• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Truskawkowy rekord Guinnessa ustanowiony

Łukasz Stafiej
23 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zupa na skwerze Arki Gdynia gotowana była od piątkowego wieczora, w sobotę po godz. 14 ją zważono - udało się przygotować 726 kg. Zupa na skwerze Arki Gdynia gotowana była od piątkowego wieczora, w sobotę po godz. 14 ją zważono - udało się przygotować 726 kg.

Dokładnie 726 kg zupy truskawkowej ugotowano w sobotę na skwerze Arki Gdynia. Tym samym organizatorzy próbowali trafić do Księgi Rekordów Guinnessa z rekordem w kategorii polska zupa truskawkowa. Wygląda na to, że się udało.



Ugotowanie kilkuset kilogramów zupy truskawkowej to nie lada wyzwanie. Ustanawianie rekordu na skwerze Arki Gdyni zobacz na mapie Gdyni zaczęło się już w piątek po godz. 18. Do wielkiego kotła ustawionego na sześciu palnikach wlano 450 litrów wody i wsypano 50 kg cukru. Następnie przez całą noc mieszanka była podgrzewana, aby po godz. 6 można było przejść do kolejnego etapu - odmierzania składników.

- Do garnka dodajemy 10 kg truskawkowego kisielu, 30 kg makaronu i 300 słoików kompotu truskawkowego - mówił nam jeden z organizatorów akcji Jarosław Kłodziński, gdyński radny. - Po krótkim zagotowaniu zupę należy schłodzić, aby nadawała się do jedzenia.
I tutaj znowu najważniejszy jest czas. Schłodzenie kilkuset kilogramów mikstury zajęło około sześciu godzin. Około godz. 15 organizatorzy byli już gotowi, aby karmić przechodniów - zaplanowano wydanie niemalże 1500 porcji. Wpierw zupę trzeba było jednak zważyć, co odbyło się w obecności urzędniczki z Urzędu Miar i Wag.

Kocioł podniesiony został przez dźwig, do haka którego umocowano wagę. Z powodu drobnych trudności technicznych ważenie udało się za drugim podejściem. Cyfrowy wyświetlacz wskazał 1160 kg. Aby uzyskać ostateczny ciężar zupy, należało odjąć od tej liczby wagę kotła, czyli 434 kg.

Po zakończeniu akcji ustanawiania rekordu zupa była rozdawana przechodniom. Po zakończeniu akcji ustanawiania rekordu zupa była rozdawana przechodniom.
- Ugotowaliśmy 726 kg zupy truskawkowej. Tym samym mamy trzy nowe rekordy: rekord Polski w gotowaniu zupy owocowej, kulinarny rekord świata oraz rekord w kategorii polska zupa truskawkowa, który zgłosimy do Księgi Rekordów Guinnessa - ogłosił Kłodziński i dodał: - Poprzeczkę ustanowiliśmy wysoko, ale nie na tyle wysoko, aby jej nie pobić za rok.
Akcja gotowania i rozdawania zupy połączona była ze zbiórką pieniędzy, które przeznaczone zostaną na leczenie zmagających się z nowotworami mieszkających w Gdyni i Rumi kobiet: Jagody i Agaty.

Warto przypomnieć, że to nie pierwszy kulinarny rekord w Gdyni. W ubiegłym roku Kłodziński ustanowił rekord Polski w gotowaniu zupy owocowej, przygotowując 660 kg litrów zupy wiśniowej. Wcześniej gotował też rekordowe ilości jajecznicy (z 1,5 tys. jajek) oraz grochówki (ugotował tonę).

Ważenie kotła z zupą przy pomocy dźwigu z wagą zamontowaną do haka.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (68) 1 zablokowana

  • Jaki kucharz taka zupa. (2)

    Ale lans musi być.

    • 33 3

    • Przed wyborami trzeba się promować

      Pan znany z plakatów w autobusach promujących zajęcia fitness w zawodówce. A potem uczą kucharzy takich zup gotować. Mydło i powidło. A nad wszystkim czuwa patron Wojciech Sz.

      • 13 2

    • Każdy, byle nie Kłodziński!

      • 4 1

  • Z kompotów?

    Równie dobrze można zrobić rosół z kostek rosołowych. Wystarczy odmierzyć cysternę wrzątku i rekord gotowy.

    • 34 1

  • Zupę się robi z gotowanych krótko świeżych truskawek. (1)

    A nie z kompotu.

    • 28 0

    • W dodatku kiedy sezon na truskawki

      • 15 0

  • Rany

    Dawno nic nie było o Gdyni...Trzeba zaistnieć w mediach.Glupotą najszybciej To wizytówka tego miasteczka

    • 16 2

  • Panie radny (2)

    Nie ma to jak zrobić zupę truskawkową na rozpoczęcie lata z kompotu... I pan na swojej stronie internetowej nazywa się kuchmistrzem? Co następne - zupa pomidorowa z torebki?

    • 25 1

    • Na stronie określa się sam "wybitny gastronom".

      • 10 2

    • Oksywie

      Pamiętam go z Oksywia, szkoda pisać...

      • 8 0

  • (7)

    Szkoda,że nikt nie patrzy na to że zebrane pieniądze przekazane są na 2 młode osoby chore na raka

    • 5 9

    • bo większość to odbiera jako tandetną reklamę pana Kłodzińskiego (2)

      szkoda, że nie dał szansy kucharzom, którzy kształcą się w jego szkole.

      • 16 1

      • To fakt,szkoda

        • 10 0

      • Uczennice z CKZiU nr 2

        Z klasy kucharskiej były obecne przy gotowaniu i wydawaniu. Tylko te zainteresowane.

        • 1 0

    • Ale jak zbierali pieniądze? Zupa była płatna ? (1)

      • 6 0

      • Darmowa,kto chciał wrzucal pieniądze do puszki,parę osób charytatywnie chodziło z nimi,zresztą cała reszta pracowała też charytatywnie.Ale grunt to zj....ać wszystkich

        • 3 2

    • To jest reklama niejakiego kłodzińskiego jarosława (1)

      • 9 1

      • Wizytówka

        Tu nieuku nazwisko z małej litery

        • 0 1

  • (1)

    Pomyślał ktoś o tym,że zupę gotują z tego co sponsorzy dadzą.Najlepiej krytykowac,niestety takie spoleczenstwo zawistne.

    • 2 10

    • I co Szczurek nie mógł wyłożyć na 300 kg truskawek?

      W hurcie po 6-7 zł. To ok. 2000 zł a promocja dla miasta. Do pomnika za milion dołożono jeszcze 2. A co tam miasto bogate.

      • 11 0

  • Jejku jak wam się radny nie podoba to po prostu na niego nie głosujcie. (1)

    • 5 1

    • odpowiedź

      On pracuje na miejskim garnuszku, jest także miejskim radnym - musicie go wybrać, bo to jest jego zarobek.

      • 3 1

  • Tylko nie Kłodziński

    Ocenzurowali mnie...

    • 3 1

  • ha ha ha

    "Polska zupa truskawkowa": czyli... kompot ze słoików...

    • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane