W ten sposób organizatorzy Restaurant Week nazywają swoją imprezę. Od 11 do 17 w dziesięciu trójmiejskich restauracjach będzie można spróbować specjalnego menu w cenie 39 zł. Zjemy m.in. udziec barani z oberżyną, kalmary baby nadziewane sandaczem czy czekoladowe pierożki z chałwą i rabarbarowym sosem.
2015-05-22 11:17
niestety w całości potwierdzam opinię Magdy.
obsługa jak najbardziej, natomiast wyszliśmy głodni.
mając do dyspozycji 39 zł (+ napoje, + napiwek) czyli naprawdę dobrze ponad 100 zł na dwie osoby wolałabym pójść gdzieś indziej na jedno ale satysfakcjonujące danie.
jeśli już Morska chciała zaprezentował wyłącznie menu degustacyjne dla anorektyczek, mogła podać gramaturę potraw. Są bowiem w Polsce restauracje, które w ramach Restaurant Week zapewniły normalne (pod względem ilości) posiłki. A tu całe trzy posiłki objętościowo zmieściły by się do filiżanki od espresso
2015-05-17 19:10
My wybraliśmy się do Restauracji Morskiej w Sopocie. Miejsce całkiem przyjemne i na tym koniec pozytywów. Przystawka kalmary 3 kawałeczki, bez smaku, za mało soli. Danie główne filet z dorady z kaszą jaglaną - ryba znowu bez smaku, za mało soli, kasza niedobra niedogotowana, wyraźnie wyczuwalne twarde ziarenka jakbym piasek jadła. Porcja dosłownie na 3 razy. Deser mus czekoladowy z wiśnią - jakbym teraz nie przeczytała, że to była wiśnia to nigdy bym na to nie wpadła, raczej jakieś wysuszone małe coś o smaku fermentującej żurawiny. Ilość musu na 2 małe łyżeczki. Wielkość porcji po prostu śmieszna, zdajemy sobie sprawę z tego że za 39zl nie można oczekiwać pełnych talerzy, ale to co podali było po prostu żenująco małe i niesmaczne.
Restauracja Morska zamiast wykorzystać taką okazję do promocji i reklamy miejsca a tym samym przyciągnięcia klientów w zamian postanowiła jeszcze zarobić na naiwnych klientach, oszukać ludzi podając im niedobre dania o mikroskopijnej wielkości, które na pewno nie były warte 39zł. Czy to naprawdę tak trudne zrozumieć, że na oszustwie daleko sie nie zajedzie...? My tam na pewno nigdy więcej nie wrócimy i jak sądzę, siedząca obok rodzina 8osobowa patrząc po ich minach, też nie.
2015-05-19 00:44
Następnym razem proponuje kebaba na pewno taniej I większe porcie albo do baru mlecznego ;-) Byłem ze znajomymi , każdemu smakowało I każdy wyszedł zadowolony :-) Restauracje bardzo mocno polecam :-)
2015-05-19 00:31
To następnym razem proponuje kebaba na pewno taniej i większe porcie albo do baru mlecznego ;-) Byłem ze znajomymi, każdemu smakowało i każdy wyszedł zadowolony. Polecam :-)
2015-05-18 18:16
Menu podane w ramach akcji Restaurant Week to żenada. Porcje mikroskopijnej wielkości - na trzy kęsy. Nigdzie nie było wzmianki, że akcja nie dotyczy menu degustacyjnego, a tak to właśnie wyglądało.
Dwie kalmarki baby na przystawkę - danie tak intensywne, że zabiło smak kolejnej potrawy.
Dorada nie słona i porcja takiej wielkości, że ledwo można było poczuć smak że się coś zjadło.
Deser, czyli dwie łyżeczki musu czekoladowego na talerzyku...
Całość mizerna i na pewno nie polecam.
Jedyny plus to obsługa.
Po wyjściu rodzina spytała co będzie w domu na obiad:)
Restaurację trzeba omijać szerokim łukiem...
2015-05-17 13:48
My też odwiedziliśmy Tłustą Kaczkę. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Pięknie urządzone wnętrze. Niestety ze stolika niedaleko drzwi mieliśmy widok na piersi pani zmywającej naczynia z jednej strony i parasole Tyskiego z drugiej. Poza tym cały czas dochodził do nas szczęk zmywanych naczyń i odgłosy z kuchni. Nawet nie mieliśmy pojęcia o istnieniu czekadełka. Ani karty win ani karty napojów nam nie zaproponowano. Menu trochę rozczarowało. Pierwsze danie bardzo smaczne, ale już w daniu głównym dominował smak kapusty z łazankami rodem z dworcowego baru. Ukoronowaniem posiłku była spalona tarta cytrynowa. Ja na miejscu szefa kuchni takiego dania bym nie wydała. Zastanawiam się, czy klientom odwiedzającym restaurację poza Restaurant Week również serwuje się tam takie desery... Jedno jest pewne, nigdy więcej tam nie zagościmy i nikomu tego miejsca nie polecimy. W przeciwieństwie do innych restauracji, które odwiedziliśmy w ramach Restaurant Week. Ale to już zupełnie inna bajka.
2015-05-13 13:56
Odwiedziliśmy Tłustą Kaczkę. Menu zaproponowane w ramach Restaurant Week smaczne. Mimo dobrego jedzenia oczekiwaliśmy czegoś więcej. Z jednej strony byliśmy przygotowani na to, że forma całej imprezy będzie polegała na usiąść zjeść wyjść i następny proszę, ale mimo to oczekiwaliśmy profesjonalizmu.
Niestety odnieśliśmy wrażenie, że obsługa potraktowała nas jak klientów gorszej kategorii. Stoły dla gości zarezerwowane na początku sali, przy kuchni i barze, z dala od czekadełka, którego i tak obsługa nie zaproponowała, o kartę win trzeba było prosić obsługa chyba myślała, że jak płacisz 39 zł od osoby to będziesz jadł o suchym pysku bo na wino już Cię nie stać.
Do tego wszystkiego głośna rozmowa przez telefon Pani Manager z klientem, z którym to uzgadniała szczegóły kolejnej imprezy.
Traktowanie klienta z góry przez obsługę (zwłaszcza p. kelnerkę), która niewiele zarabia i raczej nie stołuje się w restauracjach z *Michelin'a to raczej nieprofesjonalne podejście. Jeśli takie zachowanie obsługi zdarza się podczas takich akcji promocyjnych lepiej nie brać udziału w tego typu eventach i pozostać przy tradycyjnej formie funkcjonowania restauracji.
2015-05-12 10:09
2015-05-12 00:36
2015-05-11 16:20
Restaurant Week... proszę piszmy i używajmy ojczystego języka!
2015-05-11 23:56
tylko po co?
2015-05-11 21:01
Jesteśmy w jakim kraju i taki język tu obowiązuje? A skoro typek ma kiepskie przystosowane do zmywaka, to niech tam pomyka, bo widać że tylko to powinien robić, a nie wypociny, wstawki z innego języka wciskać i niby wykształcony, a naprawdę to g...
2015-05-11 20:34
I wszyscy się rzucili jak w artykule napisano, których nie stać na co dzień na taki wydatek. Zapisy, numerki i kolejki.. Już to widzę oczyma wyobraźni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy