- 1 Dokąd na szparagi w Trójmieście? (77 opinii)
- 2 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (71 opinii)
- 3 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (45 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (60 opinii)
- 5 Ranking restauracji w Trójmieście (46 opinii)
- 6 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (35 opinii)
Coraz więcej klubów na trójmiejskich plażach
Trójmiejskie plaże coraz częściej przypominają te nad Morzem Śródziemnym czy nad Atlantykiem. Dzieje się tak przede wszystkim za sprawą klubów, które w sezonie znajdują się kilka metrów od morza, a których w tym roku pojawiło się całkiem sporo.
Stałymi przystankami na trójmiejskich plażach jest gdański Klipper w Jelitkowie i sopocka Czarna Perła. To świetne miejsca, aby zatrzymać się w trakcie podróży promenadą wzdłuż morza, ale w w lecie warto zakotwiczyć tam na dłużej. Gdańska restauracja oferuje obszerne menu, którego można skosztować na tarasie zaledwie kilkanaście metrów od morza. Czarna Perła nieopodal Łazienek Południowych w Sopocie jest w porównaniu do Klippera o wiele większa, a jej taras jest znacząco przedłużony i wybiega na plażę. Tuż obok znajdują się boiska do siatkówki plażowej.
Nieopodal niej, kierując się w stronę mola natrafimy na Blue Cream, wakacyjną część sopockiego klubu Cream. Czerwone leżaki i palmy przypominają krajobraz żywcem wyjęty z brzegów Europy Południowej. Wieczorami w tym miejscu można również potańczyć przy muzyce.
Swój plażowy oddział ma też Tropikalna Wyspa, z wnętrzem urządzonym w klimacie Hawajów i atrakcją dla tych, którzy nie chcą pływać w Bałtyku. Wśród kolorowych pomarańczowych parasoli znajduje się bowiem basen, otwarty od zmierzchu do świtu.
Ciekawie prezentuje się Bar 33, który ma zarówno część zadaszoną oraz stoliki i krzesła rozstawione na samej plaży. Rozrywkę znajdą tu także najmłodsi - koło klubu znajduje się kolorowy namiot, w którym mogą pobawić się na piasku plażowymi zabawkami.
Jednym z największych plażowych klubów jest Banana Beach Club, obok którego mieści się ogromny namiot Świat Dziecka z atrakcjami dla najmłodszych. W samym klubie w ogromnej sali codziennie wieczorami odbywają się dyskoteki. Odpoczywać można zarówno na plaży jak i na krzesłach na tarasie czy wygodnych fotelach we wnętrzu klubu.
Zupełnym przeciwieństwem jest znajdujący się kilkaset metrów dalej Aloha Bar. To miejsce przypominające wigwam ma w środku całą masę kolorowych puf, które można wynieść na plażę i wylegiwać się na nich całymi dniami. Wszystko jest tutaj zaprojektowane w bardzo prosty sposób - od ławek, przez stoliki, po stojaki na rowery. Aloha dba o ekologię - śmieci są od razu segregowane do trzech pojemników, znajduje się tutaj także maszyna do zgniatania puszek. Imprezy trwają czasem całą noc do rana, z obowiązkowymi kąpielami w morzu o świcie.
Miejsca
Opinie (21) 1 zablokowana
-
2010-07-31 11:29
Takie stawianie krzesel na piachu to zwykły kretynizm. (1)
Ciekawe ile ludzi sie wykopyrtnęło.
- 10 1
-
2010-07-31 14:38
Dlatego trzeba się nieźle natrzaskać tymi rozwodnionymi browarami, aby nie czuć bólu. A kasa złodziejom i rozwadniaczom leci.
- 2 0
-
2010-07-31 13:45
Ciekawe skąd Knera to wszystko wie, skoro chodzi spać po wiadmościach
- 8 4
-
2010-07-31 12:25
nie basen a brodzik haha
- 16 0
-
2010-07-31 10:23
takie z nich "tropikalne wyspy" jak z koziej ..... (1)
- 26 2
-
2010-07-31 11:01
A ceny
ze az hu! hu! hu! , dla pucybutow z warszawki dolnej.
- 4 0
-
2010-07-31 10:26
najlepsze imprezy sa na plazy latem
a nie darcie mordy pod domami ludzi wstyd
- 14 0
-
2010-07-31 10:18
Mimo wszystko lepszy od tej marnej imitacji
jest oryginał bez obszczanych krzaczorów na wydmach w tle.
- 11 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.