- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (38 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 6 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
Jemy na mieście: Spożywczy - polska kuchnia z nowoczesnym twistem
Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś oceniamy niedawno otwartą restaurację Spożywczy na Dolnym Mieście. Poprzednio odwiedziliśmy Woosabi w Gdańsku, gdzie odkrywaliśmy azjatyckie smaki. Za dwa tygodnie przeczytacie naszą relację z wizyty w restauracji Lolo Thaijolo w Gdyni - już tam byliśmy.
Gdzie zjeść w Trójmieście - bary, restauracje i puby
Spożywczy Food&Drinks to nowa restauracja na Dolnym Mieście przy ul. Dolna 2. Znajduje się trochę na uboczu, z dala od głównych szlaków turystycznych, po sąsiedzku z dobrze nam znanym Nie/Mięsnym. Zajmuje lokal, w którym od lat siedemdziesiątych mieścił się sklep spożywczy - stąd też pomysł na nazwę.
Wnętrze jest przestronne i składa się z dwóch sal: pierwszej całej przeszklonej i drugiej bardziej kameralnej. Wystrój jest bardzo minimalistyczny, ale to akurat zaleta, a nie wada. Można rzec, że panuje tu klimat rodem z baru mlecznego z czasów PRL, ale w nowoczesnej i schludnej odsłonie. Wszystko jest przemyślane - od podłóg z lastryko, po robione na zamówienie geometryczne minimalistyczne lampy. Jest fajnie, inaczej niż w większości podobnych lokali. To miejsce ma swój urok, a i tak najważniejsze jest jedzenie, które niczym nie przypomina tego z barów mlecznych.
A co zjemy w Spożywczym? W karcie znajdziemy dania kuchni polskiej, ale w innym niż klasyczne wydaniu. Jest również oferta śniadaniowa.
Do Spożywczego wpadam w środku tygodnia z dwiema przyjaciółkami, które nie szczędzą słów zachwytu nad wnętrzem lokalu. Finalnie zamawiamy dania z różnych sekcji.
Z przystawek i zup wybieramy:
- śledzia z sokiem z antonówki, wiejską śmietaną, ogórkiem, jabłkiem i oliwą koperkową - 26 zł;
- zupę kurkową z gniecionymi ziemniakami i chipsem z boczku - 15 zł.
Z dań głównych i bułek wybieramy:
- sałatkę z młodymi burakami, piklowanym pasternakiem i kozim serem - 28 zł;
- beetroot, czyli wegańskiego burgera z burakiem, guacamole, "boczkiem" z bakłażana i frytami - 26 zł;
- pyzy z wolno duszoną jagnięciną, boczkiem jagnięcym, palonym masłem, gorczycą i szalotką - 42 zł.
Na początek otrzymałyśmy poczęstunek: przekąskę od szefa kuchni Adama Woźniaka, czyli tak zwane czekadełko. Był to chrupiący chleb z własnego wypieku, wiejskie masło i smalczyk ze skwarkami. Smaczne i wciągające małe danie.
Jeśli chodzi o śledzia, to był to najprawdziwszy matias i pod każdym względem doskonały. W smaku lekko słodkawy, nieco w stylu szwedzkim, mięsisty i jędrny. Świetnie skomponowane dodatki, takie jak drobno pokrojone piklowane ogórki, gęsta śmietana z gorczycą, cebulka tworzyły wraz z rybą fenomenalną kompozycję smakową.
Zupa kurkowa z tłuczonymi ziemniakami była dość gęsta, sycąca i przyjemna w smaku, ale w mojej ocenie za mało "kurkowa", a za bardzo koperkowa. Fajny za to był chrupiący chips z boczku. Danie idealne na jesień.
Wielokrotnie już w tym cyklu wspominałam, że rzadko zamawiam w restauracjach sałatki, bo też nieczęsto trafiam na dobre. Tym razem udało się, bo sałatka w Spożywczym okazała się być prostą, ale dobrze dopracowaną kompozycją słodkich pieczonych buraków, które świetnie podbiły ostry smak koziego sera i nieco złagodziły jego intensywność. Nie ma tu nadmiaru dodatków czy przypraw i sosów, tylko dobrze wyważone czyste smaki.
Wegański beetroot burger nie trafił w moje gusta kulinarne z powodu nadmiaru kuminu, który w mojej ocenie dominował nad całością. Oczywiście, nie znaczy to, że jest to niesmaczne danie. Wprost przeciwnie - moje towarzyszki były nim zachwycone. Guacamole z bobu bardzo ciekawe, intensywne i świeże z nutą kolendry. Wielbiciele falafeli będą zachwyceni, bo właśnie tak mi smakował ten burger.
Najbardziej zakochałam się w pyzach z jagnięciną. Zerknęłam do moich notatek z menu i przy pyzach był tylko jeden dopisek: boskie! Naprawdę takie były. Ciasto dość zwarte, lekko zrumienione na maśle, natomiast mięso rozpływało się w ustach, a do tego odrobina dymnego demi glace. Wszystko idealnie doprawione.
Podsumowanie: ze Spożywczego wyszłyśmy najedzone i z dobrym wrażeniem. Jedzenie jest dopracowane, zaś wystrój, mimo że minimalistyczny, to ma pewien zamysł i nie jest dziełem przypadku. Obsługa przemiła i pomocna. Przyczepię się tylko do wielkości dań - ucieszyłabym się, gdyby jednak za tę cenę były większe. Poza tym mogę tylko przyklasnąć koncepcji Spożywczego, wystawić ocenę bardzo dobrą i polecić go każdemu miłośnikowi kuchni polskiej.
O autorze
Miejsca
-
Spożywczy Food & Drinks Gdańsk, Dolna 2
Opinie (167) ponad 20 zablokowanych
-
2020-09-26 09:39
Porcje dla dzieci, ceny norweskie.
- 8 0
-
2020-09-23 07:13
jedziemy z tradycją: droogo, w domu Grażyna za taką cene nasmaży mielonych na 5 dni (12)
i do tego gar kartoszki. Nas, uczciwych i biednych Polaków, nie stać na nic, tylko zuodzieje po restauracjach chodzom
- 95 28
-
2020-09-23 07:51
(3)
Niestety.
Tradycja, nie tradycja - drogo. Nie wszystkich stać, aby wywalać ponad 50 zł dziennie na obiad. Można się tu przejść co najwyżej raz w tygodniu.- 25 5
-
2020-09-25 08:51
Ty możesz przyj raz w tygodniu
Nie generalizuj. Skd wiesz, e ja czy Twoj sadiad nie moze tu przyjsc codziennie?
- 0 0
-
2020-09-23 09:33
(1)
ale kto mówi, że takie miejsca są żeby jadać w nich codziennie? przecież do takich miejsc się chodzi właśnie raz w tygodniu na obiad
- 15 6
-
2020-09-23 11:51
kazdy chodzi ile chce
- 7 0
-
2020-09-24 18:37
Po co szczujesz
- 1 0
-
2020-09-23 20:13
ironia? przecież taka prawda
- 2 0
-
2020-09-23 08:52
w ramach komentarza - patrz pierwsza opinia (3)
nie byłem, nie próbowałem ale coś powiem. Najlepiej niemądrego
- 10 10
-
2020-09-23 08:59
(1)
Wystarczy popatrzyć na zdjęcia. Dania ładne, porcje maluteńkie, ceny wysokie.
- 24 2
-
2020-09-23 11:56
popatrzeć
- 7 1
-
2020-09-23 11:23
Po tym artykule na pewno nie pójdę tam!!!!!!!
- 11 1
-
2020-09-23 11:50
Współczuję nieszczęśliwego dzieciństwa...
Ale nie rzutuj swoich kompleksów na innych!
- 1 5
-
2020-09-23 10:21
to jest jakaś restauracja degustacyjna? porcje takie nie za duże
- 11 1
-
2020-09-23 10:29
Uhm (5)
Ja lubię jeść na mieście. No ale tutaj to jest jakaś zagwozdka, bo ja jak byłem dzieckiem to nie pamiętam aby były burgery a tym bardziej vege. Trochę to takie pokręcone, albo ma być po polsku, czyli schabowy i mielone, albo vege coś tam do popatrzenia. Lokalizacja jest słaba, ja wiem że Dolne Miasto zaczyna żyć, ale nie z takimi cenami. W Nowym Porcie jest super jedzenie - polskie, nie jakieś udziwnienia i za cenę połowy tego co tu wydano, najedzą się dwie dorosłe osoby. A jest dobrze, dużo i smacznie, a klimat dużo fajniejszy, bo robiony na retro, a z szefową to można gadać godzinami, normalna babka, a nie jakieś takie wynalazki, dla nie wiadomo kogo. Tak więc jeśli to ma przetrwać, to nie tędy droga.
- 25 2
-
2020-09-23 21:30
(1)
A gdzie w Nowym Porcie?
- 1 0
-
2020-09-25 08:42
Nowy Port na Oliwskiej
perła Bałtyku polecam- 1 0
-
2020-09-23 12:07
(2)
Znam tą babkę z Portu. Fakt, super miejsce i super babka, ale Spożywczy to co innego. Spokojnie przetrwa, bo widać ile tam jest ludzi już od śniadania. W weekend w godz. obiadowych nie ma wolnych stolików, tak na zewnątrz jak w środku. Nie wiem jak wieczorem. Zdarza mi się specjalnie tam zajeżdżać z Gł. Miasta na poczęstunek. Zastrzeżenia mam jedynie do powolnej obsługi.
- 2 4
-
2020-09-23 13:14
Cóż, gdybym miał tam zajeżdżać na poczęstunek, to pewnie chętnie bym to robił.
Ale jeśli mam za to płacić, to nie, dziękuję.
- 5 0
-
2020-09-23 12:11
To jest boom nowości. Bylo duzo takich knajp w Polsce. Nawet widać po rewolucjach pewnej Pani, jak nagle się kolejki robią do danego lokalu.
- 5 1
-
2020-09-23 08:57
takie 3 kwestie - moim zdaniem ważne (1)
1. Pani Agnieszka w zasadzie nigdy nie zwraca uwagi na stosunek ilość/cena - a to moim zdaniem też jest wyznacznik zadowolenia klienta.
2. Ilość śledzia za 26 zł i pyzy ( w zasadzie bez jagnięciny ) za 42 zł to jest chyba jakiś żart. I nie chodzi o to, że nie mam pieniędzy lub nie chodzę po knajpach. Ale jestem w stanie wskazać kilka w których ceny też nie są niskie, za to porcje są naprawdę przyzwoite.
3. Pani Agnieszko !!! Czy naprawdę czekadełka są tak istotnym punktem Pani wizyt w lokalach, że za każdym razem trzeba to akcentować w swojej relacji ?? Moim zdaniem - dają to dobrze, a jak nie to trudno - i tyle.- 54 1
-
2020-09-24 20:24
Czekadełka.
Jak się najpierw nażresz suchego chleba z dżemem ze świni, to i potem malutki śledzik zdaje się ogromny. Ot co.
- 3 1
-
2020-09-23 07:19
Wracam z pustym portfelem i głody czyli jemy na mieście (9)
Ceny z kosmosu a porcje mikro.
Widocznie autorka tekstu mieszka sama nie ma rodziny i nie wie co to są koszty utrzymania rodziny.- 97 8
-
2020-09-24 14:03
(2)
Twoja rodzina to twoj problem. To nie jest miejska jadlodajnia ktorej zadaniem jest wykarmic twoje purchlaki i meza tylko knajpka w ktorej stawia sie na jakosc. I w dodatky prywatna dzialalnosc wiec jak heda chcieli sprzedawac jedna marchwke za 50 zl to zrobia i nic ci do tego. W takie miejsca nie chodzi sie codziennie a juz na pewno nie codziennie cala rodzina.
- 0 3
-
2020-09-24 14:39
(1)
Witamy właściciela przybytku.
- 0 0
-
2020-09-24 19:01
Nie trafiles. Nie jestem wlascicielka, za to bywam od czasu do czasu. No ale co ja wiem o zyciu, jestem bezdzietna lambadziara bez meza. Ale ajfona i blond wlosow tez nie mam.
- 0 0
-
2020-09-23 10:06
jesli miales w portfelu tyle co na opisany posilek to po co ci portfel?
- 0 4
-
2020-09-23 08:55
a może po prostu zarabia lepiej? (1)
Niektórzy naprawdę zarabiają więcej niż najniższa krajowa. Serio.
- 5 12
-
2020-09-23 09:19
A jak to się ma do tego że 4 pyzy kosztują 42 złote?
- 19 0
-
2020-09-23 07:50
Wszyscy wiedzą jak to jest z takimi artykułami. (1)
Jeszcze na wynos jest.
- 15 0
-
2020-09-23 09:17
I koperta
- 5 0
-
2020-09-23 08:30
Czego wymagasz od "recenzentek" w postaci blondynek z ajfonem xD. Ma ładnie wyglądać, koniecznie mają być angielsko brzmiące nazwy i tyle. Jedzenie ma być dla lansu, nie dla najedzenia się. Tacy to recnzenci...
- 14 1
-
2020-09-24 18:45
Ceny w knajpach są skalkulowane pod zagranicznych turystów.
Na Dolnym Mieście sporo hosteli, więc klienteli dostatek.
- 4 1
-
2020-09-24 14:41
Wygląd baru mlecznego skrzyżowano z cenami z Prologe ;-)
Co może pójść nie tak??? :-)
W Warszawie w takich osiedlowych restauracyjkach jest taniej. Trochę się gdańscy "resturatorzy" zapędzili z cenami- 7 0
-
2020-09-23 12:39
skoro biznes sie kreci to znaczy ktoś kupuje. (1)
mnie nie stać na taki luksus.
- 11 2
-
2020-09-24 14:28
albo i nie kreci
dlatego zamawiaja niby artykul-reklame
- 2 0
-
2020-09-24 14:24
hipsterometr mi wywalilo poza skale
- 8 0
-
2020-09-23 21:21
(1)
...''boczkiem" z bakłażana i frytami... ? że co? Jako wegetarianka powiem iż bakłażan to bakłażan a nie jakiś boczek.
- 14 0
-
2020-09-24 14:06
serio, wegetarianko? bedziesz jatrzyc? znowu?
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.