- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (39 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Reaktywacja pubu Duszek głównie z nazwy
20 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat)
Duszek wrócił na pubową mapę Gdańska, ale nowy najemca musi zmierzyć się nie tylko z przeszłością tego legendarnego miejsca, ale internetowym hejtem dawnych bywalców. - Do takiej samej nazwy zobowiązuje nas umowa najmu - tłumaczy najemca.
Na początek warto przypomnieć historię lokalu. Pub Duszek powstał na parterze kamienicy ul. Świętego Ducha 119/121 w 1998 roku i szybko stał się tzw. "kultowym miejscem". To była przystań dla artystów, wykładowców, aktorów teatralnych i studentów, którzy mogli napić się tutaj niszowego piwa czy zjeść domowe pierogi.
Duszek wyróżniał się artystyczną, a zarazem domową atmosferą, niestrudzenie tworzoną przez właścicielkę Jadwigę Korzeniewską, przez uwielbiających ją bywalców zwaną Panią Jagodą. W Duszku niemal codziennie można było posłuchać koncertu czy spotkać artystę, regularnie odbywały się występy tutejszego kabaretu "Pod Muflonami".
Kilka lat temu rozpoczęły się problemy finansowe właścicielki, która nie była w stanie regularnie opłacać czynszu za należący do miasta lokal. Duszek wymagał też generalnego remontu (szczególnie w regularnie zalewanej w czasie burz piwnicy), na który nie było pieniędzy. W końcu w 2015 roku miasto wystawiło lokal do przetargu, nowy najemca odnowił wnętrze i otworzył bar Sch. Schopenhauer.
Po dwóch latach lokal znów przeszedł metamorfozę i wrócił do dawnej nazwy. Nowy Pub Duszek to miejsce, gdzie przede wszystkim napijemy się piw rzemieślniczych (od 8 zł) oraz zjemy bajgle (od 22 zł) i różne przekąski.
Na wieść o otwarciu w mediach społecznościowych zawrzało. Stali bywalcy komentują: "Wolne żarty. Wożenie się hipsterskiej knajpki na legendzie miejsca i ludzi to tworzących jest mega słabe"; "Nie ma pani Jagody, nie ma (i nie będzie) dawnych rezydentów. Nie wspomnę, że w Duszku nie podawało się bajgli, a najlepszy żurek przy akompaniamencie pianina, skrzypiec i gitary. Zróbcie coś swojego, oryginalnego, z brandem włącznie".
Nowy najemca Dariusz Zander tłumaczy, że to bezpodstawne oskarżenia, bo lokal nie próbuje nawiązywać do legendy dawnego Duszka: - W żadnym wypadku nie planowaliśmy kopiować starego Duszka. Nazwa lokalu jest - paradoksalnie - niezależna od nas, to uchwała Rady Miasta. W umowie najmu widnieje zapis, który zobowiązuje najemcę do zachowania dawnej nazwy. Dlatego też nazwa Schopenhauer nie mogła dalej obowiązywać.
Najemca dodaje, że mimo internetowego hejtu, w lokalu nie brakuje gości. Duszek czynny jest od środy do czwartku w godz. 16-22, w piątki i weekendy w godz. 12-2. W poniedziałki i wtorki zamknięte.
- Warto nas odwiedzić i się przekonać, a nie krytykować sprzed komputera. Gościliśmy już dawnych bywalców, którzy mimo dobrych wspomnień byli zadowoleni z metamorfozy - mówi Zander.
Miejsca
Opinie (97) 7 zablokowanych
-
2018-12-20 19:59
Fuuu jakieś bajgle wymiotować się chce na samą myśl o tym wielkim unowocześnieniu !!!
- 10 3
-
2018-12-20 19:33
Szwejk (1)
A kto pamięta Szwejka w WC? :)
- 23 3
-
2018-12-20 19:56
A wycieczki do Pragi na spotkanie z wnukiem Haška?
- 9 3
-
2018-12-20 19:37
Ale, że co? Nie będzie nawalonej obsługi, podającej rosół? Co za skandal!
:)- 15 5
-
2018-12-20 18:25
Ktoś powinien sobie kupić maść na ból d*py
- 8 8
-
2018-12-20 17:02
Pub duszek zaprasza
Wpiszcie sobie w you tuba,. Pozdrowienia dla Marcina i Seby, piękne czasy!
- 11 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.