• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: meksykańskie, klopsy i włoskie delikatesy

Łukasz Stafiej
1 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Suavemente na Zaspie prowadzi Sławek Gutowski, kucharz z wieloletnim doświadczeniem, między innymi w restauracjach z gwiazdkami Michelin. Suavemente na Zaspie prowadzi Sławek Gutowski, kucharz z wieloletnim doświadczeniem, między innymi w restauracjach z gwiazdkami Michelin.

Wśród lokali, które niedawno otwarto w Trójmieście, warto zwrócić uwagę na bar z meksykańskim jedzeniem, okienko z kanapkami z klopsami, nową kawiarnię z nietypowymi kawami i włoskie delikatesy. W tym miesiącu polecamy osiem nowych miejsc.



Suavemente
Bar z meksykańskim jedzeniem ulicznym, ale nie tylko. Lokal otworzył Sławek Gutowski, kucharz z kilkunastoletnim doświadczeniem, którego większość zdobył pracując w londyńskich restauracjach, nagradzanych gwiazdkami Michelin. W swoim bistro przy ul. Hynka 57 zobacz na mapie Gdańska na Zaspie (w ciągu starych pawilonów przy schodach na wiadukt) postanowił połączyć kreatywną kuchnię autorską z meksykańskimi smakami. Karta w Suavemente jest krótka i podzielona na dwie części. Pierwsza to dania sezonowe, które szef planuje zmieniać co kilka tygodni. Obecnie w menu znajdziemy m.in. krem z pieczonych papryk i pomidorów (7 zł), gravlaxa z awokado i botwiną (14 zł), empanadas z groszkiem i kozim serem (10 zł), meksykańskie kopytka z dynią i serem pleśniowym (24 zł), dorsza z koprem włoskim i pomarańczą (27 zł) czy stek z łaty wołowej z piklowaną cebulą i sosem mole (29 zł). Druga część karty to meksykański street-food. Zjemy placki pszenne i kukurydziane z wołowiną, szarpaną wieprzowiną czy kurczakiem (wegetarianie też coś znajdą) w postaci: tacos, quesadilli, burrito, fajity czy huarache. Porcja kosztuje 10 zł lub 20 zł. Co ważne, dania mają neutralną pikantność, gość samodzielnie je doprawia kilkoma domowymi sosami, dostępnymi w butelkach na barze. Kartę uzupełnia spora oferta koktajli, przygotowywanych m.in. na tequilli (niebawem w ofercie również mezcal). Suavemente czynne jest od niedzieli do czwartku w godz. 12-22, a w piątki i soboty w godz. 12-2. Na koniec dwie porady. Koniecznie trzeba spróbować jalapeño, marynowanych tutaj według sekretnej receptury szefa. Z kolei fani ekstremalnej pikantności mogą poprosić o zabójczo ostry sos spod lady.

  • W Suavemente zjemy zarówno meksykański street-food, jak i dania kuchni autorskiej inspirowane Meksykiem.
  •  Suavemente
  •  Suavemente
  •  Suavemente
  •  Suavemente


Dolce Vita
Kolejny lokal przy dworcowym deptaku w Sopocie zobacz na mapie Sopotu, a zarazem miejsce, jakiego jeszcze tutaj nie było. Dolce Vita to połączenie delikatesów z produktami włoskimi i bistro. Lokal prowadzi starsze małżeństwo, które na jedzeniu z Italii zna się jak mało kto - od niemal dwudziestu lat odwiedzają ten kraj, wynajdują małych (ale również wielkich) producentów, smakują ich specjały i sprowadzają do Polski. Dotąd importowane przez nich makarony, oliwy, wędliny, sery, wina czy przetwory z Włoch można było znaleźć na półkach droższych marketów, teraz są w jednym miejscu w Sopocie. Znajdziemy tutaj kilkadziesiąt różnych produktów, jednak warto pamiętać, że ich ceny należą raczej do wysokich. Po zakupach można usiąść przy jednym z kilku stolików i skusić się na włoską przekąskę lub lunch. W krótkiej karcie znajdziemy m.in. panini (od 6,50 zł), tosty z kremem z bazylii, szynką i melonem (17 zł), talerz wędlin, serów (od 24 zł) czy spaghetti z vongolami (16,50 zł) i pieczonego prosiaka toskańskiego z gnocchi (29,80 zł). Większość składników dań to produkty dostępne na półkach. Zjemy również sprowadzane z Włoch przeróżne słodkości. Dolce Vita czynna jest w godz. 10-21.

  • Dolce Vita to połączenie włoskich delikatesów z bistro.
  •  Dolce Vita   Słodko I Wytrawnie
  •  Dolce Vita   Słodko I Wytrawnie
  •  Dolce Vita   Słodko I Wytrawnie
  •  Dolce Vita   Słodko I Wytrawnie
  •  Dolce Vita   Słodko I Wytrawnie


The Klops
Oryginalny pomysł na jedzenie uliczne. Jak sama nazwa wskazuje w The Klops głównym bohaterem przygotowywanych tutaj od podstaw kanapek są klopsy. Szef baru (pracujący również jako szef kuchni w jednej z gdańskich restauracji) komponuje kotleciki wieprzowe, wołowe i w wersji wegetariańskiej (np. z dynią i ciecierzycą) z przeróżnymi warzywami i dodatkami, i polane domowymi sosami podaje w bagietce na ciepło. Kanapkę można komponować z czego tylko się chce (i co jest aktualnie dostępne w barze). Mała (z 3 klopsami i 3 dodatkami) kosztuje 12 zł, duża (5 klopsów, 3 dodatki) - 16 zł. Na większy głód jak znalazł są "klops boxy", czyli kotleciki z dodatkiem skrobiowym, np. kaszą i sałatką (19 zł). W ofercie znajdują się również domowe ciasta (5 zł) i lemoniady (5 zł). Alkoholu The Klops nie sprzedaje. Bar przy ul. Świętojańskiej 87 zobacz na mapie Gdyni (miejsce dawnych zapiekanek Kropka) jest maleńki - kanapki sprzedawane są przede wszystkim na wynos. Czynne od poniedziałku do czwartku w godz. 11-19, a w piątki i soboty w godz. 11-22, w niedziele - zamknięte.

  • W The Klops zjemy kanapki na ciepło z klopsami, różnymi dodatkami i domowymi sosami.
  •  The Klops
  •  The Klops
  •  The Klops
  •  The Klops


Numa Numa
Bar z japońskimi daniami makaronowymi oraz sporą ofertą sushi. W tym ostatnim szef Numa Numa specjalizuje się od lat, jednak w nowym lokalu przy ul. Świętojańskiej 62 zobacz na mapie Gdyni, postanowił spróbować swoich sił w makaronach. Dostępne są przede wszystkim różne kombinacje smakowe, oparte na udonie i ramenie z dodatkiem różnych mięs i ryb w tempurze (i nie tylko) z warzywami. Ceny zaczynają się od 16 zł i nie przekraczają 25 zł. Kartę uzupełniają zupy, m.in miso (10 zł), i kilka rodzajów rosołu ramen (15-20 zł). Na przystawkę zamówimy tatara z łososia z krabem (25 zł), pierożki gyoza z kaczką (12 zł) oraz kimchi (11 zł). Zestawy sushi zaczynają się od 8 zł za 6 sztuk hosomaki oraz 14 zł za 6 sztuk futomaki. Numa Numa czynna jest od poniedziałku do środy w godz. 12-21:30, w czwartki w godz. 12-22, w piątki i soboty w godz. 12-22:30, a w niedziele w godz. 12-21.

  • Numa Numa to bar z japońskimi makaronami i sushi.
  •  Numa Numa   Noodle Japanese
  •  Numa Numa   Noodle Japanese
  •  Numa Numa   Noodle Japanese


Tłok
Kawiarnia z historią, ale poznańską. Tłok otworzyła kilka lata temu w stolicy Wielkopolski para młodych ludzi, zakochanych nie tylko w sobie, ale w i dobrej kawie. Miejsce stało się kultowe w tamtejszym kawiarnianym światku. Życie sprowadziło jednak założycieli do Gdyni, gdzie postanowili kontynuować biznes. Tłok drugie życie znalazł przy ul. Wybickiego 3/1 zobacz na mapie Gdyni, w lokalu, który do niedawna zajmowała angielska kawiarenka That English Place. To miejsce przede wszystkim dla miłośników kawowych alternatyw, dla tych, którzy gustują w nieoczywistych smakach tego napoju. Espresso czy kawy z mlekiem (5-9 zł) oczywiście się tutaj napijemy, ale konikiem baristy są ziarna z niewielkich palarni z całego świata oraz dripy, chemexy, aeropressy (10 zł), czyli coraz bardziej modne w Trójmieście ręczne metody ich parzenia i podawania. Tłok ucieszy wegan - domowe ciasta (od 6 zł) przygotowywane są tutaj na składnikach roślinnych (w ofercie znajdziemy również wypieki na jajkach), zjemy także kanapki i rogale z domowym hummusem (12 zł). Alkoholu w ofercie nie ma. Wnętrze właściciele zaaranżowali samodzielnie i postawili na minimalizm w stylu vintage, z takimi elementami, jak PRL-owskie meble, surowe ściany i sporo roślinności na ścianach. W Tłoku organizowane będą wystawy oraz wieczory filmowe (suterena zostanie zaadaptowana na niewielką salkę kinową). Od poniedziałku do piątku kawiarnia czynna jest w godz. 10-21, w soboty w godz. 10-19, a w niedziele w godz. 11-19.

  • W kawiarni Tłok zjemy wegańskie ciastko i napijemy się kawy przygotowywanej alternatywnymi metodami.
  •  Tłok
  •  Tłok
  •  Tłok
  •  Tłok
  •  Tłok


Craft Cocktails
Koktajl-bar w klimacie lat 30., czyli czasów prohibicji. Na początku właściciele chcieli zrobić z Craft Cocktails klub tylko dla wtajemniczonych, w końcu stanęło na lokalu otwartym dla wszystkich. Choć trzeba przyznać, że klient będzie musiał trochę się postarać, aby tu trafić. Drzwi wejściowe baru przy ul. Szerokiej 48/49 zobacz na mapie Gdańska wyglądają jak wejście do zwykłego mieszkania, lokalizację zdradza tylko neon. W środku panuje dyskretny półmrok, wszystkie okna są zasłonięte, ściany ozdobione są drewnianymi lamperiami i wiszą na nich czarno-białe zdjęcia i stylizowane kinkiety. Na barze spróbować można niemalże dwustu różnych alkoholi, które barman dowolnie zmiksuje na każde życzenie. W przeciwieństwie do innych, otwartych niedawno miejsc z autorskimi koktajlami, te w Craft Cocktails nie są zbyt eksperymentalne i przekombinowane, choć podobnie jak w pozostałych tego typu koktajl-barach wszystkie dodatki, soki i syropy przygotowywane są na miejscu z naturalnych składników. Szefostwo stawia na klasykę podkreśloną autorskimi akcentami. Piwa i szotów wódki za kilka złotych tutaj nie dostaniemy. Bar czynny jest od niedzieli do wtorku w godz. 18-1, w środy i czwartki w godz. 18-2, a w piątki i soboty w godz. 18-3.

  • Craft Cocktails to koktajl-bar urządzony w klimacie barów z czasów prohobicji.
  •  Craft Cocktails
  •  Craft Cocktails
  •  Craft Cocktails
  •  Craft Cocktails


Motto Bistro Cafe
Kolejne bistro na wrzeszczańskiej ulicy Wajdeloty zobacz na mapie Gdańska, które jednak stworzono trochę w opozycji do wszechobecnych tutaj knajpek dla hipsterów. Motto ma być miejscem międzypokoleniowym, gdzie każdy będzie mógł poczuć się dobrze. Sprzyja temu jasny, kameralny, ciepły wystrój lokalu. W karcie znajdziemy przede wszystkim klasyczne śniadania i proste dania lunchowe. Rano zjemy m.in. kanapkę na ciepło z boczkiem, guacamole i jajkiem sadzonym (14 zł), jajecznicę (12 zł) czy granolę z jogurtem i owocami (9 zł). Na większy głód właściciele proponują przygotowywane na miejscu domowe makarony (19-20 zł) oraz naleśniki na słodko i wytrawnie (16-21 zł) - także w wersjach bezglutenowych. Zjemy m.in. tagliatelle z łososiem i bazylią czy kurczakiem i gorgonzolą albo naleśniki meksykańskie z chorizo i fasolą czy z bananem i masłem orzechowym. Codziennie serwowana jest również inna zupa, a niebawem dostępne będą również obiadowe dania dnia. W lokalu funkcjonuje spora karta bezalkoholowych koktajli i lemoniad, kaw i herbat. Można napić się rzemieślniczych piw. Motto czynne jest od poniedziałku do piątku w godz. 6:59-20:01, w soboty w godz. 9:59-21:01, a w niedziele w godz. 9:59 - 18:01.

  • W karcie Motto Bistro Cafe znajdziemy przede wszystkim dania śniadaniowe i lunchowe.
  •  Motto Bistro Cafe
  •  Motto Bistro Cafe
  •  Motto Bistro Cafe
  •  Motto Bistro Cafe


Grulle
Bar z pieczonymi ziemniakami i polską kuchnią. Grulle przy ul. Bolesława Krzywoustego 25 zobacz na mapie Gdańska na Przymorzu ma być miejscem, gdzie zjemy swojsko, szybko i dużo. Kartofle są naprawdę pokaźnych rozmiarów, dodatków także nie brakuje. Wybierać można w kilkunastu kompozycjach: ze śledziem, serami, warzywami i serem typu feta, grzybami czy z fasolką w sosie pomidorowym. Ceny zaczynają się od 19 zł. Oprócz tego w karcie znajdziemy schabowego (24 zł), mielone (18 zł), rosół (9 zł) i kilka sałatek. Można napić się piw z regionalnych browarów. Koszty dowozu zaczynają się od 3 zł. Bar Grulle czynny jest codziennie w godz. 12-21.

  • Grulle to bar z pieczonymi ziemniakami z dodatkami.
  •  Grulle
  •  Grulle
  •  Grulle
  •  Grulle
  •  Grulle
  •  Grulle

Miejsca

Opinie (210) 5 zablokowanych

  • Dziś idąc na kolejne meczycho Areczki zjem pierożki lub makaron w Numa Numa (1)

    Opis mnie zachęcił :)

    • 11 9

    • ???

      Chyba sam właściciel pisał. Na sushi to do NABO GATO jeśli ktoś bistra małe preferuje.

      • 1 6

  • nie polecam numa numa (5)

    nie ma nic wspolnego z japonskim jedzeniem to raz. Dwa jest po prostu niedobre. Taki januszowy typowy bar, bez pomyslu i umiejetnosci. Kiepsko

    • 27 5

    • Muszę się zgodzić. (1)

      Mnie odpycha przede wszystkjim wystrój i obsługa, która przekszykuje się w tak małym lokalu, a gości brak.

      • 10 7

      • Kszyk, proszę pana...

        to taki ptak. Z rodziny bekasowatych.

        • 20 1

    • byłem tam na początku wakacji, jadłem kurczaka w tempurze i był niezły. ostatnio zawitałem tam po raz drugi i niestety ale obniżyli loty, kilku pozycji w menu nie było, oświetlenie częściowo nie działało, zauważyłem że było brudno i niktóre meble sie rozpadały. szkoda.

      • 3 4

    • numa numa (1)

      Ten Pan szef nie ma pojęcia ani o sushi ani o makaronach. Jego lokal na Osowie padł.

      • 2 1

      • A co biegł, że padł.

        • 2 0

  • The klops - stanowczo odradzam (5)

    The klops to totalna porażka. Zero kreaktywności i pomysłu, nawet lokal wyglada zwyczajnie biednie. Samo danie bez wyrazu, smaku i cena nieadekwatna do produktu. Byłam raz ze znajomymi i wszyscy sie bardzo zawiedli :(

    • 22 6

    • (3)

      a mnie bardzo smakowało. Wystrój też spoko.

      • 3 7

      • (2)

        Wystrój się nie zmienił od czasów Kropki. I to był dobry lokal, szkoda, że się zwinęli. Takich zapiekanek nigdzie nie dawali :)

        • 7 1

        • nie byłam w kropce, więc nie widziałam wystroju. W każdym razie jedzenie jest smaczne.

          • 2 0

        • dają lepsze w wielkiej bule

          • 2 0

    • Polecam kopsa

      Wg mnie bardzo smaczne jedzonko i niezwykle sympatyczni ludzie go prowadzą. Z minusów to szkoda, że jest taki mały i zimą może być ciężko, aby usiąść i zjeść na miejscu.

      • 3 2

  • W numa-numa wielki brzuch widac.

    • 13 1

  • Państwo w państwie. Tak moja babcia mówiła na brody. (1)

    Kiedy ta moda przeminie???

    • 13 13

    • że moda na rośnięcie brody?

      Broda będzie zawsze!!!

      • 0 0

  • The Klops - byłam raz i na pewno wrócę

    polecam zestaw wege z cieciorką ! Przemiła obsługa. Pozdrawiam.

    • 7 6

  • A ja bym zjadł prawdziwego dobrego kebaba z BARNINĄ (100%) , a nie (8)

    to gó...o które serwują turasy z mielonką wołowiny i kaszy albo nudnym słonym kurczakiem

    • 24 3

    • Baranina czy jagnięcina jest w Polsce krytycznie droga. (5)

      To powód, dla którego bardzo trudno zjeść tu kebaba z normalnego mięsa.

      • 10 0

      • Polityczne dno.

        Zobacz kto jest jednym z największych producentów baraniny w europie. Polityka naszego pięknego kraju jest straszna. Węgiel,drogi,mięso wszystko jedno z droższych na świecie.

        • 4 1

      • Janięcina = zabita mała owieczka (3)

        Jak widzę coś takiego w karcie to wychodzę., bo mi się niedobrze robi.
        Szok do czego ludzie są zdolni.
        To samo prosiak, czyli mała świnka.

        • 1 9

        • rozumiem, że mięsa nie jadasz w ogóle?

          • 1 0

        • Co to za różnica, mała czy duża? Jest niżej w łańcuchu pokarmowym i tak będzie zjedzona.

          • 4 0

        • A dużą zabitą owieczkę jadasz?

          Marna prowokacja.

          • 0 0

    • (1)

      Berlin. Tam zjesz na pewno,ale nie tam gdzie serwują po 3 Euro. Musisz troszkę dołożyć z kieszonki. Hamburg na Wandsbeku. Tam są najlepsze jakie jadłem.

      • 6 0

      • człowieku

        u nas też musisz zapłacić, a jakość mięsa to wielkie G. Nikt tego nie kontroluje i nie ma żadnych standardów. Przepisy UE, to żarty i mydlenie oczu.
        Wołowina z wieprzowiną, jagnięcina też mieszana w proporcjach 1-99, to nie tylko nie ma smaku, ale nawet nie przypomina smaku :-)
        Nawet jak dołożysz, to już wcale nie tak wiele, a zjesz coś, co będziesz pamiętał.

        • 0 0

  • (4)

    Z Londynu i knajp na najwyższym poziomie do budy na Zaspie - nieźle musiał truć ludzi.

    PS.
    W odniesieniu do lokalu "Tłok" chciałbym zaznaczyć, że : barista = bufetowy

    Rodacy - nazywajmy rzeczy po imieniu !

    • 22 14

    • On ponoć tylko na zmywaku robił! (1)

      I dobrze kuchenne berła czyścił!

      • 8 5

      • dorabiasz jako jasnowidz ?

        • 4 2

    • barista= bufetowy?????

      buhahahah rąbłeś dobrze

      • 4 2

    • Barista nie równa się bufetowy. Bufetowy serwuje wszystkie napoje, barista przygotowuje tylko kawę. :)

      • 1 0

  • O tak, obcy człowiek, czesto etnicznie obcy,i nas redzennych mieszkańców nienawidzacy zwykle ,choć nie wszyscy to zauważą, nakarmi cie czyms zdrowym, jedz jak najczęściej, a przekonasz sie za jakiś czas, ze prawdę piszę!

    • 5 4

  • Błąd!! (11)

    Mówi się (i pisze) SUTERENA, jest to pomieszczenie ponizej poziomu gruntu z wysokimi oknami, SUTENER to czlowiek czerpiacy korzysci z nierzadu innych, ale co to jest SUTENERA (akapit o kawiarni Tłok) to nie wiem... miejsce pracy sutenera?

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 17 0

    • Sutenera? W tłoku??! (6)

      A fe! A nieładnie! To jest prawem ścigane!! Szybciutko poprawiamy! Bo przyjdą smutni panowie i do ciupy wsadzą!

      • 4 0

      • (5)

        Właściciele Tłoka (albo Tłoku) mają też sukcesy w resocjalizacji. Nawrócili sutenera I teraz będzie filmy puszczał...

        • 6 0

        • (4)

          Hehehe.... Dobre! Wypada pogratulować osiągów!

          • 2 0

          • (3)

            Tyle, że redaktorowi nie ma co gratulować znajomości polszczyzny...

            • 3 0

            • Na ten smieszny portalik autora tekstu rekrutowala ta laska z HR co ma biuro mieszkaniu.Wiec co sie dziwicie.

              • 2 0

            • Oj tam, oj tam... (1)

              Literóweczka zwykła. Paluszki się omskli.

              • 1 0

              • To mogli, ale żeby też oczka się przymkli?
                :-)

                • 1 0

    • (3)

      albo suteryna - pojęcie chyba od dawna używane

      • 1 0

      • (2)

        Albo stearyna.

        • 2 0

        • (1)

          albo cysterna

          • 1 0

          • elewacja

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane