- 1 Ranking restauracji w Trójmieście (17 opinii)
- 2 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (26 opinii)
- 3 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (140 opinii)
- 4 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (40 opinii)
- 5 Grill wege: 7 bezmięsnych propozycji (89 opinii)
- 6 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (33 opinie)
Weź zupę na drogę. Nowy "zupomat" we Wrzeszczu
"Zupomat" to najbardziej wyjątkowy z automatów, które można spotkać na ulicy. Znaleźć w nim można domowe zupy w słoikach. "Chcieliśmy, aby klienci mogli kupić zupę, nawet poza godzinami pracy Kociołka" - mówią właściciele maszyny.
Bary w Trójmieście
- Zupy sprzedajemy od 2015 roku - mówi właścicielka, Agnieszka Stencel. - Wszystkie gotuję sama i z biegiem czasu nie miałam możliwości jednocześnie gotować i sprzedawać. Zatrudnienie nowej osoby do sprzedaży w godzinach, w których ruch jest mały, byłoby ekonomicznie nieuzasadnione. Uznaliśmy więc, że taka maszyna będzie idealnym rozwiązaniem, żeby klienci mogli w każdym momencie naszą zupę zakupić.
Automaty zostały specjalnie przystosowane do sprzedaży zup w słoikach.
- Maszyny są kupowane, ale nie do końca spełniają nasze oczekiwania. Nie są na przykład dostosowane do stania na zewnątrz. Skonstruowaliśmy więc specjalne urządzenie, które reguluje pracę automatu i zapewnia mu odpowiednie warunki. Taka maszyna ma też swoje wady: nie odpowie na pytanie, czy pomidorowa jest lepsza z kluskami, czy z ryżem, niestety zdarza jej się też zawiesić. Jednak staramy się nie przejmować za bardzo problemami technicznymi i tworzyć od razu konieczne poprawki w konstrukcji, nawet jeśli producent nie przewidział ich w swoim projekcie. Dodatkowo maszyna ma zainstalowany system zdalnego monitoringu CCTV oraz system czujników, które na bieżąco kontrolują zatowarowanie i poszczególne "vendy", czyli automatyczne sprzedaże - dodaje Paweł Stencel, który razem z żoną prowadzi Kociołek.
Pomidorowa numerem jeden
Zupy są pasteryzowane i sprzedawane w słoikach. Największym powodzeniem cieszy się klasyczna pomidorowa.
- Specjalizujemy się w zupach tradycyjnych. Robimy większość zup na bazie mięsa, ale są również wegetariańskie - naszym hitem jest zupa curry z jarmużem. Rodzajów zup mamy około 50. Każda zupa kosztuje u nas 8 złotych za 540 ml. Nie dodajemy do nich żadnych dodatków smakowych ani ulepszaczy - mówi Agnieszka Stencel.
- Zdecydowaliśmy się na słoiki, ponieważ według nas zupa ze słoika wygląda zdecydowanie lepiej niż w styropianowym pojemniku, a wiemy, że na kulinarny efekt końcowy wpływają też inne czynniki, nie tylko kubki smakowe. Dodatkowo szkło jest prostsze w ponownym przetworzeniu.
Podobne urządzenia tego typu stoją też w innych lokalizacjach, między innymi w firmach, w których pracownicy nie płacą za zupy gotówką ani kartą. W takich miejscach funkcjonuje system chipów. Każdy pracownik ma kartę, do której przypisana jest konkretna liczba posiłków do wykorzystania.
Drugi taki "zupomat" znajduje się na Przymorzu.
Miejsca
Opinie (260) ponad 10 zablokowanych
-
2020-02-01 16:14
Hohoho, coś dla mnie! Macie pewna klientkę! Nie chce mi się paprać z zupami w domu a i na pewno nie miałabym tak wielu pomysłów. Ponadto zwykła jarzynowa wychodzi mi drożej. Będę kupować.
- 4 0
-
2020-02-01 16:32
A co jest bazą tych zup? Mięso, same kości czy kostka rosołowa (tego ostatniego nie uznaje).
- 2 0
-
2020-02-01 17:57
O co to pyszczenie? (1)
Nie rozumiem. O co ta pyskówka?ktos chce i go. Stać niech je na mieście i codziennie. Ktoś lubi gotować niech gotuję i je w domu. Ludzie już nie macie czym się zająć? Ja uwielbiam gotować ale lubię dla odmiany też zjeść na mieście. Poznać coś nowego, albo nowa wersje znanej np zupy. Co w tym złego? Mogę podpowiedzieć z eza dużo ugotowanej zupy też można zapasteryzowac w słoik i zjeść innego dnia żeby nie jest 3 dni tego samego i nie wyrzucać jak się jeść już nie chce.
- 5 2
-
2020-02-02 01:53
:)
Zdecydowanie jestem zwolenniczķą świeżego ugotowanego obiadku,czy zupy.To jest smak i jakość,a nie ziemniaki w pasterce o dziwnej konsystencji:) Tylko świeże.
- 0 0
-
2020-02-01 23:33
Lepszy jest ten automat z ziołem przy Manhattanie
- 1 0
-
2020-02-02 01:50
Ładują w słoje... (1)
To co nie zeszło za dnia:) Fe Ale ciekawe ,za którego dnia? Nie polecam. Pomysł pewnie jakiegoś bajtla zza miedzy:)))
- 1 4
-
2020-02-02 21:00
Ty to musisz być sflustrowany,żal
- 1 1
-
2020-02-02 09:01
Fantastyczna sprawa!
Powodzenia i oby więcej takich miejsc które powstały z pasji. Bardzo szanuję za podejście do biznesu. Tak powinny funkcjonować wszystkie miejsca gdzie można zjeść coś na szybko na mieście. Przynajmniej jest pewność że produkty są świeże. Był taki fajny punkt koło Hali Targowej w Gdańsku z wegańskim jedzeniem, jak wszystko sprzedali to zamykali, czasem o 14, czasem o 16.
- 4 0
-
2020-02-02 17:57
Czy w ofercie jest fasolówka?
Pozdrawiam.- 1 0
-
2020-02-02 18:07
Zupa
Gołąbkowa prima
- 1 0
-
2020-02-02 20:25
Dziwny ten nasz naród
Zamiast cieszyć się z dobrej gastro (Pani gotuje 50 rodzajów).
Stosuje nowoczesne rozwiązania (maszyna)
Wyliczają ile kosztuje taka zupa w domu.
Smutne:(- 11 0
-
2020-02-03 07:58
Zupę samemu ugotować
i gorącą w sloiki zapakować i do lodówki (ostygłe). 2 tygodnie może stać.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.