- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (67 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
Sprawdzamy stołówki studenckie Uniwersytetu Gdańskiego
Po dokładnym przyjrzeniu się stołówkom i bufetom Politechniki Gdańskiej nadszedł czas na sprawdzenie lokali gastronomicznych Uniwersytetu Gdańskiego. Odwiedziliśmy uniwersyteckie wydziały na kampusie w Gdańsku-Oliwie, Sopocie oraz w Gdyni.
Bary bistro w Trójmieście
Nieco więcej studenci zapłacą za gulasz, kotlet schabowy, potrawkę lub udko z kurczaka czy pulpety. Ceny wahają się między 12 a 16 zł. Można kupić tam również słodycze oraz napić się kawy: czarna - 3,50 zł, z mlekiem - 4 zł.
- Jeśli mamy dłuższą przerwę, idziemy raczej na stołówkę Wydziału Prawa i Administracji. Tam jest większy wybór i można płacić kartą. Kiedy mamy krótszą przerwę i nie opłaca nam się chodzić między wydziałami, wolimy zostać tutaj. Zresztą państwo, którzy prowadzą to miejsce, są naprawdę bardzo mili - mówił student UG, Filip.
Więcej miejsca i większy wybór mają studenci Wydziału Prawa i Administracji. W barze "Le Grand Buffet" można kupić kanapki i zapiekanki w cenach od 4 do 7 zł, śniadania (jajecznica, parówki, tosty, omlety) od 5 do 7,50 zł czy sałatki za 6,50 zł. Są również dania na ciepło: zupy za 5 zł oraz większe dania obiadowe. Schabowego, karkówkę, de volaille, gyros czy filety z kurczaka zjeść można za 15,90 zł. Jedynie za łososia zapłacimy 22,50 zł.
W ofercie są również naleśniki "crêpes" na słodko i słono, a ich ceny wahają się między 6 a 10,90 zł. Można kupić również pizzę: za kawałek zapłacimy 4,50 zł, za średnią - 8 zł, a za dużą - 15,90 zł. Jest również bardzo duży wybór słodyczy i napojów. Za kawę zapłacimy średnio 4 zł.
- Przychodzimy tu, bo jest po prostu najbliżej, ale zwykle po to, by napić się kawy, raczej tu nie lubimy jeść. Kawa jest tania i tak niestety smakuje. Ale jest w miarę czysto, na chwilę można usiąść - mówiły Ola i Kaja.
- Lubię tu przychodzić, jedzenie mi odpowiada. Wolę tu niż na mieście, nie mam czasu wychodzić z kampusu - mówił Patryk.
Dla studentów: co oprócz imprez?
Zdecydowanie największy ruch zastaliśmy w stołówce Wydziału Nauk Społecznych. Tam kupić można danie na wagę w cenie 3,7 zł/100 g. Są również zupy za 6 zł, śniadania (jajecznica, omlet) od 6,5 zł do 9,5 zł i kanapki - 4-7 zł. W ofercie również jogurty i napoje. Kawa ok. 6 zł.
- Lubimy tu przychodzić, ale strasznie długo się czeka na jedzenie. Zupy są w porządku, ale drugie dania mniej. Za mało wegetariańskich opcji. Cenowo raczej dobrze, chociaż kanapki mogłyby być tańsze, 7 zł za bułkę z plastrem sera i ogórka to sporo - mówiły Ania, Julia i Natalia.
Przyjemny i nowoczesny wystrój ma bistro "Akapit" w Bibliotece Głównej UG. Aby wejść do budynku, trzeba zostawić kurtki i płaszcze w szatni na parterze, czego dokładnie pilnują strażnicy. "Akapit" znajduje się na pierwszym piętrze biblioteki. Kupić tam można zupy za 6 zł oraz drugie dania, a każde za 10 zł. Są to: naleśniki, bigos, łazanki czy fasolka. Jest to również jedyne miejsce, gdzie można zjeść tartę.
- To jest najlepsze miejsce ze wszystkich, w jakich byłam. Jedzenie jest najsmaczniejsze, najtańsze i jest sok wyciskany ze świeżych owoców tylko za 6 zł, nigdzie się z tym nie spotkałam. Może mogłoby być więcej dań do wyboru, ale i tak tu jest bardzo fajnie - mówiła Sara.
W "Barze Studenckim" w Sopocie, na Wydziale Ekonomicznym, do godz. 12 można zjeść zestawy śniadaniowe: jajecznice, omlety, tosty (w tym francuskie) i owsiankę w cenach od 7 do 16,50 zł. Dostępne są również kanapki z pieczywa razowego i pszennego, drożdżówki oraz sałatki. Dania główne w ofercie to pierogi, słodkie i słone naleśniki, schabowy, pierś z kurczaka lub de volaille. Ceny pomiędzy 10 a 18 zł.
- Jestem tu prawie codziennie, jest smacznie i wszystko mi odpowiada. Na wydziale jest jeszcze jeden punkt z samą kawą, ale zjeść przychodzimy tutaj - mówiła Anita.
Bar Wydziału Zarządzania znajduje się na poziomie -1. W ofercie śniadaniowej jest jajecznca, omlet i tosty (8-12 zł). Zupy za 5 lub 6 zł. Dania główne i ich ceny są bardzo podobne do tych z Wydziału Ekonomicznego. Są to pierogi, naleśniki, makarony czy mięsa, a ich ceny również mieszczą się między 10 a 18 zł. Kupić można również jogurty i smoothie (z jarmużem i mango) za 7-8 zł.
- Często tu jesteśmy, ale nie ma tu zbyt wiele miejsca. Studenci jednak chętnie tu przychodzą, żeby się pouczyć. Jedzenie nam pasuje, ceny też - mówiły Daria i Kasia.
Na Wydziale Oceanografii i Geografii w Gdyni znajduje się jeden lokal, "Na szóstym piętrze". Rozciąga się z niego ciekawy widok, a menu jest podobne do tych, które znajdziemy w Gdańsku i Sopocie. Są tam więc kanapki na zimno i ciepło (4-8 zł), śniadania w różnych wersjach (jajecznica, parówki, tosty) oscylujące wokół 8 zł. Tu studenci zjedzą też sałatki, makaron, pierogi i naleśniki oraz zupę dnia, a cena każdego z dań nie przekroczy 10 zł. Kawa między 2 a 7 zł, dostępne jest również mleko sojowe.
- To jedyny lokal na naszym wydziale, ale przychodziłybyśmy tutaj, nawet gdyby były jakieś inne. Wolimy przyjść tutaj, niż iść do pobliskiego sklepu. Jedzenie jest bardzo dobre i ceny są przystępne - mówiły Patrycja i Magda.
Miejsca
Opinie (124) 6 zablokowanych
-
2020-01-27 19:20
Filologiczno Historyczny (1)
20 lat...i o 20 lat za dużo,niech przyszłe pokolenia mają smaczniej i treściwej...mała łyżka 20gr, wrzątek 1zł...brak płatności kartą..a kanapki jak na załączonym obrazku plasterek jajka i pól szynki za 3zł...dramat...niech to się już skończy
- 19 1
-
2020-01-28 11:51
Najbardziej nie rozumiem, jak mogą sprzedawać mała wodę Saguaro za prawie 2 zł. Lidl im pozwolił?
- 2 0
-
2020-01-28 11:40
wspomnienia :-))
Wydz. Prawa i Adm. Sopot lata '76-'79 w akademiku przed biblioteką była stołówka; każdy mógł zjeść za darmo zupkę; mówiliśmy, że bida-zupkę, ale jaka ona była !!!! łza się w oku kręci wspominając tamte czasy
- 2 1
-
2020-01-27 16:17
Stara filologia (1)
Pamiętam ten słynny bufet na starej filologii, Jezus maria. Połówki bulki musnietej margaryna, na to pół plasterka produktu seropodobnego lub szynki mom z dekoracyjnym kawałeczkiem papryki nie da się zapomnieć. Najgorszy bufet, a i właściciel tak nie nie uśmiechał jak do zdjęcia. Chodziliśmy na wns lub na prawo
- 34 0
-
2020-01-28 09:14
Dramat na starym filologiczno-historycznym
Po ponad 10 latach od ukonczenia studiow mielismy okazje wrocic na bufet i tam sie NIC nie zmienilo: skrzywiona morda wlascicieli, zloty zegarek na nadgarstku, polowkowe bulki z byle czym i brak platnosci karta (niesamowite, ze sa w stanie sie utrzymac!). Od zawsze sie zastanawialismy komu daje w lape wlasciciel, za ten zloty interes.
- 9 0
-
2020-01-28 08:22
plastik
wszędzie plastik...
- 0 0
-
2020-01-28 08:18
Na filologiczno - historycznym widzę bez zmian, trudno też tych państwa określić miłymi
Standardy obsługi u nich zatrzymały się gdzieś w PRL, słabe jedzenie, małe porcje, choć zawsze się ktoś znajdzie i dzięki temu prowadzą jeszcze ten bufet. Za moich czasów, zaledwie 5 lat temu jeszcze, woleliśmy, jak były dłuższe przerwy między zajęciami iść na Mat - Fiz, Prawo i Administrację, WNS albo jak były pieniądze to poza kampus do Manekina na naleśniki albo nawet MacDonalda lub KFC, ewentualnie jeszcze do X Kwadratu na Pizzę + Piwo, choć jak tam poszliśmy to jak z wyprawami do Ygreka, zwykle się już nie wracało :D
W każdym razie wszędzie tylko nie tam.
Ciekaw jestem jak długo Akapit już jest w BUG, bo 5 lat temu go nie było, ale mam wątpliwości czy dłużej się utrzyma, bo za moich czasów był tam już jakiś bufet, tyle że dosyć szybko się zwinął.- 8 0
-
2020-01-27 12:24
Bar na filologicznym (7)
Bar na filologicznym to był jakis obłęd, kanapki ze skórką ogórka i banany, których wielkość wpływała na cenę (większe banany były np. droższe o 20gr) XD
no i zamontowanie w gniazdkach blokad, żeby nie mozna było np ładować laptopa jak sie na nim pracowało. dramat!
ale przynajmniej cos było, jak nas przeniesli na neofilologiczny to chodzilismy po kanapki do baru w rektoracie xd- 60 0
-
2020-01-28 06:56
Herbata? 2 zł. Z cytryna? 2,10. Pamietam to!
Albo kanapki z chyba laserowo krojonym pomidorem :D
- 8 0
-
2020-01-27 15:06
30lat wcześniej na GUMie była za to darmowa kofeina w tabletkach. (2)
i te dziewczyny, że palce lizać ... aż kumpel sie zapisał do ich chóru akademickiego, by coś na roku zaliczyć
- 2 1
-
2020-01-27 22:57
zaliczył kandydozę
- 1 0
-
2020-01-27 17:16
Gławnyj UniewerMag?
- 0 0
-
2020-01-27 17:08
Pretensje do UE,...
która w polskiej interpretacji zabrania takich obiektów komercyjnych w budynkach doinwestowanych z projektów UE.
- 4 0
-
2020-01-27 14:12
Banany na centymetry to klasyk
Za wrzątek też trzeba było płacić :) No ale Pan Kamizelka to jednak symbol UG, wspominam z sentymentem.
- 8 0
-
2020-01-27 12:38
Cena za banana uzależniona od wielkości to raczej ok
Od dawna słyszałem drwiny z tego, no ale przecież kupując w większości sklepów - banany są na wagę, więc im większe tym droższe.
- 16 1
-
2020-01-28 03:27
Drogo! Lepiej kupić sobie w sklepie paczkę (4 kotlety/filety z kurczaka) za 10 zł i samemu podgrzać na patelni.
To samo z pierogami ruskimi - za 5 zł ma się 16 pierogów. Trochę oleju rzepakowego i patelnia, i jadła po kokardę. A to wszystko ze zwykłej Biedr... Ceny z dużym przebiciem na tych stołówkach/barach.
A tak na marginesie, to plastik, plastikiem, plastik pogania, tzn. te opakowania.- 2 0
-
2020-01-28 02:30
Kluch w MFI tak paskudny że bali się go na listę dać
Kanapki z słabo usmażonymi schabowymi, spalona pizza, najtańszy z wyglądu ale nie cenami
- 2 0
-
2020-01-28 01:12
W przerwie wykładów na filologii
polecam Akapit w bibliotece. Prawdziwa kawa z ekspresu ciśnieniowego, do tego pyszne i świeże kanapki. Obsługa zawsze uśmiechnięta. Życzyłbym sobie, aby otworzylo filię na filologii.
- 10 0
-
2020-01-28 00:48
Wspomnienia 2003-2008
Po tylu latach od skończenia studiów, nadal pamietam te bida kanapki z paskudnym kawałeczkiem papryki (?) z Filologicznego. Gdyby nie przyzwoita gastronomia z Prawa ,zdechlibyśmy z głodu. Jakby student to klient 5 kategorii ,nie zasługujący nawet na ociupinkę masła i prawdziwego sera ...dramat. I po ludzku wstyd.
- 14 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.