- 1 Grill wege: 7 bezmięsnych propozycji (21 opinii)
- 2 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (30 opinii)
- 3 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (39 opinii)
- 4 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 5 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 6 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
Najpiękniejsze koktajle w Trójmieście? Oto nasze propozycje
6 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat)
Mogą być owocowe i orzeźwiające albo mleczne i słodkie. Ile osób, tyle preferencji smakowych. Jedno jest pewne - większość z nas lubi koktajle. Podpowiadamy, gdzie w Trójmieście dostaniemy drinki alkoholowe, które zaskoczą nas nie tylko wyglądem, ale przede wszystkim smakiem.
- W najnowszej karcie do aspektów wizualnych podchodzimy minimalistycznie. Będą zaskakiwać składniki, np. groszek i ogórek, pokrzywa z whisky, szpinak z rumem czy ser pleśniowy. Wracamy do jednego drinka ze starej karty o nazwie Florian Grey. Zasada jest taka, że jeżeli drink nie wymaga specjalnego przygotowania likierów czy półproduktów, to można go zamawiać cały czas. Jednym z najpopularniejszych wśród naszych klientów jest Kwaśna Marta, którą polecamy bez względu na sezonowe menu - mówi barman Dawid "Faroth" Gierjatowicz.
Klientom poszukującym orzeźwienia powinien zasmakować Cuerpo Reviver No (tequila, limonka, groszek, ogórek) w cenie 25 zł. Dla miłośników słodkich, deserowych smaków najlepszym wyborem będzie The Ser (rum, ananas, biała czekolada, ser pleśniowy) w cenie 21 zł. W karcie znalazł się również drink, który jest ukłonem w kierunku mieszkańców jednej z dzielnic Gdańska - Mnich Nowego Portu (bąbelki, mniszek lekarski, prosecco, przyprawy, sól) w cenie 20 zł.
Kwaśna Marta, czyli najczęściej zamawiany koktajl przez klientów Głównej Osobowej to autorska propozycja barmana Arka Stefaniaka. W składzie znajdziemy m.in. porto, śliwkę i cytrusy. Całość jest uwędzona dymem. Jego cena wynosi 19 zł.
W menu baru restauracji GåRD Nordic Kitchen hotelu Marriott możemy zamówić osiem koktajli, każdy w cenie 29 zł. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby klient zamówił drinka z fantazją. Wystarczy nakreślić, jakie są nasze ulubione smaki, a barman Artur Krefft przygotuje autorską propozycję.
Dla nas przygotował dwa koktajle - jeden kolorowy i orzeźwiający (wódka malinowa Helsinki, likier brzoskwiniowy, sok pomarańczowy, syrop z borówki czerwonej, grenadina, przystrojony ananasem, melonem i pomarańczą), a drugi w modnym miętowym kolorze o smaku kokosa (malibu, likier Bols Blue Curacao, irlandzki krem Baileys, whisky, przystrojony miechunką jadalną). Ceny koktajli są zależne od naszej fantazji, a dokładniej od alkoholu, który wybierzemy do uzupełnienia drinka. Oba w tańszej wersji wyniosą około 30 zł. Ten kokosowy można jednak uzupełnić whisky marki premium np. Mackmyra Single Malt (40 ml/ 58 zł), a wtedy jego cena wzrośnie do 90 zł. Chociaż zdarzają się goście, którzy do drinków wybierają alkohole marki premium, barman Artur Krefft poleca delektowanie się nimi w wersji czystej, bez dodatków.
W gdańskim Eliksirze spodziewać się możemy nieoczywistych połączeń smakowych oraz interesującej formy podania koktajli.
- Zazwyczaj gdy goście zmawiają koktajl, w którym występuje marakuja, oczekują, że będzie to napój słodki i owocowy. Przygotowanie koktajlu na bazie tego owocu, poprzez dodanie soku z jego czystej, kwaśnej postaci jest czymś, co zaskakuje. Uwagę gości przyciąga również forma podania koktajli, która u nas jest bardzo różnorodna: w kubku, puszce czy wiaderku - mówi szef baru Grzegorz Nowicki.
Interesującą propozycją w menu jest koktajl o nazwie Full of Carrots (24 zł), czyli połączenie likieru korzenno-marchewkowego na bazie Absolutu Elyx z limonką, likierem pomarańczowym i świeżym sokiem z marchwi. Całość podana jest w puszce na kruszonym lodzie. Z kolei drink Polish Breakfast (22 zł) to koktajl na bazie whisky Chivas 12, połączonej z syropem ze słodu monachijskiego i śmietanką. Napój jest serwowany w kieliszku koktajlowym z odrobiną prażonego słodu. Całość smakiem przypomina płatki śniadaniowe wzmocnione odrobiną whisky.
Na Mojito w niecodziennym wydaniu warto wybrać się do gdańskiego Hard Rock Cafe. W menu znajdziemy koktajl w czterech odsłonach: klasycznej, truskawkowej, ananasowo-kokosowej oraz... magicznej.
- Nasi goście stawiają na klasykę, czyli znane i lubiane na całym świecie Mojito. Ponieważ karta Hard Rock Cafe słynie z szerokiej gamy koktajli i w tym przypadku nie mogliśmy zawieść - mamy aż 4 wersje tego popularnego drinka. Drugim najchętniej wybieranym koktajlem jest Watermelon Rita. Co ciekawe, owocową wersję margarity uwielbiają wszyscy, zarówno panie, jak i panowie - informuje Monika Ugodowska.
Za tradycyjną wersję napoju (rum Bacardi Carta Blanca z limonką i świeżą miętą, uzupełniony wodą gazowaną) zapłacimy 25 zł. Za wszystkie pozostałe wariacje na temat Mojito zapłacimy 33 zł. W wersji truskawkowej dodatkowym składnikiem są oczywiście truskawki. Odsłona kokosowo-ananasowa oczaruje nas m.in. domową Piña Coladą oraz prażonymi wiórkami kokosowymi. Nektar magiczny to połączenie ginu Hendrick's z syropem z bzu, soku z limonki i syropu ogórkowego.
Miłośnicy tequili powinni być zadowoleni z propozycji Watermelon Rita (36 zł), czyli orzeźwiającego połączenia tequili Sierra Silver, likieru pomarańczowego Cointreau, syropu arbuzowego i soku limonkowo-cytrynowego.
Wiosenna karta w koktajl barze Ra'BarBar jest w trakcie tworzenia. Barman Błażej Lewandowski poleca jednak trzy orzeźwiające koktajle z karty zimowej, które doskonale sprawdzą się również wiosną - Rose-tined Collins (gin, hibiskus, woda różana, woda gazowana) w cenie 16 zł, Papa Loves Agave (tequila, maraschino, grejpfrut, limonka, syrop z agawy) w cenie 24 zł oraz Assam Swizzle (rum, falernum, assam, limonka, bitters) w cenie 22 zł.
- Te trzy koktajle świetnie sprawdzą się nie tylko na wiosenne dni, ale również przez cały rok. Rose-tinted Collins zawiera w sobie elementy kwiatowe i jest lekkim koktajlem. Papa Loves Agave, to orzeźwiający koktajl, w którym cytrusy balansują smak tequili. Assam Swizzle to propozycja dla tych, którzy są amatorami słodszych drinków i tropików, serwowany jest na kruszonym lodzie - mówi Błażej Lewandowski.
Zobacz także: Jeśli drinki, to tylko z markowych alkoholi