- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (86 opinii)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (58 opinii)
- 3 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (245 opinii)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
Tutaj pizza ma ten sam smak od dekad
Są w Trójmieście pizzerie, gdzie smak serwowanych dań i atmosfera miejsca nie zmieniły się od lat. Odwiedziliśmy pięć takich lokali.
Margherita
Oliwska Margherita mieszcząca się w należącym do kurii domku przy Cystersów 11 to pierwsza w Trójmieście pizzeria, w której pracował Włoch. Zaproszony w 1993 roku przez właścicieli Federico Lorieli pomógł zbudować tutaj piec opalany drewnem (wtedy rewolucyjny wynalazek w trójmiejskiej gastronomii, moda na taki sposób pieczenie pizzy miała przyjść ponad 20 lat później), przywiózł ze sobą oryginalne receptury i przekazał niezbędną wiedzę do prowadzenia pizzerii i włoskiej restauracji. Szkolił też pizzermana pana Krzysia, który pracuje tutaj nieprzerwanie od samego początku. Smak pizzy i atmosfera w lokalu to powrót do lat 90. ubiegłego wieku. Placek na średnio grubym cieście jemy w rustykalnym wnętrzu pełnym drewna i bibelotów. Niektórzy mówią, że "smakuje, jak niedzielny spacer do ZOO". To wszystko jest celowe - właściciele nie chcą podążać za modnymi trendami, wolą pielęgnować rodzinną tradycję. Zresztą, klientom to pasuje - większość to bywalcy, którzy nawet nie muszą składać zamówienia, bo obsługa dobrze zna ich przyzwyczajenia. Pizzę zamówimy od 16 zł. Warto spróbować calzone z jajkiem albo pizzy o nazwie Polacca - z szynką i czosnkiem. Czynne codziennie w godz. 11-21.
Anker
Pizzeria połączona z jadłodajnią przy gdyńskim urzędzie miasta przy Piłsudskiego 50 , której znakiem rozpoznawczym jest przeszklony, kopulasty taras. Można powiedzieć, że istniejący od 1994 roku Anker wręcz wychował gastronomicznie całe pokolenie obecnych trzydziestolatków. Najpierw chodzili tutaj na obiad z rodzicami, gdy jedzenie na mieście praktykowano od święta, jako nastolatkowie wpadali na tanią pizzę ze znajomymi, obecnie nie zapomnieli o Ankerze i nadal przychodzą od czasu do czasu (albo i regularnie) - teraz już ze swoimi rodzinami. W środku jest tłoczno i gwarno, ale czuć domową atmosferę - być może dlatego, że trzon obsługi pracuje tutaj od kilkunastu lat. Pizza w Ankerze to klasyka w wersji spolszczonej - bywalcy śmieją się, że również ich nazwy spolszczono (np. Margarita, Vesuwio, Pascatore - pisownia oryginalna). To jednak bez znaczenia, bo pizze są tutaj zawsze solidnie wypieczone i nigdy nie brakuje na nich składników. I zawsze można liczyć na dokładkę robionego na miejscu od zera (jak zresztą wszystko w Ankerze) legendarnego "białego sosu" majonezowego, którego smak (przywieziony z praktyk gastronomicznych w Szwecji, które właścicielka odbyła ćwierć wieku temu) jest nie do podrobienia - szczególnie z pizzą z tuńczykiem i oliwkami czy z polędwicą i pieczarkami. Kto nie był nigdy, spróbować musi Ufo - ankerowskiej wariacji na temat calzone. Ceny: od około 10 zł. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 7:30-22, w weekendy w godz. 9-22.
Romina
Można śmiało powiedzieć, że Romina (wraz z nieistniejącą już Robertino) przecierała pizzowe szlaki w tej części Gdańska. Lokal założono w 1992 roku w starym hangarze na Zaspie, ale kilkanaście lat temu pizzeria przeprowadziła się do pawilonu przy Hynka 8 (co ciekawe, to również polotniskowy budynek). Romina to miejsce, gdzie czas się zatrzymał - pizza przygotowywana jest według tej samej receptury, co ćwierć wieku temu (która notabebe powstała metodą prób i błędów oraz na podstawie opowieści szczęściarzy, którzy na początku lat 90. ubiegłego wieku byli we Włoszech), ciasto wciąż jest wyrabiane ręcznie, a placki wypiekane są na płytach szamotowych. Z modną obecnie, supercienką neapolitańską pizzą ta z Rominy niewiele ma wspólnego, ale swoich stałych fanów wciąż posiada - szczególnie w wersji firmowej z jajkiem sadzonym czy w postaci klasycznej capricciosy. Ceny od 13 zł. Czynne od wtorku do niedzieli w godz. 11-21, w poniedziałki zamknięte.
Napoli
Pomysł na pizzerię właściciel Napoli przywiózł do Polski z Niemiec, gdzie mieszkał przez kilka lat. W 1992 roku była to u nas absolutna nowość, więc ówczesny szef kuchni został wysłany na specjalny staż do Austrii, aby przywieźć stamtąd wszelkie know-how. Niemal od początku jest to jedna z największych i najprężniej działających pizzerii w mieście. Decyduje o tym m.in. świetna lokalizacji w turystycznym centrum Gdańska przy Długiej 62/63 - lokal zajmuje trzy poziomy kamienicy, a jesienią zostanie rozbudowany o kolejną przestrzeń i łącznie pomieści 250 osób. Ciasto do pizzy w Napoli przygotowuje się w niestandardowy sposób - do mąki i drożdży dodawane jest m.in. mleko i jajka, a całość fermentuje dwie doby. Najpopularniejsza jest oczywiście capricciosa, ale bardzo często zamawiane jest również calzone. Wszystkie placki robione są według tej samej receptury od początku, a pieczę nad tym trzymają zatrudnieni od lat pracownicy - m.in. jeden z kucharzy pracuje w Napoli od 26 lat. Ceny: od 19 zł. Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 11-23, a w piątki i soboty w godz. 11-24.
Gdynianka
W ubiegłym roku Gdynianka przy Świętojańskiej 65 skończyła 30 lat, co czyni ją nie tylko najstarszą pizzerią w Trójmieście, ale i jednym z najdłużej działających lokali gastronomicznych na tutejszym rynku. To miejsce znane kilku pokoleniom gdynian i - choć zatrzymało się w czasie kilkanaście dobrych lat temu - to wciąż zyskuje nowych fanów. Bo do Gdynianki nie chodzi się przypadkiem - ich pizzę albo się kocha, albo nienawidzi. Gruby placek drożdżowy zapiekany jest z serem z kilkoma prostymi składnikami (np. z cebulą), a przed podaniem na papierowej tacce obsługa obficie smaruje go niezmiennym od lat sosem keczupowym (na koniec wszystko można doprawić sobie pieprzem ziołowym i majerankiem). Wyjątkowe doświadczenie kulinarne. I wcale nie drogie - legendarną cebulową zjemy za 10 zł. Uwaga, w lokaliku jest tylko kilka miejsc siedzących, należy spodziewać się tłoku. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 11-19, w soboty w godz. 11-15:30, w niedziele zamknięte.
Miejsca
Opinie (286) ponad 10 zablokowanych
-
2018-05-02 17:10
(1)
Anker ? Błagam większego syfu nie jadłam .
- 26 1
-
2018-05-03 10:27
To prawda ale gorsza juz tylko w Da Grasso (Chylonia),pieczarki to jakieś starte na pył
słabo ta pizza wygląda a jeszcze gorzej smakuje.
- 0 0
-
2018-05-02 17:19
(1)
Nie rozumiem wzmianki na temat Ankera. Byłam tam kiedyś i pizza smakowała jak tania mrożonka
- 27 0
-
2018-05-02 22:17
Ciesz sie kobieto, że sie tam nie strułas, a tylko nie smakowało.
- 5 0
-
2018-05-02 17:48
Najlepsza pizza to w Napoli. (3)
Mialam ostatnio wizyte kilku znajomych z Włoch i wzielam ich tam na pizze. Zajadali sie ze az im sie uszy trzesly. Mowili ze takiej pizzy to w calej Italii darmo szukac. Zostawili sowity napiwek kelnerce.
- 2 14
-
2018-05-02 18:34
Napoli ok. Potwierdzam.
- 0 2
-
2018-05-02 18:59
Taaa
Pewnie włoskie bjedaki co jedzą tam mrożona... A tu rzucili 1 euro napiwku
Albo moze tylko mieszkają we Włoszech po przeplynieciu łódka morza- 4 1
-
2018-05-02 20:15
...
Co zasciema, żaden Włoch nie ruszy tqmbdrugiego kawałka. Restauracja jednej wizyty bo za drugim wiesz ze trzeba omijac
- 4 0
-
2018-05-02 17:52
Tesoro na monciaku (1)
Najlepsza włoska pizza na cienkim cieście :) kupuje regularnie :)
- 2 6
-
2018-05-03 10:38
Żarty na bok, mierna pizza dla sopockich imprezowiczów.
- 2 0
-
2018-05-02 18:36
Pizza Bis (1)
A ja bym chętnie przytulił trójkąta z Pizzy Bis przy dworcu we Wrzeszczu. Mniaaaam
- 19 1
-
2018-05-02 20:44
I zimny napój do tego, z automatu.
Gdy byłam mała i wstępowałam tam z mamą, jak zaczarowana obserwowałam te spływające strugi.
A ten smak, do ostrej - jak na dziecięce podniebienie - pizzy? Boski!- 6 0
-
2018-05-02 18:40
Najgorsza moim zdaniem jest pizza z Dragon Pizza i telepizza. (5)
- 14 5
-
2018-05-02 20:42
Dragon pizza jest zachwalana na forach dyskusyjnych, (3)
wydaje się że przez prawdziwych klientów a nie reklamujących.
Tak samo jak nie czytałam słów krytyki, od konkurencji zapewne.
Naprawdę nie wiem co mogłoby komuś nie smakować, gdyby opinia była autentyczna.
My - mąż, córa i ja - od lat zamawiamy właśnie z Dragon pizza i zawsze jest pysznie.
Żałuję ze ostatnio trochę mi się przejadła.
A mam kilka ulubionych smaków, zawsze zamawiam więc margarittę i jakieś dodatki.- 0 2
-
2018-05-03 02:00
Kpina, najgorsza w Gdańsku i to bezapelacyjnie.
Ciasto z kartongipsu, wodnisty keczup w roli sosu pomidorowego i ser z plastiku, jeśli ktoś lubi atrapy, to polecam.
- 1 0
-
2018-05-03 10:40
Dragon to pizzeria dla Januszy,
którzy mają kubki smakowe zdewastowane fajkami i tanim piwem. Można zapchać bebzon, a smak jest nieistotny.
- 0 0
-
2018-05-05 01:11
Prawda - najgorsza pizzeria. Słodkawe ciasto. Po prostu wielka buła z dodatkami.
jak się weźmie kawałek to nie ma mowy zeby ten kawałek "stał". Pod ciężarem tłuszczopodobnego sera opada. Po Prostu obrzydliwa.
- 0 0
-
2018-05-02 23:03
Nie
Chyba jeszcze nie byłeś w Ankerze ;)
- 1 0
-
2018-05-02 19:04
pierwsza (2)
Pizzeria to była na ul.Piwnej. koniec lat 70
- 15 0
-
2018-05-02 20:19
i piwo "Grodziskie" tam było
ech...
- 2 0
-
2018-05-02 22:04
z plastrami pomidora na wierzchu
- 3 0
-
2018-05-02 19:48
Napoli
Byłem jakiś czas temu by przypomnieć sobie smak i wspomnienie z dzieciństwa. Strasznie się zawiodłem
- 5 0
-
2018-05-02 20:15
"Napoli przy Długiej, ceny od 19 zł" - chyba ceny szklanki wody.
- 15 0
-
2018-05-02 20:23
Bzdury
Margerita gorsza niz pare lat temu A Anker zdecydowanie nie taki jak w latach 90ych
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.