- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (83 opinie)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (58 opinii)
- 3 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (245 opinii)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
Jemy na mieście: Pak Choi - chiński street food w eleganckiej oprawie
Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy naszej wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy restaurację Pak Choi w Sopocie. W poprzednim odcinku jedliśmy w Tekstyliach w Gdańsku, a za dwa tygodnie w środę ocenimy Magiel towarzyski w Gdyni - już tam byliśmy.
Jemy na mieście: TOP10 najchętniej czytanych tekstów 2017
Pak Choi to stosunkowo nowe miejsce w Sopocie przy ul. Morskiej 4 , które oferuje głównie potrawy kuchni chińskiej. Chociaż lokal składa się łącznie z trzech sal - jest niewielki. W pierwszej znajduje się tylko jeden spory stół, a główną część zajmuje oszklona kuchnia z ladą chłodniczą. To właśnie tutaj wyeksponowano wszystkie składniki, z których chińscy kucharze na oczach gości wyczarowują zamówione potrawy w zasadzie tylko przy pomocy woka i ognia. Dostrzegam m.in. owoce morza, mięsa, kiełki fasoli, grzybki mun i kapustę pak choi.
Na górze, na antresoli, zaaranżowano przestrzeń z kilkoma stolikami. Natomiast z głównej sali po schodkach możemy zejść do kameralnego pomieszczenia z przyściennymi kanapami i wielkim na całą ścianę lustrem. Wystrój jest dość nietypowy jak na azjatycką restaurację: królują tu białe obrusy i pluszowe krzesełka. Ściana na antresoli ozdobiona jest tapetą z motywem chińskich kwiatów i pagody. Wnętrze jest zaaranżowane w eleganckim, ale nienachalnym stylu z jasną kolorystyką.
Karta jest dość obszerna. Możemy tu znaleźć wiele znanych dań często podawanych w popularnych chińskich barach w Polsce.
W poszukiwaniu chińskich smaków zamówiłam:
- ogórek słodko-kwaśny (12 zł);
- sałatę z krewetkami, ogórkiem, mango i sosem limonkowym (30 zł);
- bulion pikantno-kwaśny po pekińsku (14 zł);
- kaczkę na chrupko z sosem hoi-sin i pomarańczowym (54 zł);
- kalmary w cieście (24 zł).
Niestety nie było w menu żadnego azjatyckiego deseru, ale kelner polecił nam ciasto makowe (14 zł).
Przystawkę i bulion pikantno-kwaśny otrzymuję w tym samym czasie. Zjadam najpierw ogromną porcję zupy, bo lubię gorącą. Ma konsystencję rzadkiego kisielu, co oznacza, że prawdopodobnie została zagęszczona mąką ziemniaczaną. Nie ma w tym nic dziwnego, ale czemu została nazwana bulionem? Mimo że nie wygląda apetycznie, smakuje dobrze - jest delikatnie kwaśna i pikantna z mnóstwem dodatków takich jak tofu, grzybki mun, rozbełtane jajo, kiełki fasoli, co w efekcie mocno ją zagęściło. Takiej zupy nie powstydziłby się dobry chiński bar, ale od restauracji oczekuję nieco więcej jeśli chodzi o smak.
Ogórki słodko-kwaśne są bardzo smaczne, chrupiące z lekkim, słodkawym sosem z delikatną octową nutą. To danie, co do którego po prostu nie można mieć uwag, wszystkie smaki świetnie się uzupełniają.
Sałata z krewetkami, ogórkiem, mango i sosem limonkowym niestety okazała się kulinarnym rozczarowaniem. W praktyce powinna to być typowa tajska sałatka, bardzo orzeźwiająca i lekka, a tymczasem w Pak Choi otrzymałam wielką michę wypełnioną ogromną ilością rzymskiej sałaty (w opisie dania nie ma o niej słowa), z kilkoma gumowatymi krewetkami, niewielką ilością ogórka i zielonego mango, cebulą i z odrobiną dressingu, który w tej sałatce powinien budować smak, a tymczasem tutaj go zabrakło. Ta sałatka była sucha i bez wyrazu.
Na szczęście kaczka na chrupko uratowała sytuację - okazała się daniem wybornym i doskonałym w swej prostocie. Plastry kaczki były chrupiące z zewnątrz i soczyste w środku. A do tego dwa genialne, robione na miejscu sosy: słodki hoi-sin i wytrawny pomarańczowy. Chrupkie warzywa, czyli groszek cukrowy i kapusta pak choi, również zasługują na pochwałę, bo dobrze komponowały się z mięsem. Pyszna kompozycja smaków. O ryżu kompletnie zapomniałam, takie to było dobre.
Kalmary niestety nie były najlepsze. Panierka miała "kluchowatą" konsystencję, a same kalmary ciągnęły się jak guma i tylko sosy (pomarańczowy i z lekką śliwkową nutą) były smaczne.
Na koniec nastąpił miły akcent: ciasto makowe było pyszne! Połączenie dużej ilości maku, czekolady i orzechów sprawiło mi ogromną radość. Bardzo treściwe i kaloryczne, ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić na takie frykasy...
Co zastałam w Pak Choi? Dominuje tu kuchnia z ulicznego chińskiego baru w restauracyjnej oprawie, zarówno stylistycznej, jak i cenowej. Uważam to za lekkie nadużycie. Owszem, są tu dania pyszne - takie jak kaczka czy też smaczne przystawki i całkiem niezłe zupy, ale są też potrawy, które należy dopracować (przede wszystkim poprawić sałatkę tajską, która za tę cenę powinna być jak najbliższa oryginałowi).
O autorze
Miejsca
-
Pak Choi Sopot, Morska 4
Opinie (86) ponad 10 zablokowanych
-
2018-01-03 06:07
dziwnie w restauracji wyceniaja kaczkę. (10)
W zakupie jest trochę droższa od kurczaka a w większości lokali to danie z górnej półki cenowej.
- 97 4
-
2018-01-03 06:20
Bo w Polsce kaczki...
...maja specjalne traktowanie.
- 49 2
-
2018-01-03 09:51
Przecież to trik stary jak świat (2)
Nie pociupajka z grochu tylko humus i już cena razy dwa a kasa płynie do ciebie szerokim strumieniem od jakiejś mamy hipsterskiego gogusia xD
Kiedyś widziałem fajny art "co zrobić ze zwykłymi rzeczami by kupił je hipster" - np. starymi paletami, trochę marketingu a hipstery się zabiją nawet o mysie bobki :D- 30 5
-
2018-01-03 20:14
zazdrość cię zżera?
czemu ludziom do talerzy i do portfeli zaglądasz?
ha?- 3 11
-
2018-01-10 16:36
dobre !
W sedno i z humorem lubię to! :D
- 0 0
-
2018-01-03 10:19
Dziwna to jest nazwa. (3)
Z logotypu to "o" w drugim członie jest lekko otwarte a "i" lekko wydłużone.
- 4 2
-
2018-01-03 10:42
Dobre dobre... (2)
Ale na uj sobie zawracać tym głowę ? :-)
- 4 3
-
2018-01-03 10:47
bo polacy musza ponarzekac, 8/10komentarzy to narzekanie z czego wiekszosc na cene. zalosne.
- 5 7
-
2018-01-03 13:22
To się nazywa uważność i dbałość o detale. Przeciętny Polak tego nie rozumie.
- 1 4
-
2018-01-03 15:38
Gęsi i kaczki idą na zachód. W Polsce zostaje niewiele, gorsze i drogie.
- 5 4
-
2018-01-03 17:07
"Trochę" to jest tak z grubsza ok. dwukrotnie więcej.
- 4 3
-
2018-01-03 06:10
Ta kreska przy cieście makowym... (3)
Bardzo dziwnie wyglada...
Apetycznie to raczej nie.- 41 6
-
2018-01-03 07:39
To jest podpis kucharza
wykonany palcem i własnym atramentem.
- 9 6
-
2018-01-03 08:15
a co powiesz na ogórek za 12zły?
- 15 2
-
2018-01-03 09:19
Nie ma to jak strzelić sobie makowe ciasto u chińczyka ...
Jest moc!
- 6 3
-
2018-01-03 06:11
(1)
„Dominuje tu kuchnia z ulicznego chińskiego baru w restauracyjnej oprawie..” Taa, bylam i w chinskim ulicznym barze i w restauracji i wiem, to porownam..
- 22 11
-
2018-01-03 08:02
:)
u p. redaktor jak zwykle fantazja zerwała się ze smyczy
- 12 5
-
2018-01-03 06:41
Moje wrażenia po lekturze artykułu: (4)
Przed lekturą chciałem koniecznie odwiedzić to miejsce. Po lekturze raczej tam nie zajdę bo znam lepsze miejsca z tą kuchnią (lepsze tzn nie tylko tańsze ale to też! Pierś z kaczki ponad 50 zł!!! hahaha)
- 54 4
-
2018-01-03 08:32
A poza tym to nie ma to jak pójść do chińczyka na...
...makowe ciasto.
- 17 2
-
2018-01-03 09:35
dokładnie tak samo pomyslalam na poczatku hm moze fajne miejsce, po przeczyaniu, nie to nie dla mnie, nie ide tam :d
- 6 4
-
2018-01-03 11:36
A możesz ... (1)
polecić takie miejsce w Trójmieście?
- 3 1
-
2018-01-03 11:48
Oczywiście
Czekam na podanie, zdjęcie i list motywacyjny!
- 0 4
-
2018-01-03 07:07
Kurka w Niemczech popularne są Bufety jesz ile chcesz (8)
12-20€. Głównie kuchnia chińska/mongolska - jak to jest, że im się opłaca, a u nas nie?
- 52 6
-
2018-01-03 07:18
A tak że 12x4.2 (2)
To jest ok 50zl więc w Polsce to pójdzie biznesmen .a samym biznesmenem lokalu nie utrzymasz .A pani z biedronki nie puści dniówki na żarcie na wagę i koło się zamyka .Nic się tu nie opłaca nie mamy klasy średniej ...
- 23 4
-
2018-01-03 08:12
Fakt ludzie wolą przepalić i popić tatrą.
- 10 3
-
2018-01-03 08:25
To nie jest na wagę, bierzesz talerz i nakładasz, co dusza zapragnie.
Kucharz podpieka mięso od klasycznej wołowiny poprzez ryby, owoce morza aż po kangura czy żaby. Suszi, desery inkl.
- 15 0
-
2018-01-03 08:29
(4)
Hamburg. Świetna restauracja. 12,50 za osobę(picie osobno płatne). Jesz do woli takie pyszności kuchni azjatyckiej,że te nasze sószi bały to mogą się schować. Nie wspominając o płatności.
- 13 3
-
2018-01-03 10:07
Bielefeld, koln
Fantastyczne restauracje Asia food- jesz ile chcesz, jedzenie pyszne, świeże. A stoliki zawsze pełne.
- 5 1
-
2018-01-03 10:46
(2)
jedzenie nie ma nic wspolnego z azjatyckim, gdybys chociaz raz byl w azji to bys wiedzial.
poza tym jakosc jest watpliwa, za te 12 euro uzywaja smieciowego oleju itp, powodzenia z nadwaga oraz problemami na starosc..- 5 13
-
2018-01-03 10:58
Bzdury opowiadasz. Jadłem tam wielokrotnie i nie tylko ja. Nigdy nie miałem problemów żołądkowych czy jakichś niestrawności,wzdęć. Jedzenie świeżutkie bo to zwyczajnie czuć w smaku.
- 6 4
-
2018-01-03 11:01
Taaa a w Azji na ulicy, to sami tłoczą ten olej i wlewają nowy
Po każdym kliencie, Ekhm...
- 20 0
-
2018-01-03 07:17
Kaczka za 54zł (1)
a w Azji takie danie za parę zł :D
- 49 5
-
2018-01-03 20:17
Azja cię zaprasza zatem, nie ma problemu
- 4 5
-
2018-01-03 07:31
(2)
A myśmy tam byli kilka razy, opłaca się skorzystać z dania chyba o nazwie" wok na dwie osoby", wychodzi 20 zł na osobę, a najadłam się aż za dużo. Ogólnie bardzo smacznie, choć mogliby trochę obniżyć ceny.
- 10 3
-
2018-01-03 09:37
jes wok z miesem 60zl lub wege 45zł, tylko nie jes napisane ze na 2 osoby, ale mowisz ze polecasz? hmm a co w tym woku jes smacznego?? jak wyglada?
- 4 5
-
2018-01-24 00:27
60zl kosztuje wok i wychodzi tego na pewno nie na 2 osoby, wiec nie wiem skad te 20
- 0 0
-
2018-01-03 07:31
(4)
Wycena kaczki swoją drogą ale wycena ogórka to jest mistrzostwo :D Na oko 1/4 czy 1/3 zielonego ogórka oblanego sosem kosztuje 12 zł :D Nazywaniem ogórka daniem to też przegięcie :D
- 74 4
-
2018-01-03 08:55
(1)
I sałatka za 30 zł z sałaty rzymskiej i kilku krewetek :)
- 16 2
-
2018-01-16 09:48
To czemu nie kupisz kilku krewetek do domu i sam nie zrobisz
- 0 2
-
2018-01-03 11:15
no ten ogórek to jest faktycznie mistrzostwo świata.
- 11 2
-
2018-01-03 16:39
ludzie zostawiają tyle tzw. dodatku na talerzach po obiedzie... (choć tego nie popieram)
- 4 1
-
2018-01-03 07:44
Nic oprawa nie pomoże
Chińszczyzna zawsze pozostanie chińszczyzną.
- 14 7
-
2018-01-03 07:52
Jakaš smutna ta wyprawa do chińczyka. Czyžby znowu migrena?
- 15 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.