- 1 Grill wege: 7 bezmięsnych propozycji (47 opinii)
- 2 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (32 opinie)
- 3 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (39 opinii)
- 4 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 5 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 6 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
Niedzielne obiady z dziećmi w trójmiejskich restauracjach
Niedzielne obiady, serwowane najczęściej w formie szwedzkiego stołu, cieszą się popularnością w wielu restauracjach i hotelach. To dobra opcja na wyjście z bliskimi w weekend, kiedy chcemy mieć dzień wolny od obowiązków. W kilku miejscach znajdziemy również obiady połączone z atrakcjami dla dzieci.
Bufety rodzinne z atrakcjami dla dzieci
W sopockiej restauracji Symfonia Smaków organizowane są rodzinne niedziele. Co tydzień, w godzinach 14-19 odbywają się lunche, w czasie których będziemy mogli spokojnie porozmawiać i poznać specjały szefa kuchni. W czasie trwania lunchu, dziećmi zajmie się wykwalifikowana animatorka.
- Podczas rodzinnych niedziel w naszej restauracji goście mają możliwość zamówienia wszystkich dań z karty z rabatem, a dla dzieci przygotowaliśmy specjalne menu. Na dzieci od godziny 14 do 18 czeka animatorka, która prowadzi gry i zabawy, a co drugą niedzielę organizujemy pokazy filmów animowanych dla dzieci. Rodzinne niedziele organizujemy od roku i jak na razie ta formuła ma się świetnie - opowiada Mateusz Krasowski, manager restauracji.
Wspólny obiad może uświetnić jedną z uroczystości rodzinnych: urodziny, chrzciny czy rocznicę ślubu. Taką propozycję ma restauracja Pasjami, znajdująca się w Hotelu Rezydent. Co tydzień, między godziną 13 a 16 szef kuchni prezentuje inne menu oparte na tradycyjnej kuchni polskiej, zawsze wzbogacone o kulinarną niespodziankę np. live cooking. Dodatkowo, w cenę menu wliczona jest karafka wina dla dwóch osób. Spotkanie umilają dźwięki fortepianu w tle tworząc elegancki nastrój. Dzięki położeniu hotelu, niedzielne spotkanie możemy połączyć ze spacerem po Sopocie.
- Bufety Niedzielne w Restauracji Pasjami Hotelu Rezydent organizujemy od ponad ośmiu lat i śmiało możemy powiedzieć, że jest to nasza sztandarowa propozycja na niedzielę, która gromadzi rodziny, przyjaciół i amatorów spotkań w Sopocie. Dla dzieci mamy przygotowany kącik do zabawy, a jeśli spodziewamy się większej liczby młodych gości, bufet wzbogacamy o dodatkowe atrakcje, takie jak np. fontanna z czekolady, którą dzieci uwielbiają lub specjalny słodki bufet dziecięcy - opowiada Marzena Szawarska-Niczko, dyrektor operacyjny.
Imprezy karnawałowe w Trójmieście
Wielbiciele Sopotu zimą mają w czym wybierać. Bufet pełen wyjątkowych dań, owoce morza, live cooking, pyszne desery, domowe wino oraz muzyka na żywo, to przepis Hotelu Sheraton na udane w gronie najbliższych. Dzieci, oprócz wyjątkowej oferty cenowej oraz Kids Menu, mogą również liczyć na animacje z opiekunką w Kids Clubie podczas obiadu, który odbywa się w każdą niedzielę w godzinach 13-17.
W niedzielne popołudnia, w godz. 12:30-16:30, restauracja Hotelu Haffner zaprasza na wspólny obiad.
- Co tydzień mogą Państwo spróbować innego zaskakującego menu przygotowanego przez aż dwóch szefów kuchni - Michała Zawierzeńca i Grzegorza Labudę. Bogate menu bufetowe uzupełniamy o stację live cooking, która umożliwia podziwianie kunsztu naszych kucharzy na żywo. Dla najmłodszych gości przygotowaliśmy specjalnie skomponowane menu, a wszystkie dzieci mogą uczestniczyć w zabawie pod okiem animatorki w Pokoju Pirata. Doznania kulinarne okraszone są muzyką na żywo - opowiada Paulina Marwińska, PR manager.
Długi spacer brzegiem morza, bez napotkania tłumów turystów, gdzie tym samym uciekniemy od zgiełku miasta, możemy odbyć na Wyspie Sobieszewskiej. Po przyjemnym wysiłku posilimy się w restauracji Hotelu Bartan, gdzie w każdą niedzielę, między godziną 13 a 17, serwowane są . Dla najmłodszych czekać będzie kącik zabaw z animatorem oraz specjalnie przygotowane menu.
O tej samej porze serwowane są lunche w niedzielę w hotelu Golden Tulip, z którego tylko dwa kroki dzielą nas od gdańskiej plaży. Specjały szefa kuchni serwowane są w kilku formach, a dzieci spędzą czas w pokoju zabaw, gdzie odbywają się zorganizowane dla nich aktywności.
Z widokiem roztaczającym się na Motławę oraz gdańską architekturę spędzimy niedzielne popołudnie w restauracji Hotelu Królewskiego w Gdańsku. Swoją ofertę przygotowała również Restauracja Walter w Sopocie.
Natomiast w samym sercu Starego Miasta, znajduje się restauracja Brasserie de Verres en Vers, która zaprasza na bufety niedzielne z muzyką na żywo, w każdą niedzielę w godzinach 13-16.
- Pomysł stworzenia takiej właśnie oferty zrodził się z naszych obserwacji, z których wynika, że pomimo szerokiej oferty lokali gastronomicznych w Gdańsku, nadal brakuje propozycji dla osób planujących spotkania rodzinne i okolicznościowe. Bufety niedzielne z muzyką na żywo to okazja do zaproszenia rodziny i przyjaciół do wspólnego świętowania najprzeróżniejszych okazji (od imienin i urodzin począwszy, po chrzciny, komunie a nawet zaręczyny) lub po prostu bez okazji. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Dzieci - specjalne menu i kącik zabaw. W wybrane weekendy organizujemy animacje dla dzieci. Dorośli - muzykę na żywo i karafkę wina na dwie osoby - zapewnia Jolanta Bonter-Żmidzińska, dyrektor działu marketingu i sprzedaży.
Animatorzy zapraszają dzieci do przeżycia fantastycznej zimowej przygody w trakcie trwania rodzinnych niedziel w restauracji Szafarnia 10. W programie m.in. robienie śnieżynek z cukru, malowanie zimowych obrazów czy przygotowanie karnawałowych masek. Zarówno na dzieci, jak i dorosłych czekają smaczne dania przygotowane przez szefa kuchni.
Rodzinne niedziele organizowane są również w restauracji Sopot Marriott Resort&Spa. Oprócz oferty kulinarnej, możecie również korzystać ze strefy spa w cenie.
Przy grupach większych niż cztery osoby, warto dokonać wcześniej rezerwacji w wybranym przez nas miejscu, żeby mieć pewność, że będą dla nas miejsca.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (149) ponad 10 zablokowanych
-
2020-02-05 08:35
Lunche???? (2)
Słowo "lunch" jest ewentualnie zrozumiałe, ale "lunche" ...???
- 25 4
-
2020-02-05 19:48
Lancze od lans
- 1 0
-
2020-02-05 09:53
Z francuska tak...
- 2 2
-
2020-02-05 07:03
Czy lunch to w Polsce obiad. (10)
Czy dodatkowy posiłek ?
Bo na języku polskim nie było takiego wyrazu.- 89 2
-
2020-02-05 08:58
Według Słownika Języka Polskiego jak najbardziej jest (1)
Lunch lekki posiłek, najczęściej ciepły, spożywany około południa; lancz
- 2 8
-
2020-02-05 19:45
Nie mylić z laczkiem
- 2 1
-
2020-02-05 10:30
lunch to taki twór dziwny jeszcze w naszej kulturze, bo jest pożywniejszy niż II śniadanie a nie jest do końca obiadem. Zakładając że je się 3 posiłki dziennie.
Śniadanie ~7 rano
lunch ~12
obiado-kolacja ~18- 1 5
-
2020-02-05 07:55
Ciesz sie ze nie mieszkasz w Warszawie bo tam ludzie juz jedza 'brunch' .... (3)
lody to galato etc...
- 25 3
-
2020-02-05 09:45
Wow naprawdę ?? wyjechałeś w końcu raz z Trójmiasta i świat odkryłeś XD (1)
- 3 6
-
2020-02-05 10:08
czyli skąd wyjechał? z Gdyni, z Gdańska czy z Sopotu?
- 1 4
-
2020-02-05 08:49
Mieszkalem i pracowalem w Wawie i jadlem obiad :) Za to w Gdansku trafilem do firmy gdzie dla kilku obcokrajowcow, ktorzy mieszkaja tu od lat a mimo to nie potrafia "po polsku", wprowadzono obowiazek oficjalnej komunikacji w jezyku angielskim. Firma jest polska i wlasciciel tez.
- 7 4
-
2020-02-05 09:56
To jest chore - mamy polskie słownictwo i to piękne
- 7 2
-
2020-02-05 07:48
Brak poszanowania do ustawy o języku polskim to powszechna przypadłość "dziennikarzy".
A nie można iść na obiad?
- 28 3
-
2020-02-05 07:08
drugie śniadanie
- 14 3
-
2020-02-05 10:24
Obiad z rodziną (3)
Tiaaaa. Za rodzinę 2+3 zapłacę 300 zł. Ciekawe skąd przeciętny Kowalski ma tyle wziąć. Dla normalnych rodzin 300 zł wystarczy na tydzień obiadów w domu.
- 33 1
-
2020-02-05 17:39
Nie jestem ekspertem ale może warto było skończyć na jednym góra dwójce dzieci - to byłoby stać na rozrywki, edukacje, restauracje....
- 6 3
-
2020-02-05 12:26
Liczy się przeciętny Jonasson , Fredrikson, Hansen, Olofson.
Skąd człowieku Kowalskiego wziąłeś? Kowalski to ma im podać do stołu i gary zmyć.
Nie rozumiesz gastronomii w Gdańsku.Kowalski ma kupować w Owadzie i cieszyć się że Państwo Skandynawowie przylatują do nas. POtem chętniej kupują apartamenty i można deweloperom sprzedać każdą pięć ziemi drożej.Myśl europejsko:))))- 10 0
-
2020-02-05 10:44
z 500+
- 8 7
-
2020-02-05 15:04
Restauracje pełne bachorow (1)
Omijam z daleka!!!!
- 17 0
-
2020-02-05 17:17
Nikt za Tobą płakać nie będzie, tak więc spokojnie bo ci żyłka w tyłku pęknie
- 1 7
-
2020-02-05 16:15
Nagonka na dzieci?
Wystarczy pójść do dowolnego supermarketu czy w inne publiczne miejsce. Małe piszczące, drące się na siebie nawzajem małpiatki, wyjmujące cudze zakupy, obijające się o ludzi, rzucające produktami i ich rodzice którzy nic sobie z tego nie robią. Taki jest obraz większości polskich rodzinek. Wiadomka- 500zł do kieszonki, a reszta w poważaniu. Powinny być mandaty za niewychowane pędraki- kary finansowe to jedyne co przemawia do tego plebsu.
- 20 3
-
2020-02-05 07:38
Kilkaset złotych... (4)
za lunch z drącymi się purchlakami - podziękuję. :)
- 119 7
-
2020-02-05 08:11
(3)
zombiak gapiący sie w telefon albo robiący zdjęcie jedzeniu to tez ciężki widok...biedni chorzy ludzie
- 14 13
-
2020-02-05 14:48
ale przynajmniej nie wyje i nie szarpie za oparcie i nie kopie w krzesło
- 9 3
-
2020-02-05 09:08
(1)
to myślę, że ciebie generalnie życiu musi straszliwie boleć...
- 2 14
-
2020-02-05 13:44
sam nie wiesz ile przegapileś i ile ci omineło gapiąc się w ten smartfon i uciekając do wirtualnej bezpiecznej i anonimowej rzeczywistości
- 2 6
-
2020-02-05 09:49
(3)
Niedzielny obiad z dziecmi jadamy w domu. Jak mamy ochote wyjsc na obiad z mezem to dzieci zostaja z babcia. W restauracji chce spokoju wiec swoich dzieci nie zabieram, bo do spokojnych nie naleza nie usiedza w jednym miejscu i tego samego oczekuje od innych rodzicow jezeli dzieci sa bardzo wymagajace. Wieczorkiem nawet w Gdyni czy Sopocie mnostwo rodzin siedzi z dziecmi w lokalach gdy wchodze i slysze pisk odrazu wychodze.
- 39 7
-
2020-02-05 10:21
Co za dziwne czasy ... (2)
człowiek szuka spokoju wszędzie tylko nie we własnym domu.
Do restauracji idzie się zjeść posiłek, a nie interesować kto siedzi przy stoliku obok.
W miejscach publicznych należy liczyć się z tym, że można spotkać drugiego człowieka.- 8 16
-
2020-02-05 14:37
Człowieka tak... ale nie rozwydrzone dzieciaki których rodzice nie uczą odpowiedniego zachowania!
- 9 1
-
2020-02-05 10:33
zazwyczaj siedzący obok dorośli interesują sie swoim towarzystwem i posiłkiem
obecność dzieci to piski, marudzenie, płacze, dziękuję za takie atrakcje.
- 18 2
-
2020-02-05 12:42
(2)
to chyba propozycje restauracji dla zamożnych? może by tak wypromować mniejsze restauracje z takimi pomysłami a nie hotele dla turystów z grubym portfelem..
- 7 0
-
2020-02-05 13:28
nie jęcz nieudaczniku (1)
- 0 1
-
2020-02-05 14:29
Tak .POpieram. Wez kredyt i zmien prace!
- 1 3
-
2020-02-05 13:52
W niedzielę z dziecmi do kościoła ,a nie wywalać pieniądze na żarcie,księża wymusili na Pisie zamknięcie sklepów
w niedzielę bo koscioły pustoszeją
- 4 13
-
2020-02-05 11:53
Nie chodzę do paszalni.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.