Wizyta w restauracji to dla wielu wciąż jedna z przyjemniejszych rzeczy i często coś, na co się czeka i celebruje. Niestety zdarza się, że chwilę po przekroczeniu progu lokalu coś jest... nie tak. Czasem zirytuje nas zbyt głośna muzyka, intensywne zapachy z kuchni lub brak zainteresowania kelnera. Co musi się zdarzyć, abyście zdecydowali się wyjść z restauracji zanim złożycie zamówienie?
Koncerty w Trójmieście
2023-01-25 09:03
Wychodzę jak zjem i zapłacę, to chyba standard?
2023-01-25 09:09
Standard w Polsce.
Na zachód od Odry zostawia się napiwek.
2023-01-25 11:26
ah, ten kompleks niższości.
wyjedź kiedyś, przejdzie.
2023-01-25 13:54
W każdym kraju jest inna kultura i trzeba to uszanować.
2023-01-25 09:32
2023-01-25 09:05
Kazdy powod jest dobry do marydzenia, narodowa cecha polakow wiecie jaka jest, tak nas widza i maja racje.
2023-01-25 09:06
Dlatego nigdy nie daję napiwków w Polsce, bo z kartą przychodzi jedna kelnerka, talerze przynosi druga, kartę zabiera trzecia, a z rachunkiem i po napiwek przychodzi czwarta ta najcwańsza, która nic dla mnie nie robiła.
2023-01-27 10:19
To zostań w domu i sam sobie ugotuj. Masz pojęcie z czego żyją kelnerzy? Chyba nie myślisz, że z podstawy, która wynosi 4000 ;]
2023-01-28 00:40
Tylko frajdaki pracują za pół darmo.A reszta cierpi,bo nauczli pseudo ristorante .
2023-01-25 09:22
Biegające i hałasujące dzieciary
2023-01-25 09:28
Jedna rzecz, która sprawia, że wychodzisz z restauracji, to.. wysokość rachunku.
2023-01-25 09:34
Wychodzę kiedy czekam zbyt długo na zamówienie.
2023-01-25 09:39
to coś niedopuszczalnego w restauracji. Jeżeli właściciel nie jest w stanie obsadzić tyle ludzi, by stolik był na bieżąco sprzątany to znaczy, że jest skąpy, a jak jest skąpy to znaczy, że oszczędza nie tylko na obsłudze ale i na produktach.
2023-01-25 15:48
2023-01-25 09:40
....dostanie fakturę za gaz i nie będzie płacił.
2023-01-25 09:52
Bo przestałem korzystać z restauracji.
2023-01-25 09:54
Ja nie chodzę do restauracji, głównie dlatego, że nie chcę przebywać wśród ludzi, którzy z lampą UV na wstępie idą do kibla na inspekcję, albo głośno marudzą, bo oni są "w restauracyi" i są "elytom". Także to mój powód dlaczego nawet nie wchodzę.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy