- 1 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (134 opinie)
- 2 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (11 opinii)
- 3 Grill wege: 7 bezmięsnych propozycji (89 opinii)
- 4 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (40 opinii)
- 5 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (33 opinie)
- 6 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
Kacze języki i świńskie uszy na talerzu. Jak to jeść?
Kacze języki, świńskie uszy czy ogon wołowy to rzadko spotykane składniki na polskich talerzach. - Niesłusznie traktowane są po macoszemu - uważa organizator warsztatów "Nietypowe przysmaki" w akademii kulinarnej K5.
Od nosa do ogona
Co prawda, flaki, kaszankę, wątróbkę czy ozory polscy mięsożercy zajadają, ale pozostałe mniej oczywiste partie zwierząt do popularnych nie należą. Wydarzenie ma w pewien sposób odczarować - jak uważa Sadkowski - niesłuszne pomijanie w kuchni składniki takie jak świńskie uszy, kacze języki, serca czy ogony wołowe.
- Nie mam zamiaru przekonywać, że takie elementy powinny trafić do naszego codziennego jadłospisu, bo tak nigdy nie będzie. Ale warto ich ich spróbować, a przekonamy się, że odpowiednio przyrządzone mogą mieć wspaniały smak - mówi Sadkowski. - Warto też pamiętać, że zabijając zwierzę w celach kulinarnych, powinniśmy umieć wykorzystać każdy jego element, zgodnie z praktykowaną przez świadomych i najlepszych szefów kuchni metodą od nosa - do ogona.
Czipsy z uszu
Ze świńskich uszu można przygotować np. - popularne jako przekąska do piwa w wielu krajach - czipsy. Kacze języki to delikatny przysmak, dobrze je przyrządzić konfitowane. Ogon wołowy wykorzystamy nie tylko do bulionu, ale jako samodzielne danie. Z wołowego serca można zrobić np. tatar.
- Serce wołowe to kawał dobrego mięsa i dobra alternatywa do wszechobecnej piersi czy steka - mówi Sadkowski. - Nie licząc kaczych języków czy grasicy, większość z podrobów jest tania. Łatwo je również przygotować w domu, trzeba tylko się przekonać.
Koszt środowych warsztatów w K5 to 260 zł od osoby. W czasie wydarzenia uczestnicy ugotują kilka potraw i oczywiście je zjedzą. Niewykluczone, że w grafiku akademii pojawią się niebawem kolejne edycje, bo zainteresowanie jest spore.
Zainteresowany tematem? Przeczytaj też: Podroby w wydaniu deluxe
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (72) ponad 10 zablokowanych
-
2018-02-20 13:41
Jakie "pozostałe mniej oczywiste partie zwierząt"? Po za tym, wydaje mi się, że to już nie te czasy żeby się (2)
powoływać na to co lubią francuzi... Polacy już w dużej mierze wyrośli z kompleksów wmawianych im przez lata.
- 17 3
-
2018-02-20 16:39
Nawet
Widelec ów nie znali prostaki
- 2 1
-
2018-02-21 13:36
Patriotyczne uniesienia
A tymczasem ozorki, serca, czy żołądki to tradycyjne składniki w kuchni polskiej.
- 0 0
-
2018-02-20 14:44
Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego spozywacie swinie, krowy czy kury a oburzacie się że inni (6)
jedzą psy albo koty? Czy życie krowy jest gorsze od życia kota?
- 16 8
-
2018-02-20 15:08
po prostu psy i koty trzyma się w domu (3)
i działa tu bariera psychologiczna. zresztą ich mięso jest łykowate. krowy i świnie OD WIEKÓW są spożywane bo są smaczne.
- 8 4
-
2018-02-20 16:02
(1)
Ja mam w domu królika. Jest kofany:) ale w niedzielę zjemy go wspolnie na obiad w śmietanie .
- 5 1
-
2018-02-20 16:05
To pozbieraj bobki króliczka
I na śniadanko zrób z nich chokapic :) pychotka.
- 1 7
-
2018-02-20 17:07
Ja tez mam bariere psychologiczna i nie jem zadnych zwierzat.
Twoja bariera zas jest wybiorcza, nie jesz tych ktore sa puszate i machaja jak sie zagwizda ogonkiem.
- 3 3
-
2018-02-21 08:07
To są normy społeczne, ziomek...
"Wszyscy" tak robią "od wieków", więc mało kto się nad tym zastanawia.
Powiem więcej - nikt nie chce się nad tym zastanawiać, bo wniosek jest jeden, a nikt z "pysznego mięska" rezygnować nie chce.- 0 0
-
2018-02-21 08:09
Mój dziadek
kiedyś przejechał na kocie całą drogę z Kijowa do Berlina, nawet nie myślał, żeby go zjeść.
Trochę szacunku!- 0 3
-
2018-02-20 15:12
A Czarnina, czernina..
Smacznego..
- 3 2
-
2018-02-20 16:35
Cynaderki Omomomo
- 3 1
-
2018-02-20 18:30
Nowatorska polewka
Wywar ze świnskich zębów ze startym kozim kopytem ala briżą fransuła ulala..
- 3 4
-
2018-02-20 19:26
kaczy jęzor w potrawce jak to brzmi (1)
- 3 2
-
2018-02-20 20:30
Kaczy jęzor otuliny pierzynką zepsutych zębów, w akompaniamencie mlaskobełkotu.
- 0 2
-
2018-02-20 19:51
Mocno upieczony wiejski pasztet, to jest to
- 1 0
-
2018-02-20 19:53
(1)
wbrew pozorom serca są dobre
- 2 1
-
2018-02-20 20:05
Mnb
Te z kamienia
- 0 2
-
2018-02-20 20:01
Nie wybrzydzajmy, nie marnujmy jedzenia, wykorzystujmy jak najwięcej.
- 2 2
-
2018-02-20 20:10
Aby wyprodukować 1 kg mięsa potrzeba średnio 20 000 litrów wody, produkcja 1 kg wołowiny pochłania aż 50 000 litrów wody. (3)
Aby uzyskać 1 kg pszenicy potrzeba 190 litrów wody.
To tak na marginesie, gdyby okazalo sie ze artykul czyta jakis ecofriendly smakosz świnskich uszek.- 4 6
-
2018-02-20 20:30
A ile potrzeba litrów wody,żeby wyprodukować litr wody? (1)
- 5 4
-
2018-02-20 23:21
W sytuacji kiedy np. w takim Kapsztadzie zaczyna brakowac wody i jest dozowana
w ilosci 50 litrow / dzien / mieszkanca to nie jest już smiesznie. Wyprodukowanie kilograma wołowiny to dla mieszkanca Kapsztadu 1000 dni wody.
- 2 3
-
2018-02-21 08:00
"ecofriendly smakosz świnskich uszek"
Toć to oksymoron.
(Z naciskiem na "moron" :P )
Pozdro z jasnej strony mocy.- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.