- 1 Najlepsi restauratorzy-innowatorzy (7 opinii)
- 2 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (39 opinii)
- 3 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 4 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 6 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
Jemy na mieście: Pollo Loco, czyli szalony kurczak w Gdyni
Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy naszej wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy Pollo Loco w Gdyni. W poprzednim odcinku byliśmy w Ryżu w Gdańsku, a za dwa tygodnie w środę ocenimy restaurację Zaprava w Sopocie - już tam byliśmy.
Pollo Loco to niewielki bar z kurczakami po peruwiańsku, znajdujący się przy ulicy Świętojańskiej 62 . Do Pollo Loco wpadamy na szybki obiad w leniwe, niedzielne popołudnie. Wnętrze jest niewielkie i ciemne, na ścianie zauważam delikatne peruwiańskie akcenty, w kącie leży kapelusz i ponczo, ale to zdecydowanie za mało, żeby wczuć się w klimat.
Przez to, że ściany są w ciemnych kolorach (dominuje czerwień), bar sprawia wrażenie nieco zaniedbanego i smutnego, jakby bez życia. Brakuje też muzyki. Pierwsze ponure wrażenie szybko jednak mija po zetknięciu się z bardzo miłą i serdeczną obsługą.
Karta dań jest króciutka. W Pollo Loco serwuje się przede wszystkim kurczaka pieczonego na sposób peruwiański - pollo ala brasa. Najpierw marynuje się go w specjalnej mieszance przypraw, a następnie piecze w piecu opalanym drewnem, który został specjalnie sprowadzony z Peru. Aby kurczak był jak najbliższy oryginału, do Pollo Loco przyjechał także peruwiański kucharz.
Nasze zamówienie obejmuje:
- ½ POLLO LOCO + frytki + sos (17 zł)
- karkówkę po kreolsku z frytkami (19 zł)
- sałatkę szefa (10 zł)
- opiekany sandwich z pieczoną polędwicą wołową (29 zł)
- 0,5 l lemoniady ze świeżych limonek (7 zł)
Jako że Pollo Loco jest barem, a nie restauracją, przyjęłam nieco inne kryteria oceny.
Pół kurczaka wjechało na wiklinowej tacy wyścielonej pergaminem, do tego podano niemałe wiaderko frytek. Podoba mi się, że jedzenie w barze nie jest podawane na papierowych czy też plastikowych talerzach, co niestety jest domeną większości barów. Kurczak był doskonale upieczony, z zewnątrz cudownie chrupiąca skórka, w środku soczysty. Cały przepełniony aromatem przypraw, gdzie na pierwszy plan wysuwa się czarna peruwiańska mięta (huacatay), nadająca lekko miętowo-ziołowego posmaku, następnie kumin oraz ledwo wyczuwalna i lekko gorzkawa gałka muszkatołowa. Dzięki tym przyprawom zazwyczaj mdłe mięso kurczaka nabiera charakteru. Co lepsze, tak przyprawiony kurczak bardzo smakował mojemu 4-letniemu siostrzeńcowi. Frytki też niczego sobie, dobrze wysmażone, chrupiące, bez posmaku starego oleju, co warto pochwalić.
Moimi kubkami smakowymi zdecydowanie bardziej zawładnęła karkówka po kreolsku - marynowana w ciemnym piwie i papryce panca. Dobrze ugrillowana, soczysta, miękka. Bardzo aromatyczna o lekko słodkawym i dymnym posmaku oraz idealnej ostrości.
Sałatka Szefa to zestaw świeżych i chrupiących warzyw (kukurydza, marchewka, pomidor, ogórek, sałata karbowana, rucola) oraz komosa ryżowa w trzech kolorach. A to wszystko delikatnie polane słodkawym sosem winegret. Było to bardzo lekkie, świeże i po prostu smaczne. Prawdziwa bomba witaminowa - nic więcej nie potrzeba.
Niezbyt smakował mi sandwich z plastrami pieczonej polędwicy wołowej. Duża bagietka, sporo sałaty, mdły sos majonezowo-czosnkowy i nadto przyprawione oraz wypieczone mięso. Zabiło to, delikatną z natury, polędwicę wołową, która najlepiej smakuje bez mocnych przypraw i średnio wypieczona.
Za to lemoniada limonkowa była przepyszna: słodko-gorzka z subtelną nutą cynamonu.
Jeśli jesteś głodny, a nie masz zbyt wiele czasu, to bar Pollo Loco będzie idealnym miejscem na szybki obiad w dobrej cenie i zadowalającym smaku. Wielbiciele pieczonych kurczaków będą zachwyceni. Bardziej wybredni i wymagający smakosze także się nie rozczarują. Pollo Loco serwuje naprawdę dobrego kurczaka i niech przy kurczaku pozostanie. Im mniej kombinowania z innymi daniami, tym lepiej.
O autorze
Miejsca
-
Pollo Loco Gdynia, Świętojańska 62
Opinie (72) ponad 10 zablokowanych
-
2017-09-13 06:24
kiedyś świętojańska to była prestiżowa ulica, dzisiaj kebaby i tanie udające (4)
orientalne, bary...
- 37 38
-
2017-09-13 07:33
(1)
Kiedyś to były ulice, teraz już nie ma ulic.
- 15 2
-
2017-09-13 21:43
wszystko zlikwidowano
że nic nie ma
i wszystko jest w ruinie,
jeszcze tylko autostrady zedrą i będzie wykonanie zadania- 2 1
-
2017-09-13 12:18
jedz se tego schabowego i siedz cicho
- 3 1
-
2017-09-13 07:23
Monciak tez kiedys byl
- 19 1
-
2017-09-13 06:25
Los pollos hermanos (6)
Czy tylko mi się skojarzyło? :D
- 81 4
-
2017-09-13 21:30
Właśnie miałam to samo napisać :)
- 1 1
-
2017-09-13 21:22
Po to wszedłem w ten artykuł
Nawet logo takie same
- 1 1
-
2017-09-13 13:07
ciekawe kiedy ich oskarżą o pliagiat, pewnie na to liczą
- 1 3
-
2017-09-13 12:02
Let's cook
Zapowiada się niezła meta. Sprawdzimy
- 12 2
-
2017-09-13 11:36
Kurczakowi bracia hehe
- 0 2
-
2017-09-13 09:08
ciekawe czy właściciel równie obrotny :)
- 13 1
-
2017-09-13 10:58
Jeśli chodzi o drób (3)
Rooster to były restauracje... :)
- 1 9
-
2017-09-13 12:21
(1)
Taaa,zwłaszcza udka kelnerek ;-)
- 12 0
-
2017-09-13 18:52
Raczej
Ci-puszki.
- 7 0
-
2017-09-13 12:34
Nie chowaj się.
- 0 0
-
2017-09-13 13:25
na pewno sprobuję (1)
miałem przyjemność jeść w tym lokalu w Miami i sprawdzę czy tak dobre.
- 2 4
-
2017-09-13 14:14
^ LOL
- 1 0
-
2017-09-13 14:14
Sosy beznadziejne i malutkie.
Kurczak dobry ale nie jest przyprawiony jakos oryginalnie, na co liczyłem.
Frytki standardowe, a salatka to jakis żart, czemu utarte 3warzywka nazywac salatką.- 6 4
-
2017-09-13 09:38
Brakujące sosy (2)
Pani Agnieszka zapomniał zamówić 3 świetne sosy peruwiańskie, które są konieczne do podkreślenia smaku.
- 11 1
-
2017-09-13 12:35
sosy powinny być w cenie dania skoro są tak niezbędne (1)
- 6 1
-
2017-09-13 12:41
Sosy są w cenie jak zamówisz całego kurczaka
- 1 1
-
2017-09-13 09:09
(2)
foghorn leghorn z looney tunes jako logo baru, doobre...
trzeba pojechać spróbować- 4 1
-
2017-09-13 12:05
ale w peruwiańskiej czapce, nawet fajny pomysł
- 1 0
-
2017-09-13 09:11
Ciekawe czy w ogóle wiedzą, że używają w logo postaci z kreskówki należącej do Warner Bros.
- 9 0
-
2017-09-13 10:40
Byłam,jadłam i na pewno będe!
Byłam! polecam! 8/10
- 8 3
-
2017-09-13 08:56
(1)
Jeszcze tam nie byłem choć od jakiegoś czasu się tam wybieram spróbować tego kuraka. Mam nadzieję, że będą trzymali poziom.
- 8 1
-
2017-09-13 10:06
Tez nie byłem ale?
Tak na marginesie,kuchnia peruwianska to jedna z najlepszych kuchni świata.To nie to co roznej maści azjatyckie czy arabskie badziewie.Dodam,że kucharzy to mają wspanialych.Mam nadzieję,że ten zatrudniony w Pollo Loco do takich należy.
- 2 2
-
2017-09-13 07:24
(5)
Zdjęcia potraw na witrynie psują wizerunek i kojarzą się ze zwykłym kebabem czy z typową masówką pod patronatem coca coli.
- 41 3
-
2017-09-13 09:26
Jak najbardziej prawidłowo (3)
W Peru pollo z grila to masowka,to najtańsze żarcie tylko,że ceny o połowe niższe.
- 3 3
-
2017-09-13 09:32
A w głębokiej afryce to za dolara kupisz całego kurczaka. (2)
- 5 1
-
2017-09-13 10:06
To jedź do głębokiej afryki i kup. Ciekawe ile robactwa przy okazji złapiesz.
- 2 1
-
2017-09-13 09:45
A to ci światowiec co łeb wychylił poza Odrę.
W Peru w takich śmierdzących budach jak na świetojanskiej to też kupisz za dolara pollo z frytkami a do tego jeszcze cole podadzą.
- 3 3
-
2017-09-13 08:11
To prawda
Lokal super ale te zdjęcia masakra
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.