- 1 Święto wszystkich kawoszy (72 opinie)
- 2 Gdzie dobrze zjeść w centrum Gdyni? (116 opinii)
- 3 Kuchnia jak u mamy, czyli jaka? (75 opinii)
- 4 Jemy na mieście: El Molo - bajeczny widok (37 opinii)
- 5 Sezon na śliwki. Dlaczego warto po nie sięgać? (14 opinii)
- 6 Nowy plan dla Bulwaru Nadmorskiego (222 opinie)
Talerzyki, deski, tapasy. Menu stworzone do dzielenia się
"Talerzyki", czyli niewielkie, wyszukane dania stworzone do dzielenia się i wspólnej degustacji to moda, która powoli wkracza do Trójmiasta. Znacznie częściej w kartach różnych restauracji można znaleźć deski serów, wędlin i innych tapasów. Dokąd warto się wybrać, aby spróbować kilku przekąsek na raz? Wybraliśmy kilka miejsc, które serwują przekąski w formie idealnej do dzielenia się.
Nowa moda: talerzyki
Bary z talerzykami - większymi i mniejszymi daniami do dzielenia się, najczęściej parowanymi z koktajlami bądź winem, to moda, która dopiero zaczyna wkraczać do Trójmiasta. Chyba jak dotąd jedynym tego typu miejscem - w którym cała karta opiera się na talerzykach - jest znajdujący się w Gdańsku przy ul. Stągiewnej 5/1
Bar Leon to stosunkowo nowe miejsce na mapie Trójmiasta. Nieprzypadkowa jest już sama nazwa lokalu: Leon, czyli lew, bezpośrednio nawiązujący do symbolu miasta - gdańskich lwów. Lokal idealnie sprawdzi się na wyjście z przyjaciółmi. Wypijemy tu dobry koktajl i zjemy jakościowe przekąski. Każda pozycja z menu podawana jest w formie dostosowanej do dzielenia się nią w kilka osób.
Całe menu składa się bowiem z talerzyków: mniejszych, większych, słodkich i z podróży. Większość tutejszych dań wywodzi się z kuchni bliskowschodniej. Zjemy tu m.in. pieczone żeberka wołowe, podawane z ziemniaczanym chrustem i puree z batata, ser labneh w dwóch wariantach - z pieczonymi pomidorami lub karmelizowaną cebulą i figami, kotleciki jagnięce z fetą, grillowane krewetki z pitą, humus, falafel, pora w maśle szałwiowym czy pieczoną makrelę. Ceny mniejszych talerzyków wynoszą 19-39 zł, większych 36-49 zł.

W formie talerzyków do dzielenia się zamówimy przekąski w sopockim bistro Sztuczka. Zjemy tu m.in. łososia w galarecie z burakiem dashi i wasabi, tatar wołowy na gofrze z topinamburem i papryką, dorsza w tempurze, wiejski pasztet czy custard z sera gruyere. Ceny przekąsek zaczynają się od 15, a kończą na 53 zł.
Deski tapas
Jeśli nie wychodzimy na kolację, ale chcemy przekąsić coś do wina czy drinków, warto wybrać lokal, który ma w swojej ofercie tapas. To niewielkie przekąski, które podaje się do napojów w barach Hiszpanii. Mogą być serwowane na ciepło lub na zimno i przyjmować różne formy - od prostych przekąsek po bardziej skomplikowane dania. Przyrządza się je z rozmaitych składników: warzyw, mięs, owoców morza, jajek itp.
Z takich przekąsek słynie sopockie Tapas de Rucola - lokal łączy formę hiszpańskiego tapas-baru z multikulturową kuchnią. Spróbujecie tu prawdziwej hiszpańskiej szynki Serrano, południowych win i wielu innych oryginalnych smaków, a także posłuchacie granej na żywo latynoskiej muzyki. Lokal ma też kilka ciekawych propozycji idealnych dla dwóch-czterech, a nawet sześciu osób:
- talerz przekąsek na zimno: sery hiszpańskie (kozi, krowi, owczy), wędliny hiszpańskie (jamon serrano, fuet, chorizo), oliwki z pestką i faszerowane, pepper dew nadziewane toscą, kozi ser marynowany, tuńczyk w oliwie z suszonymi pomidorami - 110 zł;
- talerz przekąsek na ciepło: chrupiący kurczak w panko, patatas bravas, pierożki z baraniną oraz szpinakiem, kalmary, croquetasy, papryczki jalapeno, trzy rodzaje sosów (aioli, a`la Tapas i śmietana) - 110 zł;
- większy talerz przekąsek ciepłych i zimnych: hiszpańskie sery, hiszpańskie wędliny, pepper dew nadziewane toscą, oliwki, chrupiące panko, croquetas klasyczne, qrouetas z szynką serrano, patatas bravas, pierożki z baraniną oraz szpinakiem, dwa rodzaje sosów (aioli i paprykowy a`la Tapas) - 120 zł;
- miks przekąsek wegetariańskich na zimno: sery hiszpańskie, pepper dew nadziewane toscą, marynowany kozi ser, mozzarella z pomidorami, oliwki z pestką i faszerowane pimienton de padron, patatas bravas, croquetas, dwa rodzaje sosów (aioli i paprykowy a`la Tapas) - 110 zł;
- deskę serów: pięć rodzajów serów hiszpańskich (owczy, krowi, kozi i inne) - 95 zł;
- deskę wędlin: pięć rodzajów wędlin hiszpańskich m.in. Jamon serrano, fuet extra, chorizo, salchicion, lomo i inne - 95 zł.
Tapas to też specjalność kuchni tex-mex. W restauracji Pueblo zamówimy idealny dla dwojga zestaw najpopularniejszych przekąsek, który zawiera m.in. dwa rodzaje quesadilli, nadziewane papryczki czy pierożki z nadzieniem z mielonej wieprzowiny z dodatkiem kakao, migdałów i rodzynek (67 zł). Na większy głód mamy zaś do wyboru trzy zestawy. Pierwszy, składający się z dziewięciu dań (przystawek i dań głównych), jest idealny dla dwóch osób i kosztuje 110 zł. W drugim znajdziemy cztery dania (enchildada, dwa rodzaje burrito, chimichanga), podawane z ryżem, salsą i sałatką. Trzeci to pięć dań (żeberka w sosie czekoladowym, pieczona na grillu, marynowana w tequili i ziołach pierś z kurczaka, meksykańskie żeberka, burrito i enchilada), podawanych z pieczonymi ziemniakami i sałatką. Dwa ostatnie zestawy kosztują 165 i 199 zł, a wszystkie dania podzielone są na cztery części.
Ciekawą ofertę przekąsek ma też Fidel. Naszą uwagę zwróciła deska tapas z nachosami, krewetkami w tempurze, mozzarella sticks, peppadews, oliwkami, kiełbaskami, kalmarami, padronami i szaszłykami. Mała kosztuje 79 zł, duża 109 zł. Zamówimy tu też plater dla czterech osób, składający się z różnych przystawek Fidela (119 zł).
Deski tapasów ma też Correze. Są one serwowane z pieczywem własnego wypieku i masłem. Pierwszy zestaw to deska francuskich serów: brie, camembert, kozi ser, morbier, suszone winogrona, granola orzechowa, chutney jabłkowy i miód (97 zł). Druga propozycja to deska owoców morza: krewetki w glazurze ostrygowej, kawałki ośmiornicy, marynowany halibut, małże nowozelandzkie, marynowane oliwki, sos ananas-chilli i majonez wasabi (127 zł). Deski są przygotowywane ze świeżych produktów, dlatego czas oczekiwania na nie jest odrobinę dłuższy.

Przekąski do piwa
Wychodząc na piwo lubimy coś do niego przekąsić - niekoniecznie tylko orzeszki czy chipsy. W Piwnicy Rajców dostaniemy deskę poświconą piwoszom. W jej skład wchodzą: frytki, frytki z batatów, kalmary w cieście, krążki cebulowe, chrupiące kurczaki, hummus, grissini, pieczony camembert oraz sosy. Cena takiego zestawu to 119 zł.
Również Brovarnia ma swoją wersję deski przekąsek idealnych do piwa. Zestaw dla czterech osób zawiera kompozycję ekologicznych serów, domowych wędlin wraz ze smalcem, ogórkami kiszonymi i pieczywem i kosztuje 129 zł.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-05-03 15:58
(1)
Fajne, lubię taka formę jedzenia. Często mamy problem ze idziemy na drinki ze znajomymi i chcemy jakieś przekąski do tego a tam tylko orzeszki albo nachosy z serem
- 17 19
-
2023-05-03 16:03
No faktycznie problem, zwłaszcza, że sami tam idziecie
- 5 6
-
2023-05-03 14:04
(2)
Tak lubię jeść. Wszystkiego po trochu. Dlatego zawsze w Reichu lubię chodzić do knajp gdzie płacisz raz a jesz co chcesz. Głównie azjatyckich. Płacisz 20 euro za osobę. Plus napoje. Więc nie wiem jak im się opłaca to prowadzić gdzie jak dasz radę to jesz takie rarytasy, że hoho a u nas za stówę masz deskę serów...
- 46 7
-
2023-05-04 08:46
(1)
W wielu miejscach restauracje typu "jesz, co chcesz" zarabiają właśnie na napojach. Do jedzenia musisz zamówić dowolny napój. Oczywiście na wejściu tego Ci nie powiedzą, ale w trakcie podchodzi obsługa i wręcz wymusza zamówienie czegoś do picia. Może być choćby woda, ale ceny zawsze są wysokie. Jak odmówicie, to wprost powiedzą na koniec, żeby więcej się nie pojawiać u nich. Nie wierzycie? Jedźcie na Gran Canarię i zajrzyjcie do chińskich knajp.
- 2 1
-
2023-05-04 15:16
Bzdury opowiadasz! Nikt klientowi nie mówi żeby już nie przychodził ! Chyba że ,ktoś jest potężnie pijany i brak mu kultury .
- 0 0
-
2023-05-03 14:57
Bardzo to lubię. Zwłaszcza w hiszpańskim wydaniu. (1)
Patio espaniol, hora de espana...ale to dla kilku osób.
- 11 15
-
2023-05-07 00:59
Zobacz Tio Pepino w Gdyni:) to jest hiszpania a to co opisałeś to śmiech nie hiszpania
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.