Kolorowy wystrój, skonsultowane z dzieciakami menu i atmosfera dobrej zabawy - tak w skrócie reklamuje swój lokal właściciel bistro Czuprynki na osiedlu Garnizon - pierwszego w mieście bistro adresowanego do dzieci. Od roku działa tutaj salon fryzjerski dla najmłodszych, ale część rekreacyjno-gastronomiczna została wydzielona już na początku jego funkcjonowania.
na osiedlu Garnizon. Od roku działa tutaj salon fryzjerski dla najmłodszych - Czuprynki. Część rekreacyjno-gastronomiczna została wydzielona od początku jego funkcjonowania. Dotychczas odbywały się tutaj m.in. warsztaty kulinarne prowadzone przez właściciela, uczestnika telewizyjnego show MasterChef. Teraz oferta gastronomiczna rusza na pełnych obrotach - do dyspozycji gości jest kilkanaście miejsc przy stołach.
2017-02-08 12:30
Yyy, nie przemawia do mnie ten pomysł. Ale jam nie dzieciata :-D
2017-02-08 12:35
Może to z myślą o raczkujących maluchach?
2017-02-08 14:00
Żeby było czysto, bo dzieci bawią się również na podłodze.
2017-02-08 12:32
2017-02-08 13:40
Spokojnie.Myśle ze kilka w3city się znajdzie
2017-02-08 14:30
Bosko feel&taste, Targ Drzewny 12 :)
nigdy nie odmawiają wejścia z psem, zwierzak zawsze dostaje miskę z wodą. oczywiście piesek powinien być na smyczy.
2017-02-08 12:37
do którego będę mógł wjechać moim golfem w tedeiku.
2017-02-08 13:54
Był taki jeden w Sopocie
2017-02-08 14:40
Golf to co innego;-)
2017-02-08 13:35
Część rekreacyjno-gastronomiczna?
WTF?
Czy naprawdę nie powinno się uczyć dzieci, że jest czas na zabawę i jest czas na spożywanie posiłku?
Może trzeba też zorganizować część wydalniczo-rozrywkową?
2017-02-08 13:39
Dobre.... w tyłkach poprzewracało się ludziom i tyle.
Proponuję jeszcze specjalne bistro dla matek karmiących, aby mogły wywalać tam biusty i karmić do woli. Nie czułyby się dyskryminowane i nie zakładały durnych spraw.
2017-02-08 14:21
aż jestem w szoku, gdy czytam takie komentarze. Ciekawe skąd tyle nienawiści do zwyczajnie ludzkiej sprawy jak karmienie dziecka. Mama Cię nie karmiła?! Poza tym nie spotkałam się nigdy w życiu z tym, żeby jakaś kobieta "wywalała biust", zawsze jak karmią to przykrywają tetrową pieluchą lub kocykiem główkę dziecka i nic nie widać. Niedługo smarkanie w chusteczkę też stanie się tematem tabu i zakazanym, bo to też wydzielina ludzka przeciez.
2017-02-08 14:48
Karmiła, ale nie obnażała się na prawo i lewo oraz nie zakładała spraw sądowych jak ktoś poprosił aby robiła to w innym miejscu, bo ludzie w restauracji chcą zjeść.
To, że Ty się nie spotkałaś nie znaczy, że takie sytuacje nie mają miejsca.
Ja nie spotkałem się z sytuacją, aby pies rzucił się na dziecko, czy to znaczy, że takie sytuacje się nie zdarzają?
2017-02-08 15:17
Niestety zgodzę się z przedmówcą. Sama karmiłam dzieci w restauracji, ale zakrywałam pierś i główkę dziecka pieluszką tetrową. Niestety byłam w jednej z restauracji i przyszla taka jedna matka, która wywalił cyc i w ordynarny sposób karmiła niemowlę. Byłam zniesmaczona tym widokiem. Jestem za karmieniem, ale dyskretnym.
2017-02-08 13:35
Powodzenia
2017-02-08 13:38
Nie rozumiem zawiści i ciasnoty umysłu niektórych osób komentujących powyższy artykuł. Zamiast cieszyć się ze ktoś ma pomysł , chęć by rozwijać inicjatywę to trzeba mu tylko kibicować . Tak poprostu, po ludzku. A tu tylko jad, zazdrość i wbijanie szpili. Ludzie ogarnijcie się więcej dystansu, radości i uśmiechu a wszystkim będzie żyło się lepiej. Pozdrawiam
2017-02-08 13:41
Czyli śmieciowe jedzenie,od którego dzieci powinno trzymać się jak najdalej!!!!
2017-02-08 13:43
Pizza pizzie nie równa
2017-02-08 13:47
chyba pizza pizzy nie równa, prawda?
2017-02-08 13:51
Prawda :*
2017-02-08 13:56
Salon fryzjerski i jedzenie...o mały włos ...w zupie włoskiej albo pizzy też włoskiej.
2017-02-08 14:15
no to na pewno mój 4 latek zje "najchętniej"......w takim miejscu powinny królować, zupy krem, zupy zwyczajne(to każde dziecko zje), pulpety w delikatnych sosach, kasze, ziemniaki, na deser owoce, banany, jabłka, sałatki owocowe...lody naturalne?naleśniki/gofry?....myśle, że takie rzeczy dzieci jedza najchętniej. Ale na pewno nie hot dogi czy pizza...nie ma to w ogóle nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
2017-02-08 14:27
bardzo dobrze! brakuje w Gdańsku miejsc gdzie można przyjść z dzieciarnią. osobiście przeszkadzają mi hałasujące dzieci kiedy idę do restauracji chcąc by ten czas był dla mnie maksymalnie przyjemny i relaksujący. mamy bardzo często się oburzają, że zwraca im się uwagę na głośne czy płaczące dzieciaki bo przecież restauracja to miejsce publiczne i dla wszystkich. podoba mi się inicjatywa, którą podjęła pewna restauracja z Sopotu o zakazie przyprowadzania dzieci, dlatego też bardzo mi się podoba pomysł restauracji, w której dzieciaki mogą zjeść z rodzicami obiad, pobawić się i pohałasować do woli w przeznaczonym do tego miejscu :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy