- 1 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (59 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (53 opinie)
- 3 Ranking restauracji w Trójmieście (44 opinie)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (152 opinie)
- 6 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (34 opinie)
Słodki smak młodości, czyli kultowe słodycze z lat 90.
Dzieciństwo lat 90. ubiegłego wieku to nie tylko zbieranie kolorowych karteczek, noszenie dżinsów i zabawa tamagotchi. To także zajadanie się specjałami, które w obecnych czasach trudno już znaleźć w sklepach. Głównie dlatego, że jeśli już się pojawiają... są szybko kupowane przez pełnych nostalgii 30- i 40-latków. Które z nich pamiętacie?
Lody "wodniaki"
Kosztowały tyle co nic... i miały podobnie "bogaty" skład. To tylko zamrożona woda z odrobiną soku owocowego i cukru. Z racji ceny i szerokiej dostępności, bywały prawdziwym hitem na podwórkach. Czy były smaczne? Na tyle, na ile pozwala ich zawartość.
Chipsy z tazosami
Gry tego typu wywodzą się podobno od japońskiej gry menko, ale według polskich dzieciaków z lat 90., ich pochodzeniem na pewno są paczki czipsów. Tazosy, czyli niewielkie, okrągłe krążki z papieru były dodawane do paczek chrupek, które dzięki temu zdecydowanie zyskiwały na atrakcyjności. Można było je nie tylko podziwiać, lecz także nimi grać. W zależności od okresu, można było znaleźć na nich informacje na temat różnych krajów świata, bohaterów Star Wars albo - najbardziej popularne - Pokemony. Te ostatnie były również najlepszej jakości, ponieważ były produkowane z plastiku, a nie z tektury, jak pozostałe. Pojawiały się również serie tazosów trójwymiarowych.
Oranżada w proszku
Po co rozpuszczać coś w wodzie, skoro można zjeść to na sucho? Dotyczy to zarówno oranżadek w proszku, jak i poczciwego vibovitu do kupienia w aptece.
Gumy o 3-sekundowym smaku
Gumy Turbo, gumy Donald i gumy-kulki. Wszystkie je łączył podobny czas produkcji oraz fakt, iż maksymalnie po 5 sekundach po ich smaku pozostawało już tylko wspomnienie. Zalety? Niezaprzeczalnie: cena. Ale nie tylko. W gumach Turbo kolekcjonerzy znajdowali prawdziwą gratkę w postaci zdjęć samochodów i motocykli. Pasjonaci mają zresztą okazję wciąż wzbogacać swoje zbiory: kilka lat temu w popularnej sieci dyskontów gumy wróciły na półki sklepowe. Coraz częściej można spotkać w marketach także gumy-kulki, które wciąż kuszą wyjątkowo niską ceną. Uzasadnia je - oczywiście - trwałość smaku tej przekąski.
Gumy Donald, a właściwie gumy marki Donald Bubble Gum uatrakcyjniały czas żucia obrazkową historyjką z tytułowym bohaterem lub innymi postaciami Disneya: Myszką Miki, Daisy czy psem Pluto. Były też gumy z tatuażami, które pozwalały na chwilę (do pierwszego mycia) poczuć się dorosłym.
Gumy-papierosy i czekoladowe monety
Gdy już się "wydziaraliśmy", a dorosłości wciąż było nam mało, mogliśmy też bawić się w handel złotymi monetami. Pod warunkiem, że nie mieliśmy akurat gorącego lata, bo wówczas nasza waluta - wypełniona po brzegi mleczną czekoladą - mogłaby szybko stracić na wartości.
To wciąż nie wszystkie słodycze, które miały sprawić, że dzieci i nastolatkowie mieli poczuć się, jak gdyby 18. urodziny mieli już dawno za sobą. Gumy-papierosy, które najpierw się "cmokało", jak gdyby były fajką, a dopiero później, po zakończonej zabawie, przystępowało do konsumpcji. Z naszych obserwacji wynika, że obecnie próżno już ich szukać w sklepach. Może to i dobrze?
Lizak-gwizdek
Choć tańsze od nich były lizaki-serduszka, te również cieszyły się dużym uznaniem. Nic dziwnego, w końcu gdzie indziej można było znaleźć jadalny gwizdek? Tym dokładnie były "melody popsy". Oczywiście dopóty, dopóki się ich nie pożarło.
Ciepłe lody
Były już lody wodne, teraz czas na przeciwny biegun: ciepłe lody. Wyglądają jak lody włoskie z polewą czekoladową, smakują... znacznie... no cóż, gorzej. Składają się z cukru, wody i substancji o mało smakowitej nazwie: albuminy wysokopienistej Ex. Czy ktokolwiek z nas przypomina sobie, żeby w czasach swej adolescencji poprosił mamę o kupienie takiej przekąski podczas zakupów?
Gumy Mino
Kolorowe, maleńkie gumy do żucia, które wyglądały jak drażetki. Ile było ich w opakowaniu? To wciąż pozostaje nieodkrytą tajemnicą Wszechświata (a może ktoś to policzył?). Z gumami Turbo łączył je producent - firma Kent. Sprzedawane w niewielkich saszetkach za niewielką cenę około 1 złotego.
Metrowa guma balonowa
Problem braku smaku nie dotyczył na szczęście metrowych gum, sprzedawanych w okrągłych, plastikowych pojemnikach. Może właśnie dlatego ten przysmak wciąż można zakupić w niektórych sklepach. Mega długie rolki gumy oferowane są w trzech różnych smakach: wieloowocowym, truskawkowo-jagodowo-arbuzowym i coca-coli.
Słodka biżuteria
W "naszych czasach" za złotówkę lub dwie można było mieć piękny naszyjnik lub bransoletkę, którą przy okazji zmiany garderoby można było... zjeść. Mowa o słodyczach z cukierków pudrowych, które - podobnie jak kilka innych produktów z naszej listy - znowu można spotkać w sklepie. Pysznie i modnie!
Super kwaśne gumy
To te gumy, od których robi się kwaśno na samą myśl. Ich szokujący (nomen omen) efekt łagodzi nieco sok owocowy, który znajduje się w środku. Lepiej więc szybko rozgryźć kwaśną skorupkę i mieć to już za sobą, bo podobnie jak w przypadku innych kolorowych gum do żucia, smak nie trwa zbyt długo.
Czekoladki Skawa
Małe czekoladki z wypukłym obrazkiem w kształcie zwierzęcia lub samochodu, który zawsze był niespodzianką. Niewielkie, smaczne i zaskakujące.
Kogel-mogel
Na sam koniec słodycz, którą można było zjeść tylko w domu. Deser składający się z surowych żółtek jaj ubitych z cukrem uwielbiały wszystkie dzieciaki. Obecnie nie jest już tak popularny, być może ze względu na wątpliwy zdrowotnie pomysł jedzenia surowych jajek.
Które z wymienionych słodyczy były waszymi ulubionymi? A może pamiętacie jeszcze inne smaki dzieciństwa? Koniecznie podzielcie się z nami w opiniach.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie (213) 10 zablokowanych
-
2021-06-08 17:01
Opinia wyróżniona
Może kultowe słodycze lat 70-tych (12)
Z tych wymienionych to przynajmniej oranżada w proszku, ciepłe lody i guma Donald ("import marynarski") były dostępne w latach 70-tych.
Panujący pogląd, że lody jemy latem powodował wymuszenie zakupu lodów ciepłych zamiast normalnych w chłodniejsze dni - wymuszenie ze strony rodziców. Faktycznie daleko im było do prawdziwych lodów.- 60 2
-
2021-06-09 10:59
przeciez te wszystkie zdjecia ktore tu pokazano to nie sa z lat 80-tych (2)
co tu sie porównuje? Kultowe słodycze to była czekolada Bałtyku z logiem Neptuna, gumy Donaldówki i prawdziwe Turbo (a nie podróbkl z XXI wieku, te nawet sie nie zują jak ich pierwowzory, o zrobieniu porzadnego balona zapomnij, tamta jak nadmuchałes a pekła od geba była az po oczy zaklejona, te Turbo ze zdjec to sie najwyzej nadaja do podklejania pod stołem, ale nie do robienia balonów), Kolejne kultowe slodycze: zwykłe toffi, Irysy mordoklejki (opcja z makiem albo bez), bloki czekoladowopodobne, lody Cassate. I tu sie konczy repertuar kultu, bo cała reszta która była słabo zapadła mi w pamiec.
- 6 0
-
2021-06-11 07:37
Przecież gumy Turbo z lat 90. też nie nadawały się do robienia balonów.
Były piekielnie twarde. Co innego Donaldy.
- 1 0
-
2021-06-09 11:41
Oranzada na sucho z torebki :-))
- 6 0
-
2021-06-08 17:36
guma Donald była też dostępna ... czasami w sklepach "Społem" (2)
przynajmniej od połowy E.Gierka
fajne komiksy dołączane i normalny smak z cukrem - a nie z chemicznym trującym słodzikiem
- już w czasie IIWŚ kiedy po raz pierwszy zaczęto masowo jeść/używać słodziki - badania wykazały jego szkodliwy wpływ na organizm- 12 1
-
2021-06-08 18:41
(1)
W pewexie i u prywaciarza
- 7 0
-
2021-06-10 12:17
Pamiętam. Na hali targowej kosztowała 5 zł. Tymczasem chleb kosztował 4 zł...
- 1 0
-
2021-06-08 17:20
A czekoladę Alibaba (3)
z ziarnem sezamowym ktoś pamięta? Lata 70. Czemu już takiej nie robią??
- 10 0
-
2021-06-08 19:17
taaa.... (2)
....i czeko coś tam MELA ;)
- 7 1
-
2021-06-10 08:58
ohyda, płakać po wyrobach czekoladopodobnych nie będę
- 0 0
-
2021-06-08 20:01
10 % kakao
Wyrób czekoladopodobny
- 5 1
-
2021-06-08 18:03
Pamietam je wszystkie.
Ale prawdziwe szaleństwo rozpoczęło się troch później, gdy weszły gumy turbo. Kupowało je się dla obrazków. Miałem chyba pierdyliard obrazków i z ziomkami się wymienialiśmy. Zapach i smak turbo i Donalda pamietam do dziś. No a potem zaczęła się akcja z piłkarzami - talia kart.
- 7 0
-
2021-06-08 17:07
Niedoścignione bębenki obrotowe drażetek.
- 8 0
-
2021-06-08 17:03
(7)
Wafelek Koukou Roukou (spolszczone do Kukuruku) z naklejkami z kreskówkowymi zwierzęcymi postaciami, oranżada w "srebrnym" lub przezroczystym woreczku z rurką i mleko w proszku Kenny - wanilia, truskawka i czekolada.
- 35 0
-
2021-06-10 22:18
O ile dobrze pamiętam to niedawno gdzieś widziałem znowu te wafelki.
- 0 0
-
2021-06-08 17:35
(4)
Mój ojciec nie żyje już 25 lat, a ja do dziś pamiętam jak go wyjątkowo bawiła ta reklama kuku ruku czy jak to się tam pisze :)
- 5 0
-
2021-06-08 18:18
taaa (3)
kukuruku jest chrupiace w szkole w lesie i na łące, ten wafelek...costam - ale melodię nadal pamietam!
- 3 0
-
2021-06-08 20:26
(1)
Była też wersja "podwórkowa" tej reklamy: kukuruku jest trujące i kosztuje dwa tysiące :)
- 4 0
-
2021-06-10 05:32
nadziewane kokainą i od tego dzieci giną
- 1 0
-
2021-06-08 19:13
Na YT jest ta reklama :)
- 1 0
-
2021-06-08 18:48
Fakt oranzada w woreczku, hit sklepiku szkolnego ;)
- 4 0
-
2021-06-10 22:05
batony krymskie
Nie wiem, kto ze starszych pamięta batony krymskie po 5 zł ( z rybakiem) w latach 60 - 70 tych,
podobne do nich są trochę dzisiejsze bajeczne i pierroty, ale tamte miały niepowtarzalny smak,
trochę później jeszcze pojawił się Smakołyk Warszawski z Wedla, który trochę przypominał batona krymskiego. I jeszcze jedna rzecz, której dzisiaj nie ma - grysik- coś podobnego do kisielu, ale nie taki gładki, tylko jak gdyby z kaszą manną- ale gotowało się go na wodzie.
Rewelacja,,,,- 3 0
-
2021-06-10 22:03
Bułka z pieczarkami z budki gdzie teraz forum stoi to było coś ...
Soki donald duck w kartonikach
No i ogorki kiszone z dębowej beczki...- 4 0
-
2021-06-10 12:33
kiedyś to było
brakuje w zestawieniu coli ze szklanej butelki. Kiedyś się zastanawiałem jak to jest ze ona zawsze smakuje tak samo. Oststanio dorwałem ksiązkę, tajemnica coca coli, z ciekawości czy się wreszcie dowiem. Dobra książka, dobry napój.
- 3 0
-
2021-06-08 21:12
oranżada "Skwar" - 50 groszy (1)
pozycja obowiązkowa zawsze po harataniu w gałę na stadionie farmacji.
- 10 0
-
2021-06-10 12:24
uuu, jakiś sąsiad widzę :) też tam często grałem
teraz ani oranżady ani stadionu nie ma (znaczy jest, ale zamknięty i zniszczony)
- 0 0
-
2021-06-10 12:06
kukuruku
moje ulubione wafelki hehe
- 2 0
-
2021-06-09 20:44
Batony krymskie (1)
Znakomite! Dlaczego juz tego Baltyk nie produkuje? Bardzo prosze o Batony krymskie... :)))
- 4 0
-
2021-06-10 09:53
Kup sobie batonik Bajeczny
- 0 0
-
2021-06-08 22:07
(2)
Ryż preparowany, gumy Alibaba, Barbie i Alf (były do nich takie kartki, na które zbierało się naklejki - coś ala biedronkowe swiezaki). Bardzo lubiłam też czekolady w białym papierku ze zdjęciem gór. Była z orzechami i mleczna ale nie pamiętam firmy, wafle andruty, cukierki pudrowe, lizaki z kwiatuszkiem, ciastka amerykanki.
- 20 0
-
2021-06-10 01:05
Alpenrahm nazywala sie ta czekolada,firmy Maurius chyba.
- 0 0
-
2021-06-09 01:26
Alpenliebe
- 3 1
-
2021-06-08 17:44
Lata 80 (7)
Oranżada z kapslem który można było zamykać i otwierać, litrowy napój Ptyś, syfon szklany z wodą gazowaną. Jakie jeszcze propozycje macie?
- 28 0
-
2021-06-08 18:08
(3)
Mleko w szkle z kapslem z folii alu, tak samo śmietana tylko w mniejszych butelkach, wszystko na wymianę i 0 śmieci. Kolorowe groszki do jedzenia zamykane w plastikowej tubie o kształcie ciuchci z wagonami. Kolorowe kulki gumy do żucia, całe długie listki. Serek homogenizowany. Mleko w tubce, mleko w proszku w niebieskim foliowym woreczku z białymi napisami.
- 19 0
-
2021-06-09 00:12
I jeszcze Baton Krymski (2)
- 5 0
-
2021-06-09 11:44
(1)
O to było super :-)
- 1 0
-
2021-06-10 00:59
Podobny jest bajeczny od wedla,czasem zajadam:)
- 0 0
-
2021-06-08 19:06
Czekolada z ratuszem (1)
- 4 0
-
2021-06-09 08:55
czyli ratuszowa
- 2 0
-
2021-06-09 00:32
to wszystko już
w 60 było... ;)
A "oranżada" ze sprężynowym zamknięciem i "syfony" to jeszcze starsze przyjemności.- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.