- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (38 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (72 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
W tych lokalach nie spotkasz hipstera. 7 miejsc z tradycją (i przymrużeniem oka)
Masz już dość urządzonych w identycznym stylu tak zwanych modnych restauracji, które są bliźniaczo do siebie podobne? Tracisz apetyt, gdy kelner poleca carpaccio z topinamburu, kompresowane ogórki albo kolagen z sardeli? Oto nasza subiektywna i stworzona z przymrużeniem oka lista miejsc, gdzie zamiast chwilowych trendów od lat rządzi tradycja.
Przedstawiamy kilka miejsc, gdzie możecie liczyć na tradycyjne receptury poszczególnych dań, a do tego nie poczujecie się przytłoczeni ilością kulinarnych nowinek. To miejsca, gdzie zatrzymał się czas, co traktujemy jako zaletę.
Dla miłośników Kaszub - Tawerna Mestwin
Odwiedzają was w wakacje goście z zagranicy i nie wiecie, jak ich dobrze nakarmić, a jednocześnie pokazać kawałek unikatowej lokalnej tradycji? Zabierzcie ich do Mestwina. Ten lokal, pomyślany jako restauracja specjalizująca się w kuchni kaszubskiej, to prawdziwa gratka dla fanów folkowych klimatów - został urządzony na wzór tradycyjnej kaszubskiej chaty. Można powiedzieć, że to właściwie mała galeria sztuki ludowej: znajdziemy tu wyroby ceramiczne, stroje, książki i obrazy, wszystko rodem z Kaszub. W menu też same regionalne rarytasy: począwszy od słynnego napoju ogórkowego, poprzez kapuśniak podawany w chlebie, na tradycyjnym placku ziemniaczanym z gulaszem wieprzowym kończąc. Nie ma szans, żebyście wyszli z Mestwina głodni.
Dla tych, co chcą mieć ładny widok - Panorama
Powiedzmy to otwarcie: usytuowana na 16. piętrze Zieleniaka Panorama ma za sobą długą i burzliwą historię, między innymi za sprawą decyzji właścicieli o wzięciu udziału w pierwszej edycji słynnych "Kuchennych rewolucji" Magdy Gessler. Nie wszystkie zaproponowane przez słynną "kreatorkę smaku i stylu" rozwiązania się sprawdziły, ale Panorama dała sobie radę i działa dalej. Na szczególną uwagę w menu zasługują ryby: halibut, łosoś i flądra, wszystkie podawane z dość tradycyjnymi dodatkami takimi jak frytki, puree ziemniaczane czy ryż. Kolejny atut restauracji to piękny widok na stoczniowe żurawie.
Dla tęskniących za dawną Polską - Karczma w Pensjonacie Irena
Ci, którzy szukają w sopockim kurorcie tradycyjnej, polskiej kuchni, nie mają łatwego zadania. Na szczęście wśród mnóstwa nowoczesnych knajp jest Karczma Irena. Urządzona w staropolskim stylu, ze zdobiącymi ściany szablami i portretami szlachciców zadumanych nad losem kraju, jest idealnym miejscem na długie biesiady w gronie znajomych i rodziny. Zjemy tu m.in. pierogi domowej roboty, pyzy, golonkę czy żurek na zakwasie. Polecamy nie tylko fanom Trylogii Sienkiewicza.
Zobacz więcej trójmiejskich lokali, w których zatrzymał się czas
Dla tych, co kochają golonkę - Żabusia
Ta ukryta wśród bloków restauracja na stałe wpisała się w kulinarny krajobraz Żabianki. I choć Żabusia, działająca od 1976 roku, przeszła niedawno zauważalny lifting - wnętrze odświeżono i zadbano o to, by nie przypominało PRL-owskiego reliktu - wciąż można tu zjeść tradycyjnie przyrządzane specjały kuchni polskiej, z golonką po bawarsku na czele. Jest klasycznie, domowo i bezpretensjonalnie.
Dla bogatych mieszczan - Restauracja Gdańska
Przerażają was urządzone w minimalistycznym stylu lokale? Lubicie zagubić się wśród bibelotów, kontemplować historyczne drobiazgi i portrety dostojnych mieszczan? Koniecznie odwiedźcie to miejsce. Wystrój Restauracji Gdańskiej gwarantuje w pierwszym momencie potężny oczopląs, ale chyba warto zaryzykować. Tym bardziej, że w karcie dań znajdziemy same rarytasy: zrazy wołowe (obowiązkowo z jarzyną), kaczkę z jabłkami czy śledzia prezydenckiego Wałęsy. A po obfitym obiedzie będzie można chwalić się znajomym, że jadło się w miejscu, gdzie bywał Aleksander Kwaśniewski, arcybiskup Tadeusz Gocłowski czy... Michał Wiśniewski.
Dla poszukiwaczy przygód - Bar Piwny w Oliwie
Opiewany przez poetę Tadeusza Dąbrowskiego bar, przypominający z zewnątrz barak "w kolorze piwa i mordoklejki" to prawdziwy fenomen. Założony w 1979 roku, przetrwał w niemal niezmienionej formie do dziś, zachowując fason i styl rodem z lat 80. Tanie piwo, pieczone kurczaki i kultowe w pewnych kręgach szaszłyki, a do tego wspólnie oglądane transmisje meczów - drugiego takiego lokalu w Gdańsku próżno szukać. Oczywiście, to nie jest miejsce na rodzinny obiad z teściami. Ale już na męskie spotkanie przy piwie - jak najbardziej.
Dla (nieortodoksyjnych) fanów pizzy - Gdynianka
Nasze zestawienie zamyka właśnie ta pizzeria. Dlaczego? "Nie byłeś w Gdyniance, nie byłeś w Gdyni" - to bardzo proste. Malutki lokal przy ul. Świętojańskiej od lat cieszy się ogromną popularnością: może to zasługa grubaśnego, puszystego ciasta, może nieskromnej ilości sera, a może tajemnica tkwi w charakterystycznym pomidorowym sosie? Jakkolwiek by było, Gdynianka uzależnia i od 28 lat przyciąga zarówno turystów, jak i lokalsów.
A jakie wy lokale "z przeszłością" najczęściej odwiedzacie?
Miejsca
Opinie (88)
-
2016-07-20 16:59
Czy panna Lamek zna się na czymkolwiek?
Niech o tym pisze, bo o restauracjach nie umie.
- 4 0
-
2016-07-19 15:54
hipstera? to ze ktos nosi brodę od 20 lat to jest histerem? (5)
- 32 12
-
2016-07-20 14:06
Też się właśnie dowiedziałem że jestem hipsterem. Mam brodę, tatuaże i czasami rowerem jadę. A zaeostmam z powodu wrażliwej skóry, tatuaż bo lubię a rowerkiem dla zdrowotności.
Ciemnogród- 9 2
-
2016-07-19 18:45
Od 20 lat? To jest zwykłym dziadem.
- 21 10
-
2016-07-19 18:31
hipstera
nie ze chodzi w rurkach z przerosnieta klatka napakowana w 10 min i udajacego kulturnego z brodą
- 9 1
-
2016-07-19 16:18
rurki, okulary ryj bany, i dziary tez?
- 20 3
-
2016-07-19 16:01
Marian Koniuszko
Nie piz.... !
- 6 4
-
2016-07-19 16:16
Gdynianka! !!!! (7)
Pizza z kiełbasą i porem, albo kultowa c e b u l o w a. Są jakieś pytania ???
- 70 11
-
2016-07-20 12:33
Takie rarytasy to tylko w gdynii, pizza z kielbasa i cebulowa (1)
a na deser chleb z cukrem
- 6 4
-
2016-07-20 13:54
szadółki
to wybierz się w twoja najbliższą okolicę na szadółki, tam na pewno znajdziesz coś smacznego dla siebie
- 4 1
-
2016-07-20 11:10
Gdynianka i wszystko na temat!
Wypas!
- 7 2
-
2016-07-19 21:05
Dlaczego.. (1)
..psy maja mokre nosy?
- 8 1
-
2016-07-19 22:28
psy
Pewnie mają alergie albo są przeziębione
- 1 3
-
2016-07-19 18:21
cebulowa
Mój faworyt.
- 20 3
-
2016-07-19 18:11
ze to jakis ulep...
- 9 14
-
2016-07-20 13:07
pub Black and White
W Gdyni na Starowiejskiej. To jest klimat. Oczywiście Polonia musi być a także dancing w Róży Wiatrów.
Z Sopotu musowo Bar Elita i ozorki w sosie chrzanowym oraz tatar wołowy siekany przez pana Stasia. To lubię!- 8 2
-
2016-07-19 16:41
ktoś pamięta kultowy bar piwny Tosty w okolicach dzisiejszej Hestii? (3)
To było hasło: Idę na tosty! A do domu wraca po piwie!!
- 15 2
-
2016-07-20 12:56
TOSTY
Tosty rządziły ten ciągnacy sie ser i mega ostry keczup wypas
- 2 0
-
2016-07-19 19:10
Piwo nalewane do plastykowego karnistra
- 6 0
-
2016-07-19 18:32
Nie ma Tostów,
Nie ma Wrzosu, nie ma Rybaków, nic nic nie zostało.
Tera je beton, zatoka świń i rajdy po ulicy Bohaterów Monte Cassino.- 18 1
-
2016-07-19 21:59
Pod Łososiem (2)
Zapomnieć o restauracji Pod Łososiem wstyd.
- 13 6
-
2016-07-20 11:38
Tam rzeczywiście hisptera na oczy nie ujrzysz... (1)
...ale idzie zbankrutować. Jedna z lepszych knajp w Gdańsku, ale tylko do spotkań biznesowych, jak nie płacisz samemu.
- 6 0
-
2016-07-20 11:46
Podobnie jak Restauracja Tawerna na Powroźniczej, przy Długim Targu
- 4 0
-
2016-07-20 09:39
Gdańsk i Gdynia
W Gdańsku normalne jedzenie dla normalnych ludzi, od lat niezmiennie w Jadalni pod Zielonym Smokiem. Na tej samej ulicy był jeszcze nieodżałowany bar Gyros, z najlepszym dewolajem jakiego jadłam w życiu (a jadłam w baaardzo wielu miejscach w Polsce.) Kiedyś było jeszcze "Bistro Kos", z olbrzymimi porcjami. Niestety w miarę zyskiwania na popularności, jedzenie w Kosie (jak dla mnie) było coraz bardziej niesmaczne. Teraz natomiast, jest tylko "Restauracja Kos". To już nie moja bajka, więc nie byłam, nie oceniam.
W Gdyni natomiast, w czasach studenckich chodziłam do Bistro Kwadrans. Od tego czasu minęło już parę lat i bistro nadal się trzyma. Jak jestem w Gdyni to staram się tam zaglądać, ale nie zawsze się udaje, bo wciąż walą tam tłumy :)- 11 0
-
2016-07-20 09:09
Autor nie rozumie znaczenia słowa hipster
Prawdziwy hipster - który nigdy nie przyzna sie do tego, że jest hipsterem - bedzie jadal właśnie w takich lokalach, jak wymienione w tekście - niemodne, passe i wybijajacych sie z głównego nurtu. Polska podróbka hipstera, czyli twór o ktory pewnie autorowi chodziło, jest absolutnym zaprzeczeniem idei hipsterstwa, bo ciagnie za tłumem, wszyscy chodzą do tych samych identycznie wygladajacych lokali i ubieraja sie tak samo.
- 21 0
-
2016-07-19 15:18
Duszek (2)
Szkoda, że już nie ma :(
- 67 5
-
2016-07-20 00:03
(1)
Melina
- 6 4
-
2016-07-20 07:15
ale z duszą!
- 16 1
-
2016-07-19 23:16
Elita Sopot
Elita w Sopocie.. od 30tu lat Pan Stasiu rządzi!!
- 18 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.