- 1 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (39 opinii)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 3 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 4 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 5 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
Gdzie w Trójmieście na: burgery
Gdzie w Trójmieście najlepiej podają nasze ulubione danie? Sprawdzam i opisuję wybrane lokale i propozycje ich serwowania. Ostatnio testowałem pierogi, a w tym tygodniu odwiedzam burgerownie. Za dwa tygodnie w czwartek spróbuję zup rybnych w kilku lokalach.
Zobacz wszystkie burgerownie w Trójmieście >>>
Surfburger to dla wielu miłośników wołowego kotleta najlepsza burgerownia w mieście. Czy tak jest w rzeczywistości? Pewny nie jestem. Na pewno są najmodniejszym i najlepiej wypromowanym barem z burgerami w Trójmieście. Na pewno też trzymają porządny poziom i są powtarzalni - nieważne, w którym oddziale kupimy bułkę, możemy spodziewać się podobnej jakości. Mnie nie odpowiada u Surfa pieczywo - czy wybiorę pszeniczną, grahamkę czy maślaną, zawsze mam wrażenie, że bułka jest przesuszona i twardawa. Za to sosy mają bezkonkurencyjne - ich limonkowy to według mnie najlepszy sos do burgerów w Trójmieście. W krótkim menu nie brakuje też ciekawych zestawień smakowych. Podkreślam: ciekawych, a nie przesadzonych, byle tylko udziwniać. Takim wyważonym eksperymentem jest Słodki Góral, czyli burger z oscypkiem i borówką. Wszystko jest w nim na miejscu - czuć i smak kotleta i wyraźnych dodatków. Według mnie najlepiej smakuje w bułce maślanej. Zamawiałem w nowym lokalu na Przymorzu . Ostrzegam przed kolejkami - w porze lunchu czekałem pół godziny. Ale to normalne w Surfburgerze. Smacznie wydane 18 zł.
Burger Stacja mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, bo nie miałem z tym miejscem dobrych skojarzeń. Pamiętam wizytę sprzed ponad roku, gdy moje zamówienie zostało spartaczone, a obsługa miała to w nosie. To chyba już przeszłość. Tym razem w barze w centrum Hynka 65 zostałem szybko i miło obsłużony i po kilkunastu minutach otrzymałem zamówienie. Burger podany został na wygodnej desce z papierem w towarzystwie kilku frytek stekowych. Zamówiłem Za'Spę, więc oprócz kotleta, sera i sałaty w miękkiej maślanej bułce znajdowały się również marynowane papryczki jalapeno oraz nachosy. Ostra, ale nieprzesadzona kompozycja. Pikantność zresztą podkręcić mogłem kilkoma różnymi sosami w butelkach, które są dostępne dla klientów. Smaczny, dobrze doprawiony i ładnie podany burger, któremu nic nie brakowało. Cena również okazała się miłym zaskoczeniem - zamiast 17 zł, zapłaciłem o 2 zł mniej z okazji codziennej promocji w godzinach lunchowych.
Bobby Burger to jedna z tych firm, która kilka lat temu zapoczątkowała modę na burgery w Warszawie. Obecnie jest to otwierająca lokale w całej Polsce sieciówka przypominająca coraz bardziej popularne fast-foody, a nie niewielkie, lokalne burgerownie. Ale to tak naprawdę kwestia drugorzędna, bo przecież liczy się smak kanapki, a tej w Bobbym wiele zarzucić nie można. Odwiedziłem lokal przy ul. Świętojańskiej w Gdyni i zamówiłem jeden z burgerów z oferty specjalnej, czyli Mango & Onion. Głównymi bohaterami tej kompozycji jest sos majonezowy o smaku mango oraz cebulowe krążki w panierce. Tego pierwszego specjalnie w kanapce nie poczułem, czego ogromnie żałuję. Te drugie nadały fajnej chrupkości całości i podkreśliły jej lekko słodko-ostry smak. I wcale nie rozepchały kanapki uniemożliwiając jej zjedzenie, czego z początku się odrobinę obawiałem. Burger podany był w miękkiej brioszce - jednej z lepszych bułek, jakie ostatnio jadłem. Obsługa była lekko znudzona, jak widać lato w pracy im nie służy, ale zadziałała szybko i sprawnie i jadłem już po dziesięciu minutach. Plus za wygodne korytka, w których podawane są kanapki. Za burgera znów zapłaciłem 18 zł, ale była to najmniejsza porcja ze wszystkich, które jadłem.
Carmnik od początku swojej trzyletniej działalności (wpierw jako bar na czterech kółkach) plasuje się na pierwszym miejscu mojego rankingu burgerów w Trójmieście. Co więcej, jest to jedno z niewielu gastronomicznych miejsc, gdzie poziom serwowanego jedzenia niemalże w ogóle się nie zmienił, nawet wraz z rozwojem i otwarciem stacjonarnego oddziału przy ul. Abrahama w Gdyni. Podczas ostatniej wizyty ponownie zamówiłem Kozi i ponownie muszę stwierdzić, że to obecnie najlepsza kanapka z wołowiną w całym Trójmieście. Wszystkie elementy tej burgerowej układanki tutaj świetnie do siebie pasują: delikatnie marynowany burak, nadający charakteru całości kozi ser, zaskakujący, ale idealnie komponujący się sos chrzanowy i miękka, ale chrupiąca bułka. Kozi to przemyślana i dopracowana w każdym calu kompozycja. Obsługa bez zarzutu. W fajnie zaprojektowanym, skromnym wnętrzu, bez dudniącej z głośników muzyki przyjemnie czeka się na zamówienie. Za takie podejście do burgerowej sprawy mógłbym zapłacić nawet więcej niż skasowane 19 zł. Zdecydowanie polecam.
Burgermania nieopodal Zielonego Rynku na Przymorzu wygrywa z wszystkimi innym barami w przedbiegach, jeśli chodzi o wybór i rozmiar bułki. Kotlet wołowy (albo drobiowy) z dodatkami można zamówić w bułce pszennej, grahamce, orkiszowej, żytniej, sezamowej albo rozmaitości z ziarnami. Pieczywo jest miękkie, pełne smaku i naprawdę dobrej jakości - wypieka je lokalna piekarnia specjalnie na zamówienie baru. Ale uwaga, niejadki - bułki tutaj są ogromne, niemal dwa razy większe niż w pozostałych miejscach. Idzie to w parze z ich zawartością. Sympatyczna i sprawna obsługa (burgera dostałem w niecałe 10 minut, choć klientów nie brakowało) nie oszczędza na dodatkach. Zamówiłem Strongmana i otrzymałem wielką bułę z kopą warzyw, serem, boczkiem i kotletem. Nie pożałowano także sosu musztardowo-miodowego (wybierać można wśród kilku smaków, które można łączyć). Niestety ten ostatni nie był najwyższej jakości i przytłaczał smak pozostałych składników. Nadmiar składników nie najlepiej wpłynął również na walory estetyczne dania. Ale jeśli ktoś szuka kanapki XXL, nie jest burgerowym ortodoksem, a wygląd dania nie ma dla niego znaczenia, to Burgermania spełni jego oczekiwania. Tym bardziej, że nie jest drogo - wielki burger kosztował 18 zł.
Na koniec miejsce, do którego ponownie już raczej nie zawitam. I nie chodzi o obsługę. Ta w Stacji No7 jest bez zarzutu (mimo że pani za ladą nie potrafiła mi wytłumaczyć, z czego składa się dodawany do jednego z burgerów "sos americano"). W barze niedaleko sopockiego Aquaparku podali mi najgorszy burger, jaki jadłem. Być może jego poszczególne składniki były świeże i smaczne (choć ser ledwo zidentyfikowałem). Nie wiem, nie miałem okazji się o tym przekonać, ponieważ zawartość bułki była utopiona w sosie, którego kwaskowaty, mdły smak przywodzący na myśl ofertę budek z kebabem zdominował wszystko inne. A cena nie była niska - kanapka o nazwie AMG kosztowała 20,99 zł. Stacja No7 przegrała walkowerem. Nie dojadłem, podziękowałem i wyszedłem. Nie polecam.
A wy gdzie jedliście najlepsze burgery w Trójmieście? Czekamy na wasze rekomendacje w komentarzach - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.
Miejsca
Opinie (380) 1 zablokowana
-
2016-07-15 13:55
Pan burger
Witam,polecam lkal"Pan Burger" we Wrzeszczu przy ul.Do studzienki.
- 2 0
-
2016-07-14 22:42
Big Burger w Gdyni (1)
Tego mi było trzeba!
- 1 0
-
2016-07-15 13:53
Widzę ze bóg Burger został pominięty i pracownicy/właściciele próbują taniej reklamy.
Żenada- 0 0
-
2016-07-14 22:20
Big Burger!!! (1)
Gdynia, Big Burger - Big Bekon! Najlepsiejszy!!
- 3 1
-
2016-07-15 13:52
Troll pracowniczy
- 0 0
-
2016-07-14 18:37
Surfburger na Morenie zszedł na psy (1)
Było naprawdę dobrze, a teraz jest porażka. Notorycznie przypalają mięso, pieczywo nie jest już tak świeże jak powinno i zdarza się, że warzywa też. To jest książkowy przykład jak spoczywając na laurach można pięknie wszystko spieprzyć. Lipa i tyle.
- 7 1
-
2016-07-15 13:15
doktor
książkowy przykład... chyba słabe książki czytasz.
- 0 0
-
2016-07-14 18:29
SYFBURGER (1)
OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM SYFBURGERA NA CHELMIE......Nie wiem jak wypadaja inne ale czegos takiego jak tam nigdy nie spotkalam-wystarczyly 2 kesy do zwymiotowanua...twarda bulka,nie domyte kawalki gorzkiej salty z paczki i to cos co bylo w srodku....mąż ,córka i ja zafudowalismy sobie niezła rewolucje żołądkową...
Co do Stacji 7 w Sopocie-poziom padl i nie może sie podnieść choć szkoda-to były -podkreślam były najlepsze burgery w 3city...zostaje już tylko Veganburger.....- 10 2
-
2016-07-15 13:13
jaaaasne
po dwa kęsy i cała rodzina się porzygała. dobrze, że chełm nie utonał w waszych wymiocinach. jak już kolorujesz swoje historie to postarałbyś się o trochę realizmu.
- 0 0
-
2016-07-15 12:43
Ja pamiętam taka brązowa budke na przeciwko dworca kolejowego w Wrzeszczu vi za vi wazywniaka tam były pyszne hamburgery i hot dogi i niezapomniany sok z marchwi pychotka
- 0 0
-
2016-07-15 12:36
rewelacja
Zgadzam sie w 100 Proc.surfburger jest do kitu juz o niebo lepsza i jak dotąd dla mnie najlepsza Burgerstacja. Po tym artykule koniecznie wybiore się do Carmnika!Dzięki
- 1 2
-
2016-07-15 12:31
Jadłem w burgermani i szczerze polecam duży burger dość atrakcyjna cena no i co najważniejsze smaczne !
- 1 1
-
2016-07-15 12:28
Monika na Przymorzu [*]
- 1 0
-
2016-07-14 06:48
W tzw. burgerze wazna jest bułka i jej jakosc o czym wielu zapomina . (9)
Poza nasze tzw. burgery ' sa do tych spoza granic dziwnie małe a znacznie, znacznie drozsze . Burger zostal wymyslony jako typowy posilek dla robotnika USA i ma byc duzy , sycacy oraz tani gdyz jest to rodzaj obiadu w formie tzw. kanapki mogacej byc szybko zjedzona lecz ma byc sycacy aby robotnik ciezkiej pracy sie najadl a nie musial potem dojadac........................'' wiki - Hamburger kanapka (sandwich) z rodzajem kotleta z mięsa wołowego (patty), przy czym porcja mięsa mielonego formowana jest w płaski, okrągły placek, następnie smażony lub pieczony na ruszcie (grillu). Tak przygotowany kotlet bywa zwykle umieszczany między dwoma kawałkami lekko przypieczonej, poprzecznie przeciętej bułki (co pozwala go jeść trzymając w dłoni, bez pomocy sztućców), oraz ugarnirowany dodatkami takimi jak sałata, pomidor, ketchup, majonez, ogórek konserwowy.''.
- 67 4
-
2016-07-14 15:24
bezglutenu (1)
jak bułka to tylko bezglutenowa, a nie ten zalepiający jelita syf
- 1 6
-
2016-07-15 11:30
kolejny idiota czerpiący wiedzę o świecie z prasy brukowej
a wystraczyło w szkole uważać na lekcjach
- 0 0
-
2016-07-14 09:49
Ryba (4)
Nie wiem w porównaniu do jakich krajów burgery w Polsce są droższe, w Kopenhadze burgery kosztują 60-80 pln, czyli 3-4 razy drożej.
- 2 6
-
2016-07-14 09:52
a zorobki? tam też 90 procent ludzi zarabia w przedziale 1400 - 3000 zł? (3)
- 11 1
-
2016-07-14 10:44
Co to za argument??? (2)
Jesteśmy w Unii, zarobki mamy swoje w złotówkach.
Burgery nie są naszym wynalazkiem i ceny powinny być wszedzie takie same podobne jak w całej UE nie bądzmy wybiórczy co do zachodniego imortu...
19 zł. za wysmienitego, zdrowego, sycącego burgera to jak za darmo.
Polecam burgera z Gdyni Bananola.- 3 11
-
2016-07-14 13:17
za 19 zl to zrobisz 19 burgerow. (1)
realny koszt burgera liczac skladniki po cenach w hurcie to ok 1 zl . To zaledwie bulka za grosze i troche miesa mielonego z kawalkiem sera i pomidora. Skad ci sie takie 19 zeta bierze skoro za 1 zl to mozna przygotowac ? . Jak masz nadmiar kasy to przeplacaj i tyj
- 2 8
-
2016-07-14 13:35
Złotówka to za mało ale 1,50 - 2 zł (zależy od dodatkowych dodatków!!!) starczy + wkład pracy (nie taki znów wielki tym bardziej że bułki się kupuje) + energia + woda + ścieki + amortyzacja sprzętu i wyjdzie nie więcej niż 2,70 - 3,50 za burgera.
Zatem wychodzi na to że:
a - cena jest po prostu tzw "zmową cenową" czyli wszyscy mamy podobną cenę niezależnie od kosztów,
b - do kosztu samego burgera, doliczamy kredyty na własne m3, na samochód, na wakacje swych dzieci, na "szpan", no i kroimy klientów na absurdalne stawki czynszu czyli walimy 500% marży!!!,
c- pranie kasy- 5 3
-
2016-07-14 06:54
Hipster nie jest ciężko pracującym robotnikiem więc mu wystarczy. (1)
- 28 0
-
2016-07-14 10:48
Jak to nie jest ciężko pracujący?, ciężko pracuje nad swym wyglądem!!!
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.