• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niedzielny brunch nad morzem

Magda Mielke
16 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (45)
Niedzielny brunch w hotelu Marriott w Sopocie to doskonałe połączenie menu serwowanego w restauracji Mera Brasserie oraz relaksu w strefie basenów i saun. Niedzielny brunch w hotelu Marriott w Sopocie to doskonałe połączenie menu serwowanego w restauracji Mera Brasserie oraz relaksu w strefie basenów i saun.

Najpierw trzydaniowy obiad, a potem relaks w strefie basenów, saun i jacuzzi. Sopocki hotel Marriott Resort & Spa co niedzielę organizuje specjalne brunche, dostępne dla gości spoza hotelu. To może być przepis na udaną niedzielę dla spragnionych wypoczynku, aby bez wyjeżdżania z Trójmiasta zaznać trochę urlopowej beztroski.



Niedzielne brunche odbywają się w sopockim hotelu Marriott co tydzień w godz. 13-17. Obejmują tematyczne trzydaniowe menu oraz dostęp do strefy saun i basenów w godzinach otwarcia basenu w tym samym dniu. To wszystko w cenie 130 zł. W ten sposób Marriott otwiera się na gości spoza hotelu - mieszkańców Trójmiasta i pokazuje, że marka adresowana jest nie tylko do ekskluzywnych klientów.


Kuchnia europejska z lokalnym akcentem



W ramach brunchu w restauracji Mera Brasserie serwowane jest gościom trzydaniowe menu, złożone z dań, których na co dzień można tu spróbować. W tę niedzielę brunch był o tyle wyjątkowy, że składał się z premierowych potraw, pochodzących z nowej karty restauracji.

  • Gravlax, kawior z gorbuszy, crème fraiche, gin, prażona kasza gryczana, olej estragonowy
  • Gravlax, kawior z gorbuszy, crème fraiche, gin, prażona kasza gryczana, olej estragonowy
  • Tatar wołowy, żółtko, szalotka, ogórek konserwowy, kapary, grzyby shimeji, majonez szczypiorkowy, musztarda francuska, pumpernikiel
  • Tatar wołowy, żółtko, szalotka, ogórek konserwowy, kapary, grzyby shimeji, majonez szczypiorkowy, musztarda francuska, pumpernikiel
Na początek goście mogli zamówić jedną pozycję spośród przystawek lub zup. Do wyboru był gravlax, czyli marynowany łosoś z kawiorem z gorbuszy, creme fraiche, ginem, prażoną kaszą gryczaną i olejem estargonowym. Drugą przystawką do wyboru był tatar wołowy z żółtkiem, szalotką, ogórkiem konserwowym, kaparami, grzybami shimeji, majonezem szczypiorkowym, musztardą francuską i pumperniklem. Wśród zup można było wybierać spośród bulionu wołowego lub zupy rybnej.

  • Tagliatelle nero z krewetkami (czosnek, szalotka, pomidor cherry, pietruszka, białe wino)
  • Pieczony halibut, risotto, groszek cukrowy, oliwa szczypiorkowa, szalotka
  • Dania główne
Spośród dań głównych zaproponowano tagliatelle nero z krewetkami z czosnkiem, szalotką, pomidorkami cherry, pietruszką i białym winem oraz pieczonego halibuta na risotto z groszkiem cukrowym, szalotką i oliwą szczypiorkową.

  • Ciasto marakuja, kruszonka, żel mango-marakuja, sorbet mango
  • Mus z białej czekolady, wiśnia, czerwone wino, palona czekolada, ciastko maślane
Brunch zwieńczyły desery - do wyboru: mus z białej czekolady z wiśniami w czerwonym winie, paloną czekoladą i ciastkami maślanymi lub ciastko marakuja z kruszonką, żelem mango-marakuja i sorbetem mango.


Akcenty na 200-lecie Sopotu



Co ciekawe, w nowej karcie dań Mera Brasserie można znaleźć potrawy nawiązujące do Sopotu i wpisujące się w obchody 200-lecia kurortu. To m.in. marynowany śledź podawany z piklowanym rokitnikiem, którego w Sopocie rośnie bardzo dużo oraz szalotką, rzodkwią arbuzową, oliwą lubczykową, ziołową śmietaną i chipsami z bajgla. W planach jest karta drinków nawiązujących do Sopotu.

  • Śledź sopocki, mus z rokitnika, musztarda francuska, kwaśna śmietana, kompresowana rzodkiewka w soku buraczanym, olej szczypiorkowy, płatki kasztana
  • Śledź sopocki, mus z rokitnika, musztarda francuska, kwaśna śmietana, kompresowana rzodkiewka w soku buraczanym, olej szczypiorkowy, płatki kasztana
  • Śledź sopocki, mus z rokitnika, musztarda francuska, kwaśna śmietana, kompresowana rzodkiewka w soku buraczanym, olej szczypiorkowy, płatki kasztana
Innym akcentem związanym z kurortem jest zabieg wykonywany w Mera Spa - rytuał "Mera Amber". Zabiegi wykonywane są z użyciem ekskluzywnych preparatów z linii Mera Amber Cosmetics, które mają głęboko nawilżające, odżywcze i ujędrniające działanie. Z kolei masaże, zarówno ciała, jak i twarzy oraz stóp, wykonywane są z wykorzystaniem bursztynów.

  • W ramach brunchu goście mają dostęp do strefy saun i basenów w godzinach otwarcia basenu w tym samym dniu.
  • W ramach brunchu goście mają dostęp do strefy saun i basenów w godzinach otwarcia basenu w tym samym dniu.
  • W ramach brunchu goście mają dostęp do strefy saun i basenów w godzinach otwarcia basenu w tym samym dniu.
  • W ramach brunchu goście mają dostęp do strefy saun i basenów w godzinach otwarcia basenu w tym samym dniu.
  • W ramach brunchu goście mają dostęp do strefy saun i basenów w godzinach otwarcia basenu w tym samym dniu.
  • W ramach brunchu goście mają dostęp do strefy saun i basenów w godzinach otwarcia basenu w tym samym dniu.

Relaks w spa



Każdy uczestnik brunchu może w tym samym dniu skorzystać ze strefy saun i basenów w godzinach otwarcia basenu (8-22). W hotelu znajdują się dwa baseny rekreacyjne - większy i mniejszy z atrakcjami wodnymi (kaskady, masaże, bicze, gejzer), a także basen/brodzik dla dzieci, cztery jacuzzi (w tym dwa całoroczne zewnętrzne, z wodą o temperaturze 35 stopni) oraz sauny (tekstylna i beztekstylna). Można też skorzystać z zabiegów w Mera Spa (uczestnicy brunchu mają 10 proc. zniżki na zabiegi w tym dniu), a na koniec wypocząć w pokoju ciszy z widokiem na plażę i morze.

Hotele z basenami w Trójmieście

Wydarzenia

Brunch i premiera nowej karty

degustacja

Miejsca

Opinie (45) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Ciekawy pomysł na relaks w niedzielę (1)

    Może tomi rozwiązanie, relaks w spa a potem jedzonko z widokiem na morze.

    • 19 34

    • każdą reklamę łykasz jak pelikan?

      • 2 1

  • Hehe. Jak bryndza to chętnie w progu witają...

    • 14 2

  • co to brancz? (9)

    Slabo wyszla reklama

    • 48 5

    • takie coś, czego może i jest mało na talerzu ale za to drogo

      • 32 1

    • Brunch ,za pierwszym razem odczytałem brud :) i aż mnie odepchnęło najlepsze jest to ze cos takiego jest nie do pomyślenie we (3)

      Tak ludzie są uczuleni wręcz na amerykanizacje czy anglikanizacje nazw itp. Kiedyś pisali Polacy nie gęsi i swój język mają!!
      Ale od momentu jak media przejęte zostały przez POwców co tez maja swoje hasło Polska to nie normalność.
      Wszystko jest odwrotnie!!

      • 10 12

      • "nie normalność" (2)

        Jak już tak chcesz bronić jeżyka Polskiego, to może naucz się nim posługiwać?
        Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają - ale jak robisz takie byki to albo jesteś antypolakiem, albo... :)

        • 8 8

        • "jeżyka" przyganiał kocioł...

          • 3 2

        • W tym zacietrzewieni pisowscy analfabeci - pseudopatrioci bez szkół

          są nieźli. Tak samo jak w nadstawianiu drugiego policzka, jak pan Bóg przykazał.

          • 0 0

    • (3)

      Bruch czyli połączenie breakfast i lunch

      • 5 6

      • A Anglicy (1)

        o takim słowie słyszeli ???

        • 9 2

        • Tak

          • 3 5

      • Gdyby tylko był jakiś polski odpowiednik

        Drugie śniadanie np.?
        No ale drugie śniadanie brzmi plebejsko, drugie śniadania są w barach mlecznych, za to brancze to już w hotelach, światowo...

        • 6 0

  • Dlaczego tego typu artykuły nie mają dopisku "sponsorowane" (2)

    Wg prawa jest to obowiązkowe, kiedy się pisze reklamowe artykuły. Chyba trzeba podesłać maila do UOKiKu, bo na Trójmieście coraz więcej tego typu zawoalowanej reklamy. Że niby relacja, że niby recenzja, a po oczach aż razi, że to wszystko opłacone.

    • 65 2

    • Taka tutejsza egzotyka, ze jak nie ma o czym pisac to sa artykuły o burgerach i knajpach. To tak samo jak na prowincji pisze się o występach w przedszkolu albo o kazdej, nawet najdrobniejszej, stłuczce na drodze

      • 16 1

    • To proste - bo nie są sponsorowane

      • 2 8

  • Nie idę . Trzy dania , nie dam rady tyle na talerzach .

    Jak bym to wszystko zjadł i skoczył do basenu to woda cała wyleci.

    • 15 2

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    Pewnie zaraz na mnie naskoczą ale jestem zdumiony, że w tego typu eleganckim hotelu na brunchu nie ma nic dla wegetarianina. No może deser ale za 130 zł to chyba nieco za mało.

    • 19 15

    • Za mało? (1)

      za każdym razem jest inne menu, a cena obejmuje cały dzień w strefie saun i basenów oraz obiad. Gdzie znajdziesz lepszą ofertę?

      • 4 3

      • Też myślę, że to całkiem atrakcyjna oferta żeby odprężyć się w weekend. Nie wychodzi drożej niż wieczorne wyjście na imprezę.

        • 2 0

    • Koło lokalu są zarośla,to możesz liście wciągnąć i zagryźć trawa.

      • 3 3

  • Ciekawe. (2)

    Widać że poza głupotą snobizm staje się naszą drugą specjalizacją.I nie piszę tego z zazdrości tylko z tego co obserwuję na codzień.

    • 28 7

    • Ale to od zawsze.

      • 0 1

    • Naprawdę wydać 130 zł za dobry obiad i cały dzień na basenach w hotelu to taki snobizm? Nie każdy ma czas wyjechać na dłuższe wakacje, a taki jeden dzień relaksu to może być coś fajnego w zabieganym życiu.

      • 4 4

  • co to za słowo "brunch"? (3)

    ustawa o ochronie języka polskiego się kłania... A słyszeliście kiedyś może "Polacy nie gęsi, swój język mają"? Nie język polski? To może historia? Kiedyś ludzie ginęli, żebyśmy mogli mówić po polsku. A teraz w grobach się przewracają. Czy może nie chodziliście do szkoły?

    • 15 1

    • (2)

      Mam dla ciebie fajną zabawę - znajdź w swojej wypowiedzi wszystkie wyrazy które pochodzą z innych języków. Dam ci historię i szkołę na dobry start.

      • 0 7

      • Co innego pochodzi (1)

        A co innego typowo obce wyrazy. Etymologia to jedno, anglicyzmy, amerykanizmy i tego typu inne to drugie.
        Również jestem przeciwny wpychaniu na siłę wszędzie powyższych.

        • 5 0

        • Jeżeli coś jest nowego lub u nas nie występuje, to skąd masz wziąć nazwę na to? Jakie masz propozycje na ten brunch po polsku? Połączenie śniadania i kolejnego nie występującego u nas "lanczu". Dlatego używa się wyrazu oryginalnego, który potem albo zostaje spolszczony albo występuje nadal w oryginalnej formie. Np. stres się spolszczył i nie pisze się go już jak pierwotnie przez dwa s - ale jak poszukasz w starszych podręcznikach od psychologii to znajdziesz oryginalną pisownię. Natomiast weekend został weekendem i jakoś nikt nie marudzi, może dlatego, że nie ma w polskim jego odpowiednika.

          • 0 4

  • Branch? (1)

    Cenię znajomość języków obcych ale stosowanie ich wtrąceń w potocznym życiu uznaję za nieuctwo, niechlujstwo, lenistwo do wykreowania polskiego odpowiednika ( gdy takowego brak) czy nawet brak szacunku dla własnego języka i kraju. A tym samym ukrytej zaniżonej wartości samego siebie. Gdy tymczasem wartość każdego człowieka jest naprawdę niedoszacowana. I to nawet nie macie bladego pojęcia, jak bardzo...

    • 18 0

    • Zgadzam się

      Podobnie jak bardzo popularny od pewnego czasu na tym portalu: woonerf

      • 7 0

  • kim jest ekskluzywny klient?

    czy czym różni się od standardowego oprócz zasobności portfela?

    • 13 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane