- 1 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (18 opinii)
- 2 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (39 opinii)
- 3 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 4 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Kacze języki i świńskie uszy na talerzu. Jak to jeść?
Kacze języki, świńskie uszy czy ogon wołowy to rzadko spotykane składniki na polskich talerzach. - Niesłusznie traktowane są po macoszemu - uważa organizator warsztatów "Nietypowe przysmaki" w akademii kulinarnej K5.
Od nosa do ogona
Co prawda, flaki, kaszankę, wątróbkę czy ozory polscy mięsożercy zajadają, ale pozostałe mniej oczywiste partie zwierząt do popularnych nie należą. Wydarzenie ma w pewien sposób odczarować - jak uważa Sadkowski - niesłuszne pomijanie w kuchni składniki takie jak świńskie uszy, kacze języki, serca czy ogony wołowe.
- Nie mam zamiaru przekonywać, że takie elementy powinny trafić do naszego codziennego jadłospisu, bo tak nigdy nie będzie. Ale warto ich ich spróbować, a przekonamy się, że odpowiednio przyrządzone mogą mieć wspaniały smak - mówi Sadkowski. - Warto też pamiętać, że zabijając zwierzę w celach kulinarnych, powinniśmy umieć wykorzystać każdy jego element, zgodnie z praktykowaną przez świadomych i najlepszych szefów kuchni metodą od nosa - do ogona.
Czipsy z uszu
Ze świńskich uszu można przygotować np. - popularne jako przekąska do piwa w wielu krajach - czipsy. Kacze języki to delikatny przysmak, dobrze je przyrządzić konfitowane. Ogon wołowy wykorzystamy nie tylko do bulionu, ale jako samodzielne danie. Z wołowego serca można zrobić np. tatar.
- Serce wołowe to kawał dobrego mięsa i dobra alternatywa do wszechobecnej piersi czy steka - mówi Sadkowski. - Nie licząc kaczych języków czy grasicy, większość z podrobów jest tania. Łatwo je również przygotować w domu, trzeba tylko się przekonać.
Koszt środowych warsztatów w K5 to 260 zł od osoby. W czasie wydarzenia uczestnicy ugotują kilka potraw i oczywiście je zjedzą. Niewykluczone, że w grafiku akademii pojawią się niebawem kolejne edycje, bo zainteresowanie jest spore.
Zainteresowany tematem? Przeczytaj też: Podroby w wydaniu deluxe
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (72) ponad 10 zablokowanych
-
2023-06-03 17:25
Brakuje jaja bawoła....
- 0 0
-
2018-02-20 13:28
(1)
nie jeść :)
- 3 3
-
2020-11-23 21:59
a czemu?
- 0 0
-
2018-02-20 13:19
nie "jak", tylko "po co"? (2)
- 4 3
-
2020-11-23 21:58
wbrew powszechnemu przekonaniu tak zwane "podroby" posiadają więcej wartości odżywczych niż mięso
- 0 0
-
2018-02-20 18:57
nie jesz, tracisz
- 1 2
-
2018-02-20 11:04
dlaczego dania z podrobów są niewspółmiernie drogie? (5)
tani składnik a gotowe danie o średniej wartości odżywczej kilkadziesiąt złotych,
- 46 4
-
2020-11-23 21:56
podroby mają więdej wartości odżywczych niż mięso
- 0 0
-
2018-02-21 07:49
bo
a) janusz ma kosmos marze
b) bo państwo ma kosmos marze
c) najemca janusz tez ma kosmos marze
wiec nawet chleb se smalcem bedzie po 40pln w tych restauracjach.- 7 0
-
2018-02-20 21:41
bo trudno je kupić, wszystke jesz w parówkach
- 3 2
-
2018-02-20 15:15
Bo nie potrzeba do nich ulepszaczy
- 3 1
-
2018-02-20 13:58
Spokojnie, następne będą kopyta.
Już ciężko zejść niżej niż 'wykwintne' restauracje.
- 6 6
-
2018-02-23 10:53
serce
z ceną to poniosła fantazja ułańska :) pozdrawiam
- 0 0
-
2018-02-21 14:51
Fe
Najlepiej nie jeść. Spójrzcie ludzie na swoje psy koty. One się nie różnią od zjadanych przez mięsozercow zwierzaków. Świnia krowa kaczka kurczak tez czują....
- 2 3
-
2018-02-20 13:41
Jakie "pozostałe mniej oczywiste partie zwierząt"? Po za tym, wydaje mi się, że to już nie te czasy żeby się (2)
powoływać na to co lubią francuzi... Polacy już w dużej mierze wyrośli z kompleksów wmawianych im przez lata.
- 17 3
-
2018-02-21 13:36
Patriotyczne uniesienia
A tymczasem ozorki, serca, czy żołądki to tradycyjne składniki w kuchni polskiej.
- 0 0
-
2018-02-20 16:39
Nawet
Widelec ów nie znali prostaki
- 2 1
-
2018-02-20 12:50
Odpady poubojowe w roli dań ?? (8)
Kiedyś to się psom pod budę takie rzeczy wywalało albo w ostateczności jakiś dodatek do pasztetu czy coś.. Uszy świńskie są zresztą suszone w sklepach ZOO jako żujka dla psów...
Aż dziw że nikt nie jeszcze serwuje kiszki stolcowej z czipsem z topinamburu, kawiorem, sosem hollandaise i celbulką marynowaną w porto...- 40 14
-
2018-02-20 19:06
nie masz pojęcia o smaku (5)
nie masz pojęcia mój drogi
- 2 6
-
2018-02-20 19:31
o czyim smaku? (4)
Bo o własnym - doskonałe!
Nie śmiałabym swojemu Mężowi podsunąć czipsów ze świńskich uszu, czy dania z wołowego serca. A co dopiero gościom... Kuchnia rodem z "czworaków" (familioków, czy jak je zwać) raczej nie podbije serc współczesnych, mięsożernych Polaków. Może kiedyś, w ramach eksperymentu, skosztuję tych "specjałów", ale na pewno nie wejdą do codziennego menu naszej rodziny.- 5 7
-
2018-02-21 13:31
Oczywiście że byś nie śmiała
Postawisz na stole coś innego niż schabowy i będzie wpie**ol.
- 2 1
-
2018-02-21 09:43
a ja lubię. tylko po co pisać ,, nie śmiałabym"... to gorsze? kwestia wyboru. i tyle.
- 1 0
-
2018-02-21 01:38
ale bida
lepiej się schowaj pod ziemię
- 5 1
-
2018-02-20 20:28
Widać żeś wielka pani. Mąż musi czuć się jak te króle! Co niedziela schabowy, a w tygodniu mielone. Brawo ty!
- 7 4
-
2018-02-20 18:51
nie wiesz co dobre...
- 2 4
-
2018-02-20 15:19
akurat kiszka nie jest zła, o ile masz zawartość inna niż oryginalna
- 4 1
-
2018-02-20 11:07
Wnetrznosci sa obrzydliwe (5)
Temu nikt tego nie je
- 15 32
-
2018-02-21 09:20
Dobrze przyrządzone serca bądź ozory albo chrupiące skórki są dobre
- 4 1
-
2018-02-20 20:36
A zupa flaczkowa to pychotka.
- 9 1
-
2018-02-20 11:08
Heh (1)
Nie od dzis wiadomo ze jedyne co francuzom wychodzi to muzyka elektroniczna. Z kuchni sio.
- 11 10
-
2018-02-20 18:05
No nie, omlety robią dobre ;)
- 1 2
-
2018-02-20 11:55
uszy
to nie wnętrzności :)
- 18 1
-
2018-02-20 14:44
Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego spozywacie swinie, krowy czy kury a oburzacie się że inni (6)
jedzą psy albo koty? Czy życie krowy jest gorsze od życia kota?
- 16 8
-
2018-02-21 08:09
Mój dziadek
kiedyś przejechał na kocie całą drogę z Kijowa do Berlina, nawet nie myślał, żeby go zjeść.
Trochę szacunku!- 0 3
-
2018-02-21 08:07
To są normy społeczne, ziomek...
"Wszyscy" tak robią "od wieków", więc mało kto się nad tym zastanawia.
Powiem więcej - nikt nie chce się nad tym zastanawiać, bo wniosek jest jeden, a nikt z "pysznego mięska" rezygnować nie chce.- 0 0
-
2018-02-20 15:08
po prostu psy i koty trzyma się w domu (3)
i działa tu bariera psychologiczna. zresztą ich mięso jest łykowate. krowy i świnie OD WIEKÓW są spożywane bo są smaczne.
- 8 4
-
2018-02-20 17:07
Ja tez mam bariere psychologiczna i nie jem zadnych zwierzat.
Twoja bariera zas jest wybiorcza, nie jesz tych ktore sa puszate i machaja jak sie zagwizda ogonkiem.
- 3 3
-
2018-02-20 16:02
(1)
Ja mam w domu królika. Jest kofany:) ale w niedzielę zjemy go wspolnie na obiad w śmietanie .
- 5 1
-
2018-02-20 16:05
To pozbieraj bobki króliczka
I na śniadanko zrób z nich chokapic :) pychotka.
- 1 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.