- 1 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (55 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (48 opinii)
- 3 Ranking restauracji w Trójmieście (44 opinie)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (152 opinie)
- 6 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
Restauracja Metamorfoza kończy działalność
Jedna z topowych trójmiejskich restauracji - gdańska Metamorfoza - kończy działalność. Ostatni serwis odbędzie się 25 lutego. Niewykluczone, że lokal powróci w odświeżonej formule. Twórcy nie wskazują jednak żadnego terminu.
Metamorfozę założyła dwanaście lat temu gdańska biznesmenka Justyna Zdunek. Restauracja przy ul. Szerokiej 22/23-24/26 od początku działalności aspirowała do górnej półki, ale rozpędu nabrała tak naprawdę cztery lata temu, gdy stworzenie jej nowego konceptu właścicielka powierzyła dwójce młodych ludzi - menedżerce Matyldzie Grzelak i szefowi kuchni Adrianowi Klonowskiemu.
Postawili oni na bezkompromisową koncepcję niszowej restauracji fine-diningowej, gdzie serwowane menu degustacyjne komponowane było wyłącznie z sezonowych, dostępnych w promieniu stu kilometrów od lokalu produktów od niewielkich producentów czy hodowców. Oprócz karmienia gości, głównie z zagranicy, Metamorfoza była również swego rodzaju kulinarnym "think-tankiem".
Jej załoga podróżowała po świecie w poszukiwaniu nowych kompetencji, poznawała trendy i prowadziła eksperymentalne projekty gastronomiczne (m.in. farmę na terenie postoczniowym). Choć w polskiej branży Metamorfoza była postrzegana z dystansem, w międzynarodowej społeczności Grzelak i Klonowski zbudowali silne relacje i wypracowali Metamorfozie solidną markę.
To właśnie z planami tej dwójki bezpośrednio wiąże się zamknięcie Metamorfozy.
- Porywają nas w świat podróże - tłumaczy Grzelak. - Musimy zmienić perspektywę, poszukać inspiracji i chcemy popracować w innych kulturach z ludźmi, którzy nas wyjątkowo inspirują i fascynują. Wszystko to w poszukiwaniu własnego stylu, naszej interpretacji własnych doświadczeń i możliwości stworzenia w przyszłości miejsca, które zaciekawi, opowie i pomoże zobaczyć coś nowego. Według Justyny podstawę "Metki" stanowimy my, stąd decyzja o zamknięciu.
Ostatni serwis przy Szerokiej odbędzie się 25 lutego. Rezerwacji można dokonywać poprzez stronę restauracjametamorfoza.pl. Marka Metamorfoza nie będzie funkcjonowała pod postacią żadnego lokalu, ale nie zniknie z kulinarnego światka.
- Marka pozostanie w naszych rękach jako #M_Team i tym hasłem będzie opisywała dalsze losy naszej załogi. Mamy nadzieję, że powróci w trochę zmienionym składzie, ale za to z kompletnie świeżym spojrzeniem na polskie kulinaria. Kiedy? Ciężko powiedzieć.
Miejsca
-
Metamorfoza Gdańsk, Szeroka 22/23
Zobacz także
Opinie (221) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-19 13:10
opinia (8)
Jaka biznesmenka z Justyny Zdunek.Pieniądze od Tadeusza Zdunka i czego ona już nie zaczynała.
- 361 12
-
2018-01-19 13:26
A Ty? Masz się czym pochwalić? Zacząłeś coś co działa i przynosi dochody? (4)
Czy tylko trzepiesz przy pisaniu durnych komentarzy?
- 35 153
-
2018-01-20 08:49
Justyna nie płacz.... (1)
Tata da na waciki ..
- 43 3
-
2018-01-21 11:58
I na nowy "koncept"
- 10 1
-
2018-01-19 15:20
justynka jesteś nieudacznikiem:)))!!!
- 71 11
-
2018-01-19 14:52
Jakby działało i przynosiło dochody, to by nie zamykali...
Wtopić pieniądze umiem
- 136 4
-
2018-01-19 19:46
To z tych o zuzla ? (1)
No to laska moze wszedzie pojechac i kazdy interes polozyc
- 37 0
-
2018-01-20 09:42
Pewnie wrócą z wojaży przed sezonem letnim i zmienią nazwę na Metamorfoza Hamurgera...
Albo "Dekonstrukcja Hot-Doga"...
- 29 1
-
2018-01-19 23:02
Nie ma co być złożliwym
Fajnie gdyby Pani J. zarządzała BMW.
- 23 5
-
2018-01-20 21:35
(1)
Typowo polska przypadłość i cecha narodowa - cwaniactwo .
Pewnie właścicielka wyłożyła kasę na założenie restauracji , zatrudniła dwoje nikomu nie znanych ludzi a ci po wypromowaniu restauracji a pośrednio siebie nawzajem stwierdzili ,że teraz to założą samodzielnie swoją restaurację i przejmą klientów.
Ciekawe czy będą na tyle bezczelni i zrobią to na tej samej ulicy ? :)- 14 3
-
2018-01-21 11:50
Pewnie tak będzie
- 2 0
-
2018-01-19 19:40
Szkoda... (3)
czernina, siano i przepiórcze jajko za 190zł to było coś ;)
- 62 4
-
2018-01-19 20:09
Ile??? (2)
To żart?
- 13 0
-
2018-01-21 03:42
Te 190,- to za zestaw 9-cio daniowy (1)
tyle, że gdyby je wszystkie (te 9 dań) umieścić na jednym talerzu, to z pół schaboszczaka dałoby się tam jeszcze (na talerzu znaczy się) wcisnąć.
- 7 0
-
2018-01-21 11:30
Już lepsze było "Chłopskie Jadło" w tym miejscu przed "Metamorfozą"
- 4 0
-
2018-01-20 10:03
to dobrze (1)
byłam w tej restauracji- w weekend byliśmy jedynymi gośćmi - ja i mój przyjaciel - obsługa - gapi się - było to bardzo niekomfortowe- jedzenie ciekawe, wszystkie porcje degustacyjne- wychodzisz głodny - nawet jeśli masz ochotę czegoś więcej zjeść- nie ma po prostu - nie ma tego - więc nie wiem czy to jest robione na miejscu - wieczór zepsuła obsługa wgapiająca się w nas...szkoda, że nie słuchają potrzeb klientów tylko swojego pomysłu na to, co klient powinien ich zdaniem chcieć
- 38 0
-
2018-01-21 11:27
Po prostu chcieli się napatrzeć na frajerów, fotki też robili ?
- 6 0
-
2018-01-19 18:34
Co robi Szef na fotografii? (4)
Odpowiedź - usuwa z potrawy kłak, który wypadł mu z brody. A może poprawia tylko ułożenie kłaku, żeby było bardziej fusion.
- 108 1
-
2018-01-19 18:43
(3)
Zastanawia się jaki jeszcze komiks wydziarać na łapie.
- 36 0
-
2018-01-20 05:07
(2)
Tylko nie "jaki", dobrze?
- 5 5
-
2018-01-21 08:34
Bylejaki
- 2 1
-
2018-01-20 13:52
no dobra, debil jaki!
- 6 3
-
2018-01-19 19:22
jeśli (1)
Jeśli jedzenie jest dobre to restauracja może być nawet poza miastem, a ludzie i tak przyjadą. Mam wrażenie, że metamorfoza cały czas coś udawała: a to, że jest wyjątkowym miejscem, a to że jest elitarna w kwestii gości itd Ale nawet "lanserzy" nie do końca lubią być oszukiwani. Miejsce musi być autentyczne, z dobrym jedzeniem, sprawną i w miarę sympatyczną obsługą.
- 80 0
-
2018-01-21 03:50
Lokal musi mieć klimat, to jedna z najważniejszych cech. Klimat przyciąga stałych gości a jak są stali goście to zawsze (tak jak w domu) w lokalu starają się by nie wyszli zawiedzeni.
Tu tego nie było.
Ot jakiś wpis gdzieś w jakimś przewodniku kulinarnym, parę legend (jak wiadomo legenda to naciągana prawda) na paru portalach, jakiś "własny" blog + "zaliczeni" goście itd, itp, etc.
Wbrew temu co Nam wmawia się obecnie, "szeptana" poczta dalej jest jedną z najbardziej skutecznych i najczęściej jest asem w rękawie, nader często niechętnie wyjawianym, no bo a nuż się komuś spodoba i zacznie brakować wolnych miejsc? ;)- 5 0
-
2018-01-19 14:47
Gdańsk, wbrew pozorom jest miastem biednych ludzi (3)
Szeroka jest wbrew pozorom dość obskurnym miejscem
- 84 11
-
2018-01-20 16:51
(1)
Szeroka to paskudne miejsce. Popsuty nawet chodnik, brak możliwości parkowania przed lokalem i w najbliższej okolicy. g*wniane miejsce...
- 4 3
-
2018-01-21 03:16
Chodnik popsuty od wjeżdżających nań samochodów ale ogólnie to prawda, że Szeroka jest obskurna.
- 2 0
-
2018-01-19 14:54
Masz racje,ale tylko połowicznie. Szeroka taka właśnie jest,ale od wjazdu do połowy czyli do Grobli. Lata zaniedbań i złego gospodarowania hajcem przez zarządców kamienic. Szaro,buro,kałużasto.
- 20 0
-
2018-01-20 10:36
Wszystkiego dobrego (4)
Zacznę od tego, że bardzo się cieszę, że Metamorfoza działała w Gdańsku przez kilka lat. Bywaliśmy w niej za czasów Łukasza Toczka, bywaliśmy w niej za czasów Adriana Klonowskiego. Restauracja zawsze aspirowała do "gwiazdek" - zawsze starała się trzymać poziom i zawsze dbała o niebanalną kartę. Docenialiśmy możliwość bywania tam, docenialiśmy starania właścicieli i ich ambicje. Szkoda, że znika z rynku, zniknie jedna z ciekawych opcji zjedzenia niebanalnych dań. Oceniając (subiektywnie) restaurację - wskazać należy, że o ile za czasów Łukasza Toczka była to w miarę typowa ambitne kuchnia - o tyle za czasów Adriana Klonowskiego przeobraziła się w bardziej awangardowe miejsce. Obsługa zawsze była poprawna, dania najczęściej smaczne a czasem doskonałe, niezły wybór win. same warunki lokalowe - średnie, lokal niewielki, toalety w piwnicach, niełatwe miejsce dla knajpy. Starali się, trzeba to docenić. Ale - wyrosła olbrzymia konkurencja, otwierają się dziesiątki naprawdę dobrych knajp. Moim zdaniem - koncept Adriana Klonowskiego był zbyt radykalny, zbyt awangardowy jak na nasze trójmiejskie standardy. Miejsce gdzie warto raz wpaść spróbować menu degustacyjnego - ale do którego nie ma po co wracać - bo kolejne menu w kolejnym dniu jest identyczne. Stad - nie widzę ekonomicznego aspektu takiej działalności, pustki w lokalu nie napawały optymizmem co do sensu trwania lokalu. Warto się zastanowić czy liczne inicjatywy "wokół" samego lokalu (własna ferma kur, koncepcje rozwijane w Stoczni) - nie "rozmyły" głównego jednak projektu jakim jest restauracja, nie odciągnęły właścicieli od realizacji podstawowego celu jaki jest zapełnienie restauracji gośćmi.
Powtórzę jeszcze raz - wielka, wielka szkoda, że znika z trójmiejskiej mapy ten niełatwy do obrony ale jednak fascynujący koncept, znika jedna z niewielu możliwości próbowania kuchni na wysokim poziomie. Wszystkiego najlepszego w realizacji nowych planów! ps. portal Trójmiasto jak zwykle pełen hejtu, jadu i nienawiści... smutne- 17 39
-
2018-01-21 03:08
Żywność, to jeden z podstawowych elementów wszelakiego życia na planecie zwaną Ziemia.
Mówiąc prościej, kto nie je, ten nie żyje.
Dotyczy to świata zwierzęcego jak i roślinnego.
Człowiek jako jedyny z organizmów żywych, wprowadził w tym zakresie mnóstwo zmian. Zaczął używać ognia, przetwarzać żywność w sposób naturalny (kiszenie, suszenie, wędzenie) czy z użyciem innych środków wytwarzanych specjalnie w tym celu, polepszać (zmieniać) smak, poprzez dodawanie przypraw itd.
Jednym słowem zaczął "ulepszać" to co miał zjeść.
I teraz jest tak, że w tym "pędzie" ku lepszemu, zaczęto gubić sens jedzenia samego w sobie. Rozpoczęto "modę" na jedzenie, na żywność i tak po prawdzie, uruchomiono globalną machinę manipulacji w dziedzinie będącej kluczową (jak pisałem wcześniej) dla życia.
Wiele rzeczy uległo wynaturzeniu, doprowadzając czasem do absurdalnej postaci i właśnie taka "Metamorfoza" w tym wynaturzeniu uczestniczy (jeszcze).
Reasumując, pomysły by osiągać nowe smaki, wygląd, formułę itd, to przejaw samoistnej próżności, blichtru, snobizmu etc podlanego sosem fałszywego interpretowania zdarzeń i antagonizowania tych którzy znajdują w tym rewolucję, ewolucję i ogólnie bycia "lepszym" itp, wobec osób nie znajdującej tu dla siebie niczego ciekawego, w dodatku nietaniego oraz najczęściej w takiej ilości podawanej strawy, którą nie nakarmiłoby się nawet małego kota.- 4 0
-
2018-01-20 18:33
Taaaa
I na tym kończy się Twoja wiedza albo więcej nie chcesz napisać. Koniec był nieuchronny od dawna. Zreszta nie ma sensu pisać bo zachwycenie menu degustacyjnym i tak przerośnie wszystko. Chyba ze to wpis sponsorowany bo takim trąca.
- 6 0
-
2018-01-20 16:44
podoba mi się że uzyłeś słowa koncept 3 razy w 3 zdaniach.
- 10 0
-
2018-01-20 13:25
Bardzo wyważona opinia.
Niestety, odbiorcy raczej tego nie zrozumieją.
- 4 8
-
2018-01-20 21:03
Biznes się nie udał a tyle hallo i jeszcze tłumaczenie .Przykre.
- 17 0
-
2018-01-20 20:26
Genialne
To jednak wielka sztuka napisać taki tekst reklamowy i ani razu nie wspomnieć co oni w tej knajpie podawali do jedzenia. Uznanie dla autora i redaktora.
- 27 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.