- 1 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (237 opinii)
- 2 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (50 opinii)
- 3 Połączyła ich miłość do jedzenia (58 opinii)
- 4 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
- 5 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (72 opinie)
- 6 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
Gdzie w Trójmieście na: risotto
Jesienne chłody za oknem, więc czas na rozgrzewające potrawy. Jedną z najlepszych jest risotto. W kolejnym odcinku cyklu "Gdzie w Trójmieście" sprawdzam, jak trójmiejscy kucharze radzą sobie z przygotowaniem tego dania. Poprzednio testowałem śledzie, za dwa tygodnie opiszę sałaty.
Prawidłowo przygotowane risotto powinno być kremowe, a zarazem niezbyt rozmiękczone. Maślane i rozpływające się w ustach, ale nie mdłe. Ta - wcale niełatwa sztuka - udaje się kucharzom we wrzeszczańskiej Luli. To przytulne bistro w Garnizonie od początku swojej działalności specjalizuje się w tym włoskim daniu - risotto znajdziemy nie tylko w stałej karcie, ale także na tablicy w różnych odsłonach - jako danie dnia. Możecie przyjść tutaj na nie w ciemno - ja się ani razu nie zawiodłem. Podczas ostatniej wizyty jadłem risotto z kozim serem. Dobry ser to podstawa - nadaje wyrazistości i magicznego, słodko-słonego umami. Talerz w Luli był nim wypełniony po brzegi. Smak przełamywały ziemiste nuty serc karczochów i chrupiące orzechy włoskie. W tle można było wyczuć akcent rozmaryn i czosnku, który nadawał kolejny - lekko ostry - smak całości. Do przygotowania samego ryżu (oczywiście gatunku arborio) nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Krótko mówiąc: świetna i warta swojej - choć wcale nie niskiej - ceny (32 zł) pozycja w karcie Luli, która rozgrzeje i zabije nawet duży głód.
P.S. Lula właśnie zmieniło menu na jesienne, a miejsce koziego sera i karczochów zajął ser emilgrana i kurki (cena spadła o 5 zł). Zakładam, że ta propozycja jest równie udana, co poprzednia.
Kolejne miejsce również nie zawodzi. Nic dziwnego, bo w restauracji Krew i Woda przy Abrahama trudno o wpadki - to jeden z lepszych lokali w Gdyni. A co za tym idzie - droższych. Risotto kosztuje tutaj 36 zł i jest najdroższym ze wszystkich, jakich próbowałem. Smakuje jednak wyśmienicie. Ryż ugotowano al dente, sos z gorgonzolą, szalotką i winem jest pysznie zawiesisty, kremowy i na długo zostawia na kubeczkach smakowych słodko-wytrawny smak. Przełamują go nieoczywiste dodatki, takie jak koperek czy marynowany zielony pieprz, koloru i chrupkości dodają paski marchewki i cukinii, a treści (bo to danie naprawdę sycące) kawałki kalmarów i podsmażone krewetki. Choć myślę, że bez owoców morza byłoby równie pyszne.
Kameralna Włoska Robota nieopodal GUMedu to jedyna restauracje z kuchnią włoską, jaką odwiedziłem, aby spróbować risotto. W kuchni pracują rodowici Włosi, więc spodziewałem się kulinarnej petardy. Niestety, tutejsze risotto zaskakuje nie dość kremową konsystencją i ubogimi walorami smakowymi. Wybierać możemy w trzech pozycjach. Ja spróbowałem zarówno risotto z borowikami, jak i szafranem. Oba zostały podane w ten sam sposób - w postaci zwartych kopczyków z foremki obficie posypanych parmezanem. Na brak dobrego sera nie można tutaj narzekać, ale ryż był twardawy oraz lekko wysuszony. Nie był to kremowy ryż, który rozpływa się na języku i do którego przyzwyczajają najlepsze lokale. Kompozycje smakowe nie zachwyciły - jak dla mnie były zbyt uproszczone, nic ciekawego się w tej potrawie nie działo. Choć jeśli szukacie prostego, szafranowego risotto, to we Włoskiej Robocie wam się spodoba. Ceny 27 zł (borowikowe) i 30 zł (szafranowe) mogłyby być o kilka złotych niższe, biorąc pod uwagę niewielką porcję dania.
Na koniec odwiedzam Niko na Dmowskiego we Wrzeszczu. To bar z makaronami i daniami inspirowanymi włoskimi smakami. Na brak klientów nie narzekają - zapewne dlatego, że jest tutaj tanio (zjeść można poniżej 10 zł) i szybko. W ofercie mają również risotto za 9,50 zł. Przed złożeniem zamówienia mam spore wątpliwości, żeby w tej cenie udało się przygotować porcję ryżu arborio długo gotowanego na winie i bulionie. Plastikowa tacka z potrawą szybko potwierdza te wątpliwości. Risotto w Niko niewiele ma z tym daniem wspólnego. To po prostu ugotowany na sypko i zabarwiony kurkumą ryż podany ze ścinkami warzyw i kurczaka (choć zamawiałem wersję z serem) i polany jednym z kilku sosów (wybrałem pieczarkowy). Danie jest do bólu proste i nie posiada wiele smaku, ale jeśli nachodzi was czasem kulinarna nostalgia i macie ochotę powspominać lata 80. i 90. i ryż z warzywami waszych babć i mam (albo akurat tak się składa, że nie chce wam się samemu robić tego dania z mrożonki z marketu), możecie wybrać się do Niko. Głód zabijecie, ale prawdziwego risotto się tutaj nie spodziewajcie.
A wy gdzie jedliście najlepsze risotto w Trójmieście? Czekam na wasze komentarze - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.
Miejsca
Opinie (75) 4 zablokowane
-
2017-08-04 18:50
mało tych miejsc... nie ma tych gdzie na prawde mozna dobrze zjesc niestety, a w Trójmiescie jest tyle wspanialych restauracji. Także polecam wybrac sie takze do innych i porównać wiecej miejsc! :)
- 0 0
-
2016-11-22 06:35
Sopocki Młyn
ma bardzo dobre dania mączne ale i pyszne risotto
- 0 0
-
2016-10-20 15:34
Risotto (2)
Pruszcz - restauracja Kameleon.
Pyszne jedzenie , polecam:)- 0 1
-
2016-10-26 10:39
Dla mnie bez szału
Nic specjalnego ten Kameleon. Zwykłe, niektóre dania słabo doprawione, bez żadnego łał.
- 0 0
-
2016-10-20 16:56
w Pruszczu znam dobrą piekarnię
zajadałem się tam cebularzami i takimi wiankami na słodko,
pychota,
znajdę też tego Kameleona- 0 0
-
2016-10-20 11:07
ten bar Niko (4)
to jakaś mega tragedia. kiedyś jadłem tam 'spaghetti bolognese' i to było traumatyczne przeżycie. Sos ze słoika + najtańszy makaron i smak rz***win
- 4 6
-
2016-10-22 01:50
ciekawe (1)
Jak tak czytam Twoją opinię, to wydaje mi się że nigdy tam nie
- 1 0
-
2016-10-22 01:51
Byłeś :p
- 1 0
-
2016-10-20 18:24
(1)
A mi smakuje :-) uważam ze najlepsze bolonskie w Trójmieście
- 3 1
-
2016-10-21 11:28
Sos boloński i to w taniej knajpie, to doskonały przepis na pozbycie się wszelkich "zaległości" lodówkowo-spiżarnianych
- 2 0
-
2016-10-20 17:32
W Niko spoko (4)
Przesadzacie już z tymi opiniami. Kto w ogóle porównuje bary z restauracjami? Oczekujecie, że danie za 9,50 bedzie na winie i najlepiej jeszcze z borowikami? Może danie nie jest wykwintnie podane w Niko ale to w końcu to bar a nie restauracja gdzie za kupkę ryżu płaci się trzy dychy. Przy tak niskich cenach w Niko jest naprawdę smacznie o czym świadczą tłumy gości.
- 9 5
-
2016-10-20 22:04
(1)
Ale nikt nie pisze ze w Niko jest niesmacznie. Po prosty to zdjęcie z r***winami na ryżu jest odrażające
- 3 0
-
2016-10-21 01:15
Zamknąć oczy i wcinać!
Czort, że jak dla świń. Tanio i "dobrze", Polak to lubi. Wydaje mu się, że przechytrzył innych, że ma rację. To smacznego. Pawiotto za 10 zł, hehe. Do syta!
- 2 2
-
2016-10-20 18:11
(1)
Zgadzam się ze Niko jest spoko. Niech Ci z francuskim podniebieniem płacą za risotto 30 zł. Mi tam w Niko smakuje. A zdjęcia niefortunnie zrobione. Wiadomo , że na talerzu będzie inaczej wyglądać nic w plastiku
- 5 1
-
2016-10-20 23:29
dla cebulaka
co chce napchac kiche styknie
- 1 0
-
2016-10-20 10:27
Ostatnia propozycja - Niko - spoko (2)
Nie rozumiem krytyki. Przecież jest tanio i do syta. Polak powinien być zadowolony!
- 10 0
-
2016-10-20 20:11
Niko spoko
Dla mnie też spoko, nie wiem czego oni chcą
- 2 0
-
2016-10-20 10:38
tylko to zdjęcie słabo wyszło
ale do zjedzenia pewnie super, mój typ ,bo niedrogo ;)
- 4 0
-
2016-10-20 07:48
Dokąd w 3City na flaczki? (3)
- 18 1
-
2016-10-20 16:53
flaczki miażdżą wszystko (1)
poza czarniną,
czarnina miażdży rosół
a rosół przecina kamień- 3 2
-
2016-10-20 18:37
Jeszcze krupnik!
Nie zapominajmy o krupniku!
- 1 0
-
2016-10-20 11:52
No fakt. O flaczkach jeszcze nie było.
- 7 0
-
2016-10-20 11:25
głodna (2)
dziś wybieram sie do garnizonu na risotto...o głodna ja głodna .pózniej dam znać czy naprawde takie dobre
- 3 0
-
2016-10-20 12:36
Jesli jesteś głodna to zapakuj przed wyjściem 2 kanapki do dzioba, bo wyjdziesz głodna. (1)
Mając pełny zoładek bardziej skupisz się na doznaniach estetycznych (może nawet metafizycznych) niz na zaspokajaniu zwierzecego głodu.
- 3 0
-
2016-10-20 16:58
twoja żona lubi mój zwierzęcy głód
znudziła się jej twoja metafizyka
- 0 0
-
2016-10-20 06:08
A ja cały czas to samo.... (15)
... - nie "gdzie" tylko "dokąd".
- 48 8
-
2016-10-20 07:45
hmm (7)
Wielu ludzi używa słowa gdzie a nie dokąd.
- 5 11
-
2016-10-20 10:13
czy fakt ze wiele osób popełnia błędy jezykowe (3)
jest wytłumaczeniem żeby samemu je robić?
- 8 2
-
2016-10-20 12:23
dokąd są te restauracje? (2)
chyba jednak gdzie w Trójmieście są te restauracje z risotto
- 1 4
-
2016-10-20 12:32
Dokąd "NA" risotto (1)
Jak w tytule wyżej
Gdzie są te restauracje....ale już dokąd (jedziesz, idziesz) na to risotto
Błagam ludzie!!!
Szkoła podstawowa!!!- 10 3
-
2016-10-20 16:52
idę do góry
do Giewontu
- 3 0
-
2016-10-20 08:01
(1)
to jest różnica, która u nas się zatarła, w rosyjskim gdie znaczy dokładne miejsce, statecznie, a kuda czyli nasze dokąd oznacza miejsce docelowe z przemieszczeniem, czyli np. gdzie jest to nowe kino? ale dokąd idziemy? - do nowego kina
- 12 2
-
2016-10-20 08:09
Wo? oder Wohin?
Oto jest pytanie
- 7 0
-
2016-10-20 07:56
Wielu też mówi np. "włanczać", pisze np. "ludzią" i sadzi masę innych byków.
Zazwyczaj jest to tzw. wtórny analfabetyzm, chyba że mówimy o gimbusach.
- 21 2
-
2016-10-20 10:36
Dziekuje za lekcję ;) (4)
zawsze mówiłem "gdzie" teraz postaram się zmienić na "dokąd"
- 9 1
-
2016-10-20 15:04
Dokąd diabeł nie może, tam babę pośle?
- 3 0
-
2016-10-20 12:25
dokąd jest cukier? (2)
- 2 1
-
2016-10-20 13:14
do pasa
- 2 1
-
2016-10-20 12:32
Chyba zucker
- 5 0
-
2016-10-20 11:07
Wielu ludzi na pytanie Gdzie to jest ? (1)
Odpowiada jak tam dojść.
Na pytanie przez telefon: Gdzie jesteś ? mówi Jadę autobusem, robię zakupy itp.- 3 0
-
2016-10-20 12:33
Gdzie jestes?
-w autobusie
-dokąd jedziesz?
-do restauracji na risotto- 7 0
-
2016-10-20 16:30
Zgadza się, risotto w Luli jest bardzo smaczne tylko przegieli z tą ceną od jakiegoś czasu...
Za to ciasta.... Tragedia! Naprawdę porażka!
Polecam wybrać się do Luli na obiad ale z deserem radzę uciekać do innej knajpy, serio i to nie jest tylko moja opinia- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.