Jemy na mieście: niebanalna Synteza
28 czerwca 2022
(100 opinii)
Śmiało mogę nazwać restaurację Krew i Woda kultową. Zaczęło się w 2015 r. od małego bistro, które szef kuchni Mariusz Pieterwas wraz z żoną Martą otworzyli w gdyńskim Wiczlinie. To było jedno z miejsc, gdzie można było posmakować niebanalnej kuchni z różnych stron świata. Wieść o dobrej kuchni szybko się rozniosła i z małego lokalu na Wiczlinie państwo Pieterwasowie przenieśli się do ścisłego centrum Gdyni, gdzie otworzyli restaurację Krew i Woda.
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Recenzje restauracji w autorskim cyklu "Jemy na mieście"
28 czerwca 2022
(100 opinii)
28 maja 2022
(49 opinii)
13 maja 2022
(64 opinie)
2022-01-21 09:51
Kryzys przyszedł tak szybko, że ludzie nie zauważyli że chodzimy do restauracji, klubów itp. rzadziej albo wcale. Pamiętam jak jeszcze 2-3 lata temu, chodziliśmy regularnie do knajp, wydawało się 1-1,5tys na wyjścia. Teraz przy obecnej drożyźnie, mimo że nie narzekamy na brak pieniędzy - jesteśmy maksymalnie 2 razy w miesiącu w knajpie. Sorry, ale
Kryzys przyszedł tak szybko, że ludzie nie zauważyli że chodzimy do restauracji, klubów itp. rzadziej albo wcale. Pamiętam jak jeszcze 2-3 lata temu, chodziliśmy regularnie do knajp, wydawało się 1-1,5tys na wyjścia. Teraz przy obecnej drożyźnie, mimo że nie narzekamy na brak pieniędzy - jesteśmy maksymalnie 2 razy w miesiącu w knajpie. Sorry, ale ceny są takie że wyjście do pizzeri czy burgerowni kończy się wydaniem +100zł (pizza za 37zł, burger za 35zł, do tego dzbanek lemoniady 20zł, frytki 10zł), jakieś lepsze resteuracje z kieliszkiem wina za 25zł i przystawką za 40zł to wydatek rzędu 200zł. Rozumiem koszty utrzymania knajp, ale ceny powariowały. Ktoś powie, że trzeba zapłacić za wynajem i obsługę. Dobrze. Ale nie oszukujmy się, widać jak na dłoni że 90% Trójmiejskich restauracji ma kelnerów i obsługę złożoną ze studentów lub ludzi poniżej 25 roku życia. A wiem, że nie zarabiają oni miesięcznie 4-5tys netto, tylko często minimalną krajową + napiwki. Ja jako klient widzę taką sytuację, nie dostaje czekadełka, nie dostaje darmowej kranówki, płacę dużą kasę za dania główne i 400% więcej za napoje (polecam przejść się po trójmiejskich knajpkach 8zł 0,3 wody gazowanej, 28zł drink który jest de facto szklanką pełną lodu, "kieliszek" białego wina 25zł). Deserek za 30zł. Dodając napiwek 10-20zł to wszystko nabija rachunek na kilka stów. I teraz patrząc nawet na Sopot, dużo knajp stoi pustych albo z jednym stolikiem zajętym. Na Starym mieście to samo, puste knajpy (oprócz Wyspy Spichrzów) płaczące o klienta. Racja jest pośrodku, my jako społeczeństwo jesteśmy za biedni na regularne jedzenie "na mieści", a restauratorzy są zbyt pazerni i odrealnieni z cen. I ja to rozumiem, jak ktoś żył na wysokim standardzie to nie zrozumie czemu Klient nie chce płacić za pizze neapolitańską 40zł albo za pierogi 38zł. 2022 i 2023 to będzie rzeź branży gastro. Zapamiętajcie moje słowa.
2022-01-21 10:39
Przez pandemie dawno nie byłem w Neapolu, ale w zwykłych miejskich pizzeriach da ludu pizza kosztowała 2,5 do 4 euro. Lepiej obniżyć ceny i mieć więcej klientów i zarobić niż podwyższać i czekać na turystów z zagranicy. Jedzenie w Gdańsku jest za drogie
2022-01-21 10:44
No ale to my (klienci) to napędziliśmy. Nie było powodu, by za 0,5L Żygca płacić 10 zł i więcej. Wtedy był czas na zastopowanie. A co do biedy: masa przykładów od Niemiec po Portugalię (sprawdzić, czy nie Dania), gdzie można bardzo przyzwoicie zjeść i wypić taniej, niż w PL. To już od dawna jest żenujące i w tym nie uczestniczę. Napchajcie się sami odgrzanymi pierogami za 48 pln.
2022-01-21 11:35
W sobotę impreza zawyczaj kończyła się w "domu łaskotek" i forsa na wszystko była że nawet mieszkanie się kupiło. Było lepiej.
2022-01-21 11:56
Jeżdżę głównie na Kaszuby, bo szanuje swoje pieniądze. Na swoją sporą wypłatę muszę ciężko pracować, stałe się dokształcać, skończyłam trudne studia. Nie zamierzam swoich ciężko zarobionych pieniędzy marnotrawić.
2022-01-21 16:20
lekarzyk?
2022-01-21 20:17
Kto pisze takie komentarze z d***
2022-01-21 12:07
Wynajem, pensje, żywność (zwłaszcza jeśli kupuje się dobrej jakości). Oczywiście, że ceny zaczynają być absurdalne w Polsce, bo czasem zjesz już taniej w Berlinie niż w Gdańsku na tym samym poziomie, ale za gaz też zapłacisz więcej w Gdańsku niż w Berlinie...
2022-01-21 14:08
W sumie sensownie piszesz, ale ja sie przyczepie do jednego. Kiedys chodziles regularnie do knajp i wydawales 1000-1500 zl na wyjscie, rozumiem, stac Cie. Teraz nie chodzisz, bo jest kryzys i ceny tak skoczyly, ze mulialbys wydac 200 zlotych, zarazem mowisz ze nadal Cie stac. Cos sie tu nie klei.
2022-01-21 15:11
Pewnie chodziło o wydatki miesięczne na knajpy, nie doprecyzował
2022-01-21 15:53
pewnie średnio wychodzi 8. Czyli 2x w tyg. To nie jest jeszcze rozrzutność przy dobrych zarobkach.
2022-01-22 09:50
I nie chce przepłacać, nawet jeśli finalnie te dwa wyjścia w miesiącu byłyby tańsze niż poprzednie kilka wyjść. Nikt nie lubi być robionym w wała
2022-01-21 20:17
Wege burger za 40pln to już przesada, a zdarzają się takie miejsca. Niewiele jest knajp w Gdańsku wartych swoich cen. Dlatego zgadzam się, że będzie rzeź. I dobrze.
2022-01-21 20:26
dobrze?
2022-01-21 21:11
Rozumiem Pana doskonale i tak będzie właśnie. Ludzie będą woleli kupić sobie śledzie w hali i sami smażyć
2022-01-21 22:27
HOWGH
2022-01-21 23:32
Tak może było z 5lat temu.
2022-01-22 04:56
Tylko widzisz kilka lat temu ta minimalna to było 14 zł a dziś 19,70 zł.
2022-01-22 06:25
Tylko zastanów się, czy za stan rzeczy winę ponoszą restauratorzy. Jest globalny kryzys, w naszym kraju prowadzenie biznesu to ciężki kawałek chleba, państwo rzucające kłody pod nogi plus miesiące przymusowego przestoju z racji pandemii. Plus komentarze premiera aby obniżyć ceny w sklepach o 5 zł. A nadchodzą jeszcze mega podwyżki mediów.
2022-01-24 09:01
Taniej się nie da. To nie restauratorzy kreują ceny a rynek. Niemniej zgodzę się, szybująca inflacja a zatem i zubożenie społeczeństwa przetrzebią rynek gastro, ale ceny nie spadną. Będzie drogo i mało bo nikt do biznesu dopłacał nie będzie. Prędzej zamknie swój kramik.
2022-01-21 09:46
Jeśli informacja o opłacie za czekadełko i serwis jest w menu, to trochę słabo świadczy to o pani piszącej artykuł. Mogła po prostu nie zamawiać czekadełka. Chyba, że nie zamawiała, a podano je z inicjatywy restauracji, to wtedy faktycznie pobranie opłaty jest nie fair. W Trójmieście mnóstwo knajp pobiera zaś opłatę za serwis, obojętnie czy idę sam
Jeśli informacja o opłacie za czekadełko i serwis jest w menu, to trochę słabo świadczy to o pani piszącej artykuł. Mogła po prostu nie zamawiać czekadełka. Chyba, że nie zamawiała, a podano je z inicjatywy restauracji, to wtedy faktycznie pobranie opłaty jest nie fair. W Trójmieście mnóstwo knajp pobiera zaś opłatę za serwis, obojętnie czy idę sam czy z rodziną. Jakiś czas temu byłem na przykład z dwoma kumplami w Chianti w Sopocie i też doliczono 10 procent za serwis. Chciałem dać jeszcze napiwek dodatkowo ale kelner powiedział, że napiwek jest wliczony w ten serwis i nie trzeba.
2022-01-21 10:23
Tam podają tzw czekadełka i mimo, że nie zamawiałeś to i tak trzeba za to zapłacić.
2022-01-21 14:10
Pewnie, w wielkim swiecie kawa i wuzetka to zestaw obowiazkowy, juz Bareja to antycypowal.
2022-01-21 10:52
Czekadełka się nie zamawia mongole, po prostu obsługa przynosi je do stolika bez żadnego gadania, czekadelko to nie starter z menu
2022-01-21 12:09
Bywaliśmy w tej restauracji kilkukrotnie, za każdym razem "czekadełko" podawano do stołu - mimo, iż nie zamawialiśmy; ani razu nie byliśmy poinformowani o tym , że jest odpłatne.
W aktualizacji do artykułu napisano:
"Zarówno o opłacie za pieczywo w wysokości 5 zł za osobę " nadmienię, że ilość pieczywa zawsze była taka sama - obojętne
Bywaliśmy w tej restauracji kilkukrotnie, za każdym razem "czekadełko" podawano do stołu - mimo, iż nie zamawialiśmy; ani razu nie byliśmy poinformowani o tym , że jest odpłatne.
W aktualizacji do artykułu napisano:
"Zarówno o opłacie za pieczywo w wysokości 5 zł za osobę " nadmienię, że ilość pieczywa zawsze była taka sama - obojętne ile osób było przy stoliku.
W przypadku tej restauracji kelnerzy nigdy nie informowali, że napiwek jest już wliczony - tak jak zrobił to Kelner z Sopotu o którym Pan pisze.
Podobnie z napiwkami -
2022-01-21 15:40
w tej restauracji i mocno mi się wydaje, że tam nie ma "czekadełka", a podawane jest pieczywo do zakąsek w jakiejś ilości. Zresztą ich bagietka jest przepyszna, mają do tego super oliwy i nie mam problemu domówić więcej i zapłacić za to "piątaka"
2022-03-27 21:40
Dostalem czekadelko bez pytania z automatu. I tez sie zdziwilem o te 5zl na rachunku za 350zl. Może to nic ale niesmak zostaje.
2022-01-21 07:18
Może dlatego trzeba było zapłacić za "czekadełko"? Zobaczycie co będzie się działo z wieloma firmami np. gastronomicznymi za kilka miesięcy będą pierwsze widoczne symptomy, za rok już będzie gorzej a za 18 miesięcy mega tragedia. Ludzi po prostu nie będzie stać na jedzenie na mieście.
2022-01-21 07:31
Przyjedzie Helmut i będzie się kręcić nie bój się
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
1 lipca 2022
(342 opinie)
1 lipca 2022
(162 opinie)
1 lipca 2022
(76 opinii)