• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tutaj już nie zjemy. Te restauracje zniknęły z gastronomicznej mapy Trójmiasta

Mateusz Groen
13 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Gastronomiczny świat zmienia się jak kryształki w kalejdoskopie. Dlatego postanowiliśmy podsumować ten zwariowany czas. Gastronomiczny świat zmienia się jak kryształki w kalejdoskopie. Dlatego postanowiliśmy podsumować ten zwariowany czas.

W Trójmieście otwiera się wiele nowych restauracji, pubów i barów. Nie sposób jednak nie zauważyć, że w 2021 r. wiele lokali zniknęło z gastronomicznej mapy Trójmiasta. Są wśród nich zarówno duże, znane restauracje i klimatyczne kawiarnie, jak i małe, osiedlowe lokale. Gdzie już nie zjemy naszych ulubionych dań?





Co twoim zdaniem jest najczęstszym powodem upadku lokali?

Niedawno pożegnaliśmy rok 2021, a wraz z nim wiele lokali gastronomicznych. Jedne odeszły po cichu, inne zaś ogłaszały zamknięcie oficjalnie, w mediach społecznościowych. Świat gastronomiczny mocno ucierpiał przez zamknięcie, które rok temu nastąpiło przez pandemię COVID-19. Jednak czy to ona była głównym powodem i tzw. gwoździem do trumny?

Wiele spośród zamkniętych lokali opisaliśmy w artykule, który miał swoją publikację w maju 2021. Większość z nich określana była jako żniwa pandemii. Wśród nich znalazły się takie miejsca, jak: Long Street 52, Mamamadre, Medusa Bar, Moje Miejsce, a także Piqnik, Radiostacja, Prologue, Restauracja Bonum, naleśnikarnio-pizzeria Mr. Pancake, która była bardzo popularnym i cenionym lokalem głównie w środowisku młodzieżowym, a także FamiliaTrattoria La Fortuna.

Po wielu miejscach nie zostało już śladu, w niektórych budynkach otworzyły się nowe restauracje, ale fala upadków trwała dalej. Które lokale zakończyły działalność w II połowie 2021 r.?

Czytaj też: Pizza na telefon z dowozem. Sprawdziliśmy lokale w centrum Gdyni

  • Time Out
  • Hashi Sushi Sopot
  • Na rafie
  • Krewetka i Kurczak
  • Na rafie
  • Winne Grono

Upadają przez pandemię czy po prostu taki jest rynek gastronomiczny?



Wśród lokali, które zostały zamknięte w Gdańsku, znalazła się restauracja Time Out mieszcząca się do niedawna przy ul. Piwnej w Gdańsku. Time Out Food & Sports Bar był skonkretyzowany głównie na miłośnikach rozgrywek sportowych, które były transmitowane w lokalu na żywo na blisko 27 telewizorach.

Zamknęła się też znana i lubiana "susharnia" New Kansai Sushi znajdująca się przy ul. Heweliusza tuż obok galerii Madison.

Upada wiele miejsc. Jednym z nich jest Niebo Bistro&Bar. Upada wiele miejsc. Jednym z nich jest Niebo Bistro&Bar.
Niedawno też w ramach cyklu "Nowe lokale" odwiedziliśmy lokal w gdańskim Brzeźnie Na rafie. Restauracja serwująca dania kuchni śródziemnomorskiej częściowo zamknęła się i poza sezonem organizuje imprezy okolicznościowe. W Gdańsku swą działalność zawiesiło również Monastico oraz Krewetka i Kurczak, czyli lokal, który od 2016 r. znany był jako food truck, a później również jako punkt stacjonarny. Specjalnością Krewetki i Kurczaka była kuchnia kreolska, ale w menu znaleźć mogliśmy również pad thai, krewetki w tempurze czy makaron udon. Na Zaspie przy ul. Hynka swoją działalność zawiesiła pizzeria Bosko & Włosko - nie jest pewne, czy lub kiedy ponownie zacznie serwować jedzenie. Nie ma też śladu po Niebo Bistro&Bar - lokal mieścił się na czwartym piętrze galerii Manhattan. Z restauracji można było oglądać panoramę Wrzeszcza.

Czytaj też: Restauracyjne objawienia 2021 roku w Trójmieście. Nasze subiektywne TOP 10

Co zamknęło się w Sopocie?



W Sopocie zamknęła się kawiarnia Mont Blanc, która mieściła się w Centrum Haffnera i była popularnym miejscem spotkań wszystkich łasuchów, a zwłaszcza miłośników gorącej czekolady. Tuż obok przez krótki czas działała restauracja Team Spirit, która należała do znanych piłkarzy, Sławomira Peszko, Jakuba Wawrzyniaka, Grzegorza Kuświka i Dusana Kuciaka. Lokal, w którym Sławomir Peszko serwował wódkę firmowaną swoim nazwiskiem, specjalizował się w kuchni włoskiej, amerykańskiej i japońskiej, jego oferta była skierowana do kibiców sportowych. Można było tutaj nie tylko zjeść, ale też obejrzeć transmisje meczów.

Zmiany zaszły także na sopockim dworcu. Zniknęła popularna restauracja Whiskey on the rocks, choć tutaj nie mówimy o upadku, a o przeniesieniu jej do Gdańska. W noc sylwestrową ostatnich gości obsłużyła też restauracja Hashi Sushi, która działała w tym miejscu od 2016 r. Nie przetrwała też inna sopocka "susharnia" - 30 września 2021 r. zamknęło się Ume Sushi mieszczące się w Krzywym Domku. Sopot pożegnał się również z restauracją szefa kuchni Jacka Koprowskiego Fino Noir oraz z restauracją Secretariat, z której okien mogliśmy oglądać hipodrom.

  • Małpa bistro
  • Monastico w Gdańsku
  • New Kansai Sushi
  • Niegdyś pełne gości, teraz pozbawione życia miejsca czekają na nowego właściciela. Nz. New Kansai Sushi
Z Sopotu zniknął również lokal Tu i Teraz, jeszcze niedawno znajdujący się w Krzywym Domku. Nie ma też lubianej Małpy - bistro mieszczące się przy ul. Podjazd przez osiem lat serwowało pyszne burgery na bazie świeżej, niemrożonej wołowiny i bułek wypiekanych przez ekopiekarnię. Jednak zanim właściciele zamknęli działalność, dodali pożegnalny wpis.

- Osiem lat minęło. [...] Na zakończenie wielka prośba i przestroga (Małpa osiągnęła taki wiek, że pozwala sobie na morały). Otóż przez dłuuugi czas wkładano nam do głowy: zostańcie w domu, jest epidemia, nie podawajcie ręki, jest epidemia, nie zbliżajcie się do nikogo, jest epidemia. Małpa nie lekceważy COVID-u, ale widzi, że propaganda wyrządziła nie mniejsze szkody niż pandemia. I jeżeli chcecie, by knajpy się nie zamykały, by teatry i kina pracowały, by odbywały się koncerty, a galerie handlowe uroczo tandetą kusiły - nie zostawajcie w domu! Wyjdźcie z niego, uśmiechajcie się do drugiego człowieka, nie olewajcie epidemii, ale... nie zostawajcie w domu! Nie przesadzajmy z zamawianiem sobie życia pod nos, bo prócz kurierów nikt nie będzie nas dobrze wspominał ani nawet znał - napisali na Facebooku właściciele Małpa Bistro.

Kultowe kluby, które zniknęły z mapy



Rockhouse w Gdyni Rockhouse w Gdyni

Lokale zamknięte w Gdyni



W Gdyni jednym z miejsc, z którym przypadło nam się całkowicie pożegnać, jest Shrimp House przy ul. Abrahama w Gdyni. Miejsce słynęło z obszernego "krewetkowego" menu i dań tajskich. Zniknął również jeden z bardziej znanych pubów - Rockhouse mieszczący się w samym sercu Gdyni, przy ul. Starowiejskiej 1.

Do niewielkich zmian doszło też w gdyńskiej "śniadaniowni" - Marmolada Chleb i Kawa. Restauracja znajdowała się przy ul. I Armii Wojska Polskiego 10. Już jej nie ma, ale w tym samym miejscu znajduje się Dobro. Koncept lokalu jest podobny do Marmolady. Z gastronomicznej mapy Gdyni zniknęła Botanica, która specjalizowała się w wegetariańskich burgerach, falafelach, roślinnych kotletach czy gulaszach. Zamknęło się też miejskie bistro Rozmaryn, które odwiedzać mogliśmy przy al. Piłsudskiego 56.

Nowy rok, nowa fala upadków?



Ledwo zaczął się nowy rok, a z gastronomicznego podwórka zaczęły dochodzić kolejne niepokojące wieści. Nieoczekiwanie na początku tego tygodnia zawiesiła działalność restauracja Winne Grono, która na gastronomicznej mapie Trójmiasta obecna była od kilku lat, a od 2019 r. działała w miejscu dawnej restauracji "Pod Łososiem" przy ul. Szerokiej w Gdańsku. Jej specjalnością była kuchnia polska z francuskim sznytem. Lokal słynął również z ogromnego wyboru dobrych win. Sądząc po wpisie, który został zamieszczony w mediach społecznościowych restauracji, możemy spekulować, że najpewniej w przyszłości jeszcze będziemy mogli się z nią spotkać - tylko może w nieco innym wydaniu.

- Niestety przez okoliczności, na które nie mieliśmy wpływu, nagle i niespodziewanie zmuszeni jesteśmy przerwać naszą działalność. Jak się otrząśniemy, damy Wam znać, co dalej - napisało niedawno na swoim profilu Winne Grono.
10 stycznia zamknęła się też restauracja Sayana Sushi przy ul. H. Kołłątaja w Gdańsku.

Przepraszamy, że w zestawieniu pojawiła się restauracja Buddha, która - jak informuje właściciel - została zamknięta na czas remontu.

Znasz inne lokale, które zamknęły się w ostatnim roku? Których lokali najbardziej wam brakuje? Podzielcie się opiniami w komentarzach.

Miejsca

Opinie (288) ponad 10 zablokowanych

  • dalej te same błędy restauratorów (4)

    1.zrobić pizzerie (przeważnie)
    2.jakoś to pójdzie przecież każdy lubi pizze/hamburgera/zapiekankę/...
    3.składniki niskiej jakości z biedronki lub makro
    4.początkowy sukces bo nowość promocje itd ale jakość nie taka
    5.próba zmiany menu czyli do pizzy dodanie kebabu zapiekanek i innych rzeczy które nie mają nic wspólnego z tematyką np. była włoska ale doajmy kebab i chińszczyne
    6.brak social mediów /eventów - no przecież powinno samo się sprzedać
    7.remonty remanenty, zamykanie w poniedziałek.co raz większy syf w kuchni. nikomu sie nic nie chce.
    8.zamykanie cały tydzień
    9.upadek

    a wystarczyłoby zrobić research czego ludzie chcą?nie chcą kolejnej pizzeri/kebabu/zapekanek.
    chcą dobre polskie jedzenie, albo jedzenie ale inne niż wszędzie, może jakieś ostrygi? może coś z hiszpanii? może azjatyckiego? a może zykły dobry schabowy/mielony? a może coś lokalnego ryby?

    niestety u nas jest po najniższej lini oporu.a widać to programach że restauratorzy wciąz popełniają te same błedy. po tylu latach rewolucji gesslerowej mogliby chociaż wyciągnąc podstawowe wnioski.

    • 17 7

    • To zrób cwaniaku

      • 1 1

    • domowe obiady

      to mam w domu

      W knajpie chce egzotyki i nowe smaki w nie absurdalnych cenach.

      • 2 1

    • Pełna zgoda. W Gdańsku na kazdym rogu restauracje włoskie

      Drogie dania bez smaku jaki jest we Włoszech, dobre włoskie knajpy mozna policzyć na palcach jednej ręki

      • 2 1

    • Marzy mi sie miejsce gdzie mozna zjesc na moescie

      prawdziwy paprykarz szczecinski!

      • 1 3

  • W ankiecie zabrakło jednego zdania ,,zbyt wygórowane ceny,,!!!!!!

    • 4 3

  • Drożyzna i jedna najważniejsza rzecz:

    Wyjście do restauracji to przywilej i zachcianka a nie konieczność. Ludzie zostali tak przeczołgani w dwóch ostatnich latach, że muszą ciąć wydatki. Para bądź rodzina która chodziła regularnie do knajp, będzie wybierała takie wyjścia raz, góra dwa razy w miesiącu. Niestety, ale wyjście we dwójkę często kończy się 200-300zł rachunkiem. Głupie pizzerie mają co raz częściej najtańszą pizze za +30zł, dodając do tego napoje które zawsze mają marżę 300-400%, bo nikt mi nie wmówi że filiżanka herbaty to koszt 15-17zł, 0,3 lemoniady to 14zł a zwykły napój słodzony to koszt 9-12zł. Dodatkowo knajpy nie walczą o klienta, policzcie w ilu jest darmowa woda, w ilu jest darmowe czekadełko, albo przystawki w rozsądnych cenach. Ile restauracji ma programy lojalnościowe? No właśnie mało, bardzo mało. Moim zdaniem, rok 2022 i 2023 będzie rokiem rzezi gastronomii. Potem wszystko się odbije i wróci do "normy" ale te dwa lata to będzie rzeź.

    • 10 1

  • Tratoria La Fortuna

    Lubię czytać Trójmiasto.pl ale artykuły są często napisane z błędami. Nasza przepyszna gdyńska La Fortuna to od kilku lat Fino Osteria i jest obecnie przeniesiona na Wielki Kack do hotelu Baltic przy ul. Wielkopolskij, i nadal można do niej przychodzić na włoskie smakołyki, co zresztą rodzinnie praktykujemy .

    • 5 3

  • w lockdawnie czekanie na jedzenie na wynos czy na telefon to 1,5h jak nic.

    przetrwali ci , którzy mieli dużą grupe docelową, dobre jedzenie, opcje dostawy i przystępne ceny , dostosowane do czasu. Przetrwali ci co mieli klientów, reszta albo klient był słaby albo jedzenie słabe

    • 6 1

  • Gdynia gastronomia-parkowanie

    Skrajnie bezsensowny pomysł płatnego parkowania SOB/NIEDZ w centrum Gdyni wykończy nie jedna restaurację, osobiście wolę pojechać do Sopotu lub Gdańska w weekend niz płacić Gdyni.

    • 13 1

  • Ankieta

    Ta wasza ankieta nie ma najważniejszego powodu - nowego ładu. Będą padać wszystkie firmy, bo tak ma być. Gospodarka ma runąć.

    • 7 4

  • Lezzetli... (2)

    Padło. Covid spowodował, że fizole z brytyjskich zmywaków przestały wpadać, no i padła legenda.

    • 26 1

    • (1)

      No i bardzo dobrze . Chamstwo nie popłaca

      • 8 0

      • Oj tam, chamstwo. Opcja mordobicie z menago wyróżniała ten lokal od tysięcy innych.

        • 6 0

  • Trójmiasto sobie w pewnym momencie wymyśliło że jest już jak Monte Carlo, dlatego prawie 100% tego co ostatnio powstawało to fine dining lub taki pół-fine dining, czyli wszystko na jedno "skandynawskie" kopyto, nie ważne czy włoska kuchnia czy burger, z cenami ustawionymi pod warszawkę lub Norwegów na city breaku. O ile biznesowo to rozumiem, o tyle aktualne realia pokazują że nie da się już pompować lokalu i jego splendoru tylko i wyłącznie ceną i wystrojem. Dobra średnia półka zawsze sobie poradzi i jak widać po wielu naprawdę dobrych lokalach, jakoś sobie radzi. A jeżeli jeszcze do tego ktoś wyciągnie głowę z odbytu i zrobi rozsądne take-awaye z ulicy to wygra życie, bo tego, czelu klasycznego street foodu nam brakuje (nie mylić z foodtrackami w któych się czeka 20 minut na danie)

    • 13 1

  • Podstawowym powodem jest (4)

    Zakorzeniony w Polakach brak kultury jedzenia na mieście, lepiej nagotowac w domu niż "go to eat", ale niestety to brak kasy w portfelu i okrojony budżet domowy zmusza nas do takiego podejścia. PS. Prowadziłem kiedyś dwie restauracje, nigdy więcej.

    • 13 20

    • tu nie anglia

      tam jedza bo taki zwyczaj w domu nie gotuja.u nas posilek to jednak tradycja domowa.tylko pokolenie z,x ,y wylamuje sie ale ci znowu kupuja gotwce z zabki to nie jedzenie. albo diety pudelkowe.
      u nas inna kultura

      • 6 0

    • Czyli to, ze wole zjesc smacznie i zdrowo w moim domu zamiast stare, niesmaczne zarcie za wygorowana cene oznacza, ze nie mam kultury.
      Dodatkowo przyklad z wrzesnia, Hiszpania, knajpa nad samym brzegiem morza, duze piwo 2 euro, polski restaurator w srodku smierdzacego miasta piwo tej samej wielkosci 17 zl. To dlatego Polacy maja was w d*pie i nie chodza po polskich knajpach.

      • 8 2

    • A jak ta kultura ma się rozwinąć przy stosunku cen do zarobków?

      • 10 1

    • Kultury jedzenia na mieście? Tu w ogóle nie ma kultury.

      • 15 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane