego w wielu miejscach byle jakiego traktowania przez obsługę - gości do stolików przykrytymi białymi obrusami zaprasza uprzejmy kelner ubrany w białą koszulę i muchę. Restauracja Abrahama znajduje się w lokalu na rogu ulic Abrahama i Armii Krajowej .
Grono di Rucola
Ta restauracyjka przełamuje sopocką modę na otwieranie lokali w ścisłym, turystycznym centrum. Grono di Rucola znajduje się w starym, drewnianym domku pod lasem, niedaleko stadionu lekkoatletycznego przy ul. Józefa Wybickiego 48 . Nie ma chyba w Sopocie drugiego podobnego lokalu, w okolicy którego panowałaby taka cisza i spokój. Kameralnie urządzone są odrestaurowane pomieszczenia zabytkowego domu, stylizowane na rustykalne wnętrza domku na toskańskiej wsi. Dwa piętra pomieszczeń urządzone są w jasnym drewnie, krzesła obite są płótnem, a na ścianach wiszą skrzynki z ziołami i butelki wina. Karta serwowanych tutaj dań jest krótka - są to kulinarne impresje właścicieli inspirowane między innymi daniami kuchni śródziemnomorskiej i środkowoeuropejskiej. Zjemy m.in. przegrzebki w musie z kaszanki, jesiotra z gryką, gęś w sosie aroniowym, pierś kaczki w sosie wiśniowym czy pieczone jabłko z nadzieniem z ciasteczek i koziego sera. Na koniec warto dodać, że bywalcom trójmiejskich restauracji nazwa będzie brzmieć znajomo - to kolejny lokal właścicieli m.in. gdyńskiej Vinegre di Rucola czy sopockiej Tapas de Rucola. Możemy więc liczyć na jedzenie na wysokim poziomie.
Hibachi
Niezwykle popularne wśród turystów na całym świecie azjatyckie bary typu "jesz, ile chcesz" w końcu doczekały się swojego trójmiejskiego wcielenia. Hibachi niestety nie ma dobrej turystycznie lokalizacji - bar znajduje się w podziemiach biurowca przy ul. Kazimierza Pułaskiego 6 i trzeba się chwilę natrudzić, zanim się go znajdzie. Nadrabia to jednak szeroką ofertą serwowanych dań. Właściciele zapewniają, że zjemy tutaj aż sto różnych potraw kuchni chińskiej. Przy wejściu płacimy 29 zł, bierzemy talerz, podchodzimy do stołów bufetowych, przy których grzeje się jedzenie i możemy przebierać w przeróżnych smakach. Jest wołowina, wieprzowina czy kaczka w sosach i cieście, warzywa, makarony, ryż, sałatki, a na deser ciasta i banany w cieście. Do jedzenia można za dodatkową opłatą zamówić napoje: nie tylko te znane z polskich barów, ale również piwo chińskie, sake lub wino morelowe. W kuchni gotują Chińczycy i - jak zapewniają właściciele - do przygotowania potraw używają w większości składników sprowadzanych z Azji. Słabszą stroną lokalu jest wystrój - Hibachi wygląda jak biurowa kantyna, czasu na pewno nie umila również głośny telewizor włączony w głównej sali. Dobra wiadomość jest natomiast taka, że lokal prowadzą ci sami właściciele, którzy wcześniej serwowali azjatyckie dania w lubianym przez mieszkańców Gdyni lokalu przy ul. Dworcowej.
Mango Cafe
Mango Cafe to niewielka kawiarnia, która znajduje się w budynku Szkoły Morskiej przy ul. Polskiej 13 . Z racji mało dostępnej lokalizacji na terenach portowych klientami są przede wszyscy pracownicy biurowca i studenci i to do nich skierowana jest śniadaniowo-lunchowa oferta lokaliku. Zamówimy tutaj naleśniki na słodko i słono, proste mięsne dania obiadowe i zupy, napijemy się koktajli owocowych, wyciskanych soków i oczywiście kawy.
Bistro u Papaya
Na klientów po sąsiedzku liczą również właściciele baru Bistro u Papaya, które znajduje się przy ul. Kapitańskiej 45 na Grabówku. To mały lokalik na parterze jednorodzinnego domku, urządzony w mało atrakcyjny sposób, typowy dla barów szybkiej obsługi. Taka też jest kuchnia - klient może wybierać spośród kilkudziesięciu pozycji: od pizzy, przez dania mięsne i makarony, po naleśniki i sałatki. Kulinarnych odkryć nie ma co tutaj szukać, ale najemy się bez problemu - dania są solidnej wielkości. Dobra wiadomość dla studentów i firm - ich zamówienia mają 10 -procentowy rabat.
Miejsca
Opinie (162) ponad 10 zablokowanych
-
2014-04-12 17:45
Abrahama (7)
Właścicielowi powinno dać do myślenia już teraz, że jest tam wiecznie pusto! Ile razy przechodzę, widzę tych biednych kelnerów i kucharzy, którzy nie mogą usiąść i czekają na jakiegoś odważnego, który odważy się wejść jako pierwszy na te białe obrusy :)
- 29 0
-
2014-04-12 18:16
(6)
coś w tym jest, dzisiaj przechodziłam z tatą koło Abrahama i mówi: "o, zobacz, jakaś nowa restauracja, ale jak w środku elegancko, białe obrusy, chyba miejsce dla elity"
i właśnie tak kojarzy się restauracja z zewnątrz, osobiście raczej bym tam nie weszła, bałabym się że dostane 10 sztućców (każdy do czego innego:) i że popełniłabym jakieś faux pas, nie wspominając o rachunku :)- 11 0
-
2014-04-12 18:24
ja im kariery nie wróżę, (1)
chyba, że spuszczą trochę z tonu i zaczną być dla normalnych ludzi, a nie jakichś ideałów z nienagannymi manierami i pełnym portfelem, bo takich ludzi jest bardzo mało (jak zresztą widać po ich pustej sali)
- 6 1
-
2014-04-12 20:09
Niestety, ale ich menu nie zachęca
Np. w przystawkach- 50g kawioru na blinach.
Chyba nikt inny w trójmieście na to nie wpadł...- 2 0
-
2014-04-13 05:30
(1)
Czort z miejscem, ale czy chwalisz sie czy zalisz na swoj brak oglady i nieznajomosc obyczajow. Idz do kfc i zezryj 'palcyma', nie bedzie faux pas.
- 1 6
-
2014-04-13 15:44
pójdę i zeżrę
KFC jak widać zarabia i się rozwija, a o to chyba chodzi w interesie. No chyba, że restauracja Abrahama została otwarta charytatywnie.
- 4 0
-
2014-04-13 12:47
no z tymi sztuccami trzeba uwazac, bo jak zamawiasz rybe, to nie dstajesz specjalnych sztuccow do ryb ...
- 0 0
-
2014-04-15 10:52
Co ?
Faux co ? :D
- 0 0
-
2014-04-12 18:06
A nie lepiej wsiąść w Pendolino, by za niecałe 3 godziny przekąsić coś na Wschodnim? (1)
- 10 1
-
2014-04-12 18:19
no dokładnie
...albo ewentualnie prom do Szwecji i można się jeszcze dobrze i tanio spić na bezcłowym !
- 5 0
-
2014-04-12 19:40
ciekawe jak znikaja lokale to tak sie nie rozwodzicie
niema ani achów ani ochów
- 3 0
-
2014-04-12 19:47
Musisz mieć bardzo dużo wolnego czasu ,żeby stwierdzać takie fakty i zajmować się takimi pierdołami ...
- 0 0
-
2014-04-12 20:04
Abrahama - syfoza - arogancki wlasciciel (1)
Po wejsciu do srodka,widzimy otwartą kuchnię , zeo klimatu.Pan wlasciciel pomyslal ,ze jak da biale obusy to bedzie exclusive:D
- 6 1
-
2014-04-14 14:35
Widac ze jestes tepy
Na zachodzie 90% kuchni wlasnie tak wyglada tempa palo.
Widac otwarta kuchnie i co robi kucharz... w polsce niestety to jest nie znane ...
A to ze ma biale obrusy to nie exlusive tylko standard tepaku.- 0 1
-
2014-04-12 20:08
Abrahama nie profesjonalne zdjęcie.
Reklama kelnera, zamiast wnetrza lokalu,jest szereg innych miejsc, a nie pokazanie szyb w oknie.
- 6 0
-
2014-04-12 20:24
(1)
Drogi Łukaszu,
budynek przy ulicy Polskiej 13 A w Gdyni jest własnością Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A. - a nie jak piszesz Szkoły Morskiej,
poza tym pozdrawiam- 8 0
-
2014-04-13 00:34
i nie ma tam szkoly
tylko same biura. wiem bo mamy tam biuro :)
a lokal otwarty jest już ponad pół roku :)- 0 1
-
2014-04-12 21:39
wykwintna restauracja w warunkach trójmiejskich
to biały obrus i czyste sztućce? Na całym świecie o sukcesie nowej restauracji decyduje "szef kuchni" a nie lokalizacja czy wystrój!
- 6 0
-
2014-04-12 22:13
polska/gotuje
wielka szkoda,że wyjście do restauracji w Polsce to nadal wielki luksus niedzielny.Polak statystycznie wydaje 19 ROCZNIE! Na gastronomie.Niech będzie to przestrogą dla wszystkich myślących,ze to super biznes.Wystarczy się rozejrzeć za rozkwitem biedronek i tanich stołówek.Ekskluzywna restauracja w 3 city uważam za mocno ryzykowne-zmanierowana i nielojalna klientela
- 6 0
-
2014-04-12 22:17
polska/gotuje (1)
19 euro rocznie,znak euro nie wszedł. Nie dlugo będzie z gotowaniem jak z książkami...- że więcej Polaków pisze książki niż je czyta!
- 7 0
-
2014-04-12 22:56
ksiazki obłożyli wysokim vatem 23% jakby to był jakis luksus,
wiec wiadomo ze sie juz nie opłaca kupowac. Ja od czasu podwyzszenia vatu na ksiazki nie kupiłem zadnej., Wczesniej w sumie tez za wiele nie kupował ale po podwyzce vatu to juz wogole przestałem je kupować. Nie warto nabijac im kasy naszym kosztem. Zresztą kto ma teraz czas na czytanie ksiazek - trzeba ciezko pracowac od rana do samego wieczora by czegos sie dorobic.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.