• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najlepsi szefowie kuchni i wyjątkowe dania. Rozpoczyna się Restaurant Week

Julia Rzepecka
17 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Festiwal kulinarny to dobra okazja, żeby poznać możliwości trójmiejskich restauracji.
Festiwal kulinarny to dobra okazja, żeby poznać możliwości trójmiejskich restauracji.

Przed nami wiosenno-letnia edycja festiwalu Restaurant Week w Trójmieście. W tym roku, po wielu tygodniach zamknięcia restauracji, festiwal odbywa się pod hasłem "Vivat, goście! Vivat, restauracje!". Ma być impulsem do powrotu, nie tylko dla gości, ale również dla szefów kuchni i samych restauracji. Do akcji przyłączyło się 24 lokali z Trójmiasta, a można je zarezerwować tutaj.



Najlepsze restauracje w Gdańsku, Gdyni i Sopocie


Czy brałe(a)ś kiedyś udział w takim wydarzeniu?

Festiwal Restaurant Week organizowany jest od 2014 roku. Jego ideą jest promocja i wspieranie polskich restauracji. Ma być przełamaniem barier, które powstrzymują nas przed częstym stołowaniem się "na mieście". Restaurant Week to także okazja na poznanie restauracji w ich festiwalowym, popisowym wydaniu. Wydarzenie odbywa się dwa razy do roku - wiosną i jesienią.

W tym roku festiwal trwa w dniach 17 czerwca - 5 lipca. Restauracje biorące udział w akcji są wybierane na podstawie jakości kuchni i produktów, ale także poziomu autorskiego menuobsługi kelnerskiej. Festiwal odbywa się w kilkunastu miastach w Polsce. Są to m.in. Białystok, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Toruń, Warszawa, Wrocław i oczywiście Trójmiasto.

  • Restaurant Week to dobra okazja, żeby poznać możliwości trójmiejskich restauracji.
  • Restaurant Week to dobra okazja, żeby poznać możliwości trójmiejskich restauracji.
  • Restaurant Week to dobra okazja, żeby poznać możliwości trójmiejskich restauracji.
  • Restaurant Week to dobra okazja, żeby poznać możliwości trójmiejskich restauracji.
- Ta edycja będzie o kilka dni dłuższa niż poprzednie - mówi Tomasz Chądzyński, koordynator trójmiejskiej odsłony wydarzenia. - To przede wszystkim ze względu na fakt, że ta edycja cieszy się sporym zainteresowaniem.
Tym razem święto restauracji odbywa się pod hasłem "Vivat, goście! Vivat, restauracje!".


- W tym roku chcemy świętować, ponieważ pandemia uderzyła w całą branżę. Zachęcamy więc gości do przyjścia i celebrowania, oczywiście przy zachowaniu wszystkich odpowiednich środków higieny i bezpieczeństwa. Trzeba też podkreślić, że to odsłona, która będzie nie tylko okazją do spróbowania ciekawych dań dla samych gości, ale także możliwością do działania dla samych kucharzy i restauracji - mówi Tomasz Chądzyński.
Aby się zarejestrować, wystarczy wejść na stronę festiwalu, dokonać rezerwacji i płatności, a następnie w określonym dniu udać się do restauracji i cieszyć się trzydaniowym doświadczeniem restauracyjnym. Cena za menu festiwalowe to 49 zł za osobę.

Wydarzenia

Restaurant Week

49 zł
degustacja

Zobacz także

Opinie (66) 9 zablokowanych

  • Nadszedł taki czas, że ceny "skandynawskie" należy dostosować do polskich, albo zwinąć interes. Najlepsza kuchnia nie pomoże (11)

    To typowe magiczne myślenie. Skończył się czas 300-500% marż. Czas spotkać się z rzeczywistością.

    • 71 11

    • Matematyka (2)

      Zanim kolego zaczniesz hejtować to wypadałoby się douczyć.
      Marża jako udział narzutu w cenie nie może być wyższa niż 100% (100 jest jak coś masz za darmo) Więc pewnie chodziło o narzut ...
      tak dla jasności

      • 11 19

      • A co to wspólnego z hejtem? Znasz to pojęcie?

        To zwykła opinia, choć negatywna. Czas się douczyć

        • 17 0

      • marchewka u rolnika kosztuje 90gr w sklepie 5zł ... - dawaj koleś

        • 5 5

    • (3)

      A wiesz jaki rzeczywiście (uśredniając) procent ceny to zysk netto restauratora, czy poprostu policzyles, że Cię nie stać, więc uznales, że jest 5x za drogo?

      • 13 5

      • Jakoś sobie radzę :) Polskich knajpek jednak unikam - jakość do ceny kiepska

        Wolę skandynawskie.

        • 5 5

      • "Po prostu" piszemy razem. I tyle owocowy... (1)

        • 2 1

        • do szkoły koleś

          a najbardziej podoba mi się ta postawa mentora który gramatykę ma w małym paluszku a gł...pi jak tych pozostałych dwóch co popierają "mentora"

          • 0 0

    • (2)

      Stara śpiewka gołodupców - czas aby świat dostosował się do mojego wiatru w kieszeniach. A on się nigdy nie chce dostosować :-)

      • 10 14

      • sorry vinetou - ale stołowałem się na francuskiej riwierze, z cenami blisko podobnymi do polskich (1)

        tam dostawałem wszystko świeżutkie - na śniadanie była np. rybka, która godzinę/dwie przedtem jeszcze w morzu pływała - warzywa osobiście zrywane przez właściciela o poranku.
        8EURO za pół kilogramowy filet - świeżutki
        a w Polsce 6-7 zł/100g za mrożonkę - a to dopiero cena z BARU! a nie z polskich restauracji x10!
        _

        • 12 5

        • We Francji obowiązują równie restrykcyjne limity połowowe, jak w Polsce. Jednak naiwnych nie sieją...

          • 0 0

    • czas zejść na ziemię - tu też żyją ludzie , nie róbmy innym dobrze tylko naszym obywatelom

      większość knajp i hoteli w Gdańsku ma ceny i jakość (słabą niestety) ustawioną pod Skandynawów , nawet nie Niemców. Jeden turysta niemiecki mówił mi, że za obiad w Gdańsku zapłacił więcej niż za podobny w Rostocku.
      To jest dobra strona Pandemii Covid - może wreszcie lokale dostrzega polskiego turystę i mieszkańca Trójmiasta.
      Ale widać nie wszyscy tak rozumują - cena za kawałek odmrożonej ryby - 46 zł /porcja w barze przy plaży - oznacza, że knajpiarze nic nie zrozumieli.

      • 0 0

  • Co to za mikroskopijne porcje? Kto się tym najje? (11)

    Jakaś trawa, pół kartofla i łyzka sosu i oczywiście cena odwrotnie proporcjonalna do wielkości "posiłku".

    • 50 21

    • Porcje i ceny są takie (8)

      abyś Ty nie przyszedł. To taka forma selekcji na bramce

      • 24 14

      • dokładnie tak :-) (1)

        Jak za drogo i za małe porcje - prawdziwie polski kebab czeka.

        • 17 7

        • a jaki ma byc jak nie polski?

          skoro na kiju kręci się polski szczur z polską świnką - to i jest to iście polski

          • 3 1

      • Teraz jest taka moda (5)

        Że do restauracji nie chodzi się zjeść, tylko popatrzeć na jedzenie.

        • 7 8

        • Zjeść jak najbardziej. Niekoniecznie napaść jak świnia (4)

          Zresztą chciałbym zobaczyć, jak ktoś przechodzi sprawnie przez kilku- lub nawet kilkunastodaniowe menu degustacyjne w Białym Króliku, Ritzu czy Sztuczce przy porcjach nakładanych łopatą...

          • 10 10

          • taki Amaro ma chociaż te gwiazdki michelina - uzasadniajace cenę (3)

            ale to co pokazuje M.Geslerowa - ziemniaki puree z wczoraj wprost z mikrofalówki i popaczkowane w zamrażarce pyzy z przed miesiąca! - ale przy cenach iście paryskich! ;))))

            • 7 5

            • A jadałem i w Paryżu, i w Londynie w restauracjach fine-dining (2)

              Zapewniam Cię, ceny są z zupełnie innego przedziału. O konieczności rezerwacji nawet na kilka miesięcy przed nie ma co wspominać...

              • 5 2

              • bzdury wygadujesz (1)

                byłem w Paryżu i pod samą Wieża Eiffla jadłem w restauracji - żadnych rezerwacji mieć nie musiałem, choć tłum był.

                • 3 7

              • Ok, to ustaliliśmy ponad wszelką wątpliwość

                że nie rozróżniasz baru od restauracji i od fine-dining - czy też menu od menu degustacyjnego. Notabene francuskie tarty z ichniego Carrefour Express są całkiem niezłe, mogę z czystym sumieniem polecić dla takich wymagań.

                • 6 2

    • ty nie masz jesc (1)

      ty masz degustowac i wrzucic fote na facebooka i insta...

      • 15 3

      • Ma być przełamaniem barier, które powstrzymują nas przed częstym stołowaniem się "na mieście".

        LOL
        porcje mikroskopijnie mikrótkie, za to ceny jak w paryskiej restauracji ;)))))
        taka promocja po polsku! - dziękuje postoję

        • 8 5

  • Super akcja. Wyskocze na kilka kolacji z moim narzeczonym. (4)

    Karol

    • 29 11

    • (1)

      Wyjałes mi to z ust... hehe
      Mam taki sam plan

      • 11 0

      • a fuj to niechigieniczne jest!

        • 2 0

    • A można do was dolączyć ?

      • 6 0

    • Ja za moje 3 tysiączki z 500+ też idę na balety w ten weekend

      Czekam na bon turystyczny na dziecko i się zacznie impreza

      • 1 2

  • (3)

    Styl życia Polaków się zmienił. Fajnie czasami zjeść coś dobrego na mieście. Później pójść gdzieś na drinka i wrócić do domu. Wysiąść z komunikacji czy taksówki ciut wcześniej i przejść się z 500m.

    • 23 8

    • Można nawet z 5000 m!

      Zdrowiej!

      • 6 0

    • Jechać taksówką, żeby nie dojechać do celu...

      Ten naród nie ma przyszłości.

      • 10 3

    • polakow?

      kilka milionow w miare zarabiajacych, w miastach to nie są wszyscy Polacy

      obok jest kilkanascie milionow innych Polakow, ktorzy stylu zycia nie mogą zmienic bo ani nie mają za co, ani gdzie

      • 2 1

  • (2)

    Fajne zdjecie. Jezeli proporcja dłoni kucharza do dania, ktore stworzył jest prawdziwa to musi to być przekąska :D

    • 30 2

    • bo to -starter-!

      tylko, że nie ma już co czekać na danie główne - nie zajedzie! ;)))

      • 1 1

    • Słowo użyte w tytule - uczta kojarzy mi się z suto zastawionym stołem

      a nie porcjami dla krasnali. Dzieci w przedszkolu czasem więcej zjedzą!!!

      • 7 1

  • (7)

    w lutym tego roku byłem na cateringu przygotowanym przez zastepce szefa kuchni kopenhaskiej restauracji ,,Noma,, niewyobrazalny dla nas jeszcze poziom...tam juz maja zorganizowany system dostaw (12h-s-fresh)! finezja smakówi dekoracji jeden artyzm..jest to prawdopodobnie zasługa dunskiego rzadu który 13lat temu postawił na edukacje i organizacje produkcji z zachowaniem ciagów termicznych i chłodniczych,dodatkowo kucharz jest twarza restauracji,nie ma ograniczen ilosci personeku jest wysoka specjalizacja z konczacymi zabawe zawodowymi artystami dekoratorami... dopoki my tego nie zrozumiemy to ci fajni ambitni szefowie kuchni beda dalej uprawiac swoje hobby bez grama szacunku dla ich wiedzy ambicji i zaangazowania!!! Pozdrawiam moich młodych kolegow moze doczekamy wspólnie naleznego szacunku....

    • 19 12

    • (1)

      Kolego, poczytaj komentarze pod artykułami o restauracjach i jedzeniu. Szkoda Twojego życia na czekanie na szacunek w PL. Wyjedź. Przyzwoity Chef znajdzie pracę na całym swiecie, również w tym, gdzie będą Twoja pracę bardzo szanować i równie dobrze wynagradzac. Ja długo zwlekałem i niestety jedynego czego bardzo żałuję to tego, że wyjechałem dopiero przed 40-stka...

      • 10 5

      • dobra wez nie sciemniaj

        znam ja tych chefow, oglafaja nocami youtbe a potem w robocie bez zenady rozmrazaja ryby w zlewie itp. jakos Duch Wielkiego Gastro was nie niepokoi

        • 9 8

    • Jeśli ograniczycie menu do schabowego z toną ziemniaków i piwem za mniej niż 2 dychy (3)

      To się spodoba. Fine dining tu dopiero raczkuje. Szkoda czekać.

      • 7 6

      • Buuuu (2)

        Polacy wredni nie chcą płacić jak w Kopenhadze. Ciekawe czemu?

        • 10 7

        • już kij tam ceny

          ale żeby chociaż te produkty użyli świeże - takie kopenhaskie
          a nie hyc zamrażalnik pyzy z worka i mikrofala DZYń DZYń

          • 4 5

        • Chcą. Nie wszędzie, tam gdzie warto.

          I niekoniecznie każdy segment klientów.

          • 3 1

    • W Polsce mogą co najwyżej uprawiać hobby

      Bo przy cenach rodem z Kopenhagi mogą liczyć tylko na okazjonalnych turystów skandynawskich i trolle z tego portalu

      • 4 5

  • Wole pojsc do baru mlecznego i sie nazrec za 20 zl. (3)

    Jedzenie ma smakowac.
    A nie ladnie wygladac na talerzu i na relacji na fb.

    • 40 31

    • Nażreć... To słowo klucz. Czyli jak zwierzę. (2)

      • 14 16

      • przynajmniej zje świeże (1)

        a nie odgrzewane mrożonki z mikrofalówki .... za cenę szynki z Kobe!

        • 11 9

        • Łooo, szynka (!) z Kobe. Zapachniało prawdziwym znawcą tematu ;)

          • 4 1

  • Ceny

    Ceny w Trójmieście w restauracjach przewyższają niemieckie to jakiś chory film. Płacicie ludziom 17 zł na śmieciowce a w Niemczech min 11 e a ceny piwa pizza sznucel itp takie same. W ogóle mi was nie żal pseudoretaratorzy co po 3 ms jeżdżą mercedesami w leasingu byznesmany wszyscy dostali po d*pie z tym chińskim syfem ale dla was nadszedł czas na dostosowanie cen w lokalach do tego ile zarabiają ludzie w Polsce

    • 48 9

  • Gastronomiczni wyzyskiwacze ...

    Placicie swoim dorabiajacym studentom marne grosze, nas klientów chcecie skasować jak się da, a siebie wielu z was traktuje jak biznesowych "mistrzów patelni". To żaden hejt, miałem przerywnik w życiorysie w gastronomii, więc wiem o czym piszę Panowie restauratorzy ...

    • 40 2

  • Lupy w dlon

    I do konsumpcji. smacznego

    • 22 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane