• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielkie święto miłośników wina 29 sierpnia w Gdańsku

Joanna Skutkiewicz
21 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Degustacja 3 City Wine Fest odbędzie się w Gdańsku po raz drugi. Degustacja 3 City Wine Fest odbędzie się w Gdańsku po raz drugi.

Szykuje się wielkie święto miłośników wina - zarówno pasjonatów-amatorów, jak i tych, którzy z tej specjalizacji uczynili swoją profesję. 29 sierpnia, w ostatnią niedzielę wakacji, w Hotelu Mercure w Gdańsku odbędzie się druga edycja 3 City Wine Fest, podczas której będzie można wziąć udział w degustacjach ponad 150 win. Bilety w cenie 30 zł można nabyć online.



Czy uważasz, że dobrze znasz się na winach?

Wino winu nierówne - wie o tym każdy, kto interesuje się tym szlachetnym trunkiem. W poszukiwaniu wina idealnego dla osobistych preferencji i kubków smakowych, miłośnicy przemierzają rozmaite winiarnie i sklepy. Ta przygoda zdaje się jednak nigdy nie mieć końca. Sprzyjają temu niezmiennie dobre opinie dotyczące spożywania wina w umiarkowanych ilościach.

W restauracjach w doborze najlepszego wina pomoże nam sommelier, czyli wykwalifikowany specjalista w zakresie enologii, znający nie tylko smaki, lecz także historię, pochodzenie i ciekawostki dotyczące win. On z pewnością wie, który z oferowanych przez lokal trunków najlepiej będzie pasował do dania, które zechcieliśmy zamówić.

Wielkie święto wina



3 City Wine Fest to okazja do tego, by w jednym miejscu spotkać wielu znawców wina, zadawać im pytania, dzielić się spostrzeżeniami i poszerzać swoją wiedzę o tych wyjątkowych napojach alkoholowych. Nie zabraknie także degustacji, która jest głównym punktem programu. Od godz. 13 do 21 prowadzone będą degustacje w formie walk around, podczas których możemy spróbować ponad 150 win. Co istotne, wszystkie są dostępne w polskich sklepach, dlatego spokojnie możemy pozwolić sobie na "zakochanie się" w którymś z nich.

Bilety na wydarzenie można nabyć online. Bilet dla jednej osoby kosztuje 30 zł, dla pary - 50 zł, a dla grupy 5 przyjaciół 110 zł.

Degustacja 3 City Wine Fest odbędzie się w Gdańsku po raz drugi. Degustacja 3 City Wine Fest odbędzie się w Gdańsku po raz drugi.

Próbuj i ucz się wina



Dla żądnych wiedzy na wyższym poziomie, organizatorzy przygotowali seminaria tematyczne z komentowaną degustacją win. "Meandry klasyfikacji niemieckich win" poprowadzi Monika Wojtysiak, prekursorka importu i promocji jakościowych niemieckich win na polski rynek. Z kolei seminarium "TIM i Cono Sur" pozwoli uczestnikom na odkrycie smaku Nowego Świata i posmakowaniu chilijskiego temperamentu. Co istotne, udział w seminariach nie jest dodatkowo płatny.

Można również wziąć udział w dwugodzinnych warsztatach "Jak zostać sommelierem", prowadzonych przez Michała Stykowskiego, członka Stowarzyszenia Sommelierów Polskich, wykładowcy w Wine Scholar Guild. Zajęcia będą składać się z części teoretycznej, wprowadzającej w tematykę zawodu sommeliera oraz praktycznej, traktującej o serwisie wina i łączeniu wina z potrawami. Cena 70 zł zawiera możliwość uczestnictwa w warsztatach oraz wstęp na część degustacyjną imprezy.

  • Degustacja 3 City Wine Fest odbędzie się w Gdańsku po raz drugi.
  • Degustacja 3 City Wine Fest odbędzie się w Gdańsku po raz drugi.

"Winne" zakończenie lata



- Zapraszamy wszystkich pasjonatów wina oraz osoby zajmujące się nim zawodowo na drugą edycję degustacji 3 City Wine Fest - mówią Katarzyna OdunugaDawid Sojka, organizatorzy. - Zakończymy sezon letni tym, co kochamy najmocniej, czyli spędzeniem ostatniego weekendu wakacji na degustacjach, rozmowach o winie, spotkaniach z przyjaciółmi i na czerpaniu wiedzy od sommelierów i specjalistów. Program imprezy jest bogaty, szczególnie dumni jesteśmy z warsztatów "Jak zostać sommelierem", które nie tylko odkryją kilka tajemnic tego zawodu, ale też w praktyczny sposób nauczą podstaw łączenia wina z jedzeniem.
Ostatni weekend wakacji na chwilę zamieni Gdańsk w stolicę wina. Dzień wcześniej, w sobotę 28 sierpnia, w tym samym miejscu odbędą się III Międzynarodowe Mistrzostwa Młodych Sommelierów. W zawodach weźmie udział reprezentacja ośmiu krajów, w tym Polski. W konkursie, złożonym z eliminacji, półfinałów i finałów, biorą udział sommelierzy do 30. roku życia. Finał konkursu będzie można obejrzeć online na fanpage'u Stowarzyszenia Sommelierów Polskich od godz. 16:30.

Wydarzenia

3city Wine Fest

30 - 110 zł
degustacja

Zobacz także

Opinie (70) 1 zablokowana

  • (10)

    U nas jeszcze nie ma takiey kultury picia wina jak np we Francyi.Kieliszek do obiadu i kolacji.A u nas byle kupić butelczynę Carlo Rossi czy Byczey Krwi i walnąć to w pół godzinki.A potem piwsko i kolejne trunki.

    • 19 4

    • (4)

      Kultura picia wina w krajach południowych jest lekko mityczna. Spędziłem jakiś czas na Półwyspie Iberyjskim i jakież było moje zdziwienie, że oczywiście - wino jest wszędzie - ale wcale niekoniecznie musi być celebrowane. Tamtejsze kolacje kończyły się obaleniem wielu butelek, a i oporów przed piciem wina z plastikowych kubków nie było, jeśli akurat kieliszki nie były dostępne. I nie, wcale nie mówię o lokalnych menelach.

      • 11 1

      • Kultura picia wina (3)

        No wlasnie to jest ta kultura picia wina - pije sie duzo , do posiłków, wieczorami , w wśród przyjaciół i znajomych , a nikt sie nie upija. Wino pije sie codziennie, a nie od swieta , a zatem brak i celebry

        • 0 1

        • Czasami piją zamiast posiłków,taka kultura picia wina.

          • 2 0

        • (1)

          Wszystko się zgadza, poza "nikt się nie upija". Choć fakt, nie tak często i tak mocno, jak u nas.

          • 2 0

          • Kiedyś,za czasów Napoleona Bonapartego, przylgnęło powiedzenie, że

            pijany jak Polak, miało znaczenie pozytywne, wypił i był trzeźwy a inni leżeli pokotem.

            • 3 0

    • (1)

      Carlo Rossi nie powinno stać na półkach z winem, tylko tam gdzie sztuczny miód.

      • 8 3

      • A to nie buty?

        • 5 0

    • Dr Snobizm,to nie jest tak, że

      tylko Francja elegancja, wśród win węgierskich, mołdawskich można znaleźć wyborne smaki,nie ma zasady,że wino francuskie to sznyt,a samochód francuski to porażka.

      • 7 0

    • Chyba u ciebie nie ma.

      • 1 0

    • No niekoniecznie?

      • 0 0

  • Ja preferuje wino z ziemniaków, białe wytrawne. (1)

    • 17 7

    • To nie wino,to dopalacz.

      • 2 0

  • Jak bylem mlody (1)

    to gustowalem w winach. Byly tanie i dobre. Z czerwonych to lubilem byka i korwina.
    Z bialych to mistral. Teraz to raczej wodka i whisky, czasem piwo.
    Wina juz moj zoladek nie zniesie.

    • 7 6

    • Piwo jest gorsze w absorbcji żołądkowo-watrobowej

      • 0 1

  • Żadne kupne wizo z siarczynami w składzie nie dorównuje w najmniejszym stopniu (11)

    nawet marnemu sikaczowi własnej produkcji, a jak już ktoś wie jak robić dobre wino to nawet sklepowe butelki po 100zł się umywają

    • 9 46

    • A wiesz po co się siarkuje wino ? Dobre wino nie kosztuje więcej niż 50 zł w detalu. (7)

      I nie cena decyduje o tym czy jest dobre, ale to w czym je pijesz, z czym je pijesz, a nawet gdzie je pijesz . Barolo za 500 zł wypite do pajdy z podwawelską nie zrobi wrażenia na żadnym podniebieniu, choćbyś stanął na rzęsach. Na tym polega magia wina.

      • 7 2

      • i tak na tych spotkaniach uświadamiacie klientele ? (1)

        kup byle co ale jak wypijesz to w takim miejscu i z takiego kieliszka to odlecisz z wrażenia ? co za banialuki i głupota. Prawdą jest że wino domowej roboty deklasuje każde kupione wino z siarczanami, takie wino nawet z przysłowiowego gwinta robi wrażenie. Wasza magia wina polega na ogłupianiu ludzi byle wydali kasę

        • 1 5

        • Nie jestem sommelierem. Uczę się go pić od 15 lat i ciągle jest dla mnie zagadką, którą będę odkrywał latami.

          Próba prostej oceny czym jest wino przez pryzmat porównania go do polskich owocowych wynalazków z przydomowej piwnicy jest po prostu żałosna. To jest kwestia pewnej wrażliwości, którą albo się ma, albo się chociaż trochę próbuje w sobie odnaleźć, jeśli chce się poddać krytyce wino. Ono tego oczekuje od nas. I to jest podstawowy warunek dyskusji o nim. Nie moda, nie snobizm i nie zasobność portfela o tym decydują.

          • 6 1

      • Naturalne wino im starsze tym lepsze a te sklepowe trzeba doprawiać siarczanami by ocet się nie zrobił (4)

        Siarkowanie wina (sulfitacja) jeden z etapów produkcji wina, polega na dodaniu do wina związków siarki na stopniu utlenienia IV, by zapobiec zepsuciu, dzięki właściwościom przeciwutleniającym i konserwującym

        • 2 3

        • (2)

          To nie jest tak,że wino im starsze tym lepsze,jest granica tej "starości" i to ślizga cezura.

          • 5 1

          • posiadam naturalne "swojskie wino" które ma 10 lat (1)

            i wciąż nadaje się do spożycia, nie zrobił się ocet i nie były dodawane żadne siarczyny

            • 2 3

            • Nie przekroczyło jeszcze granicy octowej,po co eksperymentować lepiej nie kusić losu i wypić.

              • 0 1

        • Każde wino , nawet wina "biodynamiczne" zawierają sulfidy. Nie ma to żadnego znaczenia dla twojego zdrowia ani tym bardziej dla smaku wina.
          Musiałbyś wypić hektolitry wina aby ci to zaszkodziło. Szybciej padnie tobie wątroba od ilości alkoholu w winie.

          • 1 1

    • (2)

      Na wstępie chciałbym pogratulować stylistyki wypowiedzi. Jak na winach znasz się tak samo jak na polskiej pisowni to wiele wyjaśnia.
      Takie dyrdymały "znafców" win można przeczytać pod każdym artykułem o winach.
      Pomijając już sam fakt robienia z siebie i**oty nie zrozumiałeś jednej podstawowej zależności - tak jak z twojego Golfa II nigdy nie będzie Bentley , tak z ciebie nigdy nie będzie ekspert od wina.

      • 1 4

      • odezwał się wielki "burżuj" ze słomą w butach (1)

        nadajesz się do sprzątania zagrody dla świń, a przygodę z winami zaczynałeś od kartonowych trunków

        • 2 1

        • Nie zaczął, a skończył :P

          • 2 0

  • (1)

    Idziem z Zofiją!

    • 9 3

    • Zdzichu !!!

      Zasadniczo ty i Zocha już dawno pijecie w krainie wiecznych łowów ...

      • 0 0

  • Dlaczego tanie wino jest dobre? (4)

    Bo jest dobre i jest tanie.

    • 9 6

    • (2)

      Tekst błyskotliwy 30 lat temu.

      • 0 4

      • 17 lat temu jak już szczawiu... (1)

        • 0 3

        • Oglądałeś 17 lat temu powtórkę tego filmu

          • 0 0

    • Trzeba wybornie szukać i można trafić na tanie i dobre wino.

      • 1 0

  • Problem polega na tym, że w polskich restauracjach wina są za drogie... (7)

    wino to radość, dobra zabawa i fantastyczny paring z potrawami. To wiadomo. Przestaje być wesoło jak spojrzymy na ceny w karcie win. Niestety idąc do polskiej restauracji podawana jest cena "wina na kieliszki" za 100, rzadziej za 150 ml absurdalnie wysoka, generalnie wszystko zaczyna się od 15 PLN za kieliszek. W wielu restauracjach nie uświadczysz wina poniżej 100zł za butelkę. Wiem (bo wiem), że wielu tzw. restauratorów sprzedaje tanie kartonowe wina jako tzw. wino domu z marżą nawet 1000% albo wyższą. A już nalewanie wina najpierw do menzurki, a potem kieliszka jest tak żałosną praktyką, że szkoda słów (choć już chyba coraz rzadszą na szczęście). Np. NAWET taka zwykła pizzeria w której za 100 ml podrzędnego, podstawowego wina każą płacić 12-15 PLN to nieporozumienie...

    • 33 0

    • Paring? Serio? (1)

      • 1 3

      • Łączenie widać jest już niemodne

        • 2 1

    • W dobrych knajpach dostajesz butelkę i przynajmniej wiesz, co pijesz. Ale fakt, ceny są zazwyczaj szalone.

      • 4 0

    • (1)

      A chodzisz do restauracji na obiad z winem codziennie ? Poza tym wino nie jest do przeznaczone wpompowywania w siebie jak w cysternę. Proste, masowo produkowane piwo też mogłoby kosztować w knajpie 2 zł a jednak kosztuje więcej.

      • 0 5

      • Wystarczy, że chodzę dwa razy w tygodniu...

        poza tym między jednym kieliszkiem, a wspomnianą "cysterną" są jeszcze opcje pośrednie czyli np. 3 kieliszki na głowę (butelka na 2 osoby). To normalna dawka wina jak idziesz na obiad do restauracji. Ja każdy obiad (tzn. obiadokolację) celebruję około dwóch godzin. Przy jednym kieliszku się człowieku nie da...

        • 0 0

    • W Barach Mlecznych powinni serwować stosowne wina. (1)

      • 0 0

      • a dlaczego nie?

        • 1 0

  • LGBT mieczem wojuje, a więc od miecza... (2)

    • 6 11

    • Chryste panie, człowieku znajdź sobie hobby jakieś - może etykietki od wina na początek. (1)

      Skup się na sobie, a nie na innych.

      • 3 2

      • w punkt z tymi etykietami

        • 0 1

  • Nie jestem pasjonatem ani amatorem ja jestem profesjonalistą

    Tylko wino z kartonu albo z baniaków najlepsze Chery za dwa cztery.

    • 2 11

  • (6)

    Chateau de Jabol i nic wincyj.

    • 7 8

    • Chateaue de Jabol (2)

      pozostaje czar wspomnień, któż nie przechodził inicjacji smakowania wina od Chateaue de Jabol,któż po 2 szklance nie miał frustracji żołądkowo-jelitowej.

      • 3 0

      • Amator... Zawsze trzeba mieć dobry podkład (1)

        Zazwyczaj to zaszkodzi ta sałatka no bo przecież nie alkohol! Może wody? A co mam pić wodę jak zwierzęta?

        • 2 0

        • Takie były czasy, że

          człowiek z każdym groszem się liczył,jaka sałatka,nie było kasy na konsumpcję,chyba że korki serowe na imprezie,a Chateaue de Jabol to trzeba było szybko wypić i dyskretnie, żeby nie wyprosili z imprezy.

          • 0 0

    • (2)

      Wytłumacz Zdzichu co to jest to Cheateau

      • 2 1

      • To jest Beniek, Patykiem Pisane Wino,nie świruj,że nie znasz.

        • 1 0

      • To jest Szato.

        • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane