- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (26 opinii)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (55 opinii)
- 3 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (247 opinii)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
Wege Festiwal na gdańskim stadionie
Wegetariańskich i wegańskich przysmaków z różnych stron świata przez cały weekend, 12 i 13 marca, można spróbować w Polsat Plus Arenie w Gdańsku. Trwa tu Wege Festiwal - impreza, na której coś dla siebie znajdą nie tylko miłośnicy kuchni roślinnej. Wybrać można się jeszcze dziś do godz. 20 lub jutro w godz. 12-18. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.
Kulinarne wydarzenia znajdziesz w naszym Kalendarzu imprez
Powoli tradycją staje się też, że Wege Festiwalowi towarzyszą dwie inne imprezy: Festiwal Kawy i Czekolady oraz targi kosmetyków naturalnych Ekopiękno. To sprawia, że festiwalowa oferta jest jeszcze szersza, a każdy z odwiedzających ma szansę znaleźć tu coś dla siebie.
Na terenie wydarzenia rozstawione jest kilkadziesiąt stoisk, które oferują dość szeroki wybór dań. Znajdziemy zarówno potrawy kuchni azjatyckiej (koreańskiej, japońskiej i chińskiej), gruzińskiej, greckiej oraz tureckiej. Na stoiskach można przebierać wśród pierożków dim sum, czebureków, chaczapuri, gwezweli, megruli, bułeczek bao czy sajgonek. Zjemy zupę pho, makaron udon, pad thai, curry z warzywami, ale także bezglutenowe banh gio (pyzy z mąki ryżowej), pierogi wonton i hanoi, mandu z makaronem sojowym, sushi oraz smażone arancini lub panzzerotti, czyli kulki lub trójkąty ryżu w panierce, wypełnione warzywami, smażone na głębokim tłuszczu. Na stoiskach nie brakuje wrapów, hummusu, jest też baba ziemniaczana i falafele. Są przeróżne wypieki, greckie oliwki w kilkunastu odmianach, a także specjały sprzedawane w słoikach: majonezy wegańskiej, sosy i miody.
Nowe lokale w Trójmieście
Są też dania, które choć nie zawierają ani grama mięsa, swoim kształtem, smakiem i przede wszystkim nazwą przypominają swoje pierwowzory. To m.in. hot-dogi w kolorowych bułkach (różowej, czarnej i jasnej) z sojową kiełbaską i warzywnymi dodatkami.
Na miejscu można też napić się piwa z browaru Moczybroda (alkohol można też kupić w butelkach). Poza rzemieślniczym piwem jest też stoisko z owocowymi nalewkami z Gniewskiego Dworu. Wiele punktów oferuje też napoje bezalkoholowe. Jest stoisko z matchą serwowaną na kilka sposobów. Na miejscu kupimy japońską herbatę, a dzięki towarzyszącemu wydarzeniu Festiwalowi Kawy możemy skosztować smacznej kawy z kilku palarni. Na deser są wegańskie serniki - tofurniki, owoce w czekoladzie i wege lody.
Zobacz także: Popraw nastrój jedzeniem. Nadchodzi Restaurant Week
Znajdziemy tu też produkty niedostępne w sklepach - różne przetwory np. wegańskie pasztety i majonezy, przyprawy, suplementy, herbaty i słodycze. Są stosika z modą od młodych projektantów - bez dodatków skóry, biżuteria oraz kosmetyki cruelty free np. wege-perfumy. W sobotę festiwal przyciągnął wielu mieszkańców Trójmiasta, którzy chętnie próbowali roślinnej kuchni. Wydarzenie będzie odbywać się również w niedzielę, w godzinach od 12 do 18.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (85) ponad 10 zablokowanych
-
2022-03-13 16:07
Opinia wyróżniona
Zastanawia mnie skąd taki hejt w komentarzach
Chcesz jeść mięso? Proszę bardzo. Tylko po co przeszkadzasz tym, którzy mają ochotę na co innego?
- 15 6
-
2022-03-13 16:30
A ja jem zielone. Sałaty pomidory ogorki (1)
Kapustne kiszoną i inne kiszonki i brokuły i ziemniaki i ryż i kasze i do tego kurczaczek , wołowina i klopsiki. I co? Siłę mam. Wyniki mam. I w głowie nie mam pusto ! Od tej pseudo agendy propagującej śmieciowe jedzenie zielone. Izolaty białek odpadowe , zachomikowane zielsko. To ma pomóc w odżywianiu? CHyba dla helicobacter pylori
- 2 3
-
2022-03-14 10:04
No chyba jednak głowa pusta...
- 1 0
-
2022-03-13 16:58
I to serwowanie w rękawiczkach....niby czyściutko i sterylnie. Tak a dotykanie pieniędzy i wydawanie reszty już się nie liczy obrzydlistwo które widać nikomu nie przeszkadza najważniejsze, że maseczki są!
- 6 0
-
2022-03-13 20:00
Ja nie jem mięsa od zawsze. Zawsze waliłem pawiami jak dostawałem jak byłem mały.
45 lat bezmięsny. Nikogo nie zmuszam ani do zieleniny, ani do mięsa. Co mnie to co kto je ?! No chyba, że to ja mam sponsorować, to interesuje. Mam psa, pies wcina miesięcznie ok 8 kg mięcha. Jakieś takie zmielone koty. Jemu smakuje. Najbardziej nie trawię tych cudaków. Nie ludzi. Cudacznych nazw i bajeranckich odpicowanych dań. Można prosto - 1. ziemniaki z jajem, 2. ziemniaki z solą, 3. ziemniaki z surówą, 4. fryty, 5. naleśniki z czymś, 6. kasza z pierdołami, 7. fasolówa. - 7 dni w tygodniu. Jest jeszcze masa innych, ale to tylko prosty przykład na obiady wegetariańskie (nie wegańskie). Może tak mam, bo jem żeby mieć energię do życia a nie żyję żeby żreć.
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.